Stokrotka557

dzien dobry wsztystkim :):) nakarmolam malego i przypomnialo mi sie ze mialam wystawic orbitreka i lozko vox na allegro i postaowilam wlaczyc kompter. poza tym moj synus wydaje dziwne dzwieki przez sen i na pewno bym juz nie mogla spac,bo sprawdzam co chwilke czy wszystko ok.. oczywiscie tak by mnie nie widzial :):) zycze wam milego wstawania i ogolnie buziaki jakby ktos byl zainteresowany mebelkami i orbitrekiem magnetycznym to macie linka :) http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5056393 ps ,mam tez komplet skorzany do sprzedania http://allegro.pl/super-komplet-skorzany-na-stelazu-debowym-3-1-i1428394461.html

czesc dziewczynki dziekuje za dostep do galeriusa:)) milo mi bylo was wszystkie poogladac! sliczne wszystkie dzieciaczki, no i przyszle mamuski tez! normalnie naszla mnie chec na wybranie miss i mistera galeriusa ;-p oczywiscie jak juz wszystkie rozwiaza sie :) ja tez wrzucilam juz fotki Maksymiliana. Dziekuje w jego imieniu za poprzednie komplementy :)) a tak w ogole to wybporazcie sobie ze mojemu D odmienilo sie.. byl u mnie dzisiaj. przyniosl pake pieluch i bepnthen, oraz karton ubranek ktore mu mama ze stanow przyslala. sliczne sa tam ubranka ! nie ma co!! no a ja mam jutro urodziny!!!! 26 latek skoncze! no i dostalam zegarek!!! bylam w szoku!! piekny zloty zegarek anny klein! normalnie powalil mnie na kolana sam fakt ze D pamietal i ze w ogole dal cokolwiek! wow! hmm..

hej dziewczynki pewnie ze chcialabym zobaczyc wasze dzieciaczki:)) wrzucilam moja kruszyne wlasnie:) mozecie sobue go obejrzec:))

agentko pisalam juz ze chetnie wam pokaze swojego synka, tylko ze nie mam loginu i hasla, poniewaz usuwalam ciasteczka i hasla z przegladarki. jesli mi ktos wysle, to pokaze :) ania.storczyk00@gmail.com :)

Mili - swietny opis :) Gratuluje jeszcze raz :):):)

mam wrazenie ze Maksymilian sprawdza moja cierpliwosc i w czasie jednej zmiany pieluchy - wyrzucam 3 zabrudzone.. jak tak dalej pojdzie, to zbankrutuje na pieluszkach... ps. dzieje sie to zazwyczaj wieczorem przed spaniem, oraz nasteonego dnia przy pierwszej zmianie pieluszki...

Witajcie kochane :) Nie zagladam tu juz tak czesto jak wczesniej, i ciagle mam spore zaleglosci. jednak szybko je nadrabiam :) Agentka - chetnie pokaze wam mojego synka, tylko podajcie haslo na fotosik czy gdzie tam chcecie, bo usunelam ciasteczka i hasla z przegladarki, a nie zapmietalam tego. A tak w ogole to byla u mnie dzisiaj polozna. Obejrzala dokladnie Maksymiliana, poinstruowala mnie jak dbac o kikut i ku mojej radosci usunela mi kilka szwow! :) Czuje sie zdecydowanie lepiej :) Wprawdzie zostalo kilka - tzw wewnetrznych, ale 4 lutego ide do pana doktora, wiec je usunie. Ech.. wolalabym zeby sie rozpuscily. Chcialabym sobie juz oszczedzic bolu przy usuwaniu :( Strasznie sie nacierpialam przy porodzie, i teraz w pologu - ciagle mnie pobolewa ta rana, wiec chcialabym zeby to po prostu sie rozpuscilo.. Marzenie scietej glowy.. A poza tym to wlasnie zabieram sie za zakup wozka. Czy ktoras z was kupowala w jakims sklepie internetowym? Jesli tak to w ktorym i jak przebiegla cala transakcja. Troszke sie tym stresuje, bo nie chce miec potem problemu ze sklepem. A wiadomo ze 1600 zl droga nie chodzi ;-/ No to w sumie tyle. Pozdrawiam was serdecznie Buziaki ;-** i dobranoc :)

dziewczynki jak pielegnujecie buzie noworodka po kapieli i ogolnie? ja do kapieli uzywam tylko emulsji oliatum,-swietnie myje i nawilza, ale ona jest na ciałko. buzie przemylam wczoraj woda przegotowana, a dzis sola fizjologiczna[na waciku] do oczu.. sama nie wiem jak mam zadbac o jego buzinke... help? :) ps. mam bepanthen-uzywam do pupci, moze tym?

