Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Stokrotka557

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Stokrotka557

  1. effcia - a jak ci sie sprawuje wozek? masz ten sam model co ja? bo ja mysle ze ma troche dupiate amortyzatory ;-/ a poza tym jest super! :) jakie macie wozki? :)
  2. chcialam wam napisac o nawilzaniu powietrza u mnie. jako alergik i asmtatyk musze miec czesto wietrzone w domu, a powietrze musze miec nawilzone, poniewaz wysycha mi sluzowka co powoduje albo napad astmy albo alergii. jak jeszcze Maksymiliana na swiecie nie bylo, to malo grzalam w swoim pokoju, jakos nie odczuwalam potrzeby wlaczania kaloryfera, a jesli juz to wieszalam mokry recznik, ale taki recznik po kilku dniach moczenia zacyzna po prostu smierdziec.. teraz gdy musze miec cieplo w domku, myslalam nawet o zakupie nawilzacza, ale stwierdzilam ze najpierw kupie takie dwa zwykle, zawieszane na kaloryfer. ceramiczne. zamoczylam je na 24 godzinw wodzie - nie wiem czemu ale tak sie robi. a potem nalalam wody i zawiesilam. efekt jest zdumiewajacy. mam szczelne okna wiec widze czy powietrze jest nawilzone czy nie. poza tym oddycha mi sie lepiej. wiec zdecydowanie polecam. trzeba tylko zamoczyc to w wodzie na 24 godz i zmieniac wode co 2/3 dni i bedzie fajnie. moj synek nie miewa sapki ani katarku. gile mu wyciagnelam gruszka i od tamtej pory jest ok. mam jednak maly klopocik.. jkak podawalam mu infacol to czesto sie mu lekko cos ulalo kolo ust.. wycieralam to chusteczkami do nosa, a czasem zdarzylo sie kocykiem. no i maluch ma lekkie uczulenie pod ustami. czy ktoras z was ma taki problem? slyszalam zeby takiwe uczulenia smarowac mlekiem matki, to zejdą.. hmm.. narazie umylam mu buzinke i posmarowalam mascia ktora zlecil pan doktor na zaczerwienienia przy pupci. moze pomoze. hmm..
  3. czesc dziewczynki :) Gratki dla kolejnej mamusi :):):):) ja kupilam sopelek do odciagania gilow z noska, ale kompletnie nie zdalo to egzaminu.. kupilam wiec gruszke i sprawdza sie wysmi.enicie. szoda bylo pieniedzy. co do przewijania to tez weszlam w zamkniete kolo w nocy: jadl, przewijalam, robil kupe, jadl, przewijalam - rozbudzal sie - trzeba bylo go lulac, jadl i trzeba bylo wstac.. teraz za wsza rada przewijam go w polowie karmienia i jest fajnie. ma teraz 5 tygodni prawie i wlasnie wchodzi w ten etap ktory opisywala latte. heehhe :) cos mialam jeszcze napisac.. ucieklo mi.. lece juz, bo towar przyszedl do sklepu i musze go sprawdzic, a hurtownia zalatwila mi wiecej pracy poniewaz maja 3 rozne oznaczenia towaru na wz, na faktyrze i na stronie www kazda rzecz jest oznaczona inaczej!.. i badz tu czlowieku madry.. dochodz do tego co sie zgadza a co nie.. to pozdrawiam papa :)
  4. czesc dziewczynki niestety dzis nie udalo sie zalatwic do konca tego o czym pisalam wczesniej, ale w poniedzialek mam drugi termin.. hmm.. mam nadzieje ze sie uda ":) 3majcie kciuki koniecznie.. jak to zalatwie to bedzie git:)) a moj szkkrabek przestal cierpiec na bole brzuszka, w sumie zmienilam diete i podaje mu infacol. ale wkurzam sie, bo wychodzi na to ze to trzeba caly czas podawac.. bzdura jakas.. skonsultuje w pediatra najlepiej. a te krople sab silmex to maja tylko o 30 gr simecticonu wiecej niz infacol, wiec w sumie sa mocniejsze. jesli infacol u was nie dziala, to kupilabym te sab silmex. a w ogole to bylam dzisiaj w cengtrum handlowym!! sama!! malutki zostal z babcia i zapasem 300 gr mleczka w woreczkach :) kurcze jak cudownie bylo chodzic po sklepach!! strasnzie dawno nie bylam, a w ciazy pod koniec tez juz nie