marla0000

Ja też mam zaniepokojenie:) bo mam jeden jajowód i chodzę do Novum co drugi miesiąc. Specjalnie jeden cykl odpuszczam bo owu na złą stronę i w następnym atakuję i pęcherzyk jest na dobrą stronę. I jeszcze ani razu nie było że jak miałam cykl na prawą, żeby urosło coś w lewym. Ale może niepotrzebnie robię przerwy. A raz nawet pamiętam, że w "złym cyklu" stymulowałam, bo właśnie lekarz powiedział, że niewiadomo, bo może być owu na 2 strony i niestety była owu tylko po złej stronie. A przed kauteryzacją, jak mi jeden jajnik nie pracował, to miałam w jednym miesiącu owu, w drugim nic. I tak cały czas. Oczywiście cały czas po stymulacji.

To rzeczywiście wychodzi tyle samo co Menopur- bo za 75 j płacę 97 zł.

Rudzia - dziwne co ci powiedział ten lekarz, że owu może być 11 razy np na lewy jajnik a 1 na prawy? Chyba jak jajniki źle pracują. Ja mam 1 jajowód i chodzę na stymulację co drugi miesiąc i zawsze mam w tym samym jajniku pęcherzyk dominujący. I wiem że owu jest raz z jednego, raz z drugiego jajnika. Ale mnie zaciekawiło to co napisałaś. Będę musiała przeszukać internet na ten temat.

Rudzia - a ile zastrzykow czy porcji jest tego puregonu za tę cenę? W sensie na ile wstrzyknięć. A apropos narkozy - ja miałam kiedyś w Novum, to posiedziałam potem godzinkę czy dwie i pojechałam samochodem do domu:) Po hsg - z resztą też... Igrek - to była dr Halama. Ale już nie pracuje.

Jestem ciekawa czy kosztuje tyle co Menopur czy tańszy.

Ja miałam całą ciążę prowadzoną w Novum, przez lekarza który zajmował się moją stymulacją. Teraz już ta kobieta nie pracuje. Na pewno w Novum prowadzą ciążę, bo sami się często pytają czy wizyta zwykła czy ciążowa. I wtedy kosztuje chyba 120 zł. Ja chodziłam co miesiąc, dr robiła usg, sprawdzała czy wszystko ok. Aż do tygodnia do porodu.

Dziewczyny, ile kosztuje ten puregon np koło Novum?

A ja zapomniałam że miałaś laparo... To mogło się przestawić.

Justa - no ja mam pco to i owu mogę mieć w 30 dc. Bez stymulacji miałam tak przez kilka lat? Cykle ok 45- 60 dniowe.

Justa dla czego nieciekawie? Ja jak mam pęcherzyk 14 mm dostaje menopur i rośnie. Jak mam pecherzyk 14 mm to już się cieszę bo wiem że cykl nie stracony.

Na mnie clo też nie działa. Nawet gonal nie działa. Dopiero clo i około 5 menopurów. Ostatnio znowu byłam u dr. Cz. Stwierdzam, że jest ok. A do dr. L chodziłam rok i omijam ją teraz szerokim łukiem.

Przesadziłam z tym 803... Sprawdziłam z wyników. Ryzyko z wieku, a miałam 27 lat to 1:823, z przezierności 1:4434, z biochemii 1:865 uściślone z parametrów 1:4600. I co daje taki wynik? Takie statystyki to wiemy bez testu pappa. Albo z samej przezierności.

Ja miałam ciążę pozamaciczną, to brzuch bolał jak diabli i lało się ze mnie jak z przysłowiowej zażynanej świni. A test papa... Miałam robiony i dla mnie bez sensu. Moje dziecko miało super parametry przezierności karkowej, ja idealny wiek, bez nałogów itd. Test peppa też wyszedł idealny. Ale co to za idealny test jak ci określa prawdopodobieństwo wad np 803 do 20 000 kobiet. Dopiero wtedy człowiek zaczyna się nakręcać, że to bardzo dużo, że aż tyle kobiet mogło urodzić chore dziecko z super parametrami. A mój wynik był naprawdę dobry. Tzn ja piszę z pamięci, pewnie te liczby były inne, ale podaję jako przykład jaki dostaje się wynik. I ten wynik moim zdaniem zamiast uspokajać, to denerwuje. Dla mnie strata pieniędzy. Ja myślałam że w teście papa wyjdzie ewidentne czy zagrożona czy nie. A to prawdopodobieństwo. Rozumiałabym jakby np wychodziło 1 na milion, a nie jak wyżej. Takie prawdopodobieństwo to każdy może podać bez testu i wydania kasy.