rzeczy ktore wzielam do szpitala: czas pobytu 7 dni. 4 opakowania podkladow bella - nie ma co oszczedzac i lepiej zmieniac co chwile. majtki z siateczki - takie ktore mozna prac, sa o niebo lepsze niz te drugie 1 opakowanie podpasek always clasic sensitive - bawelniane sa, wiec akurat:) mydlo bialy jelen - do mycia piersi i podmywania krocza [ lepiej sie sprawdza niz lactacyd] 2 opakowania podkladow poporodowych tych duzych - seni. paczka pieluch pampers premium care jedynki chusteczki pampers sensitive - skonczyly sie bepanten - 1 opakowanie kocyk cieplutki czapeczki ze dwie ewentualnie wyprany i wyprasowany bodziak + pajacyk - w razie gdyby szpitalne ubranka byly niemile w dotyku, lub za duze czy brzydkie ;-p kosmetykow dla malego nie bralam, bo polozne kapia dzieciaczki i maja odpowiednie

URODZONE MALUSZKI NICK*****************TP************DN********WZROST/WAGA* **SN/CC**** Nina12345_____03.01.11__27.12.10_____55cm/2950g (sn) Natalia LatteMacchiato__17.01.11__07.01.11___56cm/3610g (sn) Laura StokrotkaAnia85_10.02.11__21.01.11___53cm/2700g (sn) Maksymilian Effcia84_______06.02.11___22.01.11___55cm/2690g (sn) Zuzia Reprint________03.02.11___24.01.11___51cm/2800g (cc) Helenka About_me______06.02.11____27.01.11___52cm/2840g (cc) ? Milagros25__26.01./02.02.11_27.01.11__57cm/3620g (sn) Jaś OCZEKUJĄCE MAMUŚKI 2w1 NICK ****************WIEK*****MIASTO*******TERMIN PORODU****PŁEĆ**** Aprilia1000_______33_____Gent/Belgia__01.02.2011 Ae______________27______Szczecin_____ cc 02.02 Natalka1991_____20_______Kalisz_______03.02.2011 [synek Filip] Fannie_84_______26______Warszawa___07.02.2011 [córka Lilianna] bEbE86__________24______Olsztyn_____09.02.2011 Natik21__________21____Kiekrz/Poznań___11.02.2011 Oldar____________35______Łódź_______11.02.2011 [córka Oliwia] Agi27____________27______Londyn_____14.02.2011 [córka Marysia] Dorcia33_________35_______Gdynia_____16. 02.2011 [synek Juliusz] Magdzia2________?_______Leżajsk_______16.02.2011 Madalenaa________30____ok. Szczecina__16.02.2011 Hexe413_________27________Rzeszów_______19.02.2011 Kadi86 __________24_____Poznań_______20.02.2011 Ewe85___________25_______Lublin_______20.02.2011 Agentka206_______25_____Wielkopolska___22.02.2011 [synek Borys] Gloria*___________25_____Śląsk_________23.02.2011 Margo Dżi________24______Rzeszów_____24.02.2011 Gr_di____________30_______Łódź________27.02.2011 Asiula111________ 32_______ Legnica_____ 28.02.2011 Lenka082 ________28_______ Olsztyn_______ 28.02.2011

Latte wklej prosze tabelke, to chetnie ja uzupelnie :)

