Kalina82
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kalina82
-
Helenko ja egzamin na prawko zdawalam 3 razy, stresowałam się bardzo, przez co popełniałam właśnie głupie błędy, na szczęście ten 3 miałam jakoś przez świętami BN i zdałam. Trzymam za Ciebie kciuki, zobaczysz że będzie dobrze. xxxxx Masaya ja też nie lubię jak mi ktoś do zakupów zagląda. Każdy ma jakieś tam swoje przyzwyczajenia, wie co lubi jego rodzina i nie lubię jak ktoś to komentuje. Co do wigili to jak pisałam wcześniej z mamą robimy pierogi i uszka, ja w domu robie rybę po grecku i krokiety, by później je zabrać na wigilię. Do teściowej nie zabieram nic, bo ona ma dwie córki więc niech jej pomagają :P Jeździmy na te dwie wigilie bo rodzice mieszkają blisko, a dzieciaki nie mogą doczekać się prezentów. Zastanawiałam się czy nie zrobić Wigili w domu, takiej we czwórkę, ale dzieciaki są jeszcze za małe chyba. xxxxx Aż się boje tego świątecznego obrzarstwa :P xxxx Paatkaa jak dzisiaj się czujesz?
-
Goplana zawijańce z łososia to poprostu plastry łososia wędzonego posmarowane serkien naturalnym twarożkowym zawinięte jak rolada i krojone z ukośne plastry. Babeczki kruche: ciasto: 2 szkl mąki, 2 żółtka, 1/3 szkl. cukru pudru 200 g zimnego masła Zagniecione ciasto trzeba włożyc do lodówki na 45 min, później wylepiamy ok 20 foremek babeczek, pieczemy 15 min w temp. 200 stopni. do serka mascarpone dodajemy śmietanę 30% ubitą i cukier waniliowy, nakładamy na babeczki, dekorujemy owocami lub czym tylko chcemy.
-
Ja też będę musiała pomyśleć o blenderze, bo stary się nie nadaje :(. Myślę, że bliżej wiosny zakupie, na razie muszę dokończyć kopletowanie wyprawki dla małego. U nas pierowgi i uszka na święta robimy zawsze z mamą. Jedziemy z dziewczynkami i jej pomagamy.
-
Cześć Nie odzywałam się kilka dni, bo w piątek u nas światła nie było, w weekend jak to w weekend trzeba było się rodzinką zająć i tak włączyłam kompa tylko na chwilę, poza tym musiałam trochę piątkowych zaległości z pracy odrobić. No i jestem dopiero dzisiaj :) xxxxxx z okiem nie ma zartów, co prawda można je przemyć rumiankiem, albo wodą fizjoloficzną, ale najlepiej do lekarza. xxxxx Widzę że na forum pełną parą temat świąteczny jest walkowany, więc moje pytanie właśnie z tym związane. Gdzie spędzacie święta, szukujecie coś w domu, jeśli tak to co, może coś jedna od drugiej ściągnie :P Zacznę oczywiście od siebie.My wigilie spędzamy zarówno u moich rodziców jak i teściów, bo mamy dość blisko. A oba dni świąt trochę z rodzeństwem męża trochę z moim. Zawsze smażę rybę po grecku ( uwielbiam), robie krokiety, piekę mięso i pasztet, gotuje flaczki, robie jakąś sałatkę. Szykuje zawijańce z łososia z serkiem twarożkowym i kupuje śledzie po kaszubsku bo lubie, a sama ich zrobić nie potrafię. Ze słodkości zrobie babeczki na kruchym cieście z sekiem mascarpone i owocami i jedno ciasto ( może 3 Bit ).
-
A gość to musi być bardzo samotny i nieszczęśliwy :)))) strasznie lubi nas czytać :)))))) to chyba jedyna jego rozrywka :) xxxx Goplana to miałaś nieciekawie z tą chorbą męża, na szczęśćie wszystko dobrze się skończyło, a teraz trzeba o siebie dbać. Czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy jakie mogą być powikłania po niewyleczonej grypie :( Niektórzy latają do lekarzy z pierdołami, a niektórzy z ciężką chorobą nie pójdą.
-
Już po wizycie, wszystko dobrze, szyjka zamknięta, długa. Ale jakby coś się działo to mam się pooszczędzać trochę i nie dzwigać przede wszystkim. Gin nie robił pomiarów dziecka więc wagi nie znam, sprawdził tylko czy wszystko ok. Szkoda bo liczyłam dzisiaj na takie dokładniejsze badanie usg. xxxx Paatkaa mój jak chory to gorzej jak z dzieckiem, ale do lekarza idzie chętnie. Kilka lat temu miał trochę problemów zdrowotnych to sam biegał na badania czy wszystko ok. Wygoń swojego niech sobie zartów nie robi. A ty dziewczyno miałaś się oszczędzać, wiem że łatwo powiedzieć, no ale jak posprzątasz to nie bierz się od razu za następną robotę, a ty do południa to wszystko zrobiłaś, sprzątanie, obiad, pierniki i kto wie co jeszcze. Rozkładaj sobie te prace w czasie. Niestety mus to mus więc leż jak najczęściej.
