Basia2410
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Basia2410
-
Widzę, że kafeteria coś szwankuje:)Sikorko ja mam sporo leczonych zębów kanałowo i powiem Ci, że miałam część ze znieczuleniem robionych część bez i ból jednak, jak dla mnie przy kanałowym był ciężkim bólem naprawdę:)Ale możę u Ciebie będą delikatniejsi:)Ja mam zaufaną dentystkę prywatną tyle, że daleko i na termin się trzeba zapisywać. Bo na NFZ już nigdy nie pójdę do dentysty.Wiem, że z bólem zębów jest u mnie tak, że przechodzi ale za jakiś czas wraca znów, więc nie ominie mnie wizyta na pewno kiedyś. Cieszę się tylko, że nie mam tam mega dziury tylko plombę i pod nią coś tam nie gra:) Narazie poczekam, chyba, że nie zniosę bólu już:)Zażyję sobie paracetamol teraz:)
-
Sierpnióweczko mam to samo ze szpitalem:)eh współczuję sytuacji z Mężem, przykre z tą pracą:(Ale Mąż na pewno znajdzie szybko coś nowego:)A z zębem eh narazie daję radę czuję go ale da się wytrzymać, noc była kiepska;(Wiem, że powinnam jechać do dentystki, ale wezmę na przetrzymanie póki co:)Pogoda okropna póki co u mnie, piję kawę 3 w 1 właśnie może utrzyma mnie przy życiu:)Dzisiaj Maluch rano mocno szalał i zauważyłam że brzuch mi skakał i falował:)pierwszy raz zobaczyłam to gołym okiem a nie tylko czułam:)Słyszałyście o banku mleka kobiecego otwartym w szpitalu w Warszawie?wiem, że to pewnie wszystko restrykcyjnie sprawdzone i badane ale ja bym się bała podać dziecku mleko obcej kobiety:)A już handel w internecie mlekiem-w sensie jego kupno bo sporo ogłoszeń jest to mocna naprawdę desperacja:)
-
Sierpnióweczko mam to samo ze szpitalem:)eh współczuję sytuacji z Mężem, przykre z tą pracą:(Ale Mąż na pewno znajdzie szybko coś nowego:)A z zębem eh narazie daję radę czuję go ale da się wytrzymać, noc była kiepska;(Wiem, że powinnam jechać do dentystki, ale wezmę na przetrzymanie póki co:)Pogoda okropna póki co u mnie, piję kawę 3 w 1 właśnie może utrzyma mnie przy życiu:)Dzisiaj Maluch rano mocno szalał i zauważyłam że brzuch mi skakał i falował:)pierwszy raz zobaczyłam to gołym okiem a nie tylko czułam:)Słyszałyście o banku mleka kobiecego otwartym w szpitalu w Warszawie?wiem, że to pewnie wszystko restrykcyjnie sprawdzone i badane ale ja bym się bała podać dziecku mleko obcej kobiety:)A już handel w internecie mlekiem-w sensie jego kupno bo sporo ogłoszeń jest to mocna naprawdę desperacja:)
-
Hej:)o tej porze to mogę być tylko ja wiadomo nie śpię już od dawna:)eh mam problem:(pobolewa mnie ząb:(wcześniej bolał mniej ale dziś w nocy dawał w kość:(mam w nim plombę i pewnie gdzieś powietrze się dostaje to boli:(Do dentystki prywatnie jeździłam do Krakowa, jako, że miałam założone przez niedouczonego dentystę amalgamatowe plomby(srebrne takie jak dla staruszków:()i ta prywatnie dentystka wymieniała mi każdą na zwykłe białe bo tamte bardzo szkodziły:(i zostały mi 3 te srebrne jeszcze i pod tą jedną akurat boli eh:(Ale wstrzymam się nie chcę jechać do niej i dłubać w ciąży. Nie wiem na ile znieczulenia są bezpieczne na ile nie ale i tak bym się bała:(trudno musi przejść:)To mnie pocieszyłyście z tymi szpitalami, że ginekolog niewiele daje;)Ja to jak dziecko jestem, boję się że obce miejsce obcy ludzie nikogo się nie zna i jak ja dam radę heh. Niby stara krowa ze mnie a jak dziecko;)Mąż