Dzien dobry dziewczynki :):) Melduje sie swiezo upieczona mamusia, ktora nad zycie kocha swojego malenkiego synusia ;-p Gloria - aby pozbyc sie zapachu farby trzeba nalac do duzej miednicy cieplej wody i wsypac ze 2 kilo soli. postawic miednice w pomalowanym pokoju. oczywiscie wietrzyc, a do wody co jakis czas dolewac cieplej. pozdrawiam :))

czesc skoro chcecie przecztac o porodzie, to czytajcie :) pamietacie ze w srode, tydzien temu, pojechalam do szpitala z bolami, ktore potem minely.. siedzialam u rodzicow i zaczelo mnie znow cos bolec.. ale jakos inaczej. w sumie krzyz mnie łupał najmocniej.. kolo 18 zauwazylam ze te bole mam co 15 minut... potem co 10.. a w domu [kolo godziny 20] byly juz co 5. postanowilam w2ejsc pod prysznic. jesli to kolejny falszywy alarm, to skurcze ustapia. jesli nie, to jedziemy do szpitala. no i nie ustepowaly.. iedny moj tata.. dopiero wrocil z katowic ze mna, a znow ma jechac zestresowany taki.. pojechalismy do tego szpitala z ktorego wyszlam. postanowilam jednak tam rodzic. tam powrotka z rozrywki. porodowka zajeta. ale bylo juz wolne lozko na sali. wiec chociaz tyle. ale niestety nie wpuszczali odwiedzajacych, nawet rodzine, bo panowala ta przekleta grypa. chcialam zeby mama ze mna zostala, blagalam, prosilam, plakalam [spanikowana bylam jak nigdy], nawet ubranko na zmiane dla mamy wzielysmy.. ale nie. one sa nieugiete. zakaz odwiedzin i koniec... wrrr. no wiec znow zostalam sama. na dodatek moj D nie odbieral telefonu!!!! :(:(:( bolalo coraz mocniej, coraz bardziej. az sie słaniałam z bolu. krzyz mnue tak cholernie łupał, ze myslalam ze zwatpie. robilam jakies cwiczenia, kolysania, duzo chodzilam w te i z powrotem. ale nic nie pomagalo!! czulam sie coraz bardziej slaba i coraz mocniej mnie bolalo. poszlam pod dluuugi prysznic [ za namowa poloznej] - pomoglo. bylo super! ale ten bol ktory przyszedl pierwszy, po prysznicu powalił mnie na kolana!! w koncu o 1 w nocy weszlam na porodowke.. tam sie dopiero zaczelo!! bole juz tak cholernie mocne - od krzyza- ze nie wiedzialam jak sie nazywam. oddychalam tak jak kazali, robilam co moglam -0 staralam sie sluchac poloznej, ktora odpoczywala w pomieszczeniu obok po przyjeciu kilku porodow przed moim. w sumie wkurzona bylam ze zostalam sama, ale wolalam zeby ona odpoczela chociaz troche zanim przystapi do odbioru mojego porodu. darłam sie w niebogłosy, wrecz wyłam, skamlałam! no nie wiem jak to nazwac... cos potwornego. aha! w miedyz czasi okazalo sie ze nie moge dosyac znieczulenia zzo, bo mam tatuaz z tylu... a ordynator anestezjolog ogladal tatuaz i wystawil opinie ze nie ma ZADNYCH przeciwskazan do zastosowania znieczulenia.. [potrem sie dowiedzialam ze ta baba po prostu nie umie się wkłuwac...]. no i nie dostalam znieczulenia.bylo coraz gorzej. nie mialam sily nawet sie poruszac. nie mowiac juz o tym ze najgorsze przede mna... rozwarcie nie chciualo nastapic.. byla masakra!! polozna sie na mnie wydzierala ze taka jestem i owaka, ze po co zachodzilam w ciaze.. a ja po prostu nie moglam zniesc bolu ktory czulam i kolejnego ktory ona mi zapewniala wkladajac palce w czasie skurczu... masakra!!! malo nie spadlam z tego lozka porodowego! cholernie mnie bolalo nie mialam sily nawet ruszyc palcem :( balam sie ze nie urodze tego dziecka albo je strace wpadalam w coraz to wieksza panike... cos okropnego.. az w koncu polozna mowi ze trzeba rodzic, i mam dwie nogi pociaglac do siebie. a ja nie mialam sily!! ona na mnie z pyskiem i przyciaga mi te nogi - ja prostuje bo nie daje rady ich utrzymac! cos okropnego. kovbieta byla juz tak zla, ze wyszla na pol godziny!! zostawila mnie sama!!!!! a ja krzyczalam, blagalam o pomoc.. balam sie strasznie! jak tak mozna... no ale przyszla w koncu. straszyla mnie ze zadzwoni po lekarza. zadzwonila. przyszla pani doktor. po chwili mnie zmotywowala swoja lagodnoscia i spokojnym tonem i od razu dostalam wiecej sil. podali mi tlen, wiec moglam wziac gleboooooki wdech i przec!! a one trzymaly moje nogi przyciagniete do tulowia - sama bym ich nie utrzymala.. bylo chyba 6 partych skurczy. kazdy z nich byl potworny. staralam sie jak moglam z nimi wspopracowac, ale nie zawsze sie udawalo. ale w koncu Maksymilian wyszedl!!! dali mi go na brzuch i poogladali. tylko na chwilke go dali bo ja sie cala trzeslam i bali sie ze go upuszcze. wzieli go na naswietlanie, zeby mu bylo cieplej czy cos takiego. dostalam go po 2 godzinach. to najpiekniejszy chlopiec jakiego widzialam :) hihi :) jestem baaaaaaardzo szczeliwa :):)

