Lolietta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Lolietta
-
Ni-ka, i co rozkręciła się @, ?
-
Cześć dziewczynki, oj coś tu pusto ostatnio, pasowało by, zebyś Kasiu zaciązyła to by się nam tu ożywiło. A tak poważnie to trzymam za Ciebie kciuki, żeby pojawiły się 2 kreseczki. Co tam u reszty dziewczynek, piszcie coś,puk, puk. Berniu jak tam twój synuś , lepiej się już czuje,? Matko, dzieciaki to potrafią stracha napędzić. Aganiok, jak twój brzyszek? Mi osobiście bardzo podoba sie Emilka, ale prawdę powiedziawszy wszystki te imiona ładne, jakoś po 2 chłopcach, to dla dziewczynki oj to ja bym miała co wymyślać. :-) Pozdrawiam wszystkie dziewczynki.
-
Monico chętnie bym Cię wspomogła, ale chyba nie tym razem :-)
-
Może poprostu tak się ułozył, napewno wszystko będzie dobrze, trzymaj się kochana, jesteśmy z Tobą. Całuski dla ciebie i dzidzi.
-
Częć Kasiulak. Ja stronkę wczesniej pisałam o tym moim pokręconym cyklu, to jak będziesz miała ochotę to przeczytaj. Nie liczę na 2 kreseczki, jakieć zawirowania hormonalne mnie dopadły. Fuj. A co do planowania to chyba mam zdrowe podejście, najważniejsze dać sobie szansę, a potem niech się dzieje wola nieba. Dzisiaj znów piekny dzionek, miłego dnia dziewczynki. Ni-ka to trzymam kciuki, jestem dobrej mysli :-)
-
Dzięki dziewczynki , za wsparcie, jeśli do tygodnia nie przyjdzie@ to zrobię test. Bo jeśli bycoś miało być to z tego przytulania 19.o3 a to jeszcze za wcześni jak coś na wykrycie. Chciałabym się starać o córeczkę, moji chłopcy juz duzi starszy w 3 klaie podstawówki, a młodszy w sierpniu będzie miał 6 latek. Moji chłopcy są mamusiowi zwłaszcza młodszy to przytulanka, ale widzę, że takich tematów, zabaw mają wiecej z tatą. Jakbym miała 3 chłopaka to ok., ale chciałabym spróbować na dziewczynkę ustrzelić przed owu., żeby wiedzieć, iż wszystko zrobiłam, że dałam sobie szansę. Kurcze, jak mi ta anomalia nie przejdą to chyba będę musiała zaaplikować sobie duphaston. Kiedyś brałam luteinę na uregulowanie cykili, ale żle to wspominam, najgorsze, że po nim przytyłam. A któraś z was tyła zażywając duphaston?
-
Ach witam Aneczkę K i Niunię, super, że dołączycie się razem raźniej! Oj w tą córcie to chyba jest mega ciężko trafić, no cóż nie które dziewczęta mają to wielkie szczęście...to co nam pisane tak będzie, ale nadzieja zawsze umiera ostatnia.
-
Ewelinko ja nie wiem już kiedy powinnam dostać @. Przez ostatnie pó roku miałam regularnie tzn,29 30 dni. Ostatnia@ 13 lutego. Potem po skończeniu brałam albothyl, więc nie było staranek. 23 cyklu, to jest 7 marca, miałam lekkie krwawienie przez kilka godzin, które potem zanikło. Dodam, że ja @ od zawsze mam 6-7 dni. Myślałam, ze dostałam wcześniej i się rozkręcii, ale nie. I tak czekałam sobiena okres i raz bez zabezpieczenia z mężem poszlelismy, (mysląc, że jest bezpiecznie, a było to w soboę 19 marca. W niedzielę rano sama nie wiem co mnie podkusiło zrobiłam test owu i pozytywny, w poniedziałek o 9 rano jeszcze mocniejsza krecha owu, a o 12 powtórzyłam test i minimalnie słabsza. Natomiast we wtorek przed południem ból jajników, wzdęcie-jakbym miała owulację. I teraz codziennie test owu do dziś mam pozytywny-no minimalnie słabsza linia testowa. Myslę, że mam zaburzenia jakieś i czekam na ten okres jak na zbawienie. Może mój organizm to krwawienie w 23 dniu właśnie uznal za @--nic nie rozumiem. Ach tak chciałabym zacząć staranka i mieć normalny cykl...:-(
-
Całuski w ten słoneczny dzionek, muszę lecieć, ale później zglądnę do Was. Ewiczku wielki buziak ;-) A jeszcze jedno, okresu nie mam dalej czekam, testy owcały czas pozytywne-hormony zwriowały u mnie ...
