euforycznadobólu
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez euforycznadobólu
-
takie ieszane uczucia mam co do aktualnej mojej egzystencji
-
Witam :))) własnie z mezem obliczalismy mozliwosci wczasowe w tymroku, sluchajcie - on jestniepoorawny, wciaz ta Polska, chyba zbankrutujemy na te ejgo fanaberie, bo to nie od dzis wiadomo,ze w polsce moze nby drozej, jak sie chce po ludzku....heh...! a co dokiecek, to mojajedna taka tez sie ładnie kreci, o dziwo, bardziej wokól bider nic oponki na brzuchu, ale coz mona wymagac po takiej swawoli jaka ja odprawiam ...bedzie dobrze... MILKA rozsmieszasz mnie do rozpuku z tym wyliczeniem inwestycji, ale miło, ze doceniasz tak niewiele, ja nie moge sie doczekac, zeby sie dowiedziec, co bedziesz myslec o tym całym EVELUTION dzis piekna słoneczna MROOZNA ZIMOWA AURA, ....oby do wiosny, a moje dzieci chodza po scianach, sufitach, naszych głowach, tudziez ...sobie samych...dobrze, ze maja siebie nawzajem, bo nie wiem co robilisbysmy z nimi. o cwierkajacych kurczaczkach sopbie snie, a poki co to .....cos trzeba wymyslic, zeby dom w posadachs ie ostał...
-
:D bedzie dobrze...
-
nie, no...ale jestem zdolna - CHYBA CZAS uciekac z pracy
-
dzieki MILKO, bez łapki
-
MILKA, ja tez kupie, mnóstwo tego, sobie zostawie do czytania wciaz od nowa, a reszte rozdam znajomym!!! Dobrenka, jak dla mnie wklejej do wolil, tez moge czytac, poza tym na moja zakreconosc ostatnimi czasy jest wskazane czytanie po kilka razy tego samego :)))) wczoraj zerwałam sie i poszłam na sałątke włoska z parmezanem, i niestety, pifko i skuteczki sa, 2gi dzien bez cwiczonek, ale dzisiaj musze to zmienic, bo inaczej bede sie toczyc jednak, a nie isc.... jak tez czas szybko biegnie....a wciaz i tak jest biało, przynajmniej tu u mnie w tych kniejach.... dzieci moze zdrowsze...odrobinkę....ale noce bezsenne...chociaz dzisiaj bylo ciszej
-
MILKO moja przygoda z c. zaczeła sie w lasnie z powodu kompleksów na wf! no, proszę jaki swiat jest maly... no i teraz wyjdzie na to , ze ze mna sie nie da dogadac! obiecuja, a nie wysyła - to jakies moce chyba, normalnie nie udaje sie zadziałąc nalezycie...koszmar! co do linku, to ja serio tak sie bawiłam, ale skoro juz znalazłas, to dalej...poszukam i ja, ale łapką machac nie bede, OBIECUJE - NIECH BEDZIE TYLKO TWOJA ! a tearaz jestem tak zajechana, ze mi wszystko jedno....makabra! facetów i imprez pustych mądra kobieto strzez sie i unikaj - tylko do niepowodzenia skieruja sie twe kroki, zaiste..! Fajnie tak wszsytkie tu piszecie, ciesze sie bo na tym forum niczego nie daje sie sprzedac, oprócz bezcennych treningów! ha!
-
hahahah...., to terraz Dobreńce zaladowało promocyjnie.... no i ja jestem dzis jak burak czerwona ze złosci: u lekarza z dzieciakami, w chałdach czegos białego działajacego oprnie na kazdego smiałka, spozniłam sie, pani w okienku bo co ja sobie wyobrazam, dzieci zamiast zachowywac sie jak na chore przestało to radocha od ucha do ucha - bo udało sie z domu wyrwac - wiec....ledwo doczekalysmy sie na zła pania lekarke, ktora ze zlosci na nas i choroby wymierzyla kolejnym antybiotykiem - chyba sie nie skusze - i.....najchetniej uciekłabym do norki....i porzeczekała na lepsze dni....kolezanka z pracay taka kochana, siedzi i pomaga mi zamiast zarabiac swoje pieniadze, i jeszce mi mówi, ze tak czasem musi byc, czy to jest normalne???? bliska kresu...euforyczna dzis zupełnie inaczej...ja....
