kuleczka123

Bardzo dziękuję WAM za odpowiedz . Znamiona syna ponoć są niegroźne ( byłam u dermatologa) , ale ja nadal smaruję wedle rad, wodą utlenioną 3% .Zobaczymy co z tego wyniknie. Wszyscy pijemy 3% i są efekty - mój katar już drugi raz trwa jeden dzień ..., w szoku jestem , bo zazwyczaj męczyłam sie 7-8 dni...Power-u dodaje mi ostro , ciągle biegam, porządkuje, sprzątam..., dzieci ze mnie żartują czy czegoś nie "biorę"...:) Mąż krócej ode mnie zażywa H2O2 , ale daje mu popalić - ostatnio przez 9 dni z kolei boli go strasznie lewy migdał , nie moze wytrzymać , ciagle płucze wodą dodatkowo , powoli traci nadzieje,że kiedys sie to skonczy i ze woda u. działa...Po mojemu to etap "oczyszczania" .... Mnie ostatnio ucho strasznie zaczeło boleć , zakropiłam nierozcieńczoną woda 3% w sumie 3 razy i mam spokój.... Niedawno miałam poważne problemy zdrowotne , gdzie bolały mnie kości, swędziała skóra, wyniki byly nieciekawe, myślano, że to najgorsze..., nic nie brałam oprócz wody u., wszystko przeszło , wróciło do normy , a ja tak na serio dalej nie wiem co mi było...Podejrzewają jakąś chorobę autoimmunologiczną, sugerowano sterydy, ale ja juz do lekarza nie poszłam , czuje sie wysmienicie, nic mi nie dolega...Sądzę, że woda robi swoje.... Pozdrawiam i zdrówka życzę :)

witam, od paru dni okładam H202 młodszemu synowi pewne znamie( w środku jakaś krosta/naczyniaczek/wybroczynka-nie wiem co to ) .Poszłam za dobroczynnym oddzialywaniem wody na starszego syna i jego propblem z łuszczacym sie znamieniem, ktore jest teraz OK. Młodszemu nic sie nie polepsza , nawet pogarsza- dzis pojawił się wokól znamienia rumień lekko czerwonawy ....Dostaje juz obłedu, strasznie sie boje, ze zrobilam mu krzywde... Poradzcie cos dobrzy ludzie !!!

Bardzo dziękuję za odpowiedz. A wodę destylowaną gdzie najlepiej kupować?

Jutro otrzymam przesyłke z woda utleniona ( z POCH -zakadu odczynnikow chemicznych w Katowicach). Jest to H2O2 do celow spozywczych 30% . Mam juz mętlik w glowie, bo na roznych forach są sprzeczne informacje - ze nalezy tą wodę rozcieńczac, by powstal roztwor 3% , a niektorzy piszą , ze nie... Jak jest na serio ? Chce byc pewna , bo zaczelam podawac dziecku... Do tej pory pilam wode z apteki 3% .....

hej, 18 zl /litr + wysyłka , razem ok 55 zl zamówiłam mailem na firme brata . mozna zamowic na obojetnie jaką branżę.

biuro@odczynniki-chemiczne.com nie wiem czemu sie mail nie załączyl....

witam, wlasie odtzrymałam odpowiedz odnosnie zakupu z wysyłką H2O2. Wodoru nadtlenek roztwór 30% DLA PRZEM. SPOŻYWCZEGO Numer POCH: 885193726 Marka: POCH CAS: 7722-84-1 Wzór sum.: H2O2 czy sie zgadza? :) wole zapytac, bysmy nie pili jakiejś wody u. do innego zastosowania..... Dla zainteresowanych podaje namiar mailowy na firme : Biuro Odczynniki Chemiczne Pozdrawiam

Serdecznie dziekuje i pozdrawiam :)

a jeszcze jedno mam pytanie, co do tej firmy z Gliwic, czy zwykłemu śmiertelnikowi sprzedają wode u. ? bo z tego co wiem, trzeba wziac to na firme.... czy istnieje gdzies sprzedaz wysylkowa?

bardzo dziekuje :)

witam, napiszcie prosze jakie macie doświadczenia ze znamionami barwnikowymi, pieprzykami . Czy leczycie to wodą utlenioną? Okładacie? z jakim skutkiem? Gdzie na Śląsku ( okolice RYbnika) można kupić "czystą" wodę utlenioną? Będę wdzieczna za kazde sugestie .

