A_ona_ona

drach oczywiscie ze sie spotamy ;-) mona jak wstajemy?? ja i tak spac nie moge , a teraz mam drugie zmiany wiec moge sobie posiedziec ;-) u mnie chyba wszystko ok, czeka nas jeszcze powazna rozmowa albo spuscimy z tonu i przestaniemy mowic ja to a ty to albo nic z tego nie bedzie...

mona ciezko powiedziec co moglo by go "przyszpilic" niektorzy faceci to cwane bestie i zawsze znajda wygodna dla siebie odpowiedz. a napewno niewiele z nich sie przyzna ze kogos ma staraj sie za wiele nie mowic, daj jemu mowic niech sie tlumaczy i moze intuicja Ci pomoze pozdrawiam

dobranoc dziewczyny! do jutra

to i ja sie dolacze :( wyglada to nieciekawie skoro nawet nie chce odebrac swoich rzeczy, coz, przynajmniej probowalas...

drach1 fajnego masz syna fajnego ;-)) ja nie pale i nigdy nie palilam ale widze po znajomych jak chca zapalic a nie maja papierosa uuu sie dzieje! :D zachowaj tego jednego na czarna godzine niewiem na ile znacie ang ale zobaczcie to :D http://www.youtube.com/watch?v=R-blBhZjx4k

dziewczyny! wyglada na to ze bedzie dobrze ;-)) oboje jestesmy cholernie dumni ale musimy spuscic z tonu heheh dzieki za wsparcie ;-)

chce sie spotkac ;-) i w szoku jest ze rano rozmawialismy a pozniej rzucilam tekstem ze nie chce go widziec ;> mam powody ze nie chciaalam i chce zeby coz zrozumial, kurcze on taki milusi ze az glupio mi go rąbać na drobne :D

nie spisz jednak ;-) milo pogadalismy, oboje jestesmy winni niejako, zaraz znow ma dzwonic ;>

dzwonil wlasnie!! ach ;-))

dziewczyny sie na mnie obrazily... rozumie wasz punkt widzenia ale tez nie znacie calej historii i te nasze 5 miesiecy to pewnie nic z porowaniu z tym co bym z nim miala bedac dluzej i plaszczac sie przed nim, ja poprostu czuje ze on nie traktuje mnie tak jak trzeba niewiem czyja to wina czy wychowania czy poprzednich lasek moze on sie nauczy i chce mu dac szanse ale on musi zrozumiec ze robi zle bo inaczej bede pisac na topiku "zdradzona, bita porzucona:P "

Freska witaj ;-) tez mi milo ze u nas tak fajnie i nawet sie ludzie nie przychrzaniaja ;-)

mozna nei miec szcunku do nikogo ale jak sie straci szacunek do siebie to lepiej sobie walnac w leb dziwnie sie czuje bo z jednej strony dla niego wszytsko a z drugiej .... nie moge byc wciaz na dole zalezna od jego humoru

i wiecie co jeszcze? to on w wiekszosci ustalal daty spotkan, nieraz sie zdarzylo ze mi pisal smsa na pare godz przed spotkaniem ze dzis sie nie zobaczymy bo np wkurzyl sie w pracy czy na uczelni to zamiast zadzwonic pogadac przyjechac to sie upijal... mam dosc upokorzen

mona... ja bym zaczela byc poprstu bardziej czujna .... ale nie konczylabym tego jeszcze najpierw sie upewnij

wiecie to co ja tu pisze to tylko slowa, wy nie slyszycie tego wielkopanskiego tonu glosu, nie moge pozwolic sobie na to ze on bedzie robil co chcial 'pierdnie" a ja lece, niech sie bardziej postara

to i ja sie dolacze :( widzisz moze sie i staral, dzisiaj po tylu dniach nie odzywania sie i olewania...