cczesc dziewczyny!! kurcze prawie tydzien mnie nie bylo a juz tyle rzeczy ominelo!! serdeczne gratulacje dla Mili i About!! Brawo dziewczyny :) Lacze siie z wami w bolu poporodowym ;-/ Mnie tez pocieli i boli mnie juz 8 dzien i boje sie ze cos sie zle goi :( Mowili ze szwy sie rozpuszcza do 2 tygodni, wiec czekam, a potem pojde na sciagniecie, chociaz wolalabym tego oczywiscie uniknac. A tak w ogole to nie wiem czy mam pisac o porodzie, bo nie chce zasmiecac forum. a tak w ogole to lezelismy tydzien w szpitalu, bo Maksymilian dostawal antybiotyk na obnizenie CRP. Spadl na wadze 50 gr, ale pod koniec pobytu przybral tyle samo. Ogolnie 4 pierwsze noce mialam praktycznie nieprzespane, w tym 1 z powodu wypitego soku z marchwi - oboje z Maksymilianem go nie tolerowalismy i oboje sie meczylismy. Ja to pikus, gorzej z malutkim.. Eh.. wyrodna mama, nie rozcienczylam soku.. Ale szczerze mwoiac nie wiedzialam o tym, a pani doktor kazala pic ten sok, bo mam za niskie zelazo.. po 4 dniach juz bylo lepiej. Maks przesypial noc[tzn budzil sie tylko co 3 godziny na karmienie i zmiane pieluchy-akurat sie to zgrywalo] ogolnie jestem baaaaaaardzo szczesliwa :) reszte napoisze jak nakarmie :).

No i dziekuje wam za gratulacje :*

Uodzilam w 37 tygodniu. blo ńaprawde ciezko. ale juz wszystko jest ok. leze sobie ttaj z moja kruszynka i odpoczywam. Mialam isc spać,ale strasznie zal mi go wkladac samego do akwarium.. on tak lubi byc blisko mnie. od razu sie uspokaja :-))))porod to naprawde cos cudownego, ale tego bol mogloby byc zdecdowanie mniej! chociaz wiem ze charakterek on pokaze jutro. ps. malo je..moze 5 razy w ciagu tej doby do teraz.. ma dostawac 5 dni jakis antybiotykna na podwyzszone crp..jutro sie dowiem o co chodzi.bardzo dlugi dzien

Uodzilam w 37 tygodniu. blo ńaprawde ciezko. ale juz wszystko jest ok. leze sobie ttaj z moja kruszynka i odpoczywam. Mialam isc spać,ale strasznie zal mi go wkladac samego do akwarium.. on tak lubi byc blisko mnie. od razu sie uspokaja :-))))porod to naprawde cos cudownego, ale tego bol mogloby byc zdecdowanie mniej! chociaz wiem ze charakterek on pokaze jutro. ps. malo je..moze 5 razy w ciagu tej doby do teraz.. ma dostawac 5 dni jakis antybiotyk,ale nie wiem jaki i na co..jutro sie dowiem.bardzo dlugi dzien

