Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

skrzatunio

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez skrzatunio

  1. Hej!! :) Strasznie tu cicho i czas to zmienić ;) Co u Was dziewczynki? Jak dzieciaczki, brzuszki, starania? :) U nas zmiany zmiany... :) Jestem 9 tygodniu ciąży :) :) Odzywajcie się, co u Was słychać :)
  2. Kidwrko, Julka ma już 20 miesięcy!! :) jesten w szoku, jaka jest już "dorosła" ;) Agatkę czasami podglądam na fb, w tym fotkę z urodzin- duża panienka już!! :)
  3. Ojejku, gdzie Wy się podziałyście wszystkie? Tyle nas było rok temu.. :( szkoda szkoda szkoda że forum padło :| Rottana, gratulacje :* Malinowa, jak po tej histeroskopii?
  4. Hej Dziewczyny!! Szkoda, że forum jakoś ucichło :( Lorealka - miło Cię widzieć :* Kiderka - jakbyś się nie zorientowała, to ja ostatnio zaprosiłam Cię na fb ;) Rottana - walcz z tymi sk****mi! Wiadomo, życia sie nie wróci, ale niech mają, dla przykładu. Ja bym walczyła do upadłego. Trzymaj się :* A Julka skończyła wczoraj 7 miesiecy!! Ciągle nie mogę się nadziwić, jak ten czas szybko leci.. Pozdrawiam dziewczynki :* :*
  5. Monia, a to tak można? Wydawało mi sie, że młode mamusie nie mogą być od tak zwolnione przez jakiś czas jeszcze.. czy sie mylę? Mi się kończy macierzyński w przyszłym tygodniu. Muszę coś wymyślić, nie stać nas na to żebym nie pracowała, a z Julcią nie ma kto zostać, a do żłobka jej nie oddam..
  6. Kiki - gratuluję :D :D :D :* :* !! Ignacja - ale ten czas leci!! Super że wszystko ok :) Ja poczułam ruchy w 1 tygodniu :D Piękne uczucie :D Czasami zazdroszczę Wam, że jeszcze jesteście w ciąży :) To był dla mnie przepiękny okres... Kiderka, z Agatką coś nie tak, że do tego instytutu idziecie? :| Julka też jest bardzo aktywna.. Codziennie trenuje przewroty na plecy i na brzuch, coraz częściej jej wychodzi,na brzuch chyba łatwiej, bo częściej jej się udaje ;D
  7. rottana - straszne to co napisałaś.. :( a jak Twoje sprawy? tzn jak izie postępowanie? Malinowa - a może jednak? Mnie też bolało podbrzusze jak na @ :D Trzymam kciuki ;)
  8. Rottanko, ja też mam nadzieję, że pójdzie po Twojej myśli.. :] Dzastolina - my jeszcze nie przygotowujemy Chrztu, planujemy na czerwiec. Ale już wiem, że nie będziemy mogli sami o wszystkim decydować... Takie życie, zawsze ktoś się wtrąci ;) Scooby, pewnie już mamusią jesteś :) Mam nadzieję, że poród przebiegł bez komplikacji i obydwoje jesteście w pełni zdrowi i silni :D U nas wszystko ok. W niedzielę Julka skończy 4 miesiące. Jest super, pogodna, w nocy nie marudzi, wstaje tylko na jedzenie :) I je tak 20-21, 24-1, 4-5, ok 7, potem co 2, 3 godziny. W ciągu dnia nie za bardzo lubi spać ;) Właśnie się obudziła, i pozdrawia ciocie z kafeterii :D
  9. Kurcze, faktycznie zjadłam starające się.... Miałam kłopoty z wklejeniem, potem wkleiłam dwa razy, kasowałam, i w tym zamieszaniu zgubiłam staraczki :( Przepraszam dziewczyny to było niechcący. Rottanko, nie denerwuj się :* Przecież to jest forum staraczkowe, pza tym ja Wam kibicuję, z Wami sama się starałam, jak mogłabym specjalne Was skasować?
