Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Hanka Cz.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Hanka Cz.

  1. Hanka Cz.

    Dopłaty,dopłaty

    lecę teraz do garów ale niebawem wrócę,co tu taka mała aktywność po niedzieli, my prawie całą niedzielę spędziliśmy w oborze bo przez te gó...ne mrozy pękła rura i byki stały w wodzie.
  2. Hanka Cz.

    Dopłaty,dopłaty

    Przychodzi babcia do lekarza. - Panie doktorze. Co to jest to likarstwo... ta viagra? - Ależ babciu, to nie dla babci. - Ale co to jest, bo wszędzie o tym piszą, reklamy w gazetach, w tv... - Ale mówię babci, że nie dla babci to lekarstwo. - Ale ja muszę wiedzieć. Lekarz nachyla się i konspiracyjnym szeptem mówi: - To jest na je*anie. Na drugi dzień babcia idzie do apteki i prosi o viagrę. Młoda dziewczyna stojąca obok uśmiecha się i mówi, że to raczej nie dla babci. A babcia ze złością: - Jak to nie dla mnie?!?!?! Pokazuje na plecy, bok, kolana... - Tu mnie jeb!e, tu mnie jeb!e i tu mnie jeb!e....
  3. Hanka Cz.

    Dopłaty,dopłaty

    Po dwudziestu latach małżeństwa para leży w łóżku i nagle żona czuje, że mąż zaczyna ją pieścić, co już się bardzo dawno nie zdarzało. Prawie jak łaskotki jego palce zaczęły od jej szyi, biegły w dół delikatnie wzdłuż kręgosłupa do bioder. Potem pieścił jej ramiona i szyję, dotykał jej piersi, by zatrzymać się powyżej podbrzusza. Potem kontynuował, umieszczając swą dłoń po wewnętrznej stronie jej lewego ramienia, znów pieścił lewą stronę jej biustu i obsuwał dłoń wzdłuż jej pośladków, uda i nogę, aż po kostkę. Kontynuował po wewnętrznej stronie lewej nogi unosząc pieszczoty aż do najwyższego punktu uda. Och... W ten sam sposób delikatnymi ruchami dłoni pieścił jej prawą stronę i gdy żona czuła się już rozpalona do ostatnich granic... Nagle przestał, przekręcił się na plecy i zaczął oglądać telewizję. Żona ledwie łapiąc oddech powiedziała słodkim szeptem: - To było cudowne, dlaczego przestałeś? - Znalazłem w końcu pilota - odpowiedział
  4. Hanka Cz.

    Dopłaty,dopłaty

    Wczoraj wieczorem dyskutowaliśmy jak zwykle z żoną o tym i o tamtym... Dochodząc do jakże delikatnego tematu eutanazji, o wyborze między życiem i śmiercią, powiedziałem: -Nie pozwól mi żyć w takim stanie, bym był zależny od jakichkolwiek urządzeń i karmiony przez rurkę z jakiejś butelki. -Jeśli przyjdzie mi znaleźć się w takiej sytuacji, lepiej odłącz mnie od urządzeń, które trzymają mnie przy życiu. A ona wstała, wyłączyła telewizor i komputer, a piwo wylała do zlewu...
  5. Hanka Cz.

    Dopłaty,dopłaty

    Córka wraca do domu z zakupami z supermarketu i mówi do matki: - Mamo, na warzywach widziałam dziś przepiękne ogórki! Miały chyba z osiem centymetrów grubości (pokazuje „fi dłońmi) i co najmniej pół metra długości (rozkłada ręce na pół metra). Na to jej stara, głucha babcia, która była przy rozmowie: - Ooo. to jakiś ładny kawaler! Żeby cię ino chciał.
  6. Hanka Cz.

    Dopłaty,dopłaty

    Córka wraca do domu z zakupami z supermarketu i mówi do matki: - Mamo, na warzywach widziałam dziś przepiękne ogórki! Miały chyba z osiem centymetrów grubości (pokazuje „fi dłońmi) i co najmniej pół metra długości (rozkłada ręce na pół metra). Na to jej stara, głucha babcia, która była przy rozmowie: - Ooo. to jakiś ładny kawaler! Żeby cię ino chciał.
  7. Hanka Cz.