robilam zakupow. kupilam malemu 3 pary pajacykow w smyku po 35 zl - 3 sztuki. butelkie tommy tippi - smoczek lepszy niz w avent lakier do paznokci -czerwony - inglot i zapas kosmeytkow z rossmana :) wspaniale bylo mi sie wyrwac :) gdy wrocilam - nie bylo mnie 2 godz - myslalam ze Maks placze,albo cos. a dziecko spalo i usmiechalo sie przez sen. wypilo polowe zapasu mleczka i bylo grzeczne bardzo. lezalo w mojej podkoszulce, wiec pewnie dlatego byl taki spokojny :) hihih :) no to tyle. mili odezwij sie do mnie na maila, bo mam sprawe dotyczaca prawa rodzinnego.. pozdrawiam ;-** ps. jeszcze raz gratualacje dla wszystkich swiezych mamusiek! :):):)
  5. spac nie moge :(:( a jutro wazny dzien. jak sie uda to wam napisze :):)
  6. Zastanawiam sie nad zakupem chusty, strasznie ciezko mi miec tak czesto :"zajete " rece. a nie chcialabym zabierac Maksowi ulubionej pozycji - u mamuni na raczkach ... Ma ktoras z was chuste? Jest ich duzo na rynku.. i nie wiem ktora kupic.. a moze nie warto?? hmm..
  7. acha zgadzam sie z latte co do spania na plecach :) a na bole brzuszka polecam masaz brzuszka, zaraz dam wam linka
  8. czesc dziewczyny!! kurcze, musze sie chyba przyzwyczaic, ze jak nie ma mnie 2/3 dni to potem nadrabiam prawie pol dnia :) gratulacje dla swiezo upieczonych mamusiek!! witajcie w tym zacnym gronie :):) a u mnie same nowosci. nadal moj synek cierpi na bole brzuszka, ale juz coraz mniej. w sumie nie jem nic procz krupniku, kanapeczek z dzemem ananasowym,albo z maselkiem, no i raz wq tyg jajecznice.. od wszytkeigo innego ma zielone kupki,albo wzdecia :( nie daje sie jednak zwariowac i podaje mu infacol. wyobrazcie sobie ze D sie zaczal odzywac, zaczal jak zawsze obiecywac, przepraszac, mowic ze wszystko zrozumial.. oddal kase za wozek i kupil paczke pieluch. jestem w szoku.. ale nie nabralam sie na jego slowa. nie tym razem. dalam mu wyraznie do zrozumienia ze nas nie ma, ze sam to spieprzyl. wygarnelam mu takze wszystko co o nim mysle, caly zal. az zrobilo mi sie lepiej.. hmmm.. w sumie bylam w dobrym nastrpoju, wiec zaprosilam go na herbate, zeby zobaczyl sie ze swoim synem. nie chce malemu odbierac taty- mimo ze mnie niesamowicie wku.. powiem wam ze Maks byl niesamowicie spokojny przy nim. oboje sobie lezeli i patrzeli sie na siebie, bawili sie razem [D grzechotal grzechotkami a malutki pattrzyl z zaciekawieniem], a potem mu zasnal na rekach i tak spal.. potem po karmieniu mu go dawalam z powrotem, widac bylo ze dziecko sie uspokaja w ramionach taty.. az mi glupio bylo, bo u mnie nie jest taki spokojny.. :-( poczulam sie zla matka.. ja odwalam cala czarna robote, a on przyszedl i dziecko jest jak aniolek .. normalnie zazdrosna sie zrobilam.. ale pozniej to olalam, bo najwazniejsze ze Maksymilian sie dobrze czul, nic go nie bolalo.. i bylo ok. D zostal u mnie az do pory kapielowej, wykapalismy malego, a potem on go usypial a ja zajelam sie wieczorna toaleta itd. az milo bylo powylegiwac sie w wannie.. nie rozmawialam z D na nasz temat.. powiedzialm tylko ze cholernie duzo stracil i nie wiem czy uda mu sie to odbudowac. ja nie zrobie nic, nie obiecam niczego. dla mnie najwazniejszy jest teraz syn.. jak "zobacze" to uwierze w to co obiecuje.. nie zdziwil sie. teraz mamy kontakt tylko w sprawie syna. ale on i gtak pisze mi mile smsy, ale one zostaja bez odzewu.. nie dam sie udobruchac.. oj nie tym razem.. dobra lece bo malutki zrobil kupke, a po zmianie ieluszki pewnie tak szybko nie usnie :) to buziaki papa ps. latte odezwe sie na @, ale normalnie nie mam teraz na nic czasu.