  10. Ignacja - moje gratulacje, cieszę się baaardzo :) :) :) :) Uaktualniam: Zafasolkowane: Nick..............cykl starań...............termin porodu......syn/córka Sara!.................3........................ Lorealka..............4.................... ....................... ...... kasia444.............6..........................18 listopada.......synek scooby84............2 lata...................9 marca 2012.........synek Ignacja..............1,5 roku (in vitro)......10.10.2012...........???? Już mamusie : kiderka..............13 lipiec 2011..........córka 50 cm, 3150 waga zacieszka...........25 wrzesien 2011.....córka 53 cm, 3050 g MOniaG..............04 pazdziernik 2011...synuś 53 cm,3230 g Skrzatunio..........25 Listopad 2011....córka 50cm, 3240g Satelite..............05 Grudzień 2011...synek Nataniel 53 cm, 3740 g dzastolinatoja.....13 stycznia 2012.....córa...54 cm.....3400g
  11. Pustki straszne tutaj.. Dzastolina - co z Tobą? :) Kiderka - niezła jest tamta dziewczyna :/ Co Ona nie ma matki, babci, ciotki, kogoś, ko by jej powiedział, co powinna robić, jak zająć się dzieckiem itp? Jak siedzi przed kompem, mogłaby chociaż o tym w necie poczytać i wcielić w życie.. :/
  12. Kiderka jestem jestem :) Strasznie mi miło że pytasz o mnie :) Agatka jest śliczna :) :) Ignacja - przykro mi że się nie udało :( Następnym razem będzie inaczej :* Dzastolinka, jak tam? Myślę o Tobie niemal codziennie :) A moja Julcia ma jż 6 i pół tygodnia :) I jest coraz fajniejsza :] Baby blues na szczęście już dawno poszedł w siną dal :D Prosiłeśce wcześniej o relację z porodu. Wrzucę skopiowany opis, z forum na którym pisałam tez, ok ?:) A moja koleżanka starałą się 1,5 roku o dziecko, i mi zazdrościła, i tuż przed tym jak ja urodziłam, dowiedziała się, że jest w ciązy :) :)
  13. Hej dziewczyny! Ja już się rozpakowałam :) 25 listopada o 2:35 urodziłam cudną, zdrową Juleczkę :) Miała wtedy 3240 g i 50 cm :] Dostała 10 pkt :) Niestety złapała żółtaczkę i byłyśmy przez to dłużej w szpitalu.. A teraz mam non-stop coś do roboty, i dlatego tak późno się do Was odzywam.. Tak wogóle to dopadł mnie baby blues niestety.. I na przemian jest mi ok, i płaczę. A większość czasu jestem smutna niestety.. do tego ta aura za oknem.. Ale mówię sobie że będzie coraz lepiej.. Nauczymy się siebie i będzie łatwiej :]
  14. Cześć dziewczynki :) Ja nadal w dwupaku.. Dwa tygodnie temu rozwarcie i brak czopa, a mała siedzi i siedzi w brzuszku ;p W niedzielę miałam mały wyciek- chyba wody się sączyły, i od tamtej pory nic :/ Ale Kasia wczoraj urodziła :) Mateuszek 3940, 10 pkt :) Mój mąż będzie przy porodzie. Nie od razu było to jasne, ale postanowił, że chce :)
  15. dzastolina - pamiętam to latanie, wybieranie, jak wykańczaliśmy dom :) Można się wykończyć, a niby wicie własnego gniazdka to sama przyjemnośc ;) I też mamy radość spłacania kredytu ;p Od kilku dni mam bolesne skurcze - czasami myślę, że już rodzę. Zwłaszcza że na wizycie w piątek już coś się działo :D A teraz czekanie czekanie czekanie... boli mnie w krzyżu - mam nadzieję ,że nie będę jedną z tych "szczęściar" z bólami krzyżowymi w trakcie porodu ;p
  16. Witaj malinowa :) Podziwiam, że przeczytałaś nasz temat od deski do deski :) Fajnie, że dołącza do nas nowa osoba :) Widzę że masz dobre podejście - ze nie załamujesz się czy niepotrzebnie nie nakręcasz po nieudanych cyklach :) Ja po pierwszym nieudanym już płakałam :D Przy drugim MINIMALNIE odpuściłam, no i teoretycznie za 25 dni powinnam zostać mamą :) Chyba najlepiej jest nie myśleć o poczęciu intensywnie, planować, kiedy będziesz sie kochać z mężem itp. Tylko kochajcie się jak macie na to ochotę i tyle :D No i naprawdę Ci zazdroszczę tych regularnych cykli. U mnie, jak nie brałam tabletek, cykl mógł trwać zarówno 20, jak i 90 dni.. :]
  17. Kiderka tylko ja mam właśnie skracanie szyjki macicy, byłam przez to w szpitalu właśnie.. :/ dlatego się boję trochę. W końcu zamówiłam wszystko (?) do wyprawki, w tym tygodniu przyjdzie i mogę się spakować, a potem czekać na poród :) A jak Twoja przeprowadzka?