-
Eik to fajni,że czas Ci szybko zleciał, napewno też dlatego, że jak juz sie ma 2 dzieci to nie ma czasu za bardzo się zastanawiać, bo ciągle coś trzeba zrobić, jak nie w domku, to koło dziciaczków. Ty Ewelinko też masz 2 dzieciaczków, więc ręce pełne roboty. Trzymam kciukasy Ewiczku!!!!
-
Trzymam wielkie kciuki Myszko i też uważam , że staranka są o wiele przyjemniejsze niż czekanie na@ ;-)
-
Hopeu dzięki, ja to nic normalnie nie mogę mieć, zawsze jakieś anomalia z tymi jajnikami,uff..
-
A miałyście tak kiedyś, że testy owulacyjne wychodzą pozytywnie cały czas, tzn, minimalnie jest ciemniejsza kreska testowa, ale nie wiele . Ja już wcześniej pisałam o tym jaki mam zagmatwany cykl, ale już od ponad tygodnia tak mam . Chyba mój organizm juz calkiem zfiksował, latego się martwię bo ze staranek nici.
-
Ja cały czas Was podczytuję ,ale nie mam o czym pisać bo czekam na okres, który nie wiadomo jakie ma plany, bo ani widu, ani słychu. Dodatkowo jakiejś grypy sie nabawiłam miałam gorączkę i ból wszystkich stawów i ruszać sie nie mogłam. Teraz troszzkę lepiej , osłabiona jestem, żołądek dokucza, czasem nie dobrze mi. U nas panuje grypa żołądkowa, mój młodszy synek już ja przeszedł, a mi dziwnie na stawy się rzuciła. Jak będę mogła rozpocząć staranka, to zaraz się odezwę, a tak to taka zawieszona jestem. Narazie WAM dopinguję, zaciażonym, starajacym. Pozdrówki.
-
Kibicko ale Ci fajowsko-dziewczynkowe zakupy, tylko pozazdrościć. Ni_ca ja miałam problemy zdrowotne, tzn. z jajnikami i powiem szczerze, że przy 2 synku miała być dziewczynka, ale poszłam na całość z M i było mi wszystko jedno, liczyła się dzidzia. A po za tym nie miałam takiej wiedzy jak dzisiaj, między innymi dzieki temu forum, ale jak wiemy wiedza a praktyka to czasem odległe bieguny. Pozdrawiam wszystkie dziewczynki.
-
Passifloro gratuluję synków, ważne , że młodszy już jest zdrowy, bo tak naprawdę marzenia o płci jednym, a gdy pojawiają sie jakieś komplikacje zdrowotne dziecka, czy najbliższych, to już nasze marzenia o płci schodzą na dalszy plan. Pozdrawiam Cię i mam nadzieję, że nie długo tu dołączysz,jako staraczka :-)
-
Aganiok, czy ty potwierdzałaś owulkę testami czy temp.? Oj dziewczynki tak chodzę i uśmiecham się do siebie po tych wspaniałych wiadomościach u Was, a mój Mąż pyta co ja taka jestem rozpromieniona? No to mu mówię że Monica jest w ciazy, Aganiok ma córeczkę i wogóle tyle się dzieje...A on nigdy się nie interesował, a teraz mnie wypytuje o Was...dziwił się że mnie forum wciaga( bo on taki antyforumowy, antykomputerowy facet). Kurcze ale fajnie tak sobie mieć inny świat z Wami, wciągać się w wasze marzenia i cieszyć razem z Wami. Pozdrawiam brzuchatki, staraczki i szczęśliwe mamusie które tu zaglądaja od tak żeby sobie poczytać.
