Kalina82
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kalina82
-
Witajcie w Nowym Roku :) Ale gościu dowaliłeś z tymi używanymi ubrankami. Ja mam niemalże wszystko po dziewczynkach, niektóre ubranka są sprzed 8 lat ale są z dobrej bawełny, niezniszczone, wyprane czekają na prasowanie, jutro puszczam kolejne pranie. Pierwsze slysze zeby pielęgniarki patrzyly kto ma używane a kto nowe ubrania dla malucha, im nie przeszkadza nawet jak się trzyma dziecko w szpitalnych. Pamiętam ze mnie pytały czy chce w swoje czy szpitalne ubierać dziewczyny.
-
Dziewczyny chyba już dzisiaj nie zajrzę, więc Szczęśliwego Nowego Roku brzuchatki. Szybkich, bezbolesnych i łatwych rozwiązań :)
-
U nas podkłady na łóżko dawali, więc chyba nic się w tym temacie nie zmienilo. Do swojej listy dodam jeszcze jedną koszulę, bo faktycznie tą w której się rodzi najlepiej zaraz zmienić. Zapomniałam o ciuszkach dla malucha na wyjście, włoże więc do fotelika i jak mąż będzie nas odbierał to przywiezie dopiero.
-
No właśnie co pakujecie do szpitala? Ja dla siebie: -woda -ręcznik mały i duży -klapki -2 koszule -szlafrok -duże wkłady -majtki tylko nie żadne specjalne a poprostu bawełniane -szczoteczka, pasta itd. Dla malucha: -pampersy, chusteczki -2 kafataniki, 3 body z długim -2 pary skarpetek -2 pieluszki tetrowe I co jeszcze, bo już zapomniałam ?
-
Tak Was czytam, że macie poprane ubranka więc i ja wstawiłam jedną pralkę :) Jeszcze jedna została, a zaraz po Nowym Roku dokupuje reszte potrzebnych rzeczy. Mój wózek niebiesko-beżowy jest.
-
Dziewczyny wózki super macie, moim nie ma się co chwalić bo ma już ponad 8 lat, najważniejsze że nie zniszczony i wizualnie dalej wygląda jak nówka :) Joanna mi też zrobiła się skwarka w wewnętrznej części ust, nie jest widoczna ale boli. W ogóle mam strasznie suche usta i ciągle muszę je smarować i nawilżać bo pękają.
-
Widzisz Helenko, pewnie wcześniej byłaś aktywna, mogłaś robić co chciałaś nie zwracając uwagi na nic, a teraz Twoje ciało się zmieniło i tobie jest ciężko się do tego przyzwyczaić, miewasz różne dolegliwości które już niedługo miną. Musisz myśleć pozytywnie, bo najważniejsze to jest to, że nie trzeba leżeć plackiem i do tego w szpitalu. Głowa do góry, będzie dobrze :) Ja mam wizytę za tydzień we środę, wtedy będę wiedziała ile waży mój maluch. Kurka byłam z rana na zakupach, bo myślałam że nie będzie tyle ludzi w sklepach, że wiekszość porobiła zakupy sylwestrowe wczoraj. Niestety myliłam się, wszędzie kolejki, ludzie kupują prawie tyle co na święta. Złapałam szybko potrzebne rzeczy, po drodze kupiłam fajerwerki, żeby dziewczynki miały prawdziwego Sylwestra i do domu.
-
Goplana ja tam tez uważam że 3 poród wcale nie musi być szybszy i łatwiejszy, choć w duszy mam taką nadzieję. Ja mam strasznie sztywną szyjkę i momi że po oxcy pojawiło się rozwarcie to szyjka i tak nie była elastyczna, a wtedy właśnie się pęka i muszą nadcinać.
-
Helenko krew z nosa to chyba objaw osłabienia organizmu, podobno w ciązy mogą się one pojawiać. Czy ty bierzesz jakieś witaminy, spacerujesz itd? Jeśli chodzi o kolejne ciąże to Helenko pożyjemy zobaczymy :) Ja tam nigdy nie mówie nigdy :) choc po 3 porodzie chyba już powinnam :) Będzie dobrze, a mamami będzie świetnymi na pewno!
