Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

myszka1125

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez myszka1125

  1. u nas też mąż charczy, a mnie gardło boli, ale wolałabym żebym to ja miała katar, bo młody się męczy niesamowicie. Chociaż dziś w dzień jak już zasnął to spokojnie spał, może ochłodzenie trochę pomoże. OFMAma -->> no z tym piciem, to właśnie staram się pamiętać, chociaż młody jak lata to nie myśli że pić się chce. Dzięki za linka. ooo przypomniałyście mi o inhalatorze, to też dobre rozwiązanie :) Jutro poszukam, popatrzę i coś trzeba zainwestować.
  2. OFMama -->> otwarte okno nie wchodzi w grę, bo mamy *****iwą ulicę... rozszczelniam i mokry ręcznik na parapet. Wieczorem nawilżacz chodził, ale nie mogę przy nim spać, bo buczy. My już w pełni "szczęśliwi" bo Michał katar wodnisty i w nocy 39... Może wiecie jak taki cieknący katar powstrzymać, bo Michał to by tylko pod odkurzaczem leżał, a ściągnie daje tyle co nic, bo przejdzie do 2 pokoju i już gile po brodzie ciekną... smarujemy się depulol-em, pryskałam nasivilem, który kompletnie nic nie pomaga, i właściwie pomysły mi się skończyły... OFMama -->> a powiedz mi bo wiem że Ty stosujesz aromaterapię, gdzie kupić taki kominek i olejki, żeby to było dobre?
  3. tam gdzie zwykle :) ja oznajmiam, że będziemy bardziej o 11, bo się zwyczajnie nie wyrobimy ;)
  4. małaRybko -->> nam jak najbardziej pasuje :) bardzo jestem ciekawa jak maluchy wyrosły :) OFMamo a ty byś dała radę? Może jeszcze ktoś chętny?
  5. https://naborp-kandydat.vulcan.net.pl/czestochowa/Page.mvc/Index Dziewczyny tu macie listę przedszkoli w których są jeszcze miejsca jakby ktoś był zainteresowany :)
  6. https://materace-dla-ciebie.pl/sklep-internetowy/rodzaj_materaca/materace_lateksowe/materac_lateksowy_z_kokosem_i_visco_piotrus.html albo taki z kokosem twardszy nie wiem czy ten pierwszy nie będzie za miękki. Jak to człowiek nic nie wie...
  7. kajka030 -->> Wojciech Wieczorek, a przyjmuje na Rakowskiej. Własnie ma taka opinie gburowatego i bardzo niemiłego, ale podobno znakomity pediatra
  8. OFMama -->> W częstochowie jest taki dr Wieczorek, znajomi z dziećmi bardzo Go chwalą, że konkretny i z powołaniem, tylko podobno w obyciu z rodzicami dziwny, my nie korzystaliśmy z jego usług, bo potrzeby takiej nie było, ale mogę zdobyć numer i Ci podać jakbyś była zainteresowana
  9. małaRybkA -->> to muszę jutro kupić i poczytać :) chociaż u nas to jest w kratkę,raz wstanie przed 6 a raz po 8 i zęby nam znowu idą więc tak od tygodnia spania nie ma. gg1986 -->> u nas z jedzeniem łyżeczką coraz lepiej, już ją przynajmniej trzyma zawartością do góry :) tyle że on leniwy i mu się nie chce wiosłować jak mama karmi jest przyjemniej.
  10. kajka030 -->> mi to się wydaje że na nocne odpieluchowanie to dziecko musi być gotowe, bo w żaden sposób Go nie zmusisz żeby nie sikał
  11. 28marzec -->> o widzisz o Tobie zapomniałam :P Gratuluję zasypiania samodzielnego, chociaż tak Ci powiem że u nas młody potrafi tydzień ładnie zasypiać, a potem nagle zwrot akcji i trzeba z nim w pokoju posiedzieć aż zaśnie, bo wstaje wychodzi, kwęka, ale to tak do 10 minut i śpi. A co do mleczka to my też nadal cycusia w nocy męczymy :(
  12. husky00 -->> mi to do głowy przyszła tylko najzwyklejsza wazelina, bez żadnych smaków ani zapachów.
  13. kajka030 -->> może mleczko nie pasuje, do tej pory dostawała je jako dodatek, a teraz je właściwie tylko to je, ja bym próbowała zmienić, ale po konsultacji z lekarzem. Lepiej 10 razy być u lekarza niepotrzebnie niż raz zbagatelizować coś poważnego. Przy okazji wagę sprawdź, bo jak je tak malutko to warto skontrolować czy przybiera dobrze. Powodzenia Ci życzę i pisz co tam u Was.
  14. husky00 -->> no my tez staramy się tak ze 2 razy po godzinie chociaż być z młodym na dworze, nawet teraz jak zakatarzony był, to jak tylko słonko wybłyskiwało to wychodziliśmy. A place zabaw faktycznie puste, szczerze to my tez na nie nie chodzimy, bo piach mokry, a zabawki młodego nie kręcą, latamy między drzewami, po osiedlu i zbieramy psie kupy na buty :(
  15. OFMama -->> u Ciebie Franuś 7600, a u nas Michaś 10700, więc zaraz Go przegoni :P Współczuję Ci tylko noszenia tyle szczęścia :) U nas z poniedziałku na wtorek w nocy gorączka 40 stopni i takie dreszcze że ledwo Go mogłam na rękach utrzymać... A wczoraj już ani śladu po chorobie, lekarka stwierdziła, że takiego przypadku to jeszcze nie miała... No bo byliśmy we wtorek, po tej nocnej akcji i wczoraj z wynikami, bo na badania nas pogoniła, a tu wczoraj już tak szalał po gabinecie, jakby w ogóle chory nie był. Za to mnie zaraził i od wczoraj gardło boli i katar, pewnie się z tydzień pmęczę
  16. myszka1125

    Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

    gościu ale to Ty wydajesz opinie bez zapoznania się z wcześniejszymi postami, Grubsia wyobraź sobie zamierza jeść 1500 kcl, to co robi teraz jest chwilowe żeby uniknąć operacji, ale te posty to nawet aktualne do Ciebie nie docierają... może masz komputer popsuty ;) u mnie wczoraj porażka, bo mój kochany mąż wyskoczył z elegancką romantyczna kolacją o 22, a skoro szykował ją całe popołudnie w tajemnicy i wyganiając mnie z kuchni, to nie wypadało nie jeść. był łosoś wędzony owinięty na paście z jakiegoś serka (na przystawkę) i polędwiczka wieprzowa w marynacie z miodem, ogólnie to wszystko mało kaloryczne, ale stanowczo za późno
  17. myślałam że dla starszego pytasz, teraz doczytałam, że to dla maleńkiej. U nas się sprawdzały gryzaki żelowe, takie napompowane mocno i masowanie palcem z gazikiem
  18. myszka1125

    Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

    tofinka30 -->> to Wy jesteście w takim pasie, Tobie dobrze w Twoim domu rodzinnym , Jemu w Jego... Więc jedyne rozsądne wyjście to tak jak olxia_ pisze, porozmawiać i się wyprowadzić, choćbyście mieli kisić się w malutkim pokoju, to te całe napięcia które macie teraz zniknął jak sen złoty, powodzenia. A co do jedzenia, to jeść musisz. Jak od rana do 14 jesteś tylko na kawie, to całe kalorie z obiadu organizm odkłada w tłuszczyku na zapas, w razie jakbyś znowu postanowiła Go głodzić, tak to nie schudniesz, a nawet jak kg polecą to gdy tylko zaczniesz jeść więcej znowu wrócą, a nie tedy droga. Małe śniadanko i jakaś jedna przekąska do obiadu, może być świeże warzywo, albo owoc, jogurt naturalny, cokolwiek, żeby organizm wiedział, że nie głoduje
  19. patusiaxxx -->> u nas są kaszki, bo Młody nie pije mleka jako takiego, a te mleczne posiłki jeść musi i jak mu zrobię 200 ml mleka i do tego kleik, jakieś owoce to wiem że tą porcje nabiału zjadł, do tego tak co 2 dni zjada własnie jakiś serek, czy jogurcik, ale to raczej znikome ilości, bo mu nie smakuje ostatnio
  20. machońka -->> jak piersi bardzo nabrzmieją to odciągaj tak tylko żeby ulgę poczuć i z dnia na dzień mleka powinno być coraz mniej, nie ma popytu nie ma podaży
  21. a macie jakiś sposób na opuchnięte oczko? młody zaliczył kant policzkiem i całe oczko mu zapuchło, czym by to okładać żeby troszkę zeszło. Jak Go jutro Niania zobaczy to chyba na zawał zejdzie... Dziecko Wojny...
  22. OlgierdaMama -->> myśmy się pod koniec kwietnia szczepili i wszystko ok, Młody był senny 2 dni, a oprócz tego to żadnych niepożądanych odczynów nie miał, nawet gorączki za bardzo nie miał, takie 37,7.
  23. u nas Młody od jakiegoś czasu pije przefiltrowaną kranówkę, zagotowaną
  24. husky00 -->> mówisz, że mała stoi pod drzwiami, to znaczy że nie śpi w takim typowym łóżeczku? Co do nauki spania, to jednak trzeba jak najwcześniej, dziecko całe życie spało w określony sposób, a Ty nagle wywracasz cały schemat do góry nogami. Polecam książkę o której tu Mama Olgierda wspomniała, dużo przydatnych rad tam jest, tylko musisz się nastawić, że to nie będzie proste i trochę potrwa zanim dziecko się nauczy zasypiać samo. Każde dziecko jest inne i tak jak Olgierd sam się położy, tak np. u nas Michał sam się nie położy, będzie stał i ryczał, trzeba postać przy łóżeczku aż się wyciszy i ułoży wygodnie (w dzień 10, a wieczorem niecałe 5 minut), potem bawi się paluszkami, albo ugniata królika i już sobie sam zasypia
  25. 28marzec -->> pewnie masz rację, chociaż to dziwne, że poradnia dla dzieci nie ma punktu pobrań dla dzieci. OlgierdaMamo -->> myśmy akurat na Dekabrystów trafili na okropna babę, Michał jak ją zobaczył to się popłakał i nie pomylił się niestety. Kobita nie trafiła w żyłę i zamiast wkłuć się jeszcze raz to gmerała tą igłą w rączce, aż trafiła... młody po pobraniu płakał nam jeszcze z pół godziny tak Go rączka bolała, a tak Go przytrzymywała, że Mu siniaka na ramieniu zrobiła, makabra i rzeź niewiniątek, ale od niej to nawet starsi ludzie wychodzili z taką miną jakby ich ktoś na tortury brał... Podejrzewa, że tylko jedna tam taka jest i my mieliśmy pecha na nią trafić ;)
×