  9. czesc kochane caly dzien nie mialam czasu zeby nadrobic zaleglosci w czytaniu. wiecie ze u mnie jest dokladnie to samo co u was. mamy klopoty z wzdeciami i gazami. dawalam herbatke koperkowa, robilam masaze, dalam 3 krople esputiconu [ po zalenceniu pediatry] i byla jazda ktora skonczyla sie od tak.. po prostu przestak sie drzec jakby go obdzierali ze skory, i zasnal.. a ja juz mialam sie ubierac i ejcahc z nim do szpitala. plakalam razem z dzieckiem.. masakra.. a to wszystko moja wina :( mojej zlej diety! juz sama nie wiem co mam jesc. wychodzi na to ze nic. przez te problemy z brzuszkiem chyba i tak nic nie bede jesc, znaczy same krupniki, chlebki z maslem itd.. masakra!! a ja tak kocham czekolade, paluszki z sezamem.. soki owocowe i pomrancze:(:(:(:( zalamka.. mam nadzieje ze bede mogla jesc normalnie.. ale powiem wam ze ten essputicon to nie bardzo dziala.. kupie jutro infalcon czy jakos tak. u mnie polozna byla juz 3 razy. dwa razy dzwonila czy wszystko ok i czy nie musi przyjsc. kobieta jest bardzo przyjemna, profesjonalna i ogolnie zloty czlowiek :) jest w wieku kolo 30 i naprawde jest rewelacyjna :)jutro do niej zadzownie zeby mi pokazala jak lepiej przykladac malego, bo od kad podaje mu herbatki w butelce to rozleniwil sie, i bierze do ust tylko sutek. a to boli.. a buzki nie chce calkiem otworzyc, tak jakk wczesniej ;-/ a w ogole to wyobrazcie sobie ze dzisiaj D byl u mnie [pod drzwiami]!!! nie slyszalam dzwonka, a smsy ktore pisal tez odczytalam z pewnym opoznieniem., no i dobrze,bo jeszcze bym mu otworzyla z rozpedu... napisal ze chce porozmawiac, ze wiele zrozumial, ze bardszo prosi o chwile mojego czasu itd.. ale olalalm to. nie odpisalam.zostawil tylko kilka ciuszkow od jego mamy, pod drzwiami i dluuuga roze. wzielam to wszystko i juz. a z nim sie nie widzialam i nie zamierzam widziec.. jak zwykle sie obudzil.. zauwazyl ze mu zle beze mnie, bez nas.. myslal przyjdzie - przeprosi i bedzie jak dawniej.. niedoczekanie!! mialam cos napisac jeszcze ale zapomnialak i oczeta mi sie zamykaja. latte - dziekuje za zdjecia - nie mialam czasu jeszcze ich obejrzec. \\ to dobranoc wszystkim
  10. czesc dziewczynki :) Latte - peewnie ze jestem zainteresowana. Napisz mi tylko co to jest i w jakich rozmiarach, a jak dasz rade to wklej fotki na galeriusa. W sumie moglabym sie nawet z toba wymienic, bo mam pare rzeczy typowo dla dziewczynki, ale muisialbys mi powiedziec jaki rozmiar teraz nosi twoja malutka :) Mam sliczny kombinezon, rozowy z bawelniana podszewka w kwiatuszki, z kapturkiem. Idealny gdy jest 0 stopni, no i kilka bodziakow w tym kolorze. Moge zmierzyc i zrobic zdjecia :) A co do pieluszek to ja uzywam caly czas pampers premium care. W sumie sprawuja sie najlepiej, ale przeszkadza mi troche to ze nie maja dziurki na pepek ktory ciagle mu ropieje. Bede wlasnie wzywac pana doktora zeby to obejrzal i pogadam z nim o szczepieniach. Kupilam tez kappy [ ze wzgledu na ta dziurke na pepuszek], ale pierwsze 