    Dopłaty,dopłaty

    Na babskiej imprezie rozmawiają trzy mężatki. Pierwsza mówi: Wiecie jak kocham się z moim Zenkiem, to on zawsze ma zimne jajka. Druga mówi: Faktycznie, jak ja się kocham z moim Frankiem, to on także ma zimne jajka. Na to trzecia: Wiecie, ja nie wiem? Nigdy nie sprawdzałam jakie ma jajka mój Jacuś w trakcie stosunku. Po dwóch dniach ponownie się spotkały w tym samym gronie. Trzecia mężatka (ta od Jacka) przychodzi cała poobijana, z potarganymi włosami i ubraniem. Pozostałe dwie pytają się co ci się stało? Ona odpowiada: - Kochałam się z Jackiem, sprawdzam te jego jajka i tak mu mówię: - Jacek !!! Ty masz w trakcie kochania tak samo zimne jajka jak Zenek i Franek .
  8. Hanka Cz.

    Dopłaty,dopłaty

    Mężczyzna pracujący w prosektorium. Pewnego dnia dostarczają młodego mężczyznę.. Pracownik patrzy z niedowierzaniem i myśli sobie: Jaką on ma wielką fujarę!! Musze ją pokazać Grażynie.. ale jak. Jak zrobię zdjęcie to nie uwierzy. Myśli chwile po czym ucina mężczyźnie penisa, zawija w papier i niesie do domu by pokazać żonie. Rzuca go na stół, rozwija papier i woła małżonkę: Grażynka chodź zobacz! Czegoś takiego jeszcze nie widziałaś! Żona podchodzi, patrzy.. O boże... Ryszard nie żyje..
  9. Hanka Cz.

    Dopłaty,dopłaty

    Kowalski kupił samochód. Na drugi dzień rozłożył go na części. - Co ty wyprawiasz? - Pyta sie żona. - Szukam. Poprzedni właściciel powiedział, że włożył w niego 5 tysięcy.
  10. Hanka Cz.

    Dopłaty,dopłaty

    śpiochy ! ja już po mszy i obiadek się pyrtoli WSTAWAĆ
  11. Hanka Cz.

    Dopłaty,dopłaty

    No i jak się skończyła twoja awantura z teściową? - Aaa! Przyszła do mnie na kolanach! - Tak? No i co powiedziała? - Wyłaź spod łóżka, ty tchórzu!
  12. Hanka Cz.

    Dopłaty,dopłaty

    Po powrocie z sanatorium podczas pierwszej nocy mąż przez sen ciągle powtarza: "Basiu, Basiu, Baaaasiuuu". Rano żona żąda wyjaśnień. - Koło sanatorium było gospodarstwo rolne, a tam w zagrodzie stała piękna klacz o tym imieniu. Chodziłem ją karmić chlebem. Widocznie ona mi się przyśniła - tłumaczy się mąż. Minęło kilka dni, mąż wraca z pracy i widzi, że na stole leży list w rozerwanej kopercie. - Od kogo ? - pyta się mąż. - Ta klacz do ciebie napisała.
  13. Hanka Cz.

    Dopłaty,dopłaty

    o witamy kukułkę!
  14. Hanka Cz.

    Dopłaty,dopłaty

    co jest? gdzie się wszyscy podziali , na baletach? no co prawda karnawał.
  15. Hanka Cz.

    Dopłaty,dopłaty

    Rano w biurze: - Stary, skąd masz takie limo pod okiem?! - A, bo jak się wczoraj wieczorem modliliśmy przy stole i właśnie mówiliśmy "ale zbaw nas ode złego", to niechcący spojrzałem na teściową...
  16. Hanka Cz.

    Dopłaty,dopłaty

    Przychodzi kobieta do lekarza i skarży się na ból. - Gdzie panią boli? - pyta się lekarz. - Wszędzie - odpowiada kobieta. - Jak to wszędzie, proszę być bardziej dokładnym. Kobieta dotyka kolana palcem wskazującym: - Tu mnie boli. Następnie dotyka lewego policzka: - O tu mnie boli. Potem dotyka prawego sutka: - O tu też mnie boli - mówi z grymasem bólu kobieta. Lekarz popatrzył na kobietę ze współczuciem i pyta się: - Czy Pani jest naturalną blondynką? - Tak. - Tak myślałem - kontynuuje lekarz - ma pani złamany palec.
  17. Hanka Cz.

