Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Braun Aga

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Braun Aga

  1. Witajcie moje laseczki Groszku życie to wieczna walka byleby tylko ciągle zwyciężać :) Na pewno wszystko będzie ok i wielki szacun za tak wnikliwą obserwację i szybką reakcje . Dzieki za wszystkie pozdrowienia Ja nigdy o Was nie zapominam tylko w ogóle nie mam czasu dla siebie. Dzisiaj wyjątkowo Was przeczytałam tylko niekoniecznie mam się o czym wypowiadać bo ja karmiłam na życzenie, nigdy nie liczyłam i wszystko było ok. Musiałam odstawić swoją pracę bo zajmuje sie babcią - to już jej ostatni czas po naszej stronie . Ma taki nowotwór,że już nic nie można zrobić. I tak robiąc przy niej każdego dnia nauczyłam sie cieszyc ze wszystkiego . Szanuje kazdą chwile spedzoną z moim mężem, z Kornelią. Zaczęłam inaczej patrzec na swiat i uważam ze wszystko co nas w życiu spotyka jest potrzebne . Wszystko czego doświadczamy złego czy dobrego ma głębszy sens. To tyle refleksji na dzień dzisiejszy :) Ściskam WAS bardzo mocno PS: Cycki mnie bolą :) okres powinnam dostać za 5 dni :) albo jestem nienormalna albo....
  2. Hejka kochane laseczki Marti nic się nie martw to normalne po szczepieniu jutro powinno wszystko wrócić do normy i obojętne czy jest to szczepionka skojarzona czy podana każda osobno. Nie mam czasu tu do WAS zaglądać ( za dużo na głowie) Generalnie u mnie wielki remont robimy kuchnie i przedpokój ( a raczej mąż robi) a ja zajmuje się babcią na przemian z tatą i z siostrą , latam na zebrania a to do prezydenta a to do przewodniczącego rady miasta a to po radnych no i po psychologach i pedagogach . Starsza córka nadal mieszka z babcią , mama mnie przeprosiła bo już nie radzi sobie z Patrycją ale nie robi nic ,żeby ją czegokolwiek nauczyć. Długoby pisać . Patrycja jest coraz gorsza ale nie mam na to wpływu chyba dopóki nie sięgnie dna i się nie ogarnie to żadne działania tu nie pomogą. Chyba trochę się już oswoiłam z tym że życia za nią nie przeżyje i nie uchronie przed wszystkim choćbym bardzo tego chciała. Trzeba spojrzeć na to i wyciągnąć wnioski. He he jak patrzę na fotki Waszych kruszynek to sie tak fajnie robi na serduchu Heh i fajnie też sie patrzy na ten pierwszy wpis.Fajnie sie czuję z tym,że to ja zaczęłam ten topik a teraz jest nas tyle. U babci nie mam internetu bo mogłabym trochę Was chociaż poczytać ale z drugiej strony mam czas na mnóstwo refleksji. Gorąco WAS ściskam , całusy dla wszystkich waszych pociech i mnóstwo mnóstwo zdrówka
  3. fajnie jest mieć takie wsparcie dziękuje za wszystkie podpowiedzi ja uważam ,że powinna sie spotykać przynajmniej z siostrą ale ona nas całkowicie olała,mój mąż spędził z dziewczynkami 7 dni na całkowitym zadupiu na koniach gdzie gadał z Patrycją od rana do nocy i obiecywali sobie że w tym roku my spełnimy jej wszystkie marzenia a ona bedzie miała czerwony pasek a po dwóch miesiącach o od tej rozmowy patrycja widząc go na ulicy nawet nie kiwnęła głową . Do szkoły chodzę co czwartek, widzę ją , traktuje mnie jak psa, ja jej mówię ,że ma same 1 a ona mówi ,że to nieprawda ,że ma dobre oceny. Ja jej pytam ile warte sa dla niej nasze rozmowy skoro jest tak wymalowana a ona mi na to ,że to tylko rzęsy