5 bylo porazka. kazda przemokla.. mialam je sprzedac na allegro, ale postanowilam jednak wrocic i w sumie jest juz ok. sa rtoche twarde ale kika ruchow gniotących i robia sie fajne :) trzeba je jednak odpowiednio zapinac, ale mimo to maja gorsza chlonnosc niz pampersy premium. zamierzam tez wyprobowac te z rossmana, podobno sa bardzo dobre a tanie, wiec skocze dzisiaj i kupie :) a dada probowalam w szpitalu, maky mial potowki po nich, sa jakies takie plastikowe, nie fajne.. a mozna je kupic w biedronce - ktos pytal.. wiec latte czekam na wiadomosc, jakby cos to podaje mail , zeby nie zasmiecac forum. ania.storczyk00@gmail.com
  11. AE - ja bym na nich nakrzyczala.. Co oni sobie mysleli?? Bez przesady.. Ja zabronilam przychodzic wszystkim, przez conajmniej miesiac po porodzie. Zdjecia wrzucam na biezaco do albumu w sieci, moga sobie obejrzec. :)
  12. Bebe - masakra. wspolczuje ci bardzo. moj porod tez byl jedna wielka trauma, ale twoj gorszy. dobrze ze masz juz dzieciatko. a gdzie rodzilas??
  13. potrzebuje namiaru na dobrego lekarza pediatre ktory prywatnie przyjedzie do mojego synka by go zaszczepic, lub wtedy gdy zachoruje. czy ktos ma taki namiar? teren zaglebie dabrowskie
  14. czesc dziewczynki dziekuje za dobre slowa. to naprawde dodaje mi sil.. niewiarygodne.. nie mam pojecia kim jestescie, a kazde wasze dobre slowo dziala na mnie mobilizujaco.. chyba tego wlasnie brakowalo mi przez cala ciaze.. zwyczajnego ludzkiego wsparcia, dobrego slowa i nieoceniania.. sama sie wpakowalam w ten zwiazek 2 raz.. wiedzialam jaki on jest.. ale kochalam i wierzylam ze bedzie lepiej, ze warto "dla dziecka".. teraz juz wiem, ze wiecej byloby z tego szkody, niz pożytku. Mili - jesli tylko chcesz to ja jestem oczywiscie chetna twojej pomocy. pozew juz kiedys pisalam, ale dotyczyl miedzy innymi zabezpieczenia alimentow i utrzymania w czasie ciazy i pologu. jednak nigdy nie zaczelam sie zajmowac zakladaniem mu sprawy,bo z ciaza bylo coraz gorzej, potem "zepsulam" sobie kolano.. reasumujac - bylam calkowicie uziemiona w domu. jednak nie jestem pewna czy taki "moj" pozew moge zaniesc do sadu - czy nie powinien go napisac adwokat ktory prowadzilby ta sprawe.. wiec Mili - jak mozesz to odezwij sie do mnie na maila ania.storczyk00@gmail.com Ae - to super ze maka dziala! u mnie nie :( - posypalam pupcie Maksa cala - wraz z okolicami odbytu - maka kartoflana - ale po godzinie Maksymilian zaczal plakac.. byl nakarmiony itd, wiec sprawdzilam czy nie ma mokro. mial ledwo "nakupkane" - jak starłam ta make, posmarowalam linomagiem -cala dupcie omijajac odbyt, a tam natomiast sudocremem, to maly juz sie uspokoil.. wygladalo to tak jakby go to szczypalo.. mama mi powiedziala ze samej maki nie nalezy uzywac... hmm.. no to jak inaczej? sypac pod krem? na krem? bez sensu.. ale schodzi mu na szczescie to odparzenie.. a w ogole to mama wlasnie obleciala wszystkie apteki w miescie w poszukiwaniu woreczkow na pokarm, takich co sie wklada do