ma ze mną ubaw:)Pojeżdzę po kilku szpitalach i zobaczymy:)Gdyby u mnie w mieście w szpitalu byli inni lekarze, niż 5 staruszków którzy dawno powinni być na emeryturze bo popełniają masę błędów to bym rodziła u mnie.Obecny Ordynator to super lekarz, bo poprzedni zarażał tylko gronkowcem, ale gwarancji że trafię na niego nie mam żadnej:)Jak zacznę rodzić to hehe zadzwonię do szpitala, i zapytam który lekarz ma dyżur:P żart:)A co do położnej ja też nie biorę pod uwagę nawet, Męża mam i będę mieć przy sobie jako wsparcie i będzie latał po nie jak nie będą chciały przychodzić:)Moim zdaniem to ich obowiązek i otrzymują przecież wynagrodzenie za to. Owszem pewnie nieadekwatne do ich roli ale to już wina systemu i "cudownych" polityków:)No nic Mamusie;)bo zaczęłam pisać po 5 a już 6 hehe:)miłego poranka:)
-
A propo porodów Dziewczynki:)napiszcie czy już myślicie nad szpitalem do porodu?Czy Wasi lekarze prowadzący pracują w tych szpitalach w których będziecie rodziły?Będziecie odwiedzać szpitale, żeby zobaczyć jak wszystko wygląda i jakie zasady obowiązują?W moim mieście jest jeden szpital nie jestem do niego przekonana. W Krakowie gdybym chciała rodzić nie znam żadnego ze szpitali, moja lekarka pracuje w jednym z nich ale nie poleca szczególnie, zresztą przy porodzie i tak jej nie ma, więc nic mi to nie daje. Eh ile osób tyle opinii na temat szpitali, można zwariować zwłaszcza po czytaniu w internecie opinii.Jest jeszcze czas wiadomo na wybór szpitala ale sama myślę co i jak:)eh
-
Malutka hehehe zabawna historia:)a propo wiem, że jesteś z Krakowa:)ostatnio z lekarką rozmawiałam o szpitalach i porodach i moja lekarka pracuje w Koperniku ale mówiła, że straszny przemiał, że jest się anonimową pacjentką. Ona poleca MSWiA, że kameralny oddział malutki, że każda mama i dziecko jest pod szczególną uwagą bo nie jest wiele mam:)słyszałam różne opinie i pomyślałam, że Ciebie zapytam czy coś wiesz na ten temat:)Wiem, że pisałaś, że będziesz rodzić gdzie indziej..hm...Narutowicz czy Żeromski bo zapomniałam wybacz:)ale jako Krakowianka może coś wiesz o krakowskich szpitalach:)
-
Goju ja absolutnie Cię nie chciałam zmartwić:)nie martw się na zapas, ja mam jakieś takie głupie przeczucia:)A u Ciebie jak za pierwszym razem Mąż nie pracował to i teraz się szczęście uśmiechnie zobaczysz:)Heh to mówisz że u Ciebie zabobon się sprawdził?Ja też w 17 poczułam ruchy:)ale nawet jak by poród wypadł w 37 to 3 tygodnie przed terminem to chyba nie jakoś bardzo dużo nie?Maluch już w pełni rozwinięty prawda?Goju musi być dobrze wszystkie na pewno damy radę:)
-
Hej Moniczek:) Dziewczyny współczuje Wam, że Mężowie tacy zapracowani:)i że tyle na Was spada obowiązków:)ja nie mam dzieci na głowie, mój Mąż pracuje na tygodniowe zmiany od 6 do 14, od 14 do 22 i od 22 do 6 rano. Chociaż ja narzekam na jego nocki, bo nie lubię spać sama, zawsze jakoś się boję, to nie mam tak jak Wy, że Mężów nie ma całymi dniami w domach:)A co do porodu to mam dziwne przeczucie i jestem prawie pewna, że zacznę rodzić, a przynajmniej wody mi odejdą w nocy jak Mąż będzie miał akurat nockę. Eh chyba z paniki zemdleję heh:)Tyle chociaż, że Mąż ma do pracy jakieś 40 minut więc przyjedzie na pewno w ciągu tych 40 minut;)
-