a najpierw kłamie w oczy ,że jest nie wymalowana. Wiec wygląda to tak.Wykupiliśmy jej wakacje z jej ukochanymi końmi, potem nas okradła na jakiegoś 1000 , potem uciekła z domu i jeszcze ja mam za nią biegać??? mój mąż uważa ,że musimy normalnie żyć, jeździć na konie , na baseny, wakacje żeby to ona pożałowała że nie jest z nami bo babcia nic więcej jej nie jest w stanie zaoferować,komórkę na pewno wzięła na raty a o jakichkolwiek wakacjach może zapomnieć.Lekcja jazdy konnej kosztuje 40 zł 45 minut.a moja matka zarabia 1200 zł i mam milion kredytów, bez Patrycji ledwo wiązała koniec z końcem. Pomijając to wszystko fajnie z Wami znowu popisać Ja drugi dzień w domu bo Kornelka trochę przeziębiona. Przez te nerwy w tym miesiącu przytyłam 3,5 kg ale już dziś wróciłam na siłownie :) umyłam dwa okna, piękę udka w piekarniku i klikam z Wami :) jak ja za tym tęskniłam A co do pani psycholog to uważa ,że zabieranie jej siłą nie ma sensu bo ona wróci ale nie da nam ,żyć bedzie złośliwa , i bedzie robić wszystko ,żebyśmy wymiękli i puścili ją z powrotem do babci.
  4. Hejka moje laseczki ( już nie brzucholki :) szukałam tabelki żeby zobaczyć kto ? co ? jak ? ale albo słabo szukałam albo dawno nie wstawiałyście :) Na wstępie chcę WAM wszystkim gorąco pogratulować, nie jestem w stanie przeczytać wstecz ale mam nadzieję że u wszystkich dzidziolków wszystko ok. jakiś miesiąc temu oglądałam galerię i ryczałam oglądając wasze fotki :) macie prześliczne dzidziolki . Potem jak starczy mi czasu to obejrzę galerię dziś . Nie odzywałam się bo październik jest dla mnie podwójnie trudnym miesiącem :( po pierwsze na 01 pażdziernik miałam termin a po drugie 27 wrzesnia moja 14 letnia córka wyprowadziła się z domu . co tydzień wedruje po psychologach , pedagogach na szczęście potwierdzają oni że nie ma w tym naszej winy, utwierdzają że nasze metody wychowawcze i żelazne zasady były dobre . Niestety zawiodła pieprzona babcia ( moja matka). Po tej kradziezy o której wam pisałam daliśmy Patrycji kare i kazaliśmy odpracować skradzione pieniądze ( sprzątnąć ogród ), za to ze pisała smsy z lekcji zabraliśmy telefon.Na drugi dzień uciekła z domu do babci a ona ją przyjęła. Zadzwoniła do nas z awanturą że uprawiamy barbazyństwo , zadzwoniła do mojej teściowej ze zabiera dziecko bo my sie nad nią znęcamy. Po czym kupiła jej nowy telefon, pozwoliła jej sie malować, wychodzić z domu z kim chce i kiedy tylko chce. Co tydzień jestem w szkole i na początku roku miała 5 i 4 a teraz same 1. Psycholog uważa że nie powinnam jej zabierać siłą, mimo że mam do tego prawo,uważa ze to nic nie da a pogłębi konflikt.Załamka , mówię wam jestem w czarnej dupie. A moja matka okłamuje sama siebie. Jak poszłam do niej i powiedziałam jej o tych ocenach to sie wogóle nie odezwała a po pół godziny przysłała mi smsa ze te jedynki dostała jak mieszkała z nami. Jak to przeczytałam to myslałam że pojadę i ją rozniosę!!! A pani psycholog mówiła ,że jak moja matka zobaczy te oceny to da jej do myslenia - niestety. Serce mi pęka - bo nie mogę patrzeć jak moja córka rujnuje sobie życie. Nie mogę znieść, że ja pilnowałam jej 24 h na dobę zabierałam na rowery , konie i wszędzie żeby odciągnąć ją od towarzystwa a moja matka ją puszczała i jeszcze