butelek i wyborazcie sobie ze nie ma!! dopiero znalazla w plejadzie w sosnowcu w sklepie exclusive baby.. tykle tylko ze nie do butelek.. ale lepsze takie niz zdane.. ech.. kupila tez termos na butelke..jak dobrze ze ja mam pieniadze.. nie chce myslec co by bylo gdyby D mial focha, tak jak teraz, a ja zostalabym bez kasy.. nie kupilabym malemu nawet pampersow.. nie mowiac o recepcie, wozku itd... masakra... acha!! jesli ktoras z was ma jakies niepotrzebne juz kosmetyki, czy inne rzeczy dla maluszka to ja chetnie odkupie:)
  15. nina nie daj sie!! jestem z toba :) damy sobie rade bez nich. laski nam nie robia... jednak jesli kochamy to zawsze sie "jakos" ulozy. ja wlasnie zauwazylam ze przestalam go kochac. nie zalezy mi juz. o alimenty zamierzam zalozyc sprawe, ale dostane max 300 zl z tego co sie dowiedzialam. a o zwrocie pieniedzy za wozek, czy chocby oddanie polowy kasy ktora poszla na wyprawke - moge pomarzyc niestety.. wczesniej zawsze myslalam ze jakos to bedzie, ze on zrozumie, ze zmieni sie jak maly bedzie na swiecie. ale on sobie za kazdym razem pozwala na wiecej i wiecej. zero szacunku do mnie, zero poczucia obowiazku czy zwyklej milosci do swojego synka. to wszystko co on mowil i robil bylo udawane. teraz to wiem. boje sie tylko spotkania z nim.. znow bedzie mnie nachodzil, chodzil za mna, wystawal pod blokiem z jakimis lafiryndami, pukal do sciany na korytarzu -od strony mojego lozka.. jakos sobie poradze. bede wzywac policje i tyle.. ech.. a myslalam ze sie ulozy. ze jakos to bedzie. ze sie chociaz zareczymy, ze zamieszkamy razem.. ale postanoiwilam byc sama. on nawet srubki mi wkrecic nie mal czasu. gdy potrzebuje pomocy to on umywa rece, bo "nie wie co zrobic' - ulubiony tekst... zawsze ma mnostwo czasu dla siebie.. nie wiem czy moze wziac prawnika? zeby wywalczyl mi alimenty? jak to sie w ogole zalatwia?? zbieram sily na ta walke.. ech.. ale dosc juz o tym !! :) latte - mam od pediatry kropelki do pepka, wysycha juz lepiej. a co do pupci to staram sie go wietrzyc, ale on robi straszne afery jak lezy nieubrany. poza tym zasikuje sie i kupy robi wieeelkie jak polezy dluzej niz 5 minut. a potem macha tak nogami ze rozbryzguje wszystko :-p wiec trzymam go jak najdluzej moge bez pieluchy. zamierzam tez sypac pupcie maka kartoflana.. to sie sypie tylko przy odbycie prawda?? tam smaruje sudocremem, a naokolo linomagiem, albo alantanem - zeby siuski nie podraznily mu skory.. a teraz wlasnie zabieram sie za kapanie. tzn wanienke zaraz ustawuiam na srodku pokoju :) a w ogoe to Maksymilian lubi sie kapac!! chociaz tyle :) acha!! tez mielismy takie klopoty z zaparciami i meczeniem sie przy puszczaniu bakow.. mamy tak ok 2 razy dziennie. jeden taki raz trwa czasem ok 2 godzin i jest zazwyczaj wieczorem. w tym czasie on je i kupy robi na zmiane.. no to lece bo juz placze. a kąpiel " w proszku" :) doibrze ze mam ta babcie w domu... gdybym mieszkala sama to nie ogarnelabym tego wszystkiego.. pier...ny D!! wrrr...