-
Rany ale się tu dzieje...Moje gratulacje Monico, to cudowna wiadomość, życzę Ci zdrowej dzidzi i miejmy nadzieje, że te dziewczynkowe limity jeszcze otwarte... Aganiok no cudownie, aż sie popłakałam, wymarzona córeczka to musi być wspaniałe uczucie. Bardzo się cieszę. Ninko i Bernia teraz za Was trzymamy ogromne kciukasy, za wymarzoną płeć. Ni-ka i Myszka,życzę Wam szybkiego zaciążenia , czekam na dobre wieści niech to forum rozkręci się na maksa! Ewiczku codziennie myślę o Tobie i maluszku, żebyś sił dużo miała, i szybciutko mogła tulić synusia. Jajak pisałam wszystko mam zagmatwane, jak tylko dostanę normalny okres to potem zaczne staranka, tym czasem jeśli można będę Wam dopingować bo tak tu miło , że jestem uzależniona od tego forum. Całuski
-
Ninko ja w 2 ciążach nie pamiętam takich bóli krocza to naprawdę musi być uciązliwe. Ja już ni bawem miałam przedstawić mojemu M. plan 3 plamn zaciążenia..ale pojawił sie problem, otóż...ostatni okres miała 13 lutego, potem co 2 dzień zakłaałam Albothyl na jakieś bakterie, 5 globulek. Potem 23 dnia cyklu dostałam krwawienia na ok. pół dnia. Pomyślałam, że to przez te globulki i czekam na okres. Ale coś dziwnego mnie spotkało. bo w ostatnią sobotę kochałam się z Mspontanicznie bez zabespieczenia, a w niedzielę coś mnie podkusiło i zrobiłam test owulacyjny i ku mojemu ogromnemu zdziwieni 2 kreski pojawiły się na teście. Spanikowałam. No bo ja tu czekam naspóżniony okres, a tu taka dziwotność. No i nic z tego nie rozumiem. Potem w poniedziałek o 9 rano test kreska mocniejsza niz kontrolna na teście, a 12 juz słabsza i co tu myśleć..możliwe że krwawienie z 23 dnia cyklu można interpretować jako okres bo dokładnie za ok 2 tyg. testy owu. pozytywne ?A dodam, że przez ostatnie pół roku mój cykl wahał się międziy 29/32 dni. Oj ale się rozpisałam, czy, którwś z Was ma jakis pomysł co co o tym myśleć?
-
Bardzo dawno tu nie pisałam, ale Was podczytywałam. Chciałam się poobserwować i zacząć staranka na dziewczynkę...ale znowu coś dziwnego z moim organizmem się dzieje. Ale nie o tym chciałam napisać. Ewik kibicowałam Ci w starankach, a ty już nie długo ujżysz syneczka. Zyczę Ci szybkiego porodu i bezbolesnego, będę trzymała kciuki. Berniu cieszę się, że jesteś w ciąży z całego serca życzę Ci córeczki, ale to co nam pisane tak będzie. Ewelinko gratuluję synusia i wspaniałego męża, który zaimponował mi wpisem na forum, naprawdę ze łzami w oczach czytałam z jak pisze o waszym dzidziusiu. Fikusowo- cudnie, że masz córeczkę, życzę Ci spokojnej dalszej ciąży i bezbolesnego rozwiązania.To musi być cudne uczucie gdy spełniają się marzenia dziewczynkowe. Matko napiszę więcej za chwilkę bo coś mi chłopcy dymią i muszę ich rozdzielić, a pies szczeka bo boji się jakiejś zabawki nakręcanej wiewióry!