to przede mną ukrywała!!!Serce mi pęka jak moja młodsza córka płacze, że chce do Patrycji. Mąż chciałby wypełnić stratę nowym dzieckiem, teraz ciagle on mówi o ciąży , a mi sie wyjątkowo odechciało. Nie umiem żyć i udawać ze nic sie nie stało chociaż to mi usiłują wmówić psycholodzy i pedagog i mąż,że próbowałam i nie powinnam mieć wyrzutów sumienia bo zycia za nią nie przeżyje. Nie uchronię jej od wszystkiego. Tak . Ale ja czuje inaczej. Sumienie mi nie pozwala tego olać. Poza tym wiem ,że jak oleję to zaraz będę babcią. Ach mam masakre w głowie. Mąż uważa ze nie powinnam wyciągać do niej reki pierwsza bo nigdy mnie nie będzie szanować, ale je czuje że jak nie wyciągnę tej ręki to ona nigdy nie przyjdzie do nas pierwsza bo wiem że jest twardzielka ( i nawet wiem po kim to ma ).Przyszła by gdyby nie miała dokąd iść ale ona ma głupią babcię która nie rozumie,że jej szkodzi. Ach napiszcie mi co wy o tym myślicie Ja juz sama nie wiem co dalej...???
  5. Hejka moje kochane "paźżdziernikówki" wielkie dzięki za słowa otuchy !!!! Strasznie żałuje, że nie mogę czytać Was na bieżąco ale jestem z wami całym serduchem Strasznie się cieszę ,że wasze ciąże przeszły w miare ok. Że Wasze dzieciaczki są zdrowe. Trzymam kciuki również za wszystkie te przed którymi jeszcze ten najważniejszy moment w życiu kobiety - poród. Fajnie sie czyta o nie przespanych nockach o kupkach o pampersach :) to jest pikuś w porównaniu z wychowaniem 14 latki, mamy TYLEEE nerwów przez nią ( długo by pisać ) a ja jak zwykle nie mam czasu .w każdym bądź razie odechciało mi sie dzieci. Zamierzam jak najwiecej czasu poświęcić sobie i swojemu rozwojowi. Do tej pory poświęcałam sie córce, oszczędzałam na sobie żeby córka miała wszystko . Teraz KONIEC. Może głupio tak o tym pisać na forum gdzie wy teraz cieszycie się swoimi maluszkami ale d tej pory spotkało mnie z waszej strony tyle zrozumienia wiec i teraz na to liczę :) Ale to że tak piszę to nie znaczy , że zamierzam zrezygnować z marzeń o synku - poprostu zrealizuje je ale jak uznam że jestem gotowa :) Buziolki dla WAS kochane!!!! cieszę się że jest to forum i że jesteście WY :)
  6. franka dzięki ja sie z tym pogodziłam i na razie nawet nie chce mam już w głowie narty , na rano się umówiłam na jazdę konną ale... taka dziś jestem nerwowa i niestety boli jak cholera mimo wszystko
  7. Witam Gratuluje Wam strasznie dziewczyny! wchodzę patrzę a tu tyle dzieciaczków w galerii!obejrzałam fotki Waszych dzidziolów - sa cudne !!! A ja pamiętam 12 13 tydzień ciąży jak by to było przed chwilą Ale zleciało Dziś 1 październik - na dziś miałam termin :( smutno mi,strasznie mi smutno
  8. Hej laski zaglądam kiedy tylko mogę i jestem w szoku ,że zawsze jak zaglądam to takie emocje :) Dziekuje za wsparcie w sprawie córki - nie życzę tego nikomu- nabuntowały ją koleżanki i już nawet policją nas straszy że ograniczamy jej wolność i takie tam bzdury!!! a nagorsze jest to że ta druga młodsza na to patrzy , musimy jej to wszystko tłumaczyć - istny horror. Serce pęka , my na konie- ona za kare w domu , my do cyrku - ona w domu ale nie wyobrazam sobie jej za to co nam zrobiła i jak nas okradła jeszcze ją na koniki wozić :) Nie mam czasu jak zwykle ale może wieczorem uda mi sie zajrzeć do Was i do galerii Pozdrawiam
