Filus Zawodowiec

no i poszly 3 kg w 2 tygodnie ale od niedzieli moja waga stoi w miejscu :-P

Hej Ja jak na razie na sniadania jem glownie jogurt z otrebami (zwlaszcza jak jestem w pracy) serek wiejski z szynka, czasem jajka w roznej postaci, ale to zwykle w weekend jak mam czas. Obiadki - kurczak grilowany lub pieczony w ziolach (w dni P+W koniecznie z dodatkiem warzyw lub salaty), losos z puszki (uwielbiam), salatka z tunczyka, salatka z szynka i jajkiem, czasem jogurt z otrebami jesli na sniadanie bylo cos innego. Dzis mam w pudeleczku wolowine duszona z czosnkiem, brokulami i odrobina marchewki :-) Kolacje - ostatnio bylo leczo, wczoraj jajka w koszulkach z szynka, wczesniej pasta z sardynek z serkiem i cebulka, czasem sam serek z szynka, czasem krewetki, czasem ryba pieczona lub smazona na teflonie. Roznie. Dopiero rozkrecam sie z przepisami i ciagle poszukuje nowosci.

Hej Przyznam ze po przeczytaniu paru topikow wystraszylam sie nie na zarty tymi problemami z wyproznianiem. Ale mi jakos idzie. Najdluzsza przerwa to 2 dni na samym poczatku I fazy. Na szczescie nie musze pic oleju ani nic takiego. Pije 1,5 litra wody plus herbata i kawa oraz jem nieprzerobione otreby z jogurtem lub serkiem. Raz zrobilam sobie muffiny na I faze ale jakos mi nie smakuja a poza tym czuje sie taka zaklejona i ciezka. Chyba zostane przy otrebach na surowo i bez mielenia, przynajmniej dopoki mi nie obrzydna w takiej postaci. Dzisiaj rano waga wreszcie sie ruszyla od weekendu i spadlo 0.3kg. Mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej bo dzisiaj dzien proteinowy :-)

:( druga proba stopki

proba stopki

Hej A mi przybylo pol kilo odkad zaczelam II faze :-( i mam dola. Ale zakupilam juz sobie ksiazke i zaczne ja dokladnie studiowac. Gdyby ktos pytal to mam angielska wersje wiec jak znajde jakies ciekawe przepisy ktorych nie widzialam na polskich stronach i w polskich linkach to cos wrzuce. Mi tam ciastka i lody niestraszne ale takie porzadne niedzielne ciasto i ptasie mleczko lub krowki - nie moge i ulegam. Mam nadzieje ze po III fazie uda mi sie ustabilizowac wage na dluzej.

Witam, Waga ostro idzie w dol, srednio 0.5kg na dzien :-D :-D :-D. Ciekawe czy jak przejde na II faze to utrzymam takie same tempo. Na razie nic nie pieklam (jakos nie mam natchnienia) zyje na miesku, serku, jogurtach i rybach. Wczoraj mialam taka chcice na swiezy chleb ze az mnie skrecalo. Ale dalam rade. Od poczatku diety postanowilam ze nie bede uzywac slodzika chyba ze do ciast lub deserow. Na razie jestem na etapie szukania herbaty ktora smakuje dobrze bez cukru (bo do tej pory pilam czarna z cytryna i slodzilam 2 lyzeczki).

Witam, Melduje ze po 2 dniach I fazy ubylo mi 1 kg :D co prawda ja tego nie widze bo spodnie dalej sa ciasne ale waga pokazuje mniej, wiec sie ciesze i opycham bialkiem :-) Staram sie uwazac zeby nie przesadzac z tymi jajkami - od poniedzialku zjadlam dopiero 2 :) w weekend planuje zaczac II faze wiec zrobie sobie moja ulubiona jajecznice z cebulka, mniam :) pozdrawiam

witam dzisiaj przebrnelam prze topik zniechecajacy do tej diety, ale widze ze wiekszosc negatywnych wpisow pochodzi od osob ktore: a) podeszly do diety zbyt drastycznie ograniczajac ilosc jedzenia b) jadly 3 te same produkty na krzyz (kurczak, serek i jajka) i narzekaly na brak warzyw w diecie (!!!) c) wybraly sobie to co lubia w diecie i odrzucily to czego nie lubia np platki owsiane. d) pily malo wody i nadrabialy ilosc plynow kawa :P no to ja sie nie dziwie ze mialy takie a nie inne problemy. Ja planuje pic 1,5 litra wody PLUS kawa i herbata, co zreszta od dlugiego czasu robie wiec nie powinnam miec z tym problemu. Tak sobie mysle ze moze jednak powinnam zakupic ksiazke i przeczytac ja przez weekend zanim zaczne diete, bo moze rzeczywiscie jest tam cos wiecej czego jeszcze nie wyczytalam na necie w ciagu ostatnich kilku dni intensywnego researchu. Poza tym definitywnie musze zakupic pierwsza w moim 30 letnymi zyciu wage :-) Mam tylko nadzieje ze nie wpadne w nalog wazenia sie 2 razy dziennie i nakrecania kilogramami :-) Milego weekendu! p.s. Trzymajcie sie wagi i postanowien :-)

hej dziewczyny po pobieznym przeczytaniu kilku topikow na temat tej diety postanowilam ze dolacze do Was :-) ja na razie jestem na etapie researchu i zbierania informacji o tej diecie i planuje ja zaczac od 1 lutego. generalnie nie mam zadnego doswiadczenia z dietami gdyz nigdy nie mialam potrzeby zeby sie odchudzac. po prostu do tej pory wystarczylo ze nie jadlam frytek, pizzy lub innych fastfoodow czesciej niz 2 razy w miesiacu i jakos zylam. ale w maju zaczelam sie leczyc na tarczyce i nie wiadomo skad przybylo mi 12 kg, glownie w brzuchu, tylku i na udach :-( dlatego postanowilam sie wreszcie wziasc za siebie i zrzucic sadlo do wakacji. mam nadzieje ze uda mi sie nadgonic topik przed lutym (na razie czytalam ciut poczatku i ciut konca) i 1 lutego planuje sie zameldowac z wymiarami i solennym postanowieniem schudniecia :-) trzymajcie sie mocno, nie grzeszcie i nie uciekajcie z topiku pozdrawiam, Filus