-
PILATES - niektóre cwiczenia tez mi sie podobały, ale jakos chwilowo nie ćwiczę...
-
Hm, znam wasza symaptie do c. 10 hours, ale ja cwicze teraz po treningu klasycznego c. jeszcze evolution( od 28 minuty)- bez kolejnych cwiczen na brzuch oczywiscie - i stwierdzam, ze jet to to, czego w peirwszym treningu pani CAllan PInkney brakowało: MILKO SKORZYSTAM z pomysłu twoich wyliczanek: - Uda: dodatkowe, lepiej zorganizowane cwiczenia na wszystkie strony ud( bo przeciez obwód ud mmusi byc jednakowo ujedrniony), mniej skomplikowana pozycja. Ja na poczatku miałam problem z utrzymaniem rownowagi w tych "nabokodchylaczach" - ale teraz juz jakos nawet mi wychodza, wszytkie wydania tego odlotowego cwiczenia :) widze dokladnie oczekiwane efekty i tylk otak juz musi zosac... - Brzuch: wiec uwazam brzuszki kallanowe za genialne, jednak zeby miec talię to trzeba miec te skretowe cwiczeni wpisane w trening - wiec tutaj brzuszki z evolution sa ewewoluuujące..heh., kazdy ewoluuje [mąż siedzi obok i podpowiada polski, wiec za efekt nie odpowiadam, ale mam nadzieje, ze wiecie, iz chodzi o rozwoj], jak zobaczycie ta pozycje do klasycznych brzuszków to chyba rykniecie smiechem!!! ale jest fajnie... - Ramiona - hm, tutaj nadrobiono to, czego brakowało u Callan, a co MILKA zauważyła, RĘCZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja mam problem z rozrosnieta klata( w niewłasciwym wydaniu) i dlatego task barzo kocham mojego anioła:))) jejku, ta kobieta jest poprostu moim guru ALE TO CO NAJBARDZIEJ LUBIE TO CWICZENIA Z MACHANIEM REKAMI W OK PRZY ODCHYLONEJ DO TYŁU reszcie ciała, absolutnie c u d o w n e ROZCIAGANIE: powiem tylko tyle: skoro ja dam rade, to kazdy tez: A EFEKT MNIE POWALIL JUZ PO PIERWSZYM RAZIE, serio.......Callan jest poprostu bardziej zrozumiała, ale evolution DO WYKONANIA. nIE UKRYWAm, ze mnie denerwowało to , ze musze natychmiast całą nogę prostowac, i wszytko od tej wyprostowanej nogi wlasciwie zalezało [nomoze przesadzam ale nie lubienogprostowania]- teraz ok ale na poczatku masakra - a EVOLUTION - tak akos mniej eksploatująco, ale efekt luzu wokół kregosłupa gwarantowany i nie oceniony, zdumiewające......tak niewinnie wygląda.... Niesety, ja musiałam sie poswiecic, i na poczatku po klasycznym c. pocwiczyc treningowo kilka razy EVOLUtioN, ale warto bylo, teraz wciaz cwicze nasza Callan niezmordowanie, ale po tym włączam sobie ten EVOLuTION i od 26-28 cwicze sobie reszte, czasem z brzuszkami włącznie- zalezy od dnia... Mysle, ze wszsytkie tu miłe Panie dadzą sobie rade, takeigo flaka jak ja juz od urodzenia trudno znalezc , ciekawa jestem MILKO co ty o tym bedziesz sądzic, juz niedługo ! wiec, powodzenia, chomikuj.pl i działamy - dzisiaj nie cwicze, chyba...choc nie wiadomo, nałog to nałóg...
