Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

daria1985

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez daria1985

  1. Trochę pospałam i zaraz zabieram się za obiad. Dziś robię kotlety z piersi kurczaka. Jeśli chodzi o L4 to mam spokój, ostatnio mi lekarz wypisał na 57 dni :) Zawsze daje mi na 2 m-ce :) Moja Dzidzia przez ostatnie 2 dni nieźle szalała, aż wreszcie mąż poczuł kopniaka, jak rękę przyłożył, dziś odpoczywa :(
  2. Cześć Dziewczyny :) Mąż zaraz wychodzi do pracy, a ja idę spać. Kiedy wreszcie minie to złe samopoczucie? Do tego ta luteina pod język, fuuuuuuuuj :( Miłego dnia i pozdrawiam
  3. kasiunia głowa do góry, mój mąż też miał operację na wyrostek 2 lata temu i gdyby nie to ,że po zabiegu dostał zapalenie dróg moczowych, to po 2 dniach wyszedłby do domu.
  4. mam pytanko... 300 gram mają Dzidziusie w 20 - 21 tc
  5. Moja Dzidzia ma 300 gram, ale to jest dopiero 18 + 5 tc . Ciekawe czy się potwierdzi ta 60% dziewczynka , no ale dowiem się tego za 2 tygodnie
  6. Ja jem wszystko na co mam ochotę. Nie odmawiam sobie nawet coli i chipsów. W ciąży wszystko można jeść :)
  7. Co ma być to i tak będzie. Czy my te rzeczy kupimy, czy nie. Wszystko jest już do góry zapisane i nie ma na to reguły. Ja już wózek mam od 3 tygodni i narazie tylko to. Za jakieś 2 tyg przywiozę sobie rzeczy od siostry po jej córuni. I póki co czekam do kwietnia, maja, ale nie dlatego że wierzę w zabobony, ale chyba bardziej z lenistwa. Ciąglę mówię "mam czas" i nie ma co szaleć :D
  8. A ja się nie nastawiam na dziewczynke, bo to tylko słabe 60 %, ale jak powiedziałam mężowi to taki radosny :D:D:D I tak czuję,że to chłopak :D
  9. Dodam jeszcze,że Dzieciątko waży 300 gram :)
  10. Cześć Dziewczyny :) Jestem,ale ledwo żyję :(:(: wczoraj po pierwszej w nocy wróciliśmy do domu. Poszłam najpierw do szpitala , w którym pracuję, ale że nie ma tak ginekologii to nawet nikt się nie podjął podłączenia mi głupiej glukozy, odesłali mnie do szpitala położniczego. Tam to się dopiero naczekałam. Przede mną przyjęli 2 porody i 3 poronienia zagrażające. Okazało się,że nieźle się strułam i odwodniłam. Gdyby nie to ,że mieli tyle przyjęć, też bym została, ale nie mieli już miejsc (całe szczęście). Pani doktor bardzo miła zbadała mnie i zrobiła USG. Trwało to chyba z dobre pół godziny, bo zapytałam ją o płeć, więc stwierdziła,że będziemy tak długo "szukać" aż znajdziemy. Powiedziała,że w życiu nie widziała tak ruchliwego dziecka, określiła je "istna dzicz", ani na chwilę nie przestawało się ruszać, nawet nie dała rady go zmierzyć. W pewnym momencie dzieciątko położyło sobie pępowinę na ucho :D Nie chciało pokazać co ma między nogami. Na moment je wyprostowało i pani doktor stwierdziła,że na 60 % dziewczynka :):):):):):):) Przepraszam,że się tak rozpisałam, ale nie wiem czy dziś dam radę tu zajrzeć, taka jestem słaba, pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa :*
  11. Oj w ciąży to różne dolegliwości się przyplątują :(:(:( niestety Ja mam nadzieję,że to moje ostatnie
  12. Hanka89 a może to zapalenie dróg moczowych, pęcherz jak boli to tak promieniuje i do tego ma się bakterie, ale nie chcę się wymądrzać, najlepiej do lekarza idź.
  13. martolinka89 takie kłucie i promieniowanie może być na tle nerwowym, przyjanmniej ja tak miałam, ale daaaaaaaawno temu.