Ita tak jak napisałam, gdzieś tylko wyczytałam w internecie że to jakiś przesąd więc tak jak przypuszczałam pewnie się nie sprawdza:)tak jak i u Gosi:)tak dla poprawy humoru napisałam o tym bo jest masa takich zabobonów na które trzeba się tylko uśmiechnąć:)
-
Hej:)heheh ale mnie Aga rozbawiłaś:)heheh nic nie szkodzi bo przecież tyle Mam miałaś do wpisania, że mogłaś spokojnie mnie przeoczyć:);p jestem z Olkusza mam 25 lat termin porodu z miesiączki mam na 12 sierpnia a z usg na 7 sierpnia;) ale dziś dziwna pogoda:)ledwo zwlekłam moje zwłoki z łóżka:)jak co dzień nie było spania pół nocy więc zwiędlak ze mnie dziś:)heh wiecie co?Gdzieś na internecie przeczytałam, to niby jakiś zabobon, że do tygodnia w którym poczuło się ruchy dodaje się 20 tygodni i wychodzi termin porodu hehe;)siostrze się sprawdziło bo jej w żartach powiedziałam o tym to mówi, że jej się zgodziło:)nie wierzę w to sama ale mi by wyszedł poród na 37 tydzień:)heh:)przesądy:)ja to się zaczynam martwić że już w 5 miesiącu jestem a dla malucha nie mam nic:(Od siostry będę miała masę ubranek, bo sama ma syna i po nim bardzo dużo ubranek,a ja akurat też czuję że syn będzie:) Mam upatrzoną komodę przewijak i łóżeczko i jak już je kupię może będę spokojniejsza:)tą listę rzeczy potrzebnych którą już dawno jakoś wklejałam też sobie spisałam według siebie i też chciałam te rzeczy pokupić:)a jak na złość ciężko odłożyć coś jak zwykle:)eh nic jeszcze chwilę mam na to:)miłego dnia dla wszystkich Mam:)
-
Goju u siebie w gabinecie lekarka ma tylko usg z głowicą do pochwy więc już po 11 tygodniu nie robi usg. Obok jest gabinet lekarza, który ma super sprzęt ale nie jest zawsze wtedy kiedy moja lekarka, więc jak go nie ma ona nie może chyba w jego gabinecie nic tam gmerać. A moja lekarka nie słucha serduszka na wizytach:)Tak że jak miałam genetyczne usg albo ostatnio połówkowe to akurat on był i do niego szłam po wizycie u niej od razu:)Więc jak coś poproszę ją, żeby jak on będzie zrobił mi to usg:)Eh niby prywatnie chodzę za każdą wizytę płacę 100 zł nieraz 150 zł a widzicie jak jest:)Współczuję Goju męczarni do tej godziny:) co do latania w ciąży to nie mam pojęcia ale jestem zdania tego co Dziewczyny, że najlepszy spokój i szybciutko zleci lot;)Sierpnióweczko nie nie odsypiam nic właśnie:)jakoś się pomerdało w ciąży wszystko bo ja zawsze lubiłam pospać a teraz mało co śpię:)nieraz 3 4 godziny i to wszystko:)ale też nie pracuję więc nie jestem zmęczona tak jak bym była gdybym pracowała:)
-
No ja zastanawiam się tylko nad tym usg bo nie znam płci malucha, usg pewnie u lekarki koło 30 tygodnia będę miała dopiero więc trochę długi czas w niewiedzy:)ale wydać 350 zł(bo u mnie taka cena za usg 3D lub 4D) po to żeby się płci dowiedzieć,a za to faktycznie mogłabym maluchowi kupić już coś:)eh sama już nie wiem, może to faktycznie moja fanaberia:)teraz jestem w 20 tygodniu i 4 dniu więc jak bym miała iść to jakoś niedługo,ale chyba jednak odpuszczę:)A lekarkę poproszę żeby mnie zapisała do tamtego lekarza na szybkie usg żeby powiedział jaka płeć;)też fanaberia heh ale tańsza:)Aga prawie codziennie tak nie sypiam po nocach.Ale już się przyzwyczaiłam do tego:)tyle, że potem w ciągu dnia piję kawkę 3 w 1 żeby żyć jakoś heh:)wcześniej nie piłam i się martwię czy nie za dużo jej, i czy nie zaszkodzi ale oby nie:)buziaki:)
-
