Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marla0000

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marla0000

  1. Czarna współczuję. Dziwię się, że lekarz nie dał luteiny czy duwastonu. Ja jak byłam w pierwszej ciąży to luteinę brałam chyba ze 3 miesiące. Teraz przy staraniach o drugie zawsze po owulacji i staraniach biorę luteinę, każdy lekarz w klinice standardowo zaleca. Moja dobra znajoma jak była w drugiej ciąży, to na samym początku zaczęła krwawic, bolał ją brzuch. Jej gin powiedział, że pewnie zarodek jest nieprawidłowy i organizm sam próbuje go wydalic i dojdzie do poronienia. Poszła do innego gina, nafaszerował ją progesteronem, wszystko się ustabilizowało i urodziła całego i zdrowego dzieciaczka. Także czasami lekarze są niekompetentnymi idiotami!
  2. Ziuta- ja po hsg od razu miałam torbiel i sie wkurzyłam bo zamiast starań, miesiąc musiałam odczekac i się wchłoneła. Mój lekarz mówi że torbiele, nawet częste, to efekt policystycznych jajników. Teraz też mam torbiel. Pęcherzyk się wystymulował, ale nie pękł.
  3. Amefa - a co to jest ta resekcja klinowa? Czym się różni od przypalania jajników?
  4. Witam. Ja też podczutuje, ale z reguły nie piszę.Dzisiaj miałam kryzys w staraniu. Staram się o drugie dziecko od roku. Jak starałam się o pierwsze to przeszłam poważną depresję, nie wierzyłam że będę miec dziecko, ale się cudem udało. Obiecałam sobie,że już nigdy nie dam się tak nakręcic, że mając już jedno dziecko będę szczęśliwa i już nigdy nie zrobię ani sobie ani mężowi z życia koszmaru. Ale po roku jeżdżenia, monitorowania, brania stymulacji mam powoli dosyc! Tyle że przez rok udało się 3 razy wystymulowac pęcherzyk. Teraz jest trzeci raz, ale byłam wczoraj u gina i okazało się, że 4 dni po podaniu pregnylu, pęcherzyk nie pękł. Ma 21 mm i tyle. Zaczynam się zastanawiac nad ponownym zrobieniem nakłuwania jajników, ale lekarze mi odradzają.
  5. Zrób betę i powtórz za 2 dni. Trzeba też wykluczyc ciążę pozamaciczną.
  6. Ja na innychy wynikach się nie znam. O tsh mówię z własnego doświadczenia, bo miałam tsh 3,5 i dostałam euthyrox na zbicie. Biorę codziennie od roku po 1 tabletce. Po mimo że ten mój wynik pod względem internistycznym jest w normie, to ginekolodzy mówią że za dużo i że w ciąży trzeba będzie zwiększyc dawkę. więc wiem po sobie , że masz tsh za duże na pewno. Nie ma tragedii, ale trzeba zbic. Wydaje mi się że powinnaś zrobic badania tarczycy, usg, ft3, ft4 i antytpo.
  7. Tsh masz za wysokie, do zachodzenia w ciążę powinnaś miec do 2,5. A norma internistyczna to ok 4,2, więc też masz za dużo. Pewnie dostaniesz Euthyrox na zbicie, albo trzeba powtórzyc badanie.
  8. Ja płaciłam 80 zł w grudniu w aptece przy klinice Novum. Oni mają bez problemu, tak samo Menopur czy Gonal, ale gdzie indziej to jest problem i ceny różne, bo to są wtedy leki na specjalne zamówienie. Ja napisałam o tym, bo ja np miałam zawsze problem z pregnylem, bo jak mi lekarz kazał zrobic np za dobę, to musiałam albo jechac specjalnie do kliniki, a blisko nie mam, albo szukac kto mi ten zastrzyk zrobi, a podskórne sama sobie robię, a nie wiedziałam że jest taki zmiennik pregnylu co sobie mogę bez problemu sama zrobic. I dopiero niedawno się dowiedziałam... A co z tą refundacją pregnylu???
