Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Pippi225

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Pippi225

  1. Hej dziewczyny:) Witam wszystkie nowe staraczki:) Kurczę, 2 dni mnie nie było i już tyle to nadrobienia...ale nie miałam zbytnio czasu tu zaglądać - nauka:O Teraz też piszę w przerwie między zajęciami,ale muszę uciekać, bo o 14.00 następny wyklad:O Postaram się zajrzeć wieczorkiem jak będę mieć jeszcze siłę. Buźka
  2. To już jest szczyt lenistwa;) Kasia ja uciekam, bo mnie mężulek męczy, że spać trzeba iść;) Pa, pa
  3. hi, hi:D oryginalny sposób. Mój brat ma psa, to jak nie chce mu się z nim wyjść puszcza go na balkon i załatwione.
  4. Ja też bym chciała mieć, ale...Cóż, może kiedyś...A kto wyprowadza pupila?
  5. Widocznie musiał znaleźć sobie sposób na dzieciaki. Mój zawsze chciał zostać tłumaczem, ale na razie nie wyszło:(
  6. Gimnazjum to chyba najgorsza szkoła jaka może być. Dzieciaki są tam okropne:O Mój powiedział kiedyś, że wolałby być bezrobotny niż uczyć w gimnazjum. Twój to musi mieć nerwy do tych gimnazjalistów;)
  7. A Twój M uczy dzieci czy dorosłych, bo mój dzieci i młodzież.
  8. Ano tak:) Uczy angielskiego, ale w prywatnej szkole.
  9. Hej drogie panie:) Skończyła się laba w domu trzeba było iść dziś do pracy:( Ale teraz już jestem w domku. Mężuś nakarmiony siedzi i sprawdza testy, więc ja mogę wskoczyć na kafe i zobaczyć co się dzieje:) Ale widzę, że pusto tu jakoś:( U mas, co do płci dziecka to jest nam obojętne, bo to pierwsze, a imion nie mamy.
  10. Dziewczynki, ja uciekam, bo luby mi komputer zabiera:O Papatki, do usłyszenia
  11. diana22 miło, że do nas wpadłaś:)
  12. Mnie mówią właśnie, że mam jeszcze czas i niepotrzebnie się spieszę :(
  13. Może podejście do sprawy trochę zmienia się z czasem pati. Moja bratowa ma 32 lat i już jedno dziecko (3 latka) i mówi, że już czas starać się o następne, bo jak to ujęłaś, czas leci.
  14. ajlin/Marta:) Inżynier z fizyki, poważna sprawa;)
  15. haibane renmei nawet się nie obejrzysz jak ten czas szybko zleci i zaczniecie się starać:)
  16. haibane renmei Ja też już wcześniej poczułam instynkt macierzyński, jak to się mówi, ale wiedziałam, że musimy trochę poczekać. To, co piszesz świadczy, że rozsądna z Ciebie dziewczyna, bo faktycznie trzeba mieć warunki żeby móc przyjąć i wychować należycie dziecko. Mam nadzieję, żę zanim my zostaniemy mamami, to Ty dołączysz się do tego tematu jako "staraczka":)
  17. Uważam, że pomysł jest dobry:) W takim razie zacznę od siebie:) Mam na imię Karolina, mieszkam w Bydgoszczy, mam 22 lata, studiuję zaocznie kosmetologię na CM i pracuję w drogerii. I to by było na tyle o mnie:)
  18. Dziewczyny, a czy wam też rodzina mówi, że się za bardzo tym wszystkim przejmujecie, bo mnie ostatnio teściowa powiedziała, że ona po prostu jak chciała mieć dziecko to się kochała z mężem w dni płodne i ciąża była, a ja to latam tylko ciągle do gina, robię jakieś tam testy(chodziło jej o testy owu), biorę witaminy itd itp. Ja tylko chcę przygotować dobrze swój organizm na przyjęcie maluszka, czy to źle...??
  19. A widzisz, mój nic mi o tym nie powiedział. W takim razie chyba trzeba będzie się zaszczepić. A jak pójdę na wizytę to zapytam się lekarza czemu mi nic o tym nie wspomniał.
  20. Nie, mnie gin kazał zrobić tylko te badania, o których napisałam. Nic nie mówił o szczepieniu się.
  21. Ja ze swoim od 5lat, a od pół roku jako mąż i żona;)
  22. A propos tych testów owu, miałyście kiedyś tak, że ta kreseczka w okienku testowym była zawsze jaśniejsza od tej kontrolnej?? Bo ja wyczytałam w ulotce, że jak jest jaśniejsza to wynik jest negatywny..Ja tak miałam. Poszłam do gina, robił monitoring i niby wszystko jest ok...Może te testy nie najlepszej jakości były...
  23. Mój M, odkąd się znamy, nie chciał żebym brała tabletki, a i bez tego cykle mam nieregularne. Ile ja się nastresowałam z powodu, że właśnie mogę być w ciąży, ale wtedy jeszcze chodziłam do liceum... Jak poszłam na studia to to się już tak nie przejmowałam, jakby co, to bym się cieszyła:) A jak się odstresowujesz?? Masz jakieś sprawdzone sposoby, bo mnie jakoś marnie to idzie:(
  24. Nie możemy się stresować:) Przynajmniej tak mi gin powiedział, że to może mieć wpływ na zagnieżdżenie się zarodka i jego dalszy rozwój. A skoro się staramy...Musimy zachować święty spokój;)
  25. Ale przedtem trochę stresu. A kiedy się bronisz??
×