Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

daria1985

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez daria1985

  1. A swoją drogą- gdzie podziewa się bomi :) ?
  2. być może to wina niewydolnej szyjki, dziecko rośnie i chyba dlatego tak się dzieje. prolaktynka ja też powiedziałam,że od dziś koniec nie słucham mojego i jakby coś się działo, to sama jadę do szpitala, a on niech siedzi w domu i pociesza się myślą,że jest ok :/
  3. syloonia89 najpierw musisz sobie wybrać położną ( w przychodni) i poinformować o porodzie. Ponoć powinny przez te 6 tygodni "odwiedzać" dzieciątko. W przypadku mojej siostry była tylko raz, obejrzała małą i ją (wyjęła ostanie szwy) i stwierdziła,że skoro jest ok, to już nie musi przyjeżdżać. Tak samo z lekarzem rodzinnym- też był jeden raz.
  4. oj wielkie szczęście i to dlatego tak teraz drżymy o te nasze SZCZĘŚCIA :)
  5. Marzycielka29 a nam się udało za pierwszym razem, ale chyba nie ma kobiety, która nie martwiłaby się o swoje dziecko.
  6. no właśnie, mój jest taki sam, wszystko jest dobrze, nic się nie dzieje, dziecko śpi, a ja panikuję. Zazdroszczę mu takiego podejścia do sprawy i brak nerwów. Ale dobra, myślimy pozytywnie, bo czasami jak człowiek sobie coś weźmie do głowy to tak się stanie. Za tydzień już marzec, a wtedy bliżej do czerwca :)
  7. A co do obiadu, to miałam robić mój ukochany rosołek i makaron :) ale od rana naszło mnie na pomidorówkę :) też uwielbiam.
  8. prolaktynka nigdy takich myśli nie miałam, aż do teraz, nie wiem czy to wina netu, może za dużo czytam, wypytuję, biorę sobie do głowy, a wiadomo jak się wtedy można nakręcić. Już 2 razy byłam z tym twardnieniem na izbie przyjęć- nie widzieli nic złego, szyjka, długa, zamknięta, przy twardnieniu brzuch nie boli w ogóle. Oni nawet tych skurczów nie zauważyli, ale ja je czuję. Dla spokoju miałam brać no-spę i luteinę. Po tym wszystkim poszłam do mojego lekarza, który stwierdził,że jest wszystko super i lepiej być nie może:) kazał odstawić leki, bo nie było wskazań do ich stosowania. Pewnie to wina mojej psychiki, a mężowie- oni poprostu tego nie czują, są obok, pojęcia nie mają co my przeżywamy, to przykre...
  9. Boże Dorota... Ty chyba miałaś termina tak jak ja ... nie wiem co napisać, współczuję Ci bardzo, bardzo mocno. no u nas wojna właśnie z tego samego powodu. Dziewczyny ja oszaleje, od jakiegoś czasu mam mega przeczucie ,że nam też się nie uda ( aż boję się o tym pisać, bo jeszcze wykracze), to bardzo denerwuje mojego męża, ale ja nie umiem sobie z tym poradzić. Wczoraj wykrzyczał w nerwach takie rzeczy,że szok... brzuch mam ciągle twardy, no-spa nie pomaga, na szczęście Dzidzia się ciągle rusza, to mnie pociesza, jak byłam 10 dni temu na wizycie to było wszystko dobrze. Nie wiem skąd mam takie myśli... przepraszam,że Was zadręczam, ale nie wiem co się dzieje...
  10. poczekam aż wyjdzie do pracy, wtedy pójdę coś zjeść, nie mam zamiaru go oglądać. a później zajmę się sprzątaniem, przynajmniej nie będę myślała o tym wszystkim. dziekuję Wam Kochane i pozdrawiam :*
  11. dziękuję prolaktynka :) choć mam taki niesmak po tym i nawet patrzeć mi się na niego nie chcę...
  12. Dzień dobry :) ja dopiero wstałam, leżałam pół nocy, zasnąć z nerwów nie mogłam. A wszystko przez mojego męża. Wczoraj przeszedł samego siebie, nie spodziewałam się po nim, że może kiedykolwiek powiedzieć coś takiego, co wczoraj usłyszałam :( ehhh.... twardnienia brzucha mam i to bardzo częste, nawet ich nie liczę. miłego dnia