  9. OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A ja wam tutaj tak smęce!!! MARTI ??? szok!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!GRAtulacje wielkie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Franka Aurora TRZYMAM KCIUKI MOCNO MOCNO MOCNO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jA TO ZAWSZE WIEM KIEDY WEJSĆ NA FORUM :) OSTATNO BYŁAM JAK CZEKAM RODZIŁA Czy to zbieg okoliczności , założyłam to forum i wchodzę bardzo rzadko ale zawsze wtedy kiedy zaczynacie się rozpakowywać :) hehehehe ale poniedziałek :)
  10. Hejka brzucholki Tak tak nie długo 01 październik - to był mój planowany termin porodu- nie powiem że mi nie jest przykro... Ale my to jesteśmy parą wariatów, najpierw umawiamy sie ,że teraz nie zachodzimy w ciąże a potem... właśnie okres spóźnił mi się całe 3 dni . Zawsze dostaję na 28 29 dzień cyklu a tu na 32 dopiero dostałam ,a my z mężem już szczęśliwi do maksa chociaż ja ciągle mówiłam ,że nie , że to nie możliwe a w głębi serca gdzieś była nadzieja. Chociaż wcale nie było by to dobrze bo piję takie ilości kofeiny tiger, kawa ,pepsi , cola że tragedia.a do tego jeszcze co sobotę drineczki , no i nerwów mam TYLEEEE ,że to pewnie od nich mi sie okres tak przesunął. Pamiętajcie gimnazja to istne piekło!!! Moja córka zostawiła gdzieś mózg. Za wszelką cenę chce przypodobać sie bandzie kretynek wymalowanych gorzej niż K... z agencji które na lekcjach siedzą w kapeluszach , w kolczykach do ramion a oczu to im nie widać z pofarbowanych na czerwono grzywek . Pierwszych to bym wyrzuciła z tej szkoły nauczycieli i dyrektora którzy wpuszczają to coś na lekcję nazywając uczniem!!! Litości oni mają 14 lat i rządzą wszystkimi !!!Nie zapytam już gdzie są ich matki ??? bo to już nie tolerancja tylko patologia!!! Otóż wyśmiewali sie z Patrycji ,że ona ciągle z rodzicami , i że jej nigdzie nie puszczamy więc zaczęła nam regularnie kraść po 2 stówki jednorazowo ,żeby przypodobać sie baranom. Tyle że kradła z pieniędzy policzonych , posegregowanych i odłożonych na spłate faktur. I ukradła nam kasę którą miałam w kopercie w torebce odłożoną dla niej na kombinezon narciarski . Ręce nam opadają!!!Wobrażacie sobie ,że muszę chodzić po domu z kluczami w reku i zamykać pokoje na klucz.Zabraliśmy jej wszystkie ubrania i wszystko co od nas dostała od lipca i zostawiliśmy jej same stare szmaty i nie zamierzam jej kupić nowej kurtki na zimę!!! niech idzie teraz do swoich kolegów którym rozdawała nasze pieniądze , zeby jej kupili. Ale wam nasmarowałam - przepraszam ale muszę sie wyżalić - w domu nie mam komu - słyszę tylko głupie komentarze typu ,że jej za bardzo pilnujemy , że gdyby miała kieszonkowe to by nie kradła!!! to dla mnie jakaś bzdura - jej koleżanki chodziły na dożynkach pijane i nie tylko , więc ja też mam na to pozwolić??? mam dawać kieszonkowe po to żeby dawała chłopakom na narkotyki ??? ja moge jechać i jej kupić ale pieniędzy do rąk nie zamierzam jej dawać. To ona powinna zabiegać o nasze zaufanie chyba nie??? Ach masakra jakaś A tak poza tym to muszę odwiedzic galerie i Was sobie pooglądać Pozdrawiam Was wszystkie Miłego dzionka
