Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marla0000

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marla0000

  1. Leti- ale inseminacja jet wskazana przy słabym nasieniu lub wrogim śluzie. To nie jest jakiś wybitny zabieg, tylko skraca się droge plemników. Ja mam już dziecko spłodzone naturalnie i jak któregoś razu lekarka mi wyskoczyła z inseminacją, po jednej próbie z resztą na przerośniętym pęcherzyku, to myślałam że mnie trafi cholera. A jeszcze większa mnie trafia jak wyskakują z in vitro. Bo niby co to takiego wielkiego wyciągnąć 13 tysięcy? Albo już nie mówiąc, że nikt nie spyta czy ja w ogóle jestem zainteresowana.
  2. Leti - trudno żebyś zaskoczyła jak nie było seksu w dni płodne. Płyn oznacza że juź pęcherzyk pękł wcześniej. I nawet jak się poseksiliście później, to jeszcze zostaje droga plemników do jajeczka, a jajeczko zbyt długo nie żyje. Więc dlatego się pewnie nie udało. Skoro plemniki są ok, to tym bardziej darowałabym sobie na razie inseminacje, i tym bardziej że jajowody miałaś przytkane. A ten cykl był nietrafiony.
  3. Dziewczyny jaki jest koszt in vitro, samego pobrania komórek, zapłodnienia ich i wprowadzenia do macicy?
  4. Leti, ale próbowaliście w dni, zanim pojawił się płyn na usg?
  5. Poproś o badania nasienia, np o ksero. Moja znajoma przez 5 lat się starała, załamana bo nasienie faceta super, u niej pęcherxyki po 3 w cyklu i mówiła że nie wiadomo o co u nich chodzi. W końcu poprosiła o komplet badań, bo chciała iść do innego lekarza na konsultacje. A tam lekarz jej mówi że przy takich wynikach nasienia marne sznse na naturalną ciąże.. Przez tyle lat chwaliła się że facet ma takie super nasienie, a na koniec okazało się że ma dużo plemników, ale tylko 2 % o prawidłowej budowie. I nikt jej słowa nie powiedział.
  6. W ogóle wkurzają mnie lekarze, ktrzy zamiast wspierać to jeszcze przygnębiają.
  7. A dla mnie to takie gadanie z tymi 3 miesiącami i szansami i potem taka dziewczyna się stresuje, o już minęło 2 miesiące, już 3 i dupa... Może jak ktoś miał jajowody przepchane to się sprawdza, ale jak miał drożne idealnie, to nie sądze. Ja miałam 6 lat temu badanie drożności, pół roku temu powtórka i normalnie drożny, kontrast przeszedł natychmiast.
  8. Leti - ja bym takiego lekarza w dupę kopnęła i znalazła innego. Co to znaczy że nie masz szans na dziecko? Dla mnie to taki nieczuły idiota! Mam koleżanki co u nich wszystko ok i się po 8 miesięcy starały o drugie dziecko. Dla mnie to naciąganie na kase. Chyba że facet ma słabe nasienie, to wtedy jest sens.
  9. Asia - najpierw to niech coś urośnie, a potem będę się martwić, bo na razie to założenia. W sobotę dopiero idę na usg i będzie coś wiadomo. Ale jakby co, to damy radę:)
  10. A potem będę na pasku na tvn 24 " w lesie grasowało dwóch zboczeńców, ale zostali złapani na gorącym uczynku". :)
  11. Wiecie co, u mnie najśmieszniejsze, że w sobotę idę na usg zobaczyć jak tam moje pęcherzyki, jak beda ok to pregnyl i starania w sobotę i niedzielę. A zamierzam pojechać na tę działkę. I znowu bdzie babcia i cała rodzina...
  12. Z resztą to pewnie to sprawa indywidualna, bo niektórym pęcherxyki pękają przy 21 mm i bez problemu same, więc jak taka osoba weźmie pregnyl, to może organizm już sam dawno zrobił wyrzut hormonu i pęcherzyki są w fazie pękania, a ten pregnyl za późno. Moje trzymają się i do 24 mm czy nawet kiedyś urósł do 29 mm i dopiero po pregnylu pękl.
  13. Z tym bólem po pregnylu to ja się wiele razy oszukałam, że bardzo mnie zakłuł np wieczorem jajnik po 24 h i byłam pewna że ju pkło, a na drugi dzień rano poszłam na usg a pęcherzyk był. Potem już nic nie czułam, a za 2 dni pęcherzyka już nie było... Raz też bardzo mnie zakłuł jajnik, aż się zgiełam a tu nic nie pękło i zrobiła się torbiel. Ostatnio miałam3 pęcherzyki, myślałam że jak będą pękać to będzie bardziej boleć, a tu nic szczególnego nie czułam i myślałam że nie pękną, a pękły. Także mylne czasami mam odczucia przy stymulacji, naparza mnie lewy jajnik, jestem przekonana że to cykl będzie na lewą, idę a okazuje się że na prawą. Z resztą ja teraz się staram wieczorem w dniu podania pregnylu, ale u mnie w klinice lekarze generalnie mówią że ok po 36 h, a nawet 40 h. Ja biorę pod uwagę że może to być wcześniej, więc próbuje. Chociaż z własnego doświadczenia, jak jestem na usg i lekarz ocenia po płynie kiedy pękł, to raczej wychodzi że po ok36 h, przynajmniej u mnie.
