Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marla0000

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marla0000

  1. Ja byłam na kilku wizytach u dr Zygler i sprawiała dobre wrażenie. Zawsze miła i uśmiechnięta. Gadułka. I o ewentualnej inseminacji też o niej myślę. Raczej stawiam albo na dr Za albo Zy.
  2. Jedyne co dobre w tych staraniach, to na prawdę takie wyczekane dzieci bardziej si docenia i kocha. A jak słyszę na ulicy tekst typu " kto mnie pokarał e mam takie niedobre dziecko" albo "ty darmozjadzie" to mi sie kichy przewracają.
  3. To ja w styczniu 34, a moje dziecko 6.
  4. A w Novum się zjawiłam przed 4 urodzinami dziecka, a niedługo będzie miała 6 lat... Chciałam mniejszą różnicę wieku.
  5. Moje ma 5,5 i zajęło mi to 2 lata. W międzyczasie ciąża pozamaciczna i strata jajowodu. Teraz staram się o drugie 1,5 roku. I moje dziecko strasznie czeka na rodzeństwo. Smutno mi czasem jak ciągle pyta dlaczego nie ma dzidzi w brzuszku, mówi idź sprawdź moe już jest. Wczoraj wkładała mi bobaska swojego za bluzkę... Także ja 6 lat temu to już do Novum przyjeżdzałam na usg ciąży, bo całą prowadziła Halama.
  6. Ostatnio byłam u Szulca, ale nie jestem jego stałą pacjentką. Mi najbardziej odpowiada Zamora, ale kolejki mnie do niego zniechęcają. Ja sobie tak skaczę po lekarzach, bo lubię różnych opinii posłuchać.
  7. Także Igrek, nie wiem czy jeszcze pojadę do Novum, czekam na 1 dc, jeśli się potwierdzi ta liczba badań to idę do invimedu. Nie będę płaciła tyle kasy za "widzimisie" Novum. I jeszcze męża fatygować na dodatkowe celowanie do pojemniczka, bo sobie życzą posiew nasienia, a gdzie indziej nie.
  8. Bardzo chętnie, tylko nie wiem czy nie zmienię kliniki. Może któraś z Was będzie niedługo na wizycie i spyta się jeszcze innego lekarza niż dr szulc, jakie potrzebne sa badania do inseminacji, może dr szulc pomylił je z badaniami do in vitro, bo na szybko mi zaznaczał jak już wychodziłam i napisze na forum.
  9. Nawet w tym Invimedzie to koszt inseminacji 750 zł + monitoring 150 zł niezależnie ile bdzie wizyt w cyklu. I kilka badań ktre zrobię prywatnie może 250 zł. A Novum już mnie wkurza tą liczbą badań. W innych klinikach tego nie wymagają.
  10. Ja chyba jednak pjdę na inseminację do Invimedu ( nie Invikty). Nigdzie tak nie fisiują z tymi badaniami. Z resztą jest dużo dobrych opinni o Invimed. W ogóle to po latach mam już trochę dosyć tego Novum. I tak na prawdę sama muszę sobie wymyślać drogę działania, bo lekarze podchodzą do mnie rutynowo. Może nową pacjentką się zajmują kompleksowo, ale ja mam grubą kartę i nie chce im się nawet przejrzeć tych bazgrołów. Sama poszłam na hsg, sama teraz robię hormony, bo poprzednie nawet nie pamiętam kiedy robiłam. Nie wspomnę o tarczycy. Miałam fsh 3,5 i dostałam euthyox od Lewickiej. A żeby sprawdzić pozostałe tarczycowe to nikt mi nic nie powiedział. Sama pójdę i zrobię. Po drugie jak czytam to 2,5 to jest max, a ja po zbiciu tyle mam i nikt nie zwiększył mi dawki. Do kogo bym nie szła to muszę sama zawsze mówić, że nie mam jajowodu, że gonal nie działa a działa Menopur itd. Przez Lewicką straciłam prawie rok bo mnie faszeowała lekami które na mnie nie działają. A wystarczyło zajrzeć w kartę by to zobaczyć. To Zamora się opatrzył na pierwszej wizycie. Ale o niego kolejki. Trochę mam dosyć tego Novum!
  11. Bauli - clo po 1 tabletce i Menopur ok 4 zastrzyków. Ostatnio brałam bravelle i też zadziałał. Fostimon i gonal w ogóle nie działają. Ostatnio brałam tylko Siofor ( metforminę) i nic wicej i też pcherzyk urósł. Ale siofor już biorę ok 4-5 miesięcy.