-
Monico, test robiłam z porannego moczu, także tu nie mam złudzeń to moje jajniki znowu fiksują! A powiem wam,że się minimalnie łudziłam a to dlatego, że urosły mi piersi i bola mnie od ok 2,5 tygodnia. Bola mnie tak strasznieże ich nie mogę dotknąć.Kilka dni mnie tak swędziały, że jak nikt nie widział, to cały czas drapałam sutki. co trocz przynosiło ulgi.Najpepsze jest to, że moja przyjaciółka mówiła mi wczoraj,jak to strasznie mi piersi urosły. Po za tym zawsze mam ok 6 dni przed okresem specyficzne objawy, no wieci całe to napięcie pm, a teraz oprócz piersi nic, a z koleji normalnie piersi mnie nie bolą.No a tu na teście lipaaa! no ja już nie mam siły do tych moich ni sfornycj jajników, miałam nadzieję, że będą współpracowały...no ale z drugie strony te wszystkie objawy własnie mogą świadczyć o zaburzeniach, ech..
-
Hopeu, cieszę się bardzo, gratuluję wspaniałego syneczka, mam nadzieję, że Ty już też dochodzisz do siebie. Wierzę, że chcieliście być z M sami , ale fajnie, że mam chce Ci pomóc. J jak urodziłam 2 synka, to moja mama jeszcze w ciązy mówiła jak mi to pomoże w pierwszych dniach po porodzie, a potem nie chciała i było mi bardzo przykro. Ale dziś wiem jedno- to że mam tak wspaniałych synków, to tylko moja zasługa i męża, bo żadko dajemy ich do babć, a powiem, że z tą cierpliwością do nich to róznie bywa u dziadków.
-
A nie dość, że mam jakieś anomalia jajnikowe i wahania hormonów, to w tym miesiącu muszę odpuścić staranka, bo mam jakąś infekcję i 2 rygodnie z globulkami bez przytulanek, lipa!!!
-
Zrobiłam test i nic, tylko jedna krecha :-( Jakieś zaburzenia hormonalne mam...żałuję. Kaddy gratuluję córeczki, oj jak bym tak chciała.. Ninko to twoja kumpela ma szczęście... Dorotko 82, ja jak wiedzialam ,ze będę mieć 2 synka, to czułam ogromne rozczarowanie, mój mlodszy ma 5.5 roku a moje pragnienie córeczki staje się obsesyjne. Wiem, że to nie dobrze, boję się że jak zajdę w ciąże to będzie 3 chłopak, a boję się tym bardziej, ze wiem,że czuła bym ogromny żal. 0 4 dziecku nie ma mowy. Ale widzisz ty starałaś się jak Ewik z dala od owulki i chłopczyk, naprawdę to planowanie to chyba loteria. Kibicko i Kaddy zazdroszczę wam zakupków dziewczynkowych, jak ostatnio widziałam takie piękne sukienki to aż mi się łza zakręciła w oku. Całuski
-
Noemi, nie rozumiem tej kreseczki, moze zrób jeszcze jeden tedt z porannego moczu bo dokładniejsz... Goniu, a może owulka sie przesuneła tej twojej kolerzance, albo należy przyjąć, że jaka pleć nam pisana to chociażby staranka były z dala od owu to i tak bedzie chłopiec. Pozdrawiam Was dziewczynki,,trochę nie mam o czym pisać, w niedzielę dostałam okres, takiego jeszcze nigdy nie miałam a mam 32 lata, (wczoraj skończyłm)i trochę juz ich miałam. Wogóle nie krwawię tylko brunatne plamienie mam i to skape już 4 dzień.Myślałamże @sie rozkręci, ale nic na to nie wskazuje. Zawsze mam obfite, bardzo bolesne miesiączki ok.7 dni, a tu jakieś anomalia? No cóż pewnie moje chormony przejeły sie,wkręcałam sobie ciąże, więc pewnie coś mi się poprzestawiało. Berniu trzymamkciuki za pomyslne usg., caluski