-
nie, no MILKa , chyba niecierpię jak ci te posty wcina!!! [wściekły czy jakistam] ja jednak pozostane przy swojej wersji emotikon [ibede wpisywac jak dotąd] ahahahh..... MojE GRUCZOŁY SĄ coraz lepsze - juz powoli wierzę w efekt zblizony do wyjsciowego - jeszcze tylko rozmiar [zdecydowany do załamki]przy ruchach szyją czuje, jak ciagne biust w góre ramiona bedzie sie fajnie obserwowac po evolution - obiecuje - troszke bardziej tam dbaja o gorna czesc ciała, skretow jest tez wiecej i mega super cwiczenia na talie i boczki tyłowe jednoczesnie (abdomen and behinds) w mailu do c.com podziekkwałam za kolejny trening oraz ze jestem z oplski i mam tutaj taka sympatyczna grupke pan, ktore chetnie skorzystałyby z regularnych treningow przez jakis czas - niech maja radoche tam w stanach odległych , a co! co do diet przy c., musze wam powiedziec, ze mnie emocjonalnie na diety nie stac, nie przy takiej pogodzie wrednej!!!o, nie...z tym zaczekam na słonce, a efekty cwiczen na razie musza mi wystarcczyc...a cwicze w rytmie: 3dni + relax JEDEN DZIEN...polecam, ja wytrzymuje tylkio 3 dni z rzedu i musi byc tea-time, chyba, ze to sie zmini, bo bylo 1+1 NA POCZATKU, i tak - udaje mi sie robic postepy podczas treningów. jak wroce do domu to jeszcze was sobie poczytam, i sie odezwe.... love waas bardzo - wprost proporcjonalnie do pogody :)
-
jolsen@wp.pl
-
a jak z chomikiem sobie radzicie to mozecie wysłac maila i podam wam moje konto, ozna sciagac i sciagac - anioł evoluszynowy odlotowy prowadzi - taka gentle touch, ze hohohohoo
-
laski - nie podgłądac, tylko pisac, meldowac, donosic!!! - gdyby wszystkie tak robiły to forum umarłe, a tak wiemy co sie dzieje z naszym treningowaniem sie, wiec mozna cos dorzucic, ahahaha nam nieczego sie tu nie sprzedaje, nikogo nie krytykuje, wiec uwzam nas za wyjątkowe :) callaneticsEVOLUTION sie nazywa, z chomika ściągam, podac prosze maila, to plytki wysłac moge, postram sie, choc kłopoty z nagrywaniem/nagrywarką nagle wyniknęły, ale na pewno sie dogadam z tym sprzetem urochomiło sie towarzystwo świetnych Pań
-
ja tu tak czekam na wasze posty.....
-
a ja dzisiaj bylam w takiej przymierzalni co to z kolei nieznosne prawdomowne wisi, dzisiaj powiedzialo, ze jeszcze chwilke i pewne modele spodni juz moga byc dla mnie!!! ....może do czerwca i znowu będę sobą! z kolei mam taką radochę, ze dosłownie wciskam wszystkim te treningi!!! i nakazuję ćwiczyć regularnie!!! wam tez nakazuje płoszyc wszelkie lenistwo, szanowac i respektowac jednak głos ciała i jego mozliwosci ( nie kazdy powinien uważam ćwiczyć koniecznie codziennie, choć rozumiem, ze warto), kopnąć mnie, jak by mi się coś odechciewać zachciało, kochać anioła z evolution, i cieszyć się swobodą ruchu jaką daje c. i będzie dobrze!
-
chyba zacznę wyć....ja tez juz mam niezmiernie dosyc zimy, pocieszają mnie jedynie ćwiczenia, wyciągnięty dzisiaj z szafy sweterek biały z obszerny mm kołnierzem - wreszcie nie wyglądam w nim jak bułka..ale to za oknem mnie przeraza, dzieci znudzone i kaszlące, brak ochoty do życia w otaczających mnie spojrzeniach...brrr... ale po zimie musi być w końcu jakaś w i o s n a :))))
-
własnie ogladalam ( patrzylamna przesuwający sie po ekranie...) program 'wygladac nago...' cos tam, bohater programu pracował nad INSTRUKTORKĄ JOGI! heh...! nie była przykładem na idealną sylwetkę, raczej nie...ale trzeba przyznać, ze podbródek ładnie zarysowany, brzuch pomimo obfitości tłuszczu, we własciwym miejscu, rozciągnięcie znaczne,miala 40 lat - marzyła, zeby znowu miec figurę jak wtedy, gdym iała 20 lat - mam mniej niz ona, ale wygladam raczej podobnie..., czy callanetics skuteczniejszy okaze sie od jogi? zastanawiam sie tak luzno...
