-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez alutka13
-
ja do dr B chodzę :) a ten Twój coś tłumaczył o jodzie, że drugi raz będziesz mieć? jedzenie jest okropne, ja też nic prawie tam nie jadłam, ale tak jest w każdym szpitalu! mam porównanie:(
-
a u kogo masz kontrolę? ja mam wizytę pod koniec grudnia i wtedy ustalą mi termin szpitalny na styczeń.
-
aaaaa no ja byłam w izolatce tej właściwej hehe. i dobrze, bo ja sikałam prawie non stop, więc nie wyrobiłabym z chodzeniem. a w tych dalszych salach są tv? bo jak ja bylam to był tylko w dwóch salach pojedynczych. ?
-
Kurczak o co chodzi z tymi wymiotami?
-
dr B jest wspaniały i jest tam dr Kaszuba superowa. ja mam pozytywne wrażenia bo trafiałam na dobrych lekarzy. a pielęgniarki mam w nosie.
-
nie?
-
dzięki, ze podałaś jednostki to sobie przeliczę:) a u mnie TG wynosiła 0,9 podczas pierwszego pobytu w szpitalu. przed operacją nie miałąm badanego niestety, wiec nie mam porównania. Kwiatek bardzo ci współczuję!!!! co za chory kraj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak się leczyć to tylko w I połowie roku???
-
Kurczaczku cieszę się, że jesteś już w domu :) tak jak mówiłam , he he. tym żołądkiem i jelitami nie przejmuj się, moja koleżanka też tak miała i to nic nie znaczy. po prostu nie wypłukał się jod z dróg pokarmowych. a scyntygrafię tak się robi, bo takie są procedury. Eweliza czemu mówisz, że Kurczaczek będzie miała jeszcze raz podany?? Kurczak nie wszytkim podają 100, często podają 80 a jak są przerzuty to 150. Ja to chyba padnę w styczniu jak się okaze, że jeszcze jodu potrzeba:( Eweliza dałaś mi nadzieję, że Ty nie miałaś drugi raz. A teraz to się boję bo u mnie też po scyntygrafii jakieś zmiany w okolicy szyi powychodziły, ale nie było to mierzone.
-
Sylwia chodzi mi o jod, a nie o hormony tarczycy :) ja na sztucznych hormonach czuję się tak samo, jak na swoich wcześniej he he. bo miałam prawidłowe. Madzica to coś źle zrozumiałam, wcześniej przeczytałąm, ze miałaś operację 31 lipca??? Piszecie o sokach, hmm nie mam sokowirówki. muszę zakupic. te świeże soki trzeba pić powoli, aby ze sliną się zmieszały i wchłonęły. ja sobie wycisnęłam z pomarańczy, zupełnie inny smak, niż ten z kartonów. pozdrawiam.
-
Sylwia no właśnie, bo wzrasta zapotrzebowanie na hormonki. a co z jodem, my przecież nie przetworzymy, a dziecku jest potrzebne :( wszsytkie te witaminy dla ciężarnych są z jodem. ciekawe jak to się rozwiązuje.....????
-
słyszałąm, że 3 miesiące nie dźwigać, ale to z zasłyszenia. lekarz nic mi nie mówił. chodzi tu o ciężki rzeczy jak również dzieci :) a nie np czajnik. ja uważałam jakiś miesiąc, a potem już nie pamietałam i brałąm się za robotę.
-
Madzica a Ty w ile czasu po operacji zaszłaś w ciążę? i co było z hormonami? ponoć dawki się zwiększają wtedy?
-
ja właśnie miałam problemy z piciem :( jedzenie przechodziło gładko, zaś piciem krztusiłam się :( w domu używałam słomek :) a co do słabości po operacji to ja żadnej nie miałam. czułam się spoko, tylko senność, ale to po narkozie, po kilku dniach przeszło. Mamagabriela musisz uważać żeby nie dżwigać! tak jak Kurczaczek mówi.
-
dokładnie. u Ciebie też tak będzie:)
-
Kurczak a po co ci rano brać jod? jak i tak masz być pełne dwie doby w izolatce? ja to się cieszę, że miałąm po południu to jeszcze mogłam pochodzić i pogadać z innymi towarzyszkami niedoli. gwoli wyjaśnienia to ja we czw po południu miałam scyntygrafię, i w piątek dr przyszedł mnie zmierzyć i potem przyniósł wypis. wiem jak się musisz paskudnie czuć:( nie martw się to przejdzie, jak tylko zaczniesz przyjmować biała tabletkę :) z każdym dniem będzie lepiej :) ja już w izolatce dostawałam, ale to zależy od wyników tsh.
-
Sylwia wczoraj już poszłam spać :) trzymam kciuki za psiaka. ja mam kota i też mam bzika na jego punkcie:) u mnie ok, dawka jest dobrze dobrana, (jak na razie) bo tsh mam 0,12. oby tylko w styczniu ta scyntygrafia wyszła dobrze.
-
Sylwia współczuję, bo to członek rodziny :( moze da się go wyleczyć? głowa do góry!
-
chodziło mi o to, ze trzeba mieć pusty żołądek :)
-
Kurczak,a kiedy miałaś operację? Eweliza piszesz, że do obiadu dostajesz duży jod, u mnie nie dali obiadu, tylko śniadanie, a ok 17 dostałąm dużą dawkę i dwie godziny po trzeba poczekać z jedzeniem.
-
jestem wywołana do tablicy :) Kurczak ja mogę tylko przypuszczać, że skoro we wtorek idziesz po śniadaniu, to po południu dostaniesz duży jod, środa i czwartek siedzisz w izolatce, a w piątek rano lub czwartek po południu masz scyntygrafię. wychodzisz w piątek o 10tej :) bo tą mniejszą dawkę już dostałaś, więc masz krócej o 1 dzień.
-
Zuch dziewczyna!
-
Eweliza a szpital nie zapewnia ci endo? to myślę, ze ten mój jest lepszy, bo na wizyty do nich chodzę, bez żadnego czekania i bezpłatnie :) a do dr S i dr Cz pewnie chodzisz prywatnie?? a dziecku to może podawaj mleko kozie? bo sojowe to raczej dla dorosłych. Kurczak może przed podaniem zrobią ci usg szyi? bo ja miałam. i to,że jesteś taka nerwowa to brak hormonów. ja też długo byłam bez i wszystkich powystrzelałabym :p
-
Eweliza a Ty do endo chodzisz do swojego szpitala? ja mam we środe wizytę u endo w szpiatalu. widzę, że znajome mi nazwiska się przewijają :) ja też operowana byłam przez dr S. :)
-
no to witam w gronie diagnozowanych przez dr K. potwierdzam, że jego diagnozy są 100%.
-
Ja to jestem zdania, ze każdy guzek należy zbadać, aby spać spokojnie.