  18. kidereka - ucałuj małą Agatkę :) Pamiętam jak my się przeprowadzaliśmy - dwa busy rzeczy z kawalerki + rzeczy które już były w garażu... A sporo mebli dokupiliśmy jak już mieszkaliśmy.. Ogólnie za bardzo nie lubię przeprowadzek.. I też mieszkam 10km od rodzinnych stron :D Wszystkie zabiegane/zapracowane.. Ja kompletuję wyprawkę, i walczę ze spadkami energii i brakiem sił do czegokolwiek. Kończę ósmy miesiąc... ale ten czas pędzi.. Ostatnio miewam skurcze -w niedzielę już myślałam, że wyląduję w szpitalu znów... Ale przeszło :)
  19. zacieszka - moje gratulacje :* :* Z jednej strony zazdroszczę, ale z drugiej ja jeszcze nie chcę żeby mała się pchała na świat - jeszcze dom, szafa itp nie są na nią gotowe ;) dzastolina - czas leci błyskawicznie!!! Ja jestem już w 33 tygodniu, pojutrze sie kończy :D Całe szczęście mężowi nic nie jest! My też roztrzaskaliśmy samochód, a raczej nam roztrzaskali dwa mies. przed ślubem. Jeden gość, mądry i bardzo wierzący powiedział nam ze to może była jakaś próba i jak wyszliśmy obydwoje bez urazów z tego, to już wszystko razem przetrwamy i że to może był jakiś znak, że mamy być razem i że właśnie razem wszystko będziemy w stanie przejść :) Ciekawe jak MOniaG.. :)
  20. Rottanko strasznie mi przykro ;( ;( Nie mogę zebrać myśli, żeby coś sensownie napisać. Nie wierzę w to co czytam, łzy same lecą, wszystkie włosy stoją dęba :| Tak strasznie mi smutno :( Nie jestem w stanie wyobrazić sobie tego, co czujesz.. to jest jakieś nieprawdopodobne, nie dzieje się naprawdę.. Czemu los jest tak okrutny i niesprawiedliwy????????????????????????? :( :( :(
  21. Ja tylko na chwilę.. Niestety, jestem w szpitalu z zagrożeniem przedwczesnego porodu. Dostaję różne leki, i sterydy w zastrzykach. Te sterydy to na rozwój płuc i czegoś jeszcze, żeby mała w razie porodu miała większe szanse. W sobotę miałam nawet dość lekkie bóle w podbrzuszu, pojechałam profilaktycznie do lekarza ,żeby się nie denerwować do wizyty u mojego gin. Zostawili mnie na obserwacji i wszystko było ok, miałam dzisiaj wyjść, a dziś się okazało, ze skróciła mi się szyjka o soboty.. i zostanę raczej na dłużej :/ mam leżeć. Oszczędzajcie się dziewczynki, trzymajcie sie.
  22. Dodaje tabelkę, zeby nam nie zginęła gdzieś na forum: Starające się : kiki007 (16.07) AniaMyszula ( 23.07) Zafasolkowane: Nick..............cykl starań...............termin porodu......syn/córka Sara!.................3........................ MOnikaG..............3......................12 wrzesień..........SYNEK!!! zacieszka............1....... ...............27 wrzesień............. Lorealka..............4.................... ....................... ...... rottana. .............4...... ................29września..........córka kasia444.............6..........................18 listopada.......synek Skrzatunio............2.......................22 listopada....... córka Satelite...............3........................04 Grudnia .........Synek dzastolinatoja.......1,5 roku...............4 stycznia..........Córeczka scooby84............2 lata...................9 marca 2012.........? Już mamusie : kiderka..............13 lipiec 2011..........córka 50 cm, 3150 waga
  23. Dzastolina - super, gratuluję dziewczynki!! Kobiety górą :D Anastazja oryginalne, nie znam żadnej. Ale fajne, szczególnie te zdrobnienia mi się podobają :) A u mnie niezmiennie będzie Julka. Podoba mi się od lat, odkąd pamiętam chciałam mieć córkę Julkę. Ale wkurza mnie że co trzecia dziewczynka na ulicy to Julka. Nie wykluczone, że jak urodzę, to mi się coś odmieni i dam inne imię ;)
  24. Dzastolina - nie będę się śmiała ,też nie lubię mówić mężowi o swojej wadze ;) Nie pytał mnie o wagę, ani nic z tych rzeczy. Tylko przyjaźnie o samopoczucie itp. W 12 tygodniu pytał czy mam kartę, ale to na tej zasadzie, czy juz mam. W 20 tygodniu nawet i tego nie chciał. No i zawsze ,jakby co, możesz "zapomnieć" karty :D On robi dokładny opis badania usg dla lekarza prowadzącego, nie ma więc potrzeby żeby wpisywał coś w kartę. Lekarz prowadzący to zrobi. Ja swojemu prowadzącemu nawet nie dawałam tego usg, stwierdziłam że jeszcze się wkurzy ze uwaza ze ktos robi lepsze usg niz on ;p I sam robił drugi raz. Więc sie nie stresuj. :)
×