-
- chyba nie wyszło
-
kazdy potrzebuje odskoczni od swoich codziennych spraw, robi to bardziej lub mniej swiadomie, ja upodobałam sobie callanetics. Co do yogi to nie bardzo lubie tę transcendentalną stonę tych praktyk, callanetics mi wystarcza - minał mi czas podejrzenia o pozawymiarowość tych cwiczen, teraz sa dla mnie czystym mtreningiem ciała, rozluzniaja, bo ktos wiedział, co ruszyc, motywy przejawiają sie w inych zestawach, wiec mi juz nie przychodzi do słowy nic poza fizycznym przyczyną-skutkiem - cwicze, coby tiu wpisać, zeby pomachało, ahahaha
-
bywa, ze dzieciaki chorują, trzeba sie cieszyc, ze tyllko tyle, zeby gorszego nie było, i ok - diagnoza młodej Pani doktor była zupełnie poprawna, wiec leki moze tez dobrze dobrane. Pozycja pingwin to z rozgrzewki ręce odchylone do tyłu, skojarzenie z powodu tego, ze pingwin to ulubione zwierzątko mojego synka, wiec tak pod niego.... pewnie wczoraj w tym samym czasie traktowałyśmy sie błogością rozciągnięc, wychodzą coraz lepiej, pokonuję nowe bariery, wciąż naprzód!!! tez lubię połóżyć się przed północą....bywa, ze sie udaje
-
jak ktoś potrzebuje nGRAN to napiszcie adres mailowy, odezwę się i wyślę płytki z ćwiczeniami, MILKO - nagram ci na zasadzie plików a cd, przekonwerujesz sobie juz wg uznania :)
-
Milka - pakuję nagrania, napisz na czym będziesz odtwarzać, ja zwykle na laptopie, z otwartym forum w tle tak, warto ćwiczyć, warto wracać, warto wytrwać pomimo zniechęceń, bo to zdrowie, dobre samopoczucie i uroda a czy macie doświadczenia z czarną herbatą pu-erh? czy rzeczywiście działa? mam wrażenie, ze u mnie nawet działa, chyba ze to placebo ....później czuje taką ciezkawą głowę co mi się mniej podoba....ale smakuje mi nawet, z dodatkami, kupowana w moim ulubionym sklepie. ok, pora na cwiczonka...wcześniej nie mam jak: praca, dzieci biegające, mąż polujący na pingwina...dzisiaj dodatkowo zapalenie migdałów( czy to normalne, ze przy tym córkę boli brzuch?) i przeziębienie zwykłe u syna...=> wizyta w pogotowiu, kilka razy w aptece, ale jakoś się zbiorę...rosół kończy się gotować....
-
Tak sobie tu jeszcze spojrzałam.... VIL, tak - w dwa miesiace na pewno bede zmiany, ale jak masz taki organizm jak ja to cwicz codziennie, mowie wg sibie - chyba, ze szybciej niz ja abierasz kszta ltow.....wierze, ze nei chce ci sie czytac dwustuparu stron, ale warto to zrobic....bo mysle, ze powoli ktos na nas moze oprzec jakas swa prace doktorancka...na wiele tematów...! powodzenia :)))) ( umnie zmiany widoczne dla meza po 6 tygodniach cwiczenia co drugi dzien :))))
-
jeszcze wciąż sobota, a ja nie wywiązuje się zupełnie z obietnicy odwiedzenia forum dopiero w niedzielę.... Aniu 66, ciesze sie, ze sie odzywasz...przywiązałam sie, piecdziesięciolatki nie ma i nie ma.... co do tej ilosci powtórzeń ćwiczeń c. to jakoś daję radę, nożyce chyba muszą obciązac jakąś słabą część mojego kręgosłupa, bo rzeczywiście, trzęsę się i opadam z hukiem na podłogę, hehhehe.... co tam, jak zaczynałam ćwiczyć to po 10 był huk... właśnie jestem po 2 przytomnej sesji ( pisałam wam, ze miałam czas, jakbym ciała swego nie czuła), wróciłam, udało się! ciało wciąż za obszerne, ale piękno pojęciem względnym i dlatego mąż mnie....znosi :) znowu fajnie jest wciągać brzuszek i czuć jak się człowiek zużywa na zdrowie polecam evolution na deser jak już c. 10h wykonacie i nadal jest siła i chęć jeszcze tylko jakoś tak pozbyłam bym sie nałogu zjadania czekolady, chłonięcia wprost do jamy trawiennej .....eh, życie...!