-
Tak moje drogie czym bliżej porodu to nasuwa się wiele pytań, wątpliwośc***praktycznie każdego dnia towarzyszy niepokój. Sama przez to przechodze mimo że to już 3 poród, po czym po chwili mówie sobie przecież musi być dobrze, poród to nic strasznego, a z dzieckiem sobie poradzisz, jak czegoś się nie wie to trzeba zapytać albo w necie poszukać. Poza tym nie wiem jak u Was ale u mnie jest wkoło "życzliwych " osób które chętnie doradzają i wsyztko wiedzą najlepiej :P naszczęście ja już mądrzejsza teraz jestem i nie daje sobie wejść na głowę. xxxxxx My na sylwestra jedziemy do moich rodziców, obiecali dziewczynkom puszczanie fajererków i tańće, ja szampana kupiłam z alko i bez :P , robie ciasto 3 BIT, jakąś sałatkę tylko nie wiem jaką i balujemy :))
-
Asiula to super ze masz w sobie tyle siły, myślę że z 4 dzieci i jeszcze przymusem leżenia mogłabyś dać przyklad niejednej z nas :P Lubię duże rodziny, ale tak jak Goplana muszę poprzestać na 3 bo warunków nie mamy, no i finansowo też nie będzie lekko. Co prawda od niektórych usłyszałam jak można decydować się na 3 dzieci w dzisiejszych czasach, ale często mówią to poprostu osoby wygodne które mają warunki i je stać, ale nie chcą mieć więcej "kłopotów". xxxxxxx Kurde takie lenistwo mnie ogarnia, że najchętniej to bym tylko obiad zrobiła i leniuchowała, tak więc zastanawiam się czy od 8 lutego na zwolnienie nie pójść :P
-
Witam nową kolezankę, super będziesz miala rodzinkę. xxxxx Z tym jedzeniem to u nas też trochę zostało, ale szczerze to jutro nagotuje sobie jakiś klusek zacierek na mleku, o ktore juz dzisiaj dopominały się moje dziewczyny :)
-
Brzuchowata fajnie że już remont za Wami. Ja też idę na wigilie do mamy i teściowej i tylko rybę po grecku ze sobą biorę. Po Nowy Roku zamierzam poprać i poprasowac wszystkie ciuszki, dokupić co potrzeba dziecku i sobie, a od lutego czekam na poród :P może maluch zechce wyjść wcześniej :P mam nadzieję.
-
Emilia fajnie że się odezwałaś :) Pytasz Goplane o bigos, ona na pewno Ci odpowie jakie ma w tym temacie doświadczenia. Jeśli chodzi o mnie to też uważam że nie powinno sie przesadzać z uważaniem na to co się zjada, ale nie powinno się też przeginać w drugą stronę :P takie rzeczy jak właśnie bigos czy inne kapuściane potrawy które są wzdymające powinno się niestety wykluczyć. Tak samo z potrawami z grochu czy bardzo ostrymi. Jeśli chcesz możesz spróbować zjeść odrobinę w czasie karmienia, zobaczysz jak brzuch malucha na to zareaguje, może mu nie zaszkodzi i będziesz mogła sobie pozwolić na takie potrawy.
-
Cześć brzuchatki :) Przed Świętami tyle roboty, a one tak szybko zlecą i nawet się nie odpocznie. A to jeszcze sprzatnąć coś trzeba, a to już pichcenie się zaczyna. Ja zamarynowałam mięsko - jutro będę piekła, spody na babeczki już gotowe, śledzie kupuje gotowe takie przyprawione na dwa sposoby ( po kaszubsku i Gajowego), krokiety zrobione dawno zamrożone, zaraz do mamy wybywam zobaczyć jak przy pierogach sobie radzi, a reszta rzeczy dopiero we wtorek ( ryba po grecku, kończenie babeczek czy ciasto 3BIT ). Ciągle myślę jaką sałatkę zrobić do domu, którą też do mamy wezmę, bo do teściowej biorę z brokuła. Wczoraj po tej krzątaninie trochę miałam twardy brzuch i lekkie skurcze, ale po nocnym odpoczynku wszystko ok. xxxxxxxxx A może tak przed Świętami odezwą się dziewczyny które dawno ni ezaglądały, fajnie by było jakby sobie przypomnbiały o nas :)
-
Paatka a widzisz tak się tym sprzątaniem stresowałaś, a mąż stanął na wysokości zadania. Życzę Ci aby Twoje obawy przed wizytą byly nieuzasadnione. Kazdy tydzień więcej w brzuchu mamy to lepiej dla malucha. xxxx Nasza choinka też czeka na tarasie, ubieramy w sobotę jak wszyscy w domu będą. Może tylko pofatyguje się i przyniosę lampki zobaczyć czy świecą to najwyżej jutro dokupie.
-
U nas jak już wcześniej pisałam prezenty też tylko dla dzieci. Generalnie każde dostaje prezent od chrzestnych i dziadkow, plus coś tam zawsze rodzice dorzucają, więc i tak mają dużo. xxxxx Mi też brzuch często twardnieje, szczególnie jak troche więcej porobie w domu, ale po magnezie i chwili odpoczynku przechodzi. Paatkaa gdzie jesteś? Ubrałyście juz choinki ?