Hej Mamusie:)nowe i "stare":)Dawno nie pisałam, straciłam rachubę i wątek heh:)nie mam coś weny:)ja mam już 20 tydzień i 3 dzień:)brzuszek mi sporo podrósł:)mi żylak, który miałam wcześniej pod kolanem powiększył się, nie mówiłam narazie lekarce:)Ostatnio się trochę martwiłam bo przez dwa dni maluch bardzo ale to bardzo rzadko kopał:)Eh zwariować można ze stresu:) zamiast myśleć pozytywnie, że maluch ma raz bardziej raz mniej ruchliwe dni, to ja głupoty do głowy wbijam:)Ale już ok i staram się tak nie skupiać bardzo na tych ruchach:)kopie to super nie kopie to śpi:)Jeszcze będę narzekać na ruchliwość malucha;)Łapią mnie skurcze nóg i trochę narzekam na nie:)Czasem też czuję jak w momencie mi twardnieje brzuch w jednym miejscu dotykam sobie i czuję twarde mocno ale znika za moment to, nie wiem czy to skurcze jakieś czy co:)Zazdroszczę Wam, że już większość z Was wie jaka płeć malucha;)ja się dowiem chyba późno, bo na usg się nie zapowiada:)wizytę mam 6 kwietnia ale pewnie bez usg będzie:)eh trudno:)Dzisiaj coś zimno i wiatr więc odpuściłam spacer;)Myślałam, żeby iść na usg 3d albo 4d nie do mojej lekarki, u nas w lokalnej gazecie się ogłaszają lekarze. Nie wiem czy mówić i pytać lekarki o to czy iść po prostu na własną rękę..hm...ale może to zły pomysł:) No nic miłego dnia Mamusie;)buziaki
-
Anetko tą jedna rozdrabniam druga to taka kapsułka z płynem jak tran , bo to właśnie coś takiego tranowego więc gorzej z rozdrobnieniem a zapach taki że tragedia. A ta 3 to taki proszek nie wiem czy mogę go tak wysypać:)eh wiem nie ma tego dużo do połykania, niejedna z Was ma więcej na pewno ale ja taki mięczak jestem:)wcześniej było ok a teraz nie wiem co mi odbiło:)Sierpnióweczko prawie w tym samym tygodniu jesteśmy:)Ja jestem na L4 od połowy stycznia już:)także leniuchuję:)a większość Dziewczynek jest twardymi i pracują raczej:)ale same opiszą:)
-
Taki kojec najpierw służy jako łóżeczko , jak jest na płozach to jako kołyska się sprawdza a potem jako miejsce do zabawy, można otwierać boczne ścianki są wyjścia dla maluchów różne przypinki i zabawki:)Sama taki kupowałam dla synka siostry i do teraz się sprawdza choć ma już 3 lata:)a krzesełko też kupowałam takie, w które na początku wkłada się dziecko a teraz rozłożone jest na stoliczek i krzesełko wsuwane do niego mały chętnie jada tam:)właśnie patrzyłam na allegro i do 200 zł już się kupi:)Eh dziś zimno faktycznie:( Wiecie, co?będziecie się śmiały pewnie ale mam problem. Od dwóch tygodni jakichś nie mogę połykać tabletek. Stają mi na końcu języka, zaczyna mnie szarpać na wymioty i czasem się nie uda ich powstrzymać. Nie wiem, co się dzieje, próbowałam już różnych metod nabierałam więcej mniej płynu cudowałam i nic. Witaminy które wcześniej brałam teraz ledwo łykam a doszedł mi ten preparat z żurawiną taka spora fiolka w środku z proszkiem. Masakra jest, codziennie przed połknięciem jest afera eh.Nie wiem czy mi się przełyk skurczył czy co heh;)Hej Sierpnióweczko;)
-