-
Helenko urojenia :) masz racje źle się kojarzą to może odczucia będzie lepiej. Dzięki dziewczyny za odpowiedź bo myślałam że tylko ja taka nieporadna jestem :P
-
Zastanawia mnie po co ktoś czyta temat dla ciężąrnych skoro go nie interesuje :P My narzekamy, a gość się dowartościowuje dogryzając :))))) xxxxx Dziewczyny jesteście super, mam nadzieję że z tą szyjką to tylk moje urojenia. xxxx Choinki niestety oblatują bo są ścinane już na koniec listopada, więc nie ma szans żeby nie oblatywały. Chyba że ktoś może załatwić sobie od leśnika tak jak dzidziuś pisze. My mamy sztuczną choinkę na wszelki wypadek, ale żywą też nabędę. xxxx Mam do Was niedyskretne pytanie, jak dajecie radę się depilować czy golić w "tych miejscach " ? Kurde mi już coraz trudniej bo nic nie widzę :( z lusterkiem próbuje, ale to mordęga jest :) xxxx
-
Witam nową koleżankę :) ja ma wizytę dzisiaj i bardzo się cieszę, bo wreszcie mi coś powie na temat tych moich oodczuć o skracającej się szyjce. Czy to tylko moje urojenia czy na prawdę coś się działo, bo od tamtego czasu staram się oszczędzać i tylko od czasu do czasu coś czuje. xxxxx Goplana zawsze na święta są jakieś bajki w tych gazetka typu Mam dziecko, Mamo to ja Dzidziuś itp. zobacz może coś ci wpadnie w oko ciekawego.
-
Goplana gratulacje dla syna i dla Ciebie :) Ja też chwalę się zawsze osiągnięciami córki :) xxxxxxxx Co do kolejek w sklepach czy u lekarzy to niestety, ale nasz naród jest pod tym względem okropny. Podam Wam przykład kiedy moja znajoma, która ma niepełnosprawne dziecko w znacznym stopniu poszła z nim do dentysty i oczywiście weszła bez kolejki. Ludzie powiedzieli że złapała chore dziecko na ręce i się wpakowała bo pewnie sama ma zęby do leczenia :( Drugi przykład ta sama znajoma przed swiętami Wielkanocnymi dostała skierowanie do szpitala bo dziecko miało biegunkę z podejrzeniem odwodnienia. Lekarka na izbie powiedziała że pewni chce dziecko zostawić w szpitalu i sobie pogotować i posprzątać na święta :( Ja ją dobzre znam i powiem Wam że ona w szpitalu z dzieckiem była nie raz i nigdy go samego nie zostawiła, spała nie raz na podłodze, byle być cały czas przy dziecku. Ot taka znieczulica w Polsce panuje.
-
Dzidziuś a ja siedzę i allegro przeglądam zamiast pracować :P też mnie korci, szukam fajnych balerinek dla dziewczynek, od razu by miały na zabawe karnawałową i później jak się ciepło zrobi. Tylko chciałam je kupić u jednego sprzedawcy żeby nie płacić 2 razy przesyłki, ale jak mi się podobają dla starszej to dla młodszej nic nie mają i na odwrót. Kupiłam im wczoraj po wyjściowym stroju na Święta i przydały by się te buciki.
-
A i jeszcze co do wagi moja 8 latka waży 26 kg. Ja natomiast przytyłam już 11 kg ( ważyłam się wczoraj ) co mnie przeraża :P
-
Goplana to faktycznie duży chłopak, ja mam wizytę w środę i to też będzie 28 tydzień więc sobie porównam ( tak cały czas w głowie miałam że około 1kg na tym etapie dziecko waży :P ) Sama nie wiem jak chciałabym rodzić, też mnie wcześniej nadcieli i szwy miałam, bo moja szyjka jest malo elastyczna i nie chce się rozciągać. Ciągle mam nadzieję że tym razem urodzę szybko. Goplana nie wiem może już pytałyśmy o to, ale czy ta wypadająca szyjka nie jest wystarczającym wskazaniem do cesarki ? fajnie że jesteście juz w domu, teraz już musi być dobrze, tak żebyś w spokoju czekała na rozwiązanie.