  16. czesc dziewczny kurcze ale mam zaleglosci.. czytanie zajmie mi chyba caly dzien ... :) mialam problemy z internetem i nie mialam czasu go naprawic. Maksymilian w miedzy czasie urosl, oczko sie zagoilo, no i odpadl pepek, a pod nim ropa :( bo zrobil sie tzw kapturek i nie dochodzilo tam powietrze.. ech.. no i dupcia sie ciagle odparza przy samym odbycie, bo mu sie kupka tam zatrzymuje.. bede go kapac w krochmalu moze to pomoze, bo zadne mascie nie dzialaja niestety.. a poza tym to moj D znow sie obrazil, nie dal nam grosza. kasy za wozek tez nie oddal. a ja sie wkur... i tez sie obrazilam. na amen!! mam go juz serdecznie dosc.. zdziwi sie ze nie odezwe sie pierwsza.. nie tym razem.. a co tam u was?? zaraz zabieram sie za czytanie :) kurcze to chyb abedzie ze 10 stron.. jak nie wiecfej.. :)
  17. dziewczynki jakie macie staniki do karmienia? ja kupilam z firmy canpol z smyku, bo nie bylo nic innego, ale jest bardzo niefunkcjonalny, bo nie dosc ze piersi wygladaja w nim tragicznie, to jeszcze zapiecie sie ciezko zapina.. szkoda bylo pieniedzy. zamierzam wiec kupic inny jakis lepszy, ale nie wiem jaki, bo moj biust rosnie "na boki" i nie pasuje mi rzaden stanik ktory ma nieusztywniana miseczke i wysoki stan :(:( a tylko takie sa do karmienia... :(
  18. czesc dziewczynki wczoraj wrocilam od gina i w koncu moge usiasc. koniec z placzem z powodu tych przekletych szwow!! w koncu :):):) zostal jeden szew. wrosniety!! :( ale ma odpasc, a jak nie to polozna mi go usunie, bo w srode ma przyjsc. ech.. a tak w ogole to gratulacje dla fannie i niebieskookiej !!! dziewczyny witamy w gronie mamusiek :):):) ps. odparzenie schodzi z pomoca linomagu i bepanthenu na zmiane. nie zakladalismy tetrowych pieluch, ale zamierzam kupic 2 sztuki tych wielorazowych . tak czy inaczej poradzilismy sobie :) pozdrowionka i buziaki dla was ;-**
  19. latte dzieki za rade. sprobuje w pampersach narazie, bo nie mam tetrowych pieluch na tyle zeby mu zmieniac ciagle :((::( no i w ogole przesrata mnie to. na nic nie mam czasu teraz a tym bardxiej jakby mial pieluchy tetrowe... eh.. masakra!! odczywam juz brak D w naszym zyciu.. przydalby sie chociaz do pobiawienia malego.. na szczescie mama juz wrocila [nie bylo jej 2 dni].. nie wezwalismy lekarza, bo wyobrazcie sobie ze nikt nie chcial przyjechac :(:( a typowo prywatnego nie znam :( od jutra zaczne szukac/ dxisiaj juz nie mam sil :((: boli mnie krocze, bo te p...e szwy sie nie rozpuscily.. a to juz 2 tygodnie od porodu.. ide dzisiaj do gina [znow 100 zl w plecy!! ], zeby mi to zdjal. mam nadzieje ze nie bedzie bolalo. bo jhak narazie to boli jak cholera. acha!! mam wozek!! jest cudny!! :):):):)
  20. dzien dobry dziewczyny mam klopot ze Maksymiliankiem :(( przy odbycie ma straszne zaczerwienienia :( a od samego poczatku smarowalam bepanthenem. teraz smaruje tam sudocremem, ale nie schodzi. a przy samej "dziurce" to az mu skorka zeszla. kurcze musi to bolec :( co robic?? no i do tego ropieje mu oczko :((( przemywam jalowymi wacikami z sola fizjoloficzna albo woda przegotowana, ale to nie pomaga.. jest za malenki zeby isc z nim do przychodni wiec zastanawiam sie czy nie zadzownic do pani doktor zeby przyszla.. sama nie wiem :((
  21. Rerprint - fakt.. zadziwiajace... nigdy nie podejrzewalam siebie o tak anielska cierpliwosc.. a moj Maks konczy jutro 2 tygodnie :) wczoraj zamowilam wozek a dzis czytam maila ze wyslany!!! a ja sie przygotowalam na 12 dni czekania.. :) hihi ps.. place za niego sama.. ale D ma oddac jak mu przyjdzie kasa.. hm..
  22. noi nie mozliwe ze spicie ? :):) ja wystawilam tez laptopa z rozpedu :) a co tam, przydalby sie nowy :)
×