  11. CZEKAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja cały dzień dziś czekałam na twój wpis !!! Właśnie się dosłownie rozryczałam ze szczęścia mimo że ja brzuchola nie posiadam z całego serca się cieszę :) Gratuluje !!! Życzę dużo zdrówka i szybkiego powrotu do domku !!! Właśnie kazałam mężowi zrobić drineczka za Twoje, Wasze zdrówko !!! heh ale sie cieszę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  12. Takaciąża jest taka maść Maltan jest boska smarujesz i nie trzeba jej zmywać do karmienia . Ja miałam zmasakrowane sutki bo poród wywoływali mi nie farmakologicznie tylko cały dzień kazali łazić po korytarzu i drażnić, wykręcać sutki więc ból był OOOOOOOOOOOgromny i kazali mężowi lecieć i kupić ten Maltan,- czyni cuda! córeczkę karmiłam zaraz po urodzeniu taką nagą i w krwi przystawili mi do cyca ( nie zapomnę tego uczucia do końca życia )
  13. Ja karmiłam tak długo bo było to dla mnie wygodne - nie musiałam nic podgrzewać robić mieszać tylko cyca i spokój , po drugie szybciej sie chudnie ;) a po trzecie dopóki karmiłam żadna ani razu nie była chora :) Nie wiem czy to ma jakiś wpływ ale w porównaniu z dziećmi znajomych( a tylko ja karmiiłam cycem) w tym samym wieku moje były zawsze dużo bardziej rozwinięte i fizycznie i intelektualnie no i odporne do maksa. Jak Korniś przechodziła ospę to nawet się nie skapneliśmy, lekarka zauważyła przypadkiem na jakimś tam badaniu, a ona była na cycku :)
  14. Mam jedną małą chwilkę to dla rozładowania emocji wtrące się do tematu karmienia piersią - w końcu 2 córki wykarmiłam :) Patrycje 2 lata i 3 miesiące a Kornelkę rok i 8 miesięcy Oczywiście pracowałam zaraz po porodzie ale na cyca mi je przywozili Patrycje to na przerwy między lekcjami hehe Nie dokarmiałam butelką , odciągałam tylko na samym początku jak tego pokarmu było za dużo i to też nie za często bo im wiecej ściągasz tym wiecej mleka organizm produkuje Pamietam że tak sie ze mnie lało że zamiast wkładek laktacyjnych do do stanika pieluche tetrową wciskałam. Odciągałam pokarm tylko jak mi się zebrał tak mocno że robiły sie zgrubienia i nie laktatorem tylko reką bo laktatorem strasznie bolało. Przepajałam dziecko tylko kiedy miało kolkę specjalnymi herbatkami albo wodą z kropelkami . Około 5- 6 miesięcy zaczęłam wprowadzać normalne jedzenie. O przyniosłam jej album Patrycji urodzonej 02 -08-1997r i tam wpisane mam że 1 grudnia 1997 roku pierwszy raz zjadła zupkę ( krupnik ) a 4 grudnia pierwszy raz zjadła gołąbka i ziemniaczki. Nigdy nie miałam problemu z odstawieniem cyca, a moje dziewczyny jadły tyle innych potraw ,że tylko wieczorami było smutno bez cycusia ale pamiętam że je nosiłam i lulałam i śpiewałam kołysanki czytałam bajki. Ja często wyjeżdżałam słuzbowo dlatego Kornelka mimo iż była na cycu czasami musiała obejść sie czymś innym :) Co do słoiczków dawałam sporadycznie jak byłam na spacerze albo w podróży a poza tym sama gotowałam i sama robiłam deserki O i to tyle z mojej strony u mnie było właśnie tak! i mimo obwisłych cycuchów które są skutkiem dojenia nas przez nasze pociechy nie żałuje :) wykarmie jeszcze synusia a potem zafunduje sobie nowe jędrne większe :) ( mąż już obiecał że się zgodzi )