Bambino Piszesz, że woda utleniona jest trująca jak wytlumaczysz więc fakt, że spozywana , tak wielu ludziom pomaga w róznych ( niejednokrotnie poważnych ) schorzeniach?

witam, czy mozliwe jest by morfologia, rzozmaz, OB, byly OK, a w organizmie toczyla sie powazna choroba, typu chloniak/bialaczka/itp? Od kwietnia, z malymi przerwami bolą mnie kości, od wczoraj silne swędzenie skory twarzy, glowy rąk, stóp... Wyniki wszystkie OK... Zrobilam dzis morf, rozmaz, OB w 2 niezaleznych labor. , wyszlo OK, bez odchylen od normy....Co mi jest? Wode utl.pije w malych ilosciach

papaja303 Nie przypominam sobie dokładnie co pisałam o jelitach , ale stwierdzono u mnie ostatnio (przy szukaniu przyczyny bólu kości), polipy w jelitach , usunięto je, "przeleczono" na helicobacter p., który tez przy okazji wykryto ....Tyle u mnie historii z jelitami , jak na razie.... Nadal męczą mnie bóle wszystkich kosci, dzis najbardziej doskwiera mi ból nóg i nieraz szyji....Dostałam przekaz do reumatologa , dodam,ze ASO - OK i czynnik reumat. OK ..., co bedzie dalej....nie wiem... Pozdrawiam wszystkich :)

witam wszystkich, serdecznie dziekuje za odpowiedz. Znamie wygląda o wiele lepiej, jakby się zmniejszyło , ale nadal jest jakby strupek na nim...Chyba faktycznie organizm coś "wyrzuca". Okładam w dalszym ciagu woda utlenioną , na noc olejem rycynowym....Zobaczymy co będzie dalej... Wode u. pijemy regularnie, ale apteczną..., jednak dzis zauwazyłam,ze butelka i skład, którą wczoraj kupiłam jakoś się rózni od poprzedniej..., porownuję : - na starej pisze : woda utl. hydrogeni peroxydotum 3%, skład nadtlenek wodoru 30% 9stabilizowany kwasem 1-hydroksyetanu-1, 1-difosfonowym, dwuwodoropirofosforanem sodu) 10g;woda oczyszczona dp 100,0 g - na nowej pisze :wodoru nadtlenek 3% Hydrogenii peroxidum 3% syn.woda utleniona .Skład na 100g :Hydrogenii peroxidum 35%( stabilizowany solą sodową kwasu etylenodiaminotetrametylenofosfoniowego )-8,57 g, woda oczyszczona do 100,0 g CZy to to samo? Kolejna sprawa dotyczy mojej osoby, otóz od miesąca bolą mnie kości, wier byly to raczej nogi - od kolan w dłó i mocne bóle stóp, ze stanem podgorączkowym . Robiłam badania krwi - OK Miałam spokój około 2 tyg... minelo niewiele czasu, a moje bole znow sie pojawiły z pewnym jakby z nasileniem.Wędrują po całym organizmie-bolą dosłownie wszystkie kosci -paliczki , żebra, najbardziej jednak kości nóg.To taie chwilowe bóle, które dają odsapnąć i znów się pojawiają.Nie mam juz na nie pomysłow.Znow zrobiłam kompleksowe badania krwi , z boreliozą , wapniem, fosforem, tarczycą , włącznie. Do tego usg tarczycy, węzłów chłonnych - wszystko OK, wyniki w normie, żdanych odchyleń....Osteoporozy brak - wynik z biodra i kręgosłupa ...( tu w kręgu czwartym wyszła jakaś nieprawidłowość przy badnaiu , ale to ponoć nic takiego....) A kości ciągle bolą , drażni mnie ten ból , bo doskwiera, a i przyczyny brak...Jakie jeszcze badania mogę zrobić? Co może mi dolegać? W środę mam Dopplera konczyn dolnych ..., kasa leci jak woda, bo wszystkie badania robię prywatnie, gdyz lekarz rodzinny "zakonczył" leczenie, a mnie nadal boli...Nogi i ręce to mój "warsztat" pracy, ucze wych.fizycznego, ruchu mi nie brakuje, choc ostatnio przez ten doskwierajacy bol, znacznie go ograniczyłam... Nie mam juz pomysłów... Wodę u. piję raz dziennie , rano , po 5 kropel, moze to za malo... Biorę tez Anry -krzem, co pół roku, profilaktycznie . Właczyłam tez 2 tyg temu -wapń, magnez , spirulinę, wit B complex.... Macie jakieś pomysły?