  9. Witam. Czytałam wasze wpisy o pregnylu i Ovitrelle czy jakoś tam i ich ceny. Przede wszystkim pregnyl podajemy domięśniowo. A Ovitrelle można w brzuch podskórnie. I dla mnie to jest zasadnicza różnica, bo domięśniowo zastrzyku sama nie zrobię a w brzuch podskórnie bez problemu. I lekarz mi zapisuje zastrzyk na pęknięcie w zależności kiedy muszę go zrobic. Jak jestem w klinice to 2 pregnyle na raz, a jak wypada zastrzyk np następnego dnia to zeby specjalnie nie jechac do kliniki, to jeden Ovitrelle do zrobienia samemu, chociaz dużo droższy - 80 zł. A coś się zmieniło z refundacją Pregnylu? Bo w zeszłym roku nie był refundowany i kosztował ok 40 zł. Także u mnie wychodziło na to samo czy 2 pregnyle czy 1 Ovitrelle.
  10. Justa tak się pytam ,bo ja staram się o drugie już rok, myślałam że z drugim będzie łatwiej... A w kwestii alkoholu to ja czekając na testowanie raczej nie pije, teraz bo Sylwek, to odłożyłam stymulację i próby na styczeń, bo zamierzam zaszalec w Sylwestra... Ale swoje dziecko z niewiedzy spłodziliśmy oboje po kilku butelkach wina... Gratuluję przyszłym mamom!
  11. Ja przeżyłam hsg i laparoskopię (nakłuwanie jajników) i przy obu zabiegach żadnego bólu nie miałam. Przy hsg zupełnie nic nie poczułam przy wlewaniu kontrastu, jedynie czułam ciąganie za szyjkę macicy przy zakładaniu osprzętu, ale ból był znośny. A przy laparo kompletnie bólu nie pamiętam. Jedynie strach przed narkozą czy się obudzę czy nie. Po zabiegu też było ok. Więc są różne odczucia... A jeśli chodzi o kwestię laparoskopii, to piszcie na co się konkretnie wybieracie, bo samo napisanie idę na laparoskopię niewiele mówi, bo laparo to sposób operowania a można wiele operacji wykonywac tą metodą np mój mąż miał miec laparoskopowe usunięcie kamieni żółciowych...
  12. Ja miałam hsg we wrześniu i godzinę po zabiegu wyszłam ze szpitala. Godzinę bo ok tyle czekałam na opis rtg, a może nawet 40 minut. Zdążyłam iśc do barku, wypic herbatę,i jak wróciłam na oddział wzięłam wypis i sama samochodem wróciłam do domu. Znieczulenia nie miałam, wzięłam tylko proszek przeciwbólowy, mnie komletnie nic nie bolało, ani w trakcie zabiegu ani po powrocie do domu. To apropos spędzania 3 dni w szpitalu...
  13. Bo zmniejsza się potencjał jajników, czyli ilośc ogólna pęcherzyków, z którą się rodzimy. Więc do laparo trzeba wybrac dobrego lekarza by ich nie przepalił.
  14. W ogóle to staram się o drugie, ale przez 5 lat jajniki mi się z powrotem zrobiły policystyczne, i muszę je stymulowac. Jakbym mogła to bym jeszcze raz poszła na laparo, ale lekarze nie polecają 2 razy je nakłuwac.
  15. Ciąża idealna, książkowa. Nawet w kolejnym cyklu wzięłam clo ( na szczęście w małej dawce), bo nie wiedziałam że jestem już w ciązy. 2 tygodnie przed porodem bawiłam się na sylwestra do rana, a na porodówkę chciałam jechac samochodem za kierownicą...
  16. Powinno się odczekac miesiąc, czyli w następnym cyklu próbowac. Mi lekarz przy wypisie kazał się wstrzymac miesiąc od seksu, ale złamaliśmy zasadę gdzieś po 2 tygodniach, bo się zachciało. I zaszłam przez "wpadkę".
  17. Kasiula23 - ja mam pco i jestem po laparo i mam z pierwszego cyklu po laparo dziecko. Bez żadnych dodatkowych stymulacji. Także ja bym wybrała laparo, bo sama wiem jak pięknie oczyściły się jajniki i same zaczęły działac. A przy inseminacji dalej trzeba wywoływac owulację. Ja jak byłam młodsza brałam antyki nawet rok i jak je odstawiałam, okresu nie miałam aż sztucznie nie wywołałam, także ja nie wierzę że antyki coś dadzą.
  18. W ogóle jest dla mni stratą czasu chodzenie po normalnych ginach, którzy nie zajmują się typowo niepłodnością. Strata czasu i nerwów. I jak człowiek w końcu trafia do specjalistycznej PRYWATNEJ kliniki, to jest już bardzo zmęczony psychicznie.