Hej Dziewczynki:)dawno nie pisałam:)nie mam coś weny:)coś mnie chandra dopadła, nie mogę się na tą wiosnę przestawić:(fizycznie hm...pobolewa mnie brzuch nieraz tak w okolicach jajników zakłuje, że masakra. Maluch kopie porządnie, raz częściej raz rzadziej;)Dzisiaj byłam w ZUSie zapytać, czy mogą mi na konto męża przysyłać zasiłek chorobowy a nie pocztą i Pani mi powiedziała, że tak bez problemu, wypełniłam wniosek i już:)Nie będę się musiała szlajać po pocztach:)Pytałam jak to jest z terminami i pieniążkami i powiedziała, że ZUS od daty otrzymania L4 ma 30 dni na przesłanie pieniędzy, więc wyszło na to, że nie ma reguły kiedy się dostanie. Mam nadzieję, że skoro ten pierwszy od nich zasiłek miałam w takich datach jak na L4, to że i teraz tak będą się wyrabiać i przysyłać;)Też mam już spory brzuszek, też już mi pod biust podszedł heh;)Przytyłam 2 kilo i trochę:)Ja połówkowe usg miałam w po 18 tygodniu już:)Też lekarz nie chciał powiedzieć, jaka płeć, stwierdził że po 22 tygodniu można próbować zobaczyć:)Ale ja nie wiem, kiedy będę miała usg bo nie jest konieczne następne chyba koło 30 tygodnia się robi prawda?Chyba, że znowu poproszę moją lekarkę i ona dopiero mi załatwi u tego lekarza obok w gabinecie usg, bo u niej jest tylko z głowicą dopochwową aparat więc mówiła, że tylko do 11 tygodnia tak się robi i też kiepsko zresztą widać, więc płci się nie zobaczy:)Więc u mnie prędko na poznanie płci się nie zapowiada:)A co do chrzcin skoro jako wujek tylko a nie ojciec chrzestny to myślę, że coś w takiej kwocie 200 300 zł. Niekoniecznie w pieniążkach, ale np takie łóżeczko turystyczne-kojec albo krzesełko do karmienia. Siostra była super zadowolona właśnie z takich prezentów na chrzciny.Tylko trzeba by się dowiedzieć, czy już rodzice nie mają takiego czegoś:) No nic Mamusie życzę miłego dzionka:)
-
Hej:)faktycznie piękny weekend mamy:)ja przez dwa dni spacorwałam po kilka godzin i nogi mi odpadają, że leżę jak kłoda;)co do tych upławów powiem lekarce o nich na wizycie, nie wiem może taki urok mojego śluzu bo może to tylko śluz:)Kasiula ja mam z ruchami dokładnie to samo! I powiem Ci ze zaczynam schizować, dziś np coś nie czułam wogóle i zjadłam specjalnie coś słodkiego, żeby za trochę poczuć ruchy, bo już panikowałam, że coś nie tak.Eh wiem, że nie powinnam tak robić:)Ostatnio u lekarki jak byłam pytałam, jak to z tymi ruchami jest, że raz czuję raz nie sama stwierdziła, że dzieci mają różne "temperamenty" każdego dnia;)Raz mniej ruchliwe raz bardziej:)raz więcej śpią raz mniej:)Postaram się nie panikować i trzymać tej myśli:)Co do zwierzątek limetko ja w swoim mieszkaniu mieszkam z mężem ale do mamy mam dwa kroki i tam od kilkunastu lat jest pies:)Po porodzie nie będe miała bezpośredniego kontaktu ani ja ani maluch z nim, tylko jak do mamy pójdę:)Ale piesek jest hm...taki, że nie da sobie w kaszę nadmuchać i lubi się odgryźć albo odszczekać, i synek siostry nieraz prawie zaliczył chapnięcie u niego. Tak ze ja będę ostrożna ze stykaniem malucha z psem. A co do Twojej sytuacji, hm...zobaczysz jak psinka się będzie zachowywać, jak reagować na dziecko. Jak by coś było nie tak wtedy będziesz pewnie musiała jakoś zareagować, ale na zapas się nie martw. A co do szynszyla to hm...wydaje mi się, że ciężko Ci będzie tak się nim opiekować jak do tej pory, bo maluch zajmie na początku całą uwagę na pewno. No i ten pył wulkaniczny o którym pisałaś..hm...w innym pomieszczeniu może byś mogła trzymać szynszylka to powinno być ok. Na początku możesz spróbować jak to jest z psem szynszylem i maluchem, jak nie podołasz może rodzice jakoś pomogą;)Miłej niedzieli:)