Igrek - to się odezwę z tym menopurem,bo na razie mam miesiąc przerwy, bo cykl na stronę bez jajowodu. Także do Novum idę dopiero w połowie maja.

To ja swojemu też zafunduje salfazin, kwas foliowy i l karnitynę. Właśnie mój lubi piwko, ale wyniki ma w normie, na granicy. Więc mam nadzieje, że skoro z jego upodobaniami, ma takie wyniki, to nie zmieniając nawyków, leki mu i tak polepszą nasionka:)

Z tymi ziołami to chyba mnie dzisiaj poniosła fantazja:) daruję sobie. Pewnie nie pomogą, ani nie zaszkodzą. Igrek - ja menopur zużywam prawie hurtowo, bo po 5 w cyklu, bo bez tego pęcherzyki mi nie rosną. Także chętnie skorzystam jak niepotrzebny. Dziewczyny ja pisałam parę stron wcześniej historię. Ale jeszcze raz: Pco Starania 2-3 lata w Novum. Ciąża pozamaciczna, wycięty jajowód. 2006 - kauteryzacja jajników 2007 - ciąża, dzidziuś bez stymulacji, bez starań, seks dla przyjemności, zaskoczenie że jest :) Od grudnia 2010 starania o drugie - Novum 3 razy próby, bo tylko tyle razy udało się wyhodować pęcherzyki, bo albo nie było ich wcale, albo jak urosły, nie pękły i zrobiła się torbiel. Rok stymulacji clo i gonalem- gonal na mnie wcale nie działa i nie było owu. Działa menopur:) Ostatnio były 3 pęcherzyki ale nic nie wyszło.

Karina - ja biorę clo i menopur, ale myślałam by pić zioła dodatkowo. Ale zastanawiam się czy picie ziół ma w ogóle sens. Ja chodzę do novum. Ale idę dopiero na wizytę dopiero za miesiąc. Wtedy spytał lekarza.

Huśtawki:) to był wpis do ciebie Justa. Tak mi ten tablet zamienia słowa. Z justy wyszło huśtawki:)

Huśtawki - czekam na opinie o ziołach, bo sama się zastanawiam, czy pić...

Podłączam się do pytania Słońce. Ile piłaś te zioła i czy systematycznie?

Dzięki za odpowiedzi. Tak się naczytałam o tych ziołach Sroki, tyle achów i echów, ale wie, że często sami sprzedawcy takie opinie na forach wygłaszają, podszywając się. Więc za opinie jestem wdzięczna. Na śluz zamierzam brać wiesiołek.

A dla faceta co lepsze salfazin czy androwit? Amefa - może Ty poradzisz. Bo pamiętam, że M miał problemy. Mój nie ma. Ale wyniki ma na granicach norm, więc myślę by mu zaaplikować. Tylko co? Pytanie jest oczywiście też do wszystkich:)

Dziewczyny, poradźcie. Czytałam dzisiaj o ziołach o. Sroki. Czy to pomaga czy to kit? Mam Pco. Niby one wspomagają owulację. Ale czy to nie farmazon?

Dziewczyny, poradźcie. Czytałam dzisiaj o ziołach o. Sroki. Czy to pomaga czy to kit? Mam Pco. Niby one wspomagają owulację. Ale czy to nie farmazon?

Słońce- gratulacje. Słońce małe plamienia mogą być w początkowej ciąży, więc się nie stresuj. Ja miałam, jak byłam w ciąży, 2-3 dniowe plamienia i nawet żywa krew leciała. Taki skąpy okres, który potraktowałam z lekarzem jako okres i zaczęłam brać clo. Bierz luteinę, nie kąp się w gorącej wodzie, nie ćwicz, nie biegaj, nie dźwigaj itp. I będzie dobrze:)