  14. martolinka89 no też tak miałam, a za dwa dni to dziadostwo- mega wymioty i biegunka, nieźle mnie to wykończyło, trzymaj się i oby Cię to nie dopadło.
  15. A ja czekam na męża i chyba pojedziemy na izbę przyjęć. Czuję,że się nieźle odwodniłam przez te sensacje żołądkowo-jelitowe. Nawet sama próbowałam sobie podłączyć 0,9 % Na Cl, ale trudno mi jedną ręką założyć sobie wenflon. Jeszcze jedna próba i jak się nie uda, to skorzystam z pomocy koleżanek na izbie. Czuję się fatalnie, nie mam siły nawet siedzieć, a jestem taka obolała, nie wiem co mnie dopadło, mam nadzieję,że nie świńska grypa :D :(
  16. Cześć Dziewczyny :) Ja od wczoraj umieram, mega wymioty + biegunka. Dziś jest ciut lepiej, ale czakam do wieczora, jak nie przejdzie to do szpitala. Nawet sobie wszystko przygotowałam, w razie czego. Jestem oburzona tym co napisała Kasia : " A mój mąż powiedział ,że nawet 12 tys byśmy zapłacili za to żebym czuła się dobrze i potraktowana z godnością czego nie uraczysz w państwowej służbie zdrowia" Przepraszam Cię bardzo, ale nie masz prawa tak pisać. Ja pracuję w państwowej "służbie zdrowia" , jestem pielęgniarką i traktuję każdego pacjenta z szacunkiem i gosnością. Więc zanim coś takiego napiszesz to się zastanów. Miałam okazję pracować w prywatnej klinice i wiem jak się tam traktuje chorych. Robisz wszystko na pokaz, uśmiechasz się, robisz słodkie miny, tylko dlatego ,że sypniesz kasą, a co się mówi za plecami tych chorych... szkoda gadać, jedna wielka krytyka.
  17. Jedyny minus cc jest taki,że nie będzie przy mnie męża :(
  18. myszka pyszka tak z własnej woli cesarka? wiem,że niechętnie robią, chyba że zapłacisz. Ja gdybym mogła wybrałabym poród naturalny, ale niestety jestem zmuszona na cc. Ale póki co nie myślę o rzeczach tak odległych. Wiem,że czas szybko płynie, ale zacznę się bać bliżej czerwca :D
  19. myszka pyszka ja o porodzie nie myślę w ogóle, a jeśli już to tylko w takiej kategorii,że wreszcie Dzidzia się pojawi. Będę miała napewno cc. Wiem jak to wygląda i czego się spodziewać, bo nieraz już widziałam i sam poród i indukcję znieczulenia.
  20. martolinka89 wierszyk jest boski, jak przeczytałam pierwszy raz to aż płakać mi się chciało. Nie ma piękniejszych słów :)
  21. Mnie ważą bez butów zaraz przed badaniem ginekologicznym :D tzn, sama wchodzę na wagę za parawanem, a lekarz zapisuje. Na ostatniej wizycie (17 tc ) nie miałam jeszcze kg na plusie, a od tej pory się nie ważyłam.
  22. Jejku jak mnie dziś te wymioty męczą :(:(:(:( Co zjem, to zaraz zwracam. Chciałabym żeby był już luty, zawsze krócej do wizyty :)
  23. Ja niczego nie złapałam, ogólnie czuję się dobrze, więc wirus odpada. Poprostu jeszcze męczą mnie "wczesnociążowe" dolegliwości :(
  24. Chyba Wam troche pomarudzę. Tak mnie dziś strasznie muli i wymiotuję. Męczą mnie te mdłości. Początek 19 tc, a ja wciąż biegam do kibelka :(
  25. No i znowu sobie pospałam :) Pączka zjadłam i kończę obiad. Moja teściowa też była ok, ale tylko do okresu 2 tyg przed ślubem. Później coś jej się stało ( do dziś nie wiem co ) i tak oto ani na weselu, ani też po nim nie odezwała się do mnie słowem ( co mnie cieszy) :D Ja wizytę mam za 2,5 tyg, jeszcze trochę muszę poczekać. Nerki też mnie bolą o do tego pęcherz.
×