    Dopłaty,dopłaty

    no Iwonka jak tam Twoja kukułka sądząc po tekstach chyba trochę pokukała, lecę zrobić obiadek i jakieś ciasto wymyślić.
  18. Hanka Cz.

    Dopłaty,dopłaty

    Gość hotelowy do recepcjonistki: - Zasłałem dzisiaj łóżko!!! - Och, bardzo dziekuje, że się pan trudził... - Dłobiazg!
  19. Hanka Cz.

    Dopłaty,dopłaty

    Pijany facet po piątym piwie wychodzi do toalety. Jakieś 2 minuty po tym knajpą wstrząsa mrożący krew w żyłach krzyk dobywający się z kibelka. Za jakieś pieć minut znowu. W końcu barman nie wytrzymał i idzie sprawdzić, patrzy, siedzi tam ten facet, więc pyta go: - Czemu się pan tak drze? A facet: - Panie, usiadłem na kibelku, zrobiłem, co trzeba, spuszczam wodę... i jak mnie coś nie ściśnie za jaja! Za chwilę znowu - ciagnę tę wajchę - i jak mnie nie ściśnie! - Bo to nie kibel, idioto, tylko wiadro od mopa...
  20. Hanka Cz.

    Dopłaty,dopłaty

    moje kukuły idę obiadek jakiś podać ,wrócę póżniej
  21. Hanka Cz.

    Dopłaty,dopłaty

    Przechodnia zaczepia trzech oprychów uzbrojonych w noże. Żądają pieniędzy. Napadnięty, nie tracąc głowy, mówi: - Lepiej uważajcie, znam judo, karate, kung fu... Gdy napastnicy zniknęli w ciemnościach, dodaje: ...i jeszcze parę innych japońskich słów...
  22. Hanka Cz.

    Dopłaty,dopłaty

    Synek mówi do tatusia: - Tatusiu, zrób żeby słoniki biegały. - Syneczku, słoniki są zmęczone. - Tatusiu błagam, zrób żeby słoniki biegały. - Synku, słoniki są naprawdę bardzo zmęczone. Cały dzień biegały na Twoją prośbę. - Tatusiu proszę! Ostatni raz... - No dobrze, ale to już ostatni raz bo słoniki padną! Kooompaniaaaaaa! Maski włóż!!! Trzy okrążenia dookoła poligonu!
  23. Hanka Cz.

    Dopłaty,dopłaty

    Hej tam ja już się rozmroziłam -23 szok!
  24. Hanka Cz.

    Dopłaty,dopłaty

    Wczoraj wybrałam się na imprezę z moimi koleżankami. Powiedziałam mojemu mężowi, że wrócę o północy. 'Obiecuje ci kochanie, nie wrócę ani minuty później'- powiedziałam i wybyłam. Ale. impreza była cudowna! Drinki, balety, znów drinki, znów balety, i jeszcze więcej drinków, było tak fajnie, ze zapomniałam o godzinie.. Kiedy wróciłam do domu była 3 nad ranem. Wchodzę do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słyszę tą wściekłą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowałam, że mój mąż się obudzi przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze 9 razy... Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, że chociaż pijana w cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy - po prostu uniknęłam awantury z mężem... Szybciutko położyłam się do łóżka, myśląc jaka to ja jestem inteligenta! Ha Rano, podczas śniadania, mąż zapytał o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. 'Oh, jak dobrze, jestem uratowana....' - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Mój maż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc: 'Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką'. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: 'Taaaak A dlaczego, kochanie?' A on na to: Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła 'O kur .. a!' znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpiła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła se głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać...
  25. Hanka Cz.

    Dopłaty,dopłaty

    Wróciły dzieci z wakacji na wsi. Jedno z nich opowiada: - Mamusiu, widzieliśmy taaaką grubą świnie, jeszcze grubszą niż ty! Matka posmutniała i zaczęła popłakiwać. Widząc to podeszło młodsze z nich, córeczka, i mówi: - Nie płacz mamusiu, to nie prawda - nie ma grubszej świni od ciebie...
×