witam po czasie..., sprowadza mnie do napisania paru słów problem, o którym juz niegdys tu wspopmniałam, a dręczy mnie nadal z pewnym nasileniem..., otóż syn ma na głowie pewne znamię, które łuszczy sie samoczynnie- robi sie normalny na nim strup (jakby byl wczesniej zadrapany, a nie był ), następnie odpada i tak w kółko, z tym, ze po tym odpadnięciu staje sie wystające i większe niz przed zrobieniem się strupa... Mąż pojechał z synem do dermatologa, kazała usunąć lub obserwowac , choć nie bardzo tematem sie wzruszyła pani doktor ... Ja znamie już bardzo długi czas okładam wodą utlenioną ( zwykla z apteki ) oraz olejem rycynowym ( na zmianę ) . Ostatnio wydłużyl sie czas do powstania strupa na znamieniu, znamie jakby sie zmniejszyło, cieszylam sie bardzo, ale do 2 tyg. zrobił sie jednak strup i wczoraj wlasnie odpadł...Znamie zrobiło się wystające, jakby włókniste , na serio zmieniło kształt - z płaskiego w jakby w małą brodawkę ... Mnie ono bardzo niepokoi , szczerze mówiąc nie wiem już co mam o tym wszystkim myśleć i co mam robić? Czy ktoś z WAS moze mi doradzić? Wolałabym znamienia nie usuwać, bo medycyna naturalna nie zaleca ingerować w znamiona, ich wycinać i nie pozbywać sie ich , bo ponoć rozsiewają się później po organiźmie.... Z drugiej strony chciałąbym wreszcie zamknąć ten temat ... Poradzcie prosze co z tym robić?

dodam,ze wykorzystujemy wode utleniona z apteki...czy powinnismy to zmienic? czy ona jest bezpieczna w stosowaniu wewnetrznym? pytam, bo raz czytam,ze ta z apteki jest OK, a razem nastepnym,ze sie jej nie pije, tylko nalezy zamowic "specjalną" wode utlenioną ...prosze o wypowiedz

witam, pisalam juz wczesniej o pewnym, dziwnym znamieniu mojego starszego syna, ktore znajduje sie na głowie. O tyle jest dziwne,ze parokrotnie odpadło, złuszczając sie , robil sie jakby strupek ,odpadało i znow sie pojawiało...Łączyłam ten przypadek z podaniem ANRY , w listopadzie zeszlego roku...Mam jednak pytanie, czy mogę traktowac to znamie wodą utleniona?Syn pije wode raz dziennie, na czczo. Czy H2O2 moze calkowicie wytępić to znamie?Niepokoi mnie ono, pomimo tego,ze dermatolog powiedziala, ze źle nie wygląda,,,,

nie mam zbytnio czasu , by sie rozpisywać, ale chciałam WAM powiedzieć,ze bylam z synem na badaniu laryngologicznym , odnosnie polipow (syn ma skierowanie na ich usuniecie z jednej przegrody nosa i na otwarcie zatoki, bo ona tez jest zapchana...). przed wizytą spytałam, czy istnieje mozliwosc, by polipy same sie wchlonely, na co dostalam odp. ,ze moga jedynie sie obkurczyc podczas stosowania sterydów...Podczas badania, ktore trwalo dluzej niz zazwyczaj ( przez nos, gardło, nawet za pomocą ssaka), lekarz z niedowierzaniem stwierdził,ze polipa nie ma..., ale musimy jeszcze przyjsc na oddział , by kamerą tam zajrzeć ( jak na razie sie nie wybieram...). Powiedziałam mu o stosowaniu wody donosowo..., nic nie odpowiedział. Dodałam,ze jak zaczelam zakraplac, to nos zaczal sie udrażniać,ze zaczely leciec roznego koloru plyny i syn w koncu odzyskał drożność tej zatkanej dziurki ... O ANRY nic nie mowilam, i tak pewno by nie zrozumiał, utożsamiajac mnie z wariatką... Ja sama nie wiem co pomogło... Pozdrawiam WAS wszystkich i dziekuje za tyle o H202 informacji...