A ja urodzilam! dzisiaj o 5.50. prawie 10 godzin i bez znieczulenia. opowiem wam wszystko jesli bedziecie chcialy, ale juz po powrocie do domku. powiem tyle ze wypuscili mnie ze szpitala o 12 wczorak, a wrocilam o 22 z regularnymi skurczami co 4 minuty.blo ostro. mslalam ze nie urodze.ale udalo sie. to buziaki. acha. Maks dostal 9 na 9 punktow. a ja mialam ciee krocze,ale dochodze do sebie :-)))) jestm szczesliwa!!

Dziekuje wam za cieple slowa ze swojej stron. ide juz spac bo padam. a 24 godzin na nogach to zdecydowanie dla mnie za duzo. buzka for all. papa

No wlasnie probujje juz 4 eaz napisac wam zebyscie sie tzymaly, dawaly rade. bo co nas nie zabije to nas wzmocni. nie dajcie sie. ja juz mam dosc szpitali. dopiero wyszlam z klinkki i znow leze.. bzdura. a w ogole to bylam u anestezjologa. pan bl badzo mily. dowiedzialam sie wszystkiego konkretnie w koncu. jutro rano mam miec pobrana krew do badania na krzepliwosc,czy jakos tak. czy wiecie moze ile sie czeka na wynik? chcialabym juz wyjsc juro... hmmm..

Przepraszam,telefon mi wariuje i zamiast dodac mojego postu, to dodal ten popzdni... a taka fajna wiadomosc do was napisalam. nie mam juz sil pisac ńa nowo..

Przepraszam,telefon mi wariuje i zamiast dodac mojego postu, to dodal ten popzdni... a taka fajna wiadomosc do was napisalam. nie mam juz sil pisac ńa nowo..

Przepraszam,telefon mi wariuje i zamiast dodac mojego postu, to dodal ten popzdni... a taka fajna wiadomosc do was napisalam. nie mam juz sil pisac ńa nowo..

about -wiem ze porod bezplatny,ale zzo juz platne no i trzeba pojsc do ktoregos z lekarzy prywatnie,zanim sie tam urodzi. ja leze na raciborskiej jesli chodzi o scislosc. jestem niby z polozniczego,ale leze na ginekologii, bo ne blo miejsc na gorze. jak tu znow bede to dam w lape,ale nie bardzo wiem komu..bo przeciez lekarze i polozne sie zmieniaja.. hhm. zobaczym.acha effcia-ona mnie nie badala na korytarzu,ale w malenkim pokoju z wc, gdzie sie robi lewatywe. zapach byl cudowny... mam nadzieje ze nie spotkam juz tej lekarki na swej drodze, bo nie recze za siebie i bede kkrzczec tyle ile mi sie podoba. ps. wiecie ze jak siedzialam obok porodowki, te kilka godzin to faktycznie bylo tam dziwnie cicho.. hmm. moze zbieg okolicznosci..

about -wiem ze porod bezplatny,ale zzo juz platne no i trzeba pojsc do ktoregos z lekarzy prywatnie,zanim sie tam urodzi. ja leze na raciborskiej jesli chodzi o scislosc. jestem niby z polozniczego,ale leze na ginekologii, bo ne blo miejsc na gorze. jak tu znow bede to dam w lape,ale nie bardzo wiem komu..bo przeciez lekarze i polozne sie zmieniaja.. hhm. zobaczym.acha effcia-ona mnie nie badala na korytarzu,ale w malenkim pokoju z wc, gdzie sie robi lewatywe. zapach byl cudowny... mam nadzieje ze nie spotkam juz tej lekarki na swej drodze, bo nie recze za siebie i bede kkrzczec tyle ile mi sie podoba. ps. wiecie ze jak siedzialam obok porodowki, te kilka godzin to faktycznie bylo tam dziwnie cicho.. hmm. moze zbieg okolicznosci..