  14. Ona była dobrą wróżką z tym wózkiem-gondolą. Ja wiedziałam, że musi nam się udać, że to dobry znak:) Bo gdyby to był np pan policjant, to wiedziałabym, że to niedobry znak...i to nic dobrego nie wróży:)
  15. Wiecie co, ja to z tej historii w lesie dzisiaj się śmieje, ale wtedy nie było to takie zabawne. Bo ta baba nam nie wyrosła 5 m od samochodu, tylko praktycznie z nosem przyklejonym do szyby.
  16. Określa co do godzin, bo po pregnylu pęcherzyk pka po ok 36 h i dobrze jest działać po ok 32 h. Więc jak przyjmę pregnyl, to potem wyliczam i czasem wychodziła poźna noc.
  17. A mi się wydawało że prowadzę takie normalne i poukładane życie erotyczne:)
  18. Można mieć gen po swojej mamie a czasem pójść w rodzinę ojca. I nawet o tym nie wiemy. No właśnie, ja po tym nigdy dziecku nie kupowałam johnsona, zraziłam się, skoro mi zaszkodziło, a ja nie jestem alergikiem i z reguły mogę wszystkim się smarować, to co może zrobić taka oliwka niemowlakowi!
  19. Dzięki za powitanie. Ja to Was dawno podczytuje, bo w novum lecze się od 7-8 lat z przerwami, bo teraz od1,5 roku staram się o drugie.
  20. Słońce - z rozstępami jest tak jak ci Amefa napisała. Są genetyczne, jak mają być to będą, żebyś nie wiem czym smarowała. Tak mi z resztą ginka powiedziała na pytanie czy smarować. Nawet nie wiem czy jest ich po kremach mniej choć odrobinę, bo mam koleżanki co się smarowały super kosmetykami i brzuch mają jak sito. Moja mama nie smarowała i nie ma jednego rozstępu nigdzie. I dwoje dzieci urodziła. I bardzo dużo w ciąży przytyła. Ja smarowałam kremem za 17 zł, tak dla czystego sumienia i nie mam też ani jednego, ale to pewnie zasługa genów. Trzeba obejrzeć mamę i babcię:) Mi ginka powiedziała też, że nie wie czy pomoże, bo to geny, ale nie zaszkodzi. Natomiast po oliwce johnsona zrobiła mi się skorupa na brzuchu wysuszona po kilku tygodniach smarowania. Po odstawieniu zeszła.
  21. Cieszę się, że choć trochę was rozbawiłam:) Jak widzicie, cieżka jest droga do macieżyństwa... Ale cel uświęca środki. Ja to w ogóle Panów podziwiam, bo my to możemy po prostu się wypiąć i nawet przydrzemać:), a faceci muszą. Ja to kiedyś jak się starałam to wytycznych lekarza przestrzegałam jak w zegarku. Czasem budzik był nastawiony na 3 w nocy, wybudzeni, nieprzytomni, ja mogłam leżeć biernie, ale M musiał, jak taki robocop! A jak musisz, to od razu gorzej wychodzi. Czasem myślałam niech już da sobie spokój, bo zaraz zawału dostanie:) Ale mój rzadko się poddaje. Teraz trochę odpuściłam, ale dni starań nie są spontaniczne. I właśnie wróciłam z kliniki, bravelle zadziałało, 3 pęcherzyki w prawym 14 mm w 9 dc, endo ponad 9mm. Jeszcze mam dorzucić 2 zastrzyki i powinno być ok. A i jeszcze 1 pęcherzyk w lewym 14 mm, ale on mnie nie interesuje.
  22. Także ostatnio jak robiliśmy badanie ponownie, to już poszliśmy grzecznie do tego pokoiku...
  23. No dobra, wyobraźcie sobie sytuacje... Mąż miał oddać nasienie do badania. A za Chiny nie chciał iść do kliniki do tego pokoiku, gdzie tłum ludzi na korytarzu i wszyscy widzą po co ktoś tam wchodzi, i potem patrzą jak wychodzi jegomość czerwony na twarzy... Wpadliśmy na pomysł by pojechać do pobliskiego lasu i zrobić to w samochodzie. Więc akcja trwa w różnych konfiguracjach, w momencie kulminacyjnym, jak mąż próbuje wcelować swoim materiałem genetycznym do pudełeczka, oboje podnosimy głowy, a za szybą stoi babka z wózkiem i się na nas gapi... Pamiętam wzrok jej złapany ze wzrokiem mojego męża, i mojego męża w tym czasie ładującego do pudełeczka. Że te badanie mu wyszło w ogóle dobrze...
  24. Mam większy szczyt, tzw szczyt szczytów z obciachem w tle...:)
  25. Ale i tak po wyjściu czułam si jak zboczeniec...
×