-
Podwójna wszystko możlliwe że psychika ją wyleczyła, pamiętam jak leżała w ospą w zerówce a jej klasa akurat na wycieczce była :( od tamtej pory nie ominęła żadnej wycieczki :) xxxxx Mój maluch też mi daje nieźle popalić, od rana mam skopane żebra a skóra na brzuchu to mało mi nie popęka taki wiercioch z niego :)
-
Witajcie dziewczyny, jak zwykle weekend i ja czasu nie mam nawet żeby przy kompie trochę zasiąść, a teraz muszę popracować chwilkę za piątek :P xxxxx Podwójna77 z córą wszystko dobrze. Inhalacje podziałaly na suchy kaszel, do tego zastosowałam niezawodny u nas Herbapect i teraz zakaszle raz na jakiś czas ale już jej się odrywa. Udało nam się wypracować odporność na szczęście, więc teraz każdą infekcje jak złapie to szybko jej przechodzi. W czwartek mają klasowy wypad do kina a za tydzień w poniedziałek bierze udział w konkursie pt Przegląd kolęd i pastorałek w ośrodku kultury w naszym miesteczku, więc jak to powiedziała nie może chorować :) xxxx Patkaa nigdy nie mów nigdy :) Jak sama napisałaś to że jesteś w ciązy to cud, a co się zdazy i co będziesz myślała za kilka lat nie wiadomo, może zdażyc się kolejny cud :) Jeszcze nie jest tal źle, leżeć plackiem ani w szpitalu nie musisz, a jest mnóstwo dziewczyn które niestety mają takie wskazania.
-
Paatkaa to nie ciekawie z tym krążkiem, poleż, a jak dalej go będziesz czuła to zasuwaj do lekarza. Ja też mam ostatnio problemy z wypróżnianiem, strasznie to męczące, ale np. wczoraj na noc wypiłam szklankę mleka z lodówki bo zgage miałam i dzisiaj rano pędem do łazienki ( może taki sposób będzie działał) xxxxx Co do pielęgnacji pępka to też używałam roztworu ze spirytusu, ale teraz zakupie ten oci...... Do kąpieli miałam Belneum na początek, a później to nieraz gotowałam siemienie lniane i dolewałam taki kisielek do wanienki - super nawilża, leczy z potówek, także polecam taki domowy sposób. Do pupu nivea na odpażenia albo sudocrem, linomag też miałam, no i oczywiście niezawodna mąka ziemniaczana. Nie wiem dlaczego nie można używać chusteczek nawilżonych dla dziewczynek, pierwsze słysze, może coś więcej na ten temat mówiła koleżanka ? xxxxxx Moja starsza zaczyna kaszleć :( kurde nooooo. Już nie pamiętam kiedy byłam z nią u lekarza. Na razie zastosowałam syropy apteczne, mam nadzieję że wystarczą.
-
mamaAnusi oczywicie że jest szansa że dzidzia pozostanie tak ułożona, ale nie musi. Dziec***otrafią się przekręcić w ostatnim miesiącu. Moja młodsza córa była ułożona pośladkowo do 7 miesiąca, a w 8 przekręciła się główkowo i rodziłam naturalnie. Zobaczymy jak ten maluch się ułoży, bo narazie czuję jego mocne kopniaki w w żebra:) xxxxxx Rybka musimy odpoczywać, ja też wolę odpoczywać w domu nić w szpitalu :P
-
Paatkaa napisz jak po wizycie. Co do pieluszek, my używaliśmy Pampersa i uważam że są to najlepsze pieluszki, po Huggisach moja młodsza dostała takiego uczulenia, że tydzień musieliśmy z nim walczyć. Z drugą córą przeszlam późnej na Dadę i całkiem niezłe są, ale jak ktoś ma dużo sklepów pod ręką to zawsze zjadzie Pampersy w promocji więc nie ma po co zminiać. xxxxx Ja też zaczęłam się oszczędzać i staram się położyć co jakiś czas choć na pół godzinki, od razu widzę różnicę, nie czuje tak dużego ucisku na szyjkę, a dzisiaj nawet rogaliki drożdżowe upiekłam, tylko niestety zgaga mnie po nich męczy. Cóż trzeba będzie jeść popijając mlekiem ;)
-
Hejka, ja we wcześniejszych ciążach nie miałam karty liczenia ruchów, mój lekarz pytał czy czuję ruchy jakoś koło 20 tyg i to wszystko. Byłam dzisiaj na badaniach, później w szkole u córki a teraz trzeba zabierać sie za prace :P Dobrze ze zupe z wczoraj mam, to później tylko jakieś zapiekanki zrobie i wsio.