witam ponownie, ktos pytal mnie ANRY czy pomaga? otoz -drastycznych zmian nie widze...,choc moja małopłytkowość "zdrowieje", mam juz norme,korej wczesniej nie mialam..., Starszemu synowi łuszczy sie i odpada znamie na glowie, juz ktorys raz z kolei,ale ciągle jest..., Zalezy mi najbardziej,zeby wyzdrowiał młodszy syn z polipow-tu jak na razie nie wiem czy cos sie poprawia, bo nie bylam kontroli. Zakraplam mu nosek wodą utlenioną i jak mu go zakrople, to sie dziurka , tam gdzie polipy przetyka. ZAkraplam mu obie dziurki, choc w tej drugiej polipow niby nie ma...Dzis rano, jednak poraz pierwszy w zyciu puściła sie mu krew z nosa i nieco spanikowałam...Nie wiem juz sama czy dobrze robię , lecząc dziecko na własną rękę...Boje sie,ze bede kiedys tego załować...Dodam,ze syn ma skierowanie na leczenie operacyjne ,ale nie poszłam umowic go na ten zabieg...Lecze go tylko H202 i ANRY... Co Wy byście zrobili? Bo ja juz sie dzis zastanowiam czy słusznie...?

witam, bardzo dziekuje za odpowiedz.Dzis zrobie nową "miksturę" i zgodnie z zaleceniami bede stosowac.Raz jeszcze dziękuję za zainteresowanie... Mam jeszcze jedno zagadnienie do umowienia, otoz od jakis pol roku starszemu synowi zluszcza sie znamie (nieduze) na glowie , robi sie strupek i odpada, zostawiajac malutki slad-zrobilo sie juz tak czterokrotnie.Myslalam,ze to z powodu zastosowanie ANRY, jednak nie umiem sie doczekac calkowitego wchlonięcia i obawiam sie nieco...Bylam z tym w lutym u laryngologa, obejrzal i stwierdzil,ze OK...Mnie to jednak niepokoi.Od jakis 2 tyg. smaruje dodatkowo olejem rycynowym , bo slyszalam,ze ma dobre rezultaty w leczeniu... Czy mozecie mi poradzic,czy to znamie moglabym smartowac nierozcienczona woda utleniona?Czy to cos da? Pozdrawiam i dziekiuje

witam, zaczelam pic wode utleniona od kilku dni , jak na razie po jednej kropli,podaje je rowniez moim chlopcom.Nie czujemy zadnych zmian...Mlodszemu synowi zakraplam nos roztworem , w stosunku :na jedną lyzkę zwyklej wody , 6 kropel H202.( syn ma zdiagnozowane poraz czwarty polipy nosa i (chyba)zatok.Ma skierowanie na kolejny zabieg,na ktory jak na razie nie wyrazilam zgody...Mial zatkaną calkiem dziurke,gdzie sa zdiagnozowane polipy, a od kiedy zaczelam mu zakraplac woda utleniona, dziurka sie calkiem odetkala i oddycha normalnie - co bardziej utwierdzilo mnie w slusznej decyzji o tym, by nie wykonywac kolejnego zabiegu...) Mam ogromna nadzieje,ze woda pomoze...Przyznam,ze stosujemy tez od kilku miesiecy ANRY... Coraz bardziej wierze metodom "zasłyszanym" , niz lekarzom, ktorzy niestety nie chcą nam pomagać...-mam przykre z nimi doświadczenia, z co za tym idzie BRAK ZAUFANIA...niestety...