A ja zanim zastanowię się nad słowami Jaśka____, chciałabym zobaczyć jakieś fotografie jego autorstwa. Chyba tylko w ten sposób można obronić swój punkt widzenia odnośnie fotografii, która jest przecież sztuką przede wszystkim wizualną. Oczywiście analogicznie rozumując, nie każdy krytyk filmowy musi od razu Złote Globy zdobywać, co nie przeszkadza mu jednak w pisaniu opiniotwórczych recenzji. Pan Jan jednak wspomniał co nie co odnośnie publikacji swoich prac w magazynach fotograficznych - dlatego z całym szacunkiem wywołuję do tablicy Pana Jasia:) Chyba, że jest Pan Panie Janie, np. sprzedawcą aparatów w Media***** i wiedzę czerpie z ulotek promocyjnych sprzętu fotograficznego:)
A teraz dla tych z Was, którzy poszukują fotografa. Złotego środka na znalezienie tego jedynego jeszcze nie wynaleziono. Nikt jednak nie zabronił nam korzystania z genialnego narzędzia jakim jest internet. Tak, tak to jest kopalnia wiedzy. Nie tylko z naszego lokalnego podwórka, ale przede wszystkim całego świata. Dlatego proponuję:
- odwiedzić stronę WPJA.com - zrzeszająca całe mnóstwo fotografów, którzy w dziedzinie fotografii ślubnej coś już osiągnęli; nie twierdzę, że znajdziecie tam swojego wymarzonego, ale na pewno poznacie obowiązujące trendy, a jeśli zwrócicie uwagę na laureatów konkursów, to na pewno Wasza wiedza na tym tylko zyska
- jeśli mieliście już swoich faworytów, zobaczycie czy powyższa strona pozwoli Wam trochę inaczej spojrzeć na temat fotografii i fotografów
- jak już sprawdzicie powyższą stronę, piszcie może uda nam się ten cały wątek skierować na właściwe tory
Poza tym:
- kierujcie się przede wszystkim Waszymi odczuciami na temat zdjęć - fotografia to sztuka wizualna, w pewnym sensie uzależniona od indywidualnych gustów, więc jeśli serce mówi Wam, że właśnie te zdjęcia robią na Was największe wrażenie, piszcie maila do wybranego fotografa i od tego rozpoczynajcie rozmowę o współpracy
- czytałam wcześniejsze wpisy i argumentowanie wyboru jakimiś technicznymi frazesami jest w moim przekonaniu co najmniej zabawne (czytajcie: słowa wspomnianego Pana Jana o funkcjach Live View, braku trzymania horyzontu, itp - to nie jest fotografia architektury Panie Janie, nikt na weselu nie będzie - a przynajmniej nie powinien - biegał ze statywem, sprawdzał z poziomicą odchyleń, ustawiał gości bo tak jest wygodniej - to nie jest dzień fotografa
- fotograf powinien znać swój warsztat i musi potrafić go wykorzystać. Zarzucanie młodych danymi technicznymi, ilością posiadanych obiektywów, rodzajów body, ultraszybkich kart pamięci, mocy lamp błyskowych i rodzaju firmwaru w najnowszych aparatach nie ma najmniejszego sensu - młodzi chcą genialnych zdjęć, a fotograf ma je dostarczyć. Przygotowanie jednego z najważniejszych dni w życiu jest wystarczającym wyzwaniem, a zastanawianie się jakimi rodzajami plików fotograf się posługuje i czy używa Live View to już jakieś nieporozumienie jest. Wszystkie tego typu tematy są jednak do uzgodnienia podczas podpisywania umowy i na pewno ten, którego wybierzecie udzielenia takiej informacji Wam nie odmówi.
- jednego możecie być jednak pewni - naprawdę dobrzy fotografowie, których pasja jest widoczna na zdjęciach za darmo pracować nie będą.
Pozdrawiam. Szczególnie Pana Jana