  12. Lato - ja chodzę do dr CZ. Tylko Na monitoring. Po recepty na stymulację i aby potem podejrzeć jak pęcherzyki rosną. Schematy znam na pamięć, leki, dawkowanie, a jak robi usg to też wiem co widzę:) i rzeczywiście nie ma problemu z wolnym miejscem, domyślam się czym to jest spowodowane... Jest humorzasty, czasem miły, czasem mnie zapieni. Tyle, źe ja mam mało pytań, bo znam swój problem i leczenie. Staram się od 1,5 roku o drugie dziecko. Ale rzeczywiście jak ktoś nowy i słaby psyczicznie to może nie wytrzymać z humorkami pana doktora. Dlatego do ewentualnej inseminacji wolę kogoś innego... Kiedyś chodziłam do dr L. Ale mnie tak wkurzyła, że omijam ją szerokim łukiem.po pierwszej udanej stymulacji, gdzie mój pęcherzyk osiągnął 29 mm czyli dla wielu lekarzy to już raczej torbiel, zjawiłam się na kolejnej wizycie, i pytam się co dalej, tak bardziej retorycznie. A pani doktor do mnie że inseminacja. Ja pytam czemu! Przecież to pierwsza próba gdzie udało się coś wystymulować. Plemniki są ok, ja nie mam bariery śluzowej i mam już naturalnie spłodzone dziecko ( po kauteryzacji jajńików) A ona do mnie tekst "ale przecież pani nie zaszła". I mnie wkurzyła "delikatność" pani doktor, bo zdrowe osoby rzadko za pierwszym razem zachodzą, a co dopiero z problemami. Wywaliła mi ten tekst takim tonem, że tylko się załamać i nastawić na niepowodzenia.
  13. A tak w ogóle to kogo polecacie do inseminacji, bo ja chodzę do dr Cz. Na monitoring ze względu że jest dostępny, ale do inseminaci wole kogoś innego. Wiem że Zamorę ogólnie polecacie, ale zastanawiałam się jeszcze nad dr Zygler.
  14. W Novum badania by mnie wyniosły 966 zł. Ok 600 to ja juz liczę poza kliniką. Więc koszty inseminacji to 800+najmniej 600 to 1400 zł. Oczywiście plus stymulacja i monitoring. W invicta to 650 + badania 170 zł ( teź poza kliniką) to 820 zł. Plus stymulacja i monitoring. Więc jest spora różnica. Dlatego się zastanawiam czy wszyscy muszą mieć taką ilość badań w Novum do inseminacji czy dr Sz. fantazja poniosła...
  15. Lena- widzę po stopce źe robiłaś inseminację w Novum. Czy rzeczywiście te wszystkie badania muszą być do zabiegu, czy jeden lekarz zleci mniej badań, drugi więcej?
  16. Lato - dziękuję za odpowiedź na moje pytanie o Invictę. Tylko Ty mi odpowiedziałaś. Pewnie inne dziewczyny nie znają tej kliniki. Ja się zastanawiam bo w inviccie inseminacja 650 zł + badania ok 170 zł. A w Novum 800 + badania ok 600 i to już w laboratorium poza kliniką, bo w klinice wyliczyłam 966 zł.
  17. Dziewczyny. A może ktraś z Was miała do czynienia z Invictą w Warszawie? Inseminacja w tej klinice wyszłaby mnie dużo taniej niż w Novum. Znacie jakieś opinie?
  18. Bauli- ja rzadko tu piszę, ale często zaglądam jako że jestem pacjentką Novum od wielu lat. Staram się o drugie dziecko też od stycznia 2011. Dokładnie wróciłam od gina w czwarte urodziny mojego dziecka, a tu zbliża się styczen i szóste urodziny. Najgorsze że moje dziecko bardzo czeka na rodzeństwo. Kiedyś mówiło że ma być siostrzyczka, tylko i wyłącznie, teraz wzdycha i mówi, wszystko jedno. Też mam problem z wywołaniem owu, bo mam pco. I też mam dosyć tych jednokreskowych testów.
  19. Igrek dziękuje za rady i trzymam za ciebie kciuki. Trochę znięchęciłam się o tej insemki, a przede wszystkim do insemki w Novum, bo gdzie indziej tak nie szaleją z badaniami, więc może po prostu zrobię gdzie indziej.
×