  15. Hejka brzucholki moje!!!! Ale tu emocję Masakra rano przeczytałam o Czekam ale musiałam jechać zawieść babcie do szpitala na izbę przyjęć i jak tylko mogłam najszybciej do Was zaglądam !!!! Nie mogę uwierzyć ,że to już!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!już sie dzieję na prawdę!!! Czekam przeżywamy ten poród razem z Tobą !!!!!!!!!!!!! :) :) nie wiem co napisać z wrażenia Marti Agnez super że u Was też wszystko super :) Groszkowa trzymaj się mocno wiem jakie to nerwy ale niestety starość jest okrutna i z tym się niestety trzeba pogodzić :( Sylwiucha ty też się trzymaj kobitko I Wszystkie , wszystkie trzymajcie się dbajcie o siebie i odpoczywajcie, wyśpijcie się na zapas !!!!!!!!!!!!!!!!!!
  16. Hej brzucholki Mam dziś wolne maluje pazury i muszę lecieć do miasta ale postanowiłam was podczytać chwilkę i jestem w szoku... Dopiero co zakładałam ten topik a tu Czekam juz w piątek się rozpakowuje .........??? Gratuluje i trzymam kciuki żeby wszystko poszło jak naj naj naj... Pozdrawiam Was wszystkie kochane brzucholki wyglądacie fantastycznie!!!Nie mogę uwierzyć że to prawie koniec waszych ciąż ... A co u mnie??? Wszystko super poza tym ze starsza córka dojrzewa w taki sposób ,że odechciało mi sie kolejnych dzieci :( wychowałam mega egoistkę i kazda moja łza w moim "szczęśliwym " życiu spowodowana jest przez nią. A poza tym to jestem szczęśliwa jeżdżę z mężem na długie wycieczki rowerowe , imprezujemy i pracuje jak zawsze Mega dużo. Obiecałam sobie że do wiosny będę w Perfect gadać po angielsku i doszlifuje niemiecki i skrzętnie to realizuje O mnie tyle - nic ciekawego Jeszcze raz buziole dla was!!!
  17. heh laseczki mi o Patrycji w dzień porodu mówili, że to chłopiec a idąc na porodówkę położna mówiła : " chodź niech mama zostanie żoną dziadka " :) a dziś ma 14 lat i kupiłam jej stanik z miseczką większą od mojej :( :) A ujeżdżanie boska rzecz !!!!!!!!!!!!! zapomniałam już jakie to wspaniałe uczucie ( ostatni raz byłam w terenie jakies 10 lat temu , ale na szczęście tego sie nie zapomina . Dziewczyny najeżdziałam się galopem po Drawsku , było cudnie ... Dobranoc Spadam do sypialni ;)
  18. Hejka brzucholki !!!! :) :) :) DAWNO ...BARDZO DAWNO tu nie byłam!!! U mnie wszystko bosko ...właśnie wróciłam z cudownego weekendu z rodzinką tylko mnie nogi cholernie bolą bo sie wyjeździłam konno ( całymi dniami na CARINIE a o świcie i o zmierzchu na mężulku ;) hiihi ale ja już po 30 wiec to chyba standart jak pisałyście na poprzedniej stronie :) hmmm a na dziś kupiłam olejek do masażu czekoladowy i zamierzam zaraz znów uszczęśliwić swojego Kubunia :) on jeszcze o tym nie wie :) grzecznie siedzi przed telewizorkiem :) a dzieciaki już śpią :) Dziś cały dzień na zakupach a pojutrze do pracy :( ale jutro jeszcze do Was zajrzę Pozdrawiam Wszystkie mamusie!!! Wielki Buziak dla WAS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Oglądałam galerię - wyglądacie bosko !!! Wszystkie!!! Witam wszystkie nowe mamusie- których coraz więcej :)