-
Współczuje dziewczyny problemów ze spaniem, moje są niewielkie. Czasem tylko jak długo śpie na jednym boku to mi wszystko drętwieje, przekręcanie się co jakis czas pomaga. Za to twardnieje mi często brzuch, czego wcześniej nie doświadczyłam. Niech już luty będzie i mogę rodzić, bo to ciągłe myślenie czy wszystko w porządku jest okropne. xxxxx U nas na razie przygotowania do świąt stanęły w martwym punkcie, w piątek końcówka sprzątania, a później to dopiero od poniedziałku się zacznie :P xxx mamamama2 duży ten Twój Oluś, trzymajcie sie cieplutko. xxxxxx Goplana gratki dla syna za występ.
-
Paatkaa ty się nie przejmuj gościem, który poprzez przeczytanie kilku zdań będzie Ciebie pouczał. Sama wiesz najlepiej jak jest, a to że się wyżaliłaś to nic złego, ja jak mnie mąż wkurza to też się wyżalam, co nie znaczy że u nas codziennie tak jest. Dziwi mnie że ludzie potrafią siedzieć na forum, czytać wypowiedzi innych, które ich drażnią i czekać na czyjś gorszy dzień, żeby komuś dowlić, pouczać a siebie tym samym chyba dowartościować. Bo przecież w życiu gości nie ma żadnych gorszych dni, każdy wypowiadający się tutaj gość ma świetną rodzinę, ładny dom, najwspanialsze dzieci, urodę i mnustwo kasy :P
-
Gościu drogi, czasem lepiej jest ustąpić, nie mówię tu że Paatkaa ma myć okna bo matka tak chce, ale lepiej nie komentować tym bardziej że to starsza i chora kobieta. Może gdy wnuk przyjdzie na świat jej podejście się zmieni. Moja matka jest o wiele młodsza i zdrowa, ale upierdliwa czasem że szkoda gadać. Nie moge powiedzieć, żeby z jakąś wielką radością wyczekiwała narodzin moich dzieci, ale za to jak się pojawiają już na świecie to świata poza nimi nie wiedzi. Moja matka też nie jest wylewna, myślę że to kwestia jej wychowania, a temat sexu czy inne to dla niej tabu i nigdy ze mną o tym nie rozmawiała. Ale jej nie zmienie, co nie oznacza że jak mi się coś nie podoba to siedze cicho :P bo raczej potrafię wyrazić swoje zdanie, czy głośno powiedzieć jak mi się coś w jej upierdliwości nie podoba. Postanowiłam sobie, że ja ze swoimi dziećmi będę inaczej postępować, będę rozmawiać z nimi o wszystkim. xxxxxxx Masaya a to wesele to daleko od miejsca w którym mieszkacie, bo można kogoś do domu wziąć i dojezdżać co 3 godzinki :) albo nawet świągnąć pokarm. My pierwsze wesele mieliśmy jak córka miałam 2 miesiące i akurat takie że nie wypadało nie iść, córką zajęła się teściowa a my mieliśmy czas do 1 w nocy na zabawę :)
-
Więc Paatkaa olewamy pranie i prasowanie firan, tym bardziej tak jak mówisz niedawno to robiłaś. Ja jak już pisałam zagonie męza to umycia okien w przyszłym tygodniu, upiore firankę w pokoju dziewczynek, a reszta będzie czekać, wezmę się za nie ze 3 tygodnie przed terminem porodu, żeby maluch nie wdychał za dużo kurzu jak wrócimy ze szpitala.
-
Podwójna jak codziennie czujesz ruchy dziecka to chyba lepiej jak brzuch jest luźniejszy niż twardy ( tak mi się wydaje) :) Z takim twardniejącym brzuchem to trudno się poruszać i w ogóle cokolwiek robić.
-
Korona im z głowy nie spadnie jak na te Święta sami okna pomyją i firany powieszą uprane, a Ty na spokojnie posprzątasz ma WIelkanoc. Co prawda my z mężem sami mieszkamy, ale miesiąc temu to on mył okna i wieszał firany ( ja tylko uprałam i uprasowała, ale to tez nie wszystkie bo dwie wiesza się lekko mokre i na drugi dzień pod wpływem ciężaru są równiutkie :P ). Teraz tez będzie mył okna bo są już zakurzone i brudne od deszczu ( firan nie zdejmujemy, dopiero na przełomie stycznia i lutego je popiorę żeby kurzu tyle nie było jak maluch będzie z nami ).
-
Paatkaa weź no ty cholercia tupnij nogą, powiedz że po porodzie jak już maluch będzie na świecie to będziesz mogła wszystko robić, a teraz to ty się oszczędzaj.
-
Ja sobie pozwalam codziennie na jedną kawę. Dzisiaj się wstrzymuje do wieczora z wypiciem, żebym mogła popracować to teraz normalnie usypiam na siedząco :P Uważam że kawa nie jest szkodaliwa. Papierosów nie pale, alko nie piję w ogóle a jedna kawa to nic złego. Choć muszę przyznać, że ostatnio jak byłam na spotkaniu to jedna pani uparła się i zrobiła mi kawę zbożową :P dla świętego spokoju wypiłam, ale zakomunikowałam że raz dziennie kawę pijam.