  13. wiem,że jest to lek ziołowy. Poprostu piszę co słyszałam, tyle:)
  14. margolka_86 co do uroseptu.... mam w rodzinie przypadek rozszczepu podniebienia, z czymś takim urodził się mój kuzyn ( dziś ma około 30 lat). Ciocia opowiadał mi jak chodziła z nim do różnych specjalistów i poradni, a tam były mamy z takimi samymi problemami. Jak się okazało podczas rozmów między nimi ( 6 kobiet) każda z nich brała w ciąży urosept. Na początku myślały,że to zbieg okoliczności, aż jeden z lekarzy zasugerował im ,że to skutek uroseptu. Nie wiem ile w tym prawdy....
  15. jagna841 furagin, wiem ,że dziewczyny brały też urosept, ale ogólnie złe opinie słyszałam o jego zażywaniu w ciąży.
  16. ziolka79 mam takie pytanie, skoro nie badają ginekologicznie, ani nie robią USG to jak wygląda wizyta ? innymi słowy to tak jakby nie pójść wcale do lekarza, bo też się na takiej "wizycie"niczego nie dowiesz.
  17. myszka pyszka nie sugeruj się tymi lekami , wszystko zależy od lekarza, nie bój się, on wie co robi, zaufaj mu.
  18. zapomniałam dodać,że siostra brała na to luteinę, fenoterol i isoptin. Urodziła tydzień przed terminem :) Bawiła się na moim weselu i nic złego się nie stało :) także głowa do góry.
  19. myszka pyszka poprostu duuużo odpoczywaj, leż, nie przemęczaj się, nie denerwuj. Bierz no-spę i spróbuj się nie zamartwiać, wiem że to trudne. Często takie skracanie o niczym nie świadczy, tak miała moja siostra od 24 tc, miała leżeć po 16 godzin na dobę. A Ale bywają przypadki gdzie skracanie szyjki prowadzi do przedwczesnego porodu. Ale wcale tak nie musi być. Ponoć później poród jest łatwiejszy. Latwiej i szybciej skraca sie szyjka i rozszerza podczas porodu, co zgadza się w przypadku porodu mojej siostry.
  20. palusia oj tam zaraz się znam, poprostu posiadam jakąś tam wiedzę. To wszystko. Chyba to od lekarza zależy, czy skieruje pacjentkę na test obciążenia glukozą. Niemniej jednak jest to dość ważne badanie, które pozwala na wykrycie ( bądź nie) cukrzycy ciążowej. A tak jak wiadomo nie jest obojętna dla dziecka. Ja dla swojego spokoju zrobiłabym to badanie:)
  21. A jeśli miałabym się urodzić tak jak ja z bratem bliźniakiem, to już w 34 tc :o lepiej, trochę później :D
  22. Dziewczyny, nie chcę Wam marudzić, ale znowu mnie cały dzień muli. Matko czy mi już tak zostanie ? :( tak mi niedobrze,że szok, ehhh te nudności :P No właśnie , co do cc, to pytałam się ostatnio lekarza jak to wygląda, kiedy trzeba się zgłosić do szpitala, czy zdąże i wiecie takie tam, a on się tylko śmiał :( powiedział,że jeszcze mam czas....eh , te dziady :P
  23. U mnie się to zaczęło od bólu krzyża i za chwilę bolał już brzuch. Jejku ile stresu się najadłam, ja dopiero 22t3d , więc w ogóle jeszcze dłuuuuga droga. I tak mam przeczucie od początku,że szybciej urodzę. Chyba pewniej będę się czuła od 30 tc. Wczoraj dzwonił brat męża, jego żona też jest w ciąży, właśnie w 30 tygodniu i jest na podtrzymaniu w szpitalu , bo omal nie urodziła. No ale 30 tc lepiej brzmi niż 22 :(
  24. Ja dwa dni temu w nocy miałam taki ból, wystraszyłam się naprawdę. Bolało potwornie, jakbym miała @ dostać. Poszłam do kibelka, posiedziałam jakieś 15 minut i ból nie przechodził. Położyłam się, obudziłam męża nawet, bo mnie to niepokoiło i uwierzcie, miałam straszne myśli. Myślałam,że już po wszystkim... Na szczęście przeszło i nie pojawiło się i oby tak zostało.
×