  19. hej laseczki moje Oglądałam wczoraj wasze fotki i wasze usg Z jednej strony zazdroszczę Wam strasznie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czytam jak Was dzieciaczki kopią!!! jak się rozpychają !!! Tak jak Wam pisałam obok w pracy mam koleżankę ( też Agę) ma termin na 17 pażdziernika a ja miałam na 1 i patrząc na nią ciągle sie zastanawiam dlaczego??? dlaczego nie było mi dane nosić teraz mojego dzieciątka!!!( nikomu o tym nie mówię ale to ciągle boli . Z drugiej strony swoje dziewczynki i męża widzę teraz sporadycznie . Jesteśmy tylko w kontakcie telefonicznym. Finansowo ułożyło mi się tak , ze nawet nie marzyłam ale...coś kosztem czegoś.Wszystkie moje pomysły wypaliły maksymalnie i tylko totalny brak czasu mnie dołuje. Dziewczyny siedzę sama w pustym domu z psami i piję gina. Pocieszam sie tym ,że to dla dobra dzieci !!!o 6 znów wstaję i znów do 22 o 23 jestem w domu i tak codziennie . Dobrze , że mam super pracowników ( 0 nerwów ) rozumiemy sie bez słów , dziś tak zmokliśmy że nawet stringi miałam mokre heheehe ale wszyscy było śmieszne tylko potem zimno :) Odłożyliśmy kategorycznie z mężem ciąże na kolejny pażdziernik ale ... tak jakoś mi smutno z tego powodu . Drukujecie codziennie tyyyyyyyyyyyyle że nie da rady Was czytać mam nadzieję ,że jak po sezonie trochę zwolnię tempo życia to nadal będziecie pisać !!!! Czuje się z Wami bardzo związana , mimo iż nie mam czasu codziennie z Wami pisać Od czasu do czasu Was czytam nie zawsze mam humor żeby sie odzyawać i siły przede wszystim!!! Moje córki zakochane są w koniach , mąż jest z nimi nad jeziorem w agroturystycznym gospodarstwie gdzie jeżdżą konno od rana do wieczora tylko foty mi przysyłają , tych dwóch nie widuje , nic tak na prawdę o nich nie wiem( ta starsza zwierza się mężowi o chłopakach i o wszystkim) a ja chce kolejnego dziecka???to raczej chore!!! O i takie mam dylematy !!! Masakra Buziaki dla WAS moje brzucholki jak ktoś w Kołobrzegu to proszę dać znać chętnie się spotkam tylko powiedzcie jak mam w galerii swój nr telefonu podać???? Pozdro dla wszystkich październikowych mam
  20. Hej Brzucholki tęsknie za naszym forum wiec zaglądam kiedy mogę nie mam czasu zajrzeć do galerii ale mam czas chociaż Was pozdrowić :) Trzymajcie się zdrowo :) buziaki dla WAS
  21. Hej Brzucholki Ja tylko na chwilkę jeszcze zamawiam towar wiec postanowłam Was odwiedzić :) U mnie wszystko się pozytywnie układa Mąż na wakacjach z dzieciakami oczywiście na koniach a ja w pracy :( ale odbije sobie to po sezonie :) padam na pysk zostało mi 5,5 godziny snu Buziole dla WAS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  22. Hej brzucholki Wielkie dzięki za wsparcie Ja dzis już po pracy , dziś wcześniej bo na bałtyku sztorm i pada!!! Piszę do Was bo pamiętam ,że któraś z nas mieszka w Paryżu a ja potrzebuje pomocy bo szukam hotelu, co prawda dopiero na listopad ale mąż chce już bukować bilety lotnicze Kici Kasia pamiętam ,że Ty byłaś i masz namiary na jakiś hotel. Jesli możecie udzielcie mi wskazówek :) help i jechać samochodem czy samolotem??? doradźcie!!! Tak jak czułam dostałam miesiączkę ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło bo chcemy z mężulem zjeździć Marti Twoje okolice na rowerach we wrześniu i skalne miasto w Czechach obowiązkowo!!! Ja co kilka dni kupuje książki podróżnicze i tylko marzę i planuję :) Mój ANIOŁEK poczęty został w górach a teraz ... może Francja, może Szklarska Poręba a może dopiero Czechy i Szpindlerowy Mlyn w styczniu, Co ma być to będzie! buziole dla WAS obiecuję że po sezonie będę się częściej udzielać na forum!!!!