-
Widzę , że wszystkie dzisiaj byłyśmy jakieś niemrawe:)ja poszłam na kilkugodzinny spacer z Mężem popołudniu i chyba przesadziłam bo nogi mam teraz jak z drewna i bolą, że masakra. Na pierwszy raz przesadziłam chyba z długością spaceru:)Ja to się najbardziej cieszę z tego, że można zrzucić te ciężkie kurtki i zimowe ciuchy, których nienawidzę i wreszcie się lekko ubierać:)Ja dziś już wiosenna kurtke i balerinki założyłam, a Mąż co chwile" Ja ci mówię, to powietrze jest zdradliwe" hehe ale może nie będę chora:)Kurcze Dziewczynki lekarka mi kazała kupić na tą infekcję dróg moczowych, której nie czułam to na drogi moczowe z żurawiną dla kobiet w ciązy, kupiłam i nie wiem czy mi się nie pogorszyło. Po nich nie powinno ,więc pewnie się przypelętało do mnie coś eh:(Wkładkę zmieniam kilka razy dziennie bo sporo śluzu zauważyłam mam, nie jest przeźroczysty tylko żółtawy lekko. Hm..chyba, że to upławy mi się pojawiły, ale nie pachną jak upławy eh nie wiem. No trudno wiżytę mam w 6 kwietnia zobaczymy. Mocz i krew za dwa tygodnie będę robić to zobaczymy jakie wyniki będą. Dobrej nocy Mamusie;)
-
Hej:)Eh Sikorka dobrze, że Cię skierowali do szpitala i dali leki, że nie było za późno:)teraz dużo leż i oszczędzaj się:)Aż sama zaczęłam się zastanawiać czy twardego brzucha nie mam. Ostatnio mówiłam lekarce bo mi się wydawało, że mam twardy ale stwierdziła, że jest ok tzn wiadomo, że jest taki twardszy trochę ale ok ponoć.Dzisiaj niby taka piękna pogoda, ale wcale nie czuję się dobrze:(jakaś słaba ospała i smętna;(byłam na spacerze ale nie pomógł:(chyba ciężko mi będzie się przestawić na wiosnę:(przesilenie wiosenne zawsze jakieś ciężkie było dla mnie:(Dziewczyny czy Wy pijecie kawkę w ciąży? Ja przed ciążą raz na jakiś czas taką 3 w 1 piłam sobie. Od początku ciąży nie piłam ani jednej takiej. Dzisiaj w sklepie kupiłam sobie taką 3 w 1 w saszetkach i myślę że mogę się smiało napić prawda?mimo tego że wcześniej nie piłam ani jednej?Wiem, że to chemia ta 3 w 1 ale zwykłej z mleczkiem nie lubię.:)Mam nadzieję, że po jednej takiej jak się dziś napiję nie będzie nic mnie i maleństwu:)Wam miłego dnia życzę i lepszego niż moje samopoczucia:)
-
Quore hm..2-3 godzinki to nie tak dużo z jednej strony a zawsze coś pieniążków wpadnie. A czy dziecko jest grzeczne?w sensie czy mały urwis i broi czy raczej jest grzeczny?Bo wiadomo że w ciąży musisz o siebie dbać, uważać na urazy i inne tego typu, żeby Cie na przykład gdzieś przypadkiem nie uderzył w brzuch. Możesz spróbować, a jeśli będzie to zbyt męczące dla Ciebie to przeprosisz powiesz, że jednak ponad Twoje siły to jest bo wiadomo w ciąży różnie kobieta ma prawo się czuć. A co do stawki to może poproś by sąsiadka podała kwotę jaką ona pod uwagę bierze i wtedy ewentualnie sobie przelicz jak Ci to wyjdzie za cały miesiąc. Myślę, że jak sąsiadka rzuci tak np 10 zł na godzinę to chyba nieźle bo wtedy tygodniowo około 120 złotych by Ci wyszło więc myślę fajnie;)ale to chyba spora stawka, może sąsiadka myśli o mniejszych kwotach.Nie wiem sama, ale myślę że możesz spróbować, jesli czujesz się na siłach:)
-
