

oglądam klan
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez oglądam klan
-
Nie czytam już topiku, więc proszę mnie nie odsyłać do poprzednich stron. I klanu już nie oglądam i topik też stracił dużo ostatnio, tak tylko napisałam, bo szok to dla mnie :D
-
Dziewczyny!!! Rysio zniknie! Już oficjalnie o tym piszą na stronie klanu na fejsbuku! Będzie pracował na planie tylko do końca roku, a potem baj baj!!!
-
Doktor L. - może się zaczernij? Wątek Beaty był tu już wyjaśniany co najmniej trzy razy od końca wakacji, Beata przed wakacjami zadzwoniła do fundacji itaka i poprosiła ich, żeby skontaktowali się z jej rodziną i przekazali, że ona wybrała inne życie, że żyje, ale nie wróci. Ani do męża, ani do firmy, ani do dzieci.
-
Wątek Mariusza jest po to, żebyśmy tu później nie pisali, że Ryśki nie mają żadnych znajomych :D Norbert gdzieś pracował, może stąd mają kasę? A zresztą, jeśli on się jeszcze uczy to powinien chyba dostawać alimenty od ojca. Ale ta cała sytuacja jest jakaś patologiczna, scenarzyści chyba przesadzili już z tym oderwaniem od życia. Ja rozumiem, że rodzice mogą przez jakiś czas utrzymywać swoje startujące w dorosłość dziecko, wynajmować mieszkanie itp., ale żeby jeszcze sponsorować dziecku narzeczonego? No chyba, że Norbert jednak jakąś kasę od swoich dostaje, ale wtedy nie bardzo rozumiem taką akcję co kiedyś była, że mieli pustą lodówkę i żebrali o słoiki od Lubiczów...
-
Dziękuję za odpowiedź w sprawie Oli. A dziś znów nie zdążyłam na powtórkę :( Czy ja dobrze rozumiem, że Zyta kupuje bieliznę na wyjazd integracyjny??? A z kim ona chce się integrować tam??? W bieliźnie!? Czy bez? O matko i córko.
-
Aha, miałam napisać jak rozwalił mnie wczoraj tekst tego typa z więzienia o wysokich kwalifikacjach Oli :D Rzeczywiście świetne - marne, ciągnące się latami studia w prywatnej uczelni i kilka zajęć z kobietami w feminie... No, chyba że liczą życie pod jednym dachem z psychopatycznym Norbertem czy narkomanem Adasiem (?)... Niestety widziałam tylko kawałek wczorajszego odcinka, dlatego nie wiem, czy Ola w końcu przyjęła tę lukratywną ofertę czy nie?
-
Ale napiszcie jasno, czy Ola przyjęła tę pracę w więzieniu czy nie? Bo może plan jest taki, że Oleńka zaczyna pracę w więzieniu, napadają na nią osadzeni tam zwyrodnialcy, ale ratuje ją... kto? Oczywiście Miron, czym zyskuje sobie uznanie i szacunek w oczach Agnieszki, która ujęta jego postępowaniem zaczyna walczyć (z pomocą nieocenionego i niezawodnego Wuja Stefana) o przedterminowe zwolnienie go z więzienia, co on oczywiście wykorzystuje, naciąga ją jeszcze na kasę, zabiera dziecko (a'propos - pokazali już małą po wakacjach? Dalej taki pulpet?) i odjeżdża w siną dal, do kraju z którym nie mamy umowy o ekstradycji. Byłby powód do kolejnych lamentów na następne dwa sezony co najmniej :o
-
Nie ma reklam, za to jest "lokowanie produktu" :p o czym ostrzegają przed i po odcinku. Zmieniły się jakieś przepisy i jeśli w odcinku pojawiają się jakiekolwiek marki, nazwy itp. to muszą napisać o tym. Więc jak przed odcinkiem zobaczycie ostrzeżenie o lokowaniu tzn., że reklama mniej lub bardziej zawoalowana pojawi się :)
-
"Jak ja mam zajść w ciążę w takim bałaganie!" :D - tekst stulecia :D Biedna Zytka. Czy tylko mnie poraziła wielgachna, za przeproszeniem, szpara pod drzwiami w wypasionym domu Jacka? Normalnie dziura kilka centymetrów! Zawieje ich w zimie... I żeby w takim "wielkim" i "wypasionym" domu wchodziło się od razu z dworu praktycznie na blat kuchenny... Coś przekombinowali... A w ogóle to za dużo tego Jacka i jego romansowego wątku!!!
-
Dziś obejrzałam drugi raz po wakacjach i ogólnie nie mogę się wdrożyć... Co się stało Zytce? Nie gada wciąż o "starankach", nie lata na oddział, nie kupuje szlafroczków... czyżby po wakacjach z bliźniakami odechciało jej się dzieci? I dlaczego spotkanie z przyjaciółkami przy winie i cieście uparcie nazywała przyjęciem? Tyle razy użyła tego słowa, że aż komicznie to wyszło... Poza tym: Ola - czy dzieci Ryśków u niej mieszkają? Wydawała się na nieco znużona ich obecnością i jakby marzyła o tym, aby już sobie poszły...