  23. Hej brzucholki moje !!! Pamiętacie mnie jeszcze??? Byłam w galerii i widziałam dużo nowych mamuś -wszystkie gorąco pozdrawiam Emma- boski masz brzus i ta kiecunia na tym zdięciu -boska! Marti a Twoja figura to nawet w ciąży nienaganna!!! Oj Groszkowa Groszkowa ale ja mam taką samą fote z takim diabłem tylko z Karpacza , ale ten z mojej foty większy, znaczy ma wiekszego !!!he he he Andzia- piękne imię Milan Franka a ta Twoja Hania już z takim uśmiechem pozuje do fotek! no no no... Czekam- Ty też taka zgrabniacha z tym brzucholem Kici Kasia Ty szalona zakupoholiczko!!! z Borysa będzie niezły modniś!!! :) Agnezee szalona duszo!!! fajny brzucholek!!! Taka Ciąża, Sylwiucha, Basiqula, Puchatek a gdzie nowe fotki???Was również strasznie mocno ściskam !!! U mnie wszystko w jak najlepszym porządku tylko śpie juz po 4 godziny dziennie !!! dziś jestem od 4 na nogach a poszłam spać o 24 :) nie mam czasu nawet na kibelek hihihi ale jest dobrze :) przyznam Wam sie ,że pierwsza próba za nami , za dwa trzy dni spodziewam sie miesiączki i czuje,że ją dostanę bo ani piersi mnie nie bolą ,ani nie czuje sie w ciąży , a z poprzednimi ciążami od razu wiedziałam!! ale wogóle sie nie martwie podchodzę do tego całkiem na luzie bo tak na prawdę wolałabym zajść w ciąże dopiero po nartach zimą, bo jak teraz zajdę to już w tym roku sobie nie pojeżdżę!!! ale stuknieta jestem co ??? ale ja kocham narty :) Buziaki dla WAS wszystkich moje kochane ja ciągle o WAs myślę i pamietam ale nie mam czasu ani czytać ani pisać- przepraszam - zimą nadrobię ;)
  24. hejka brzucholki Bardzo bardzo dziękuje wszystkim za życzenia !!!cieszę się że u Was wszystko ok. Zdrówka i radości !!! i dużo miłości!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  25. bardzo dziękuje nic wielkiego na dziś nie planowaliśmy zrezygnowaliśmy z uroczystej kolacji bo oboje na diecie :) w ciągu 2 tygodni mój mąż zrzucił ponad 6 kg wyjść gdzieś na balety mojemu sie dziś nie chcę ( jeszcze go nie ma ale zostało mu 35 km do domku ) a prezentem będzie jak zwykle wyjazd tylko we dwoje ale niestety dopiero w październiku Niestety nie mam Was jak czytać więc spytam i proszę o szybką odpowiedź: Czy u Wszystkich Was wszystko ok??? Czytałam imiona w tabelce :) super !!! A i witam nowe mamusie !!!
×