Hehe Aga ja to nawet nie trochę Ci mogę dać a całkowicie Ci mogę oddać swój a Ty mi dasz ten Twój hehe:)a co do ciśnienia ja mam takie zawsze więc daję radę no czasem jak mi spadnie jeszcze niżej to kiepsko jest, ale tak to na równym poziomie jest:)Mnie też skurcze łapią ale rzadko więc magnez sobie odpuszczę bo ciężko mi idzie wypróżnianie a magnez by mi tylko hehe pogorszył sprawę:)Goju współczuję Ci, że się musisz tak biedaku męczyć. Dobrze, że jeszcze 1,5 miesiąca, a lekarz nie wydaje mi się, żeby robił Ci jakieś problemy. Masz ciężką pracę jak dla kobiety w ciąży, a i tak długo wytrzymałaś:) Mi aż wstyd bo ja na L4 już siedzę od połowy stycznia jak jakiś leń okropny:)
-
Mi też biust urósł:)nie cieszę się z tego specjalnie;p miałam zawsze dość wyraźny biust:)taki powiedzmy D a teraz eh boje się zmierzyć nawet;p mam parę większych staników i w nich chodzę ale będę musiała iść kupić jakiś na pewno i wtedy na pewno już nie oszukam natury ehh:(Ja dziś dostałam pierwszy raz pieniądze z zusu, listonosz zostawił awizo musiałam na pocztę jechać do miasta. Z tego co tam napisano to chyba będą mi tak wyliczać jak mam L4. teraz miałam do 9 marca i do tego dnia podliczyli a dziś pieniążki dali.Poczta te pare dni na pewno sobie potrzymała, muszę zgłosić Zusowi numer konta i tam mi będą przelewać, to będzie szybciej. Tylko zawsze mi jakoś nie po drodze do nich, porąbany ten urząd u mnie jest.:)Ja póki co niecałe 3 kilogramy przytyłam:) narazie mnie to nie przeraża jak już za szybko będę rosła wtedy się będę martwić:)
-
KasiulaUK to dowiedziałyśmy prawie w tym samym czasie:)bo ja zrobiłam 6 grudnia teścik pierwszy:)współczuję Wam tego co przeszłyście i podziwiam za siłę naprawdę wzruszające;)Mam koleżankę też 11 lat starań o dziecko kilka poronień ciągłe leczenie eh okropne. A teraz ma 2 letniego synka:)udało jej się dwa lata temu zajść w ciążę, i chociaż po porodzie przeszła zabieg który pozbawił ją wszystkiego co jak mówiła czyniło ją kobietą i więcej nie ma szans na dzieci ale ma jednego Skarbika:)Wam Dziewczynki też gratuluję serdecznie z całego serca;)
-
To jest nas coraz więcej nie mogących się przeciągać:):)to na pewno przez rozciąganie:)niby nic ale taki dyskomfort nie?przetrzymamy to:)Teraz zaczynam 19 tydzień Joasiu:) Letnia mama mnie też już ciekawość zżerała ale lekarz powściągliwy mocno i na tym połówkowym usg, które miałam powiedział że pół na pół szans że po 22 tygodniu można próbować określać płeć. A powiedziałam mu, że i tak wiem, że syn będzie, to zaśmiał się, że nawet on takiej wiedzy nie ma. Nie wdawałam się już w dalszą dyskusję o mojej intuicji hehe;)Anusia szybko lekarz określił płeć;)potwierdzi Ci się w późniejszych usg:)ja się uzbrajam w cierpliwość:)trudne ale cóż:)
-
Hej:)hm... Gosiu no ja tak nie mam w sumie z tymi nogami jak Ty..krążenie wiadomo utrudnione może dlatego zanim po nocy do formy nogi dojdą musi minąć jakiś czas. Ale nie wiem sama w sumie;)zapytasz lekarza to na pewno rozwieje Twoje wątpliwości:)ja narzekam na brzuch bardziej, nie mogę się porządnie przeciągnąć ani specjalnie jakoś prężyć bo taki dziwny lekki ciągnący ból całego brzucha,nie za mocny oczywiscie. Mam nadzieję ze dlatego bo brzuch się musi rozciągnąć i taki jest wrażliwy przez to;)Ja nie mogę coś po nocach spać, kładę się koło 1 2 w nocy a wstaję o7 czasem wcześniej eh dziwnie rozstrojona jestem:(A potem w ciagu dnia spać mi się chce eh:( Kolejny brzydki dzień, pada i zimno:(życzę miłego dnia mimo wszystko Mamusiom:)