  19. Bo jeśli masz jajniki z małymi pechęrzykami, to masz policystyczne jajniki. I antykoncepcja sama ci nie pomoże. 3 miesiące samego brania antyków nic nie da. Strata czasu. Trzeba pobudzic jajniki clo lub np menopurem i wtedy pęcherzyk w jajniku gdzie masz dobry jajowód może urośnie. Bez wspomagaczy ciężko z owu przy jajnikach policystycznych. Ja mam takie jajniki, wezmę clo i menopur i owu się pojawia. A clo rzeczywiście nie bierze się rok. Trzeba robic przerwy. Albo jak clo nie działa to bierze się np menopur w zastrzykach. Albo bym od razu poszła na laparo, podziurkowac jajniki, bo sama antykoncepcja jak się nie ma owu, to strata czasu.
  20. Kasiula23 - A czy ty bierzesz clostilbegyt na wywołanie owu?
  21. Teklia - ginka powinna ci dac zastrzyk na pęknięcie i dopiero wtedy powinniście sprawdzac czy jest owu. Przecież to że dzisiaj nie miałas testu na owu pozytywnego to nie znczy że nie będzie tak jutro czy pojutrze. Może pęcherzyk ci pęknie mając np 26 mm. J robiłam kiedys testy 2 razy dziennie od piątku. Był pozytywny dopiero w poniedziałek, więc niby owu była we wtorek.
  22. Dorota32 - Ja dostałam antykoncepcję na 1 miesiąc by przyblokowac jajniki, ale ja miałam małą torbielkę, niewchłonięty pęcherzyk, chyba 26 mm. Ale miałam już nieraz torbiel i brałam właśnie orgametril od 16 do 25 dc. Kiedyś nawet brałam orgametril cały cykl. 1 tabletkę. Ale moja torbiel nigdy nie przekroczyła 3 cm. Więc myślę, że dobrze że bierzesz orgametril. Może dostałaś taką dużą dawkę, bo torbielka była spora. I może lekarz chce aby w 1 cyklu się wchłoneła. Myślę, że nic ci się nie stanie. Ja ostatnio miałam zaburzony cykl i wzięłam 21 tabletek anty w 11 dni i jakoś żyję. A powinnam brac 1 dziennie przez 21 dni, a brałam 2 dziennie przez 10 dni i jedną pierwszego dnia i to była dla mnie końska dawka.
  23. Dziewczyny, ja wiem, że to łatwo powiedziec, jak się stara o drugie, ale na prawdę nie śledzcie objawów organizmu na ciąże. Ja tak kiedyś robiłam, co miesiąc miałam mdłości, ataki żarcia, ogórek kiszony z kanapką z dźemem był mile widziany:) Bóle piersi. Ileż ja to objawów nie miałam! I zawsze przychodziła @. A jak zaszłam to do 6 tygodnia nie wiedziałam, Bo nic szczególnego nie czułam. Nawet pierwszą @ dostałam, skąpą ale była. I z żalu aż się sama piwkami "znieczuliłam". Ja kompletnie nic nie czułam. I będąc 6 tygodni, test zrobiłam, nie bo coś czułam, tylko mi się przyśniło, że jestem w ciąży, więc dla świętego spokoju go zrobiłam. Jak zobaczyłam 2 kreski, to się szczypałam po rękach, czy ja na pewno nie śnię. Zadzwoniłam do mamy z pytaniem "czy ja do ciebie dzwonię i z tobą rozmawiam czy mi się to śni?". Do dzisiaj pamiętam przerażenie w glosie mojej mamy, że albo coś mi się stało, albo już zwariowałam... Wydaje mi się, że na te objawy nie ma co patrzec, bo często mamy rozregulowane organizmy hormonami, lekami stymulującymi, nawet luteina wywołuje mdłości. Przynajmniej ja tak mam. Co miesiąc huśtawki nastrojów, albo stoję wciąż głodna przy lodówce. Cycochy co miesiąc napięte jak baranie jajka. I tylko szkoda mi mojego męża, bo ciężki ma żywot ze mną, bo albo się stymuluję, albo biorę luteinę, albo mam napięcie przedmiesiączkowe, albo wkurzenie bo dupa. Teraz biorę antyki na torbiel, więc mam albo mdłości albo wybucham bez powodu.
  24. Gratulacje Gonia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
×