-
Chyba muszę jutro zapolować na powtórkę, bo zupełnie nie wiem o czym piszecie :D
-
No jak to nie znaleźli! Przecież Beata sama się odezwała, ale myślałam że jednak ten wątek będzie mniej wałkowany, a tu przez cały odcinek tylko Beata i oczko Bożenki :o W pierwszym powakacyjnym odcinku powinni obowiązkowo wystąpić wszyscy bohaterowie...
-
Hej dziewczyny :D Widzę, że frekwencja na topiku rośnie. Ale ja jakoś nie tęsknię za Klanem, zajrzałam bo byłam ciekawa, czy temat podnosicie Wy, czy jakieś pomarańczowe wredoty. Dziwię się trochę, że jesteście w stanie oglądać powtórki :D Pozdrawiam i do rozpoczęcia nowego sezonu! :D
-
Myślę, że Rodowicz też pewnie grała samą siebie, wystarczy że w "Rodzinie zastępczej" grała ciocię Ulę i czasami żartowała z Rodowicz i to było dziwne - widz mógł zgłupieć - ale i sympatyczne :)
-
Dziewczyny, jak dobrze Was widzieć, już myślałam, że nasz topik przepadnie :) Ja nigdy jakoś specjalnie nie oglądałam, pewnie na początku bo coś nawet kojarzę z perypetii Agi w liceum, z matury, a potem długo długo nic, jakieś pojedyncze przypadkowe odcinki czy wakacyjne powtórki i dopiero od roku mniej więcej zaczęłam znów oglądać, ale niezbyt regularnie.
-
Co to za bagno na topiku? :o I to był ostatni odcinek?!!! Dobrze, że Bogna z Leszkiem znikną. Napiszcie mi, proszę, o co chodziło z tą strzelaniną, bo nie oglądałam wczoraj ani powtórki. Ciekawe gdzie Jacek znajdzie księgową do pracy w likwidowanej firmie, pewnie po wakacjach śladu po niej nie będzie. I tak sobie pomyślałam, że może Beata też została objęta programem ochrony świadków, np. poznała jakieś ciemne interesy jeżdżąc na Ukrainę i zeznawała w tajemnicy przeciwko jakimś mafiozom :o
-
Co do Rutki i Moniki - to Monika chyba kiedyś przeżyła gwałt, więc chyba tym bardziej powinna być wyczulona na takie sytuacje podwyższonego ryzyka?
-
Księgowa jakoś groteskowo wygląda w tych okularach, i jeszcze te odrosty :o Czesława Kurzawska już otwiera drugi punkt przedszkolny. Ciekawe gdzie i za co.
-
Sunia - mi też się wydaje, że ginekolog.
-
Ola: bla bla bla, blablaba, bla bla bla :o Czy ona w końcu napisała i obroniła tę pracę mgr o niemożliwym do powtórzenia tytule????????????
-
Nie przez ciocię, tylko przez kochankę :P Słuchajcie czy ja dobrze rozumiem, że Beata okaże się kochanką Marczyńskiego????
-
No nie mogę! Agnieszka, ta "ikona stałości trwania w związkach", która zaliczyła więcej facetów niż ja zjadłam klusek, oburza się, że 19 - latek (czyli dziecko!!!!) nie jest w stanie wytrwać w związku dłużej niż dwa miesiące!!! Hahaha :D Normalnie padłam.
-
Ja też Królikowskiego nie pamiętam z klanu, wyłącznie z M jak miłość, z czasów, gdy jeszcze oglądałam :p A Daniel i Agata byli małżeństwem? Bo mi się wydawało, że się tylko prowadzali, a potem rozeszli, ale przed ślubem... Hm. Już sama nie wiem. A to że Agata była z Danielem wcale nie znaczy, że musieli się spotykać - w końcu Monika była chyba przez długi czas czarną owcą w rodzinie i nie bywała chyba na rodzinnych imprezach. A Daniel jeśli bywał, to niekoniecznie z dziewczyną.
-
A mi się wydaje, że Michał jednak miał zanik pamięci po tym pobiciu, szukali go po jakichś przytułkach i noclegowniach, zresztą wspominali to ostatnio przy okazji zaginięcia Beaty... Za to porwania sobie nie przypominam. Podziwiam pamięć co poniektórych tutaj, ja w życiu nie przypomniałabym sobie adoratorów Agi czy Olki, zwłaszcza z początków serialu. To ja mam pytanie za 100 punktów: który z bohaterów/bohaterek, będących w związku był wierny??? Chyba Beata nie zdradzała, choć mogę się mylić oczywiście.
-
Nie nie, to było: - A ty jesteś Jasiek? - Jan. Jasiek (w domyśle: tylko) dla przyjaciół.