-
Goplana oczywiście się powtórze za dziewczynami, ale na pewno będzie dobrze. Ważne żeby ustalili jak ma wyglądać leczenie i je wdrożyli jak najszybciej. xxxxx Mamamama ja też doś tam dorzuce na konto Fundacji. xxxxx Co do romantyzmu, hmmmm mój mąż nie jest jakiś wylewny, kwiatów za czesto nie dostaje, ale jakiś prezent od czasu do czasu się przytrafi. Najśmieszniejsze jest to że potrafi o rocznicy zapomnieć a później kupi mi coś na Mikołaja czy urodziny, zalezy :) W poprzedniej pracy miałam koleżankę z 25 letnim stażem małżńskim i wyobraźcie sobie że jej mąż potrafił jej bez okazji kupić kwiaty i tylko powtarzal Ewa to, Ewa tamto. Po prostu az się chciało patrzeć.
-
To prawda że potrafią uratować dzieci urodzone w tak wczesnej ciąży. Kilka domów ode mnie mieszka rodzina, które córka urodziła się z wagą 650g, dzisiaj ma 18 lat i niczym nie różni się od równieśników (trochę była mniejsza tak do 5 roku życia, wolniej się rozwijała). Ale jak pomyślę sobie że mam 2 córki w domu, którymi też trzeba się zajmować, to będę uważała tak żeby wszystko było dobrze. Helenka jak ciągle sobie powtarzam że może to tylko moje wrażenia i odczucia o tej szyjce, a tak na prawdę jest wszystko ok, ale mimo tego boję się.
-
Jejku Paatkaa no ja właśnie tak to czuje, takie kopniaki w szyjkę. Wczoraj cały wieczór leżałam, dzisiaj wstałam i było ok, ale teraz znów pochodziłam po domu, łożka zaścielałam i już czuje że coś mi jest nie tak, więc siedze przed kompem. xxxxx Co do torby to ja miałam zamiar spakować po Nowym Roku, wtedy też miałam się wziąć za pranie ubranek dla malucha, ale chyba zrobie to jeszcze przed Świętami. Czekam na wizytę u gina jak na zbawienie, do tego czasu troche się pooszczędzam.
-
Mam tak jak Rybka, czuje ucisk na szyjke, bóli żadnych nie mam. W poprzednich ciążach tak nie miałam dlatego ogarnął mnie strach czy sie coś nie dzieje bo to dopiero 27 tydzień :P Od dzisiaj odpoczywam na maxa ile sie da, bo wiadomo ze przy 2 dzieci jest co robić, ale musze wytrwać do przyszłej środy do wizyty. xxxxxxx Dziewczyny którym szyjka sie skraca, czy ja na prawde moge to odczuwać ?
-
Paatkaa i tak właśnie myśl, ja też tak myślę, że skoro między nami większych problemów nie ma to po co sobie nerwy psóć jakimiś domysłami, w pracy zawsze są jacyś koledzy czy koleżanki ( acha zapomniałam napisać że mój też nie idzie na to spotkanie firmowe :) ) xxxxx Co do prezentów świątecznych to u nas przyjęła się taka zasada że kupujemy tylko chrześniakom, obojętnie ile dzieci jest w rodzinie, reszcie ewentualnie można kupic po czekoladzie i tyle, dzieci zresztą nie patrza na to jakoś dziwnie bo mają przez rodziców wytłumaczone o co chodzi. Chyba bym zbankrutowała jakbym miała kupować prezenty każdemu, każdy ma rodziców i swoich chrzestnych więc niech kupują, poza tym dzieci dostają prezenty jeszcze od dziadków. więc i tak każde nie jest pokrzywdzone.
-
Jak zwykle w weekend mało czasu na komp, więc nic nie pisałam. Do tego od wczoraj koszmarnie się czuję, tak jakby mi się wszystko opuszczało i szyjka skracała, takie dziwne uczucie. Wizytę u gina mam za tydzień, więc postaram się oszczędzać do tego czasu, a jak nie to wcześniej do niego pojadę. xxxxxx Co do koleżanek z pracy :P U mojego męża 1/10 ekipy to kobiety a firma jest na prawdę duża. Co te kobiety nie wyprawiają to żal słuchać. Wystarczy że facec***owiedzą im kilka komplementow, a te już bluzeczki z dekoltami, mocniejsze makijaże, stringi wystające spod spodni, tipsy, włosy jak od fryzjera na co dzień. Nie wspomne, że są to zarówno panny jak i mężatki i nie ma reguły, i jedne i drugie takie poddatne na miłe słówka. Dwie z tych dziewczyn, właśnie mężatki całkiem dobrze mi znane znalałzy sobie kochanków :P Dlatego też staram się kontrolować po cihutku męża, żeby trzymać rękę na pulsie. Co prawda on raczej podrywaczem nie jest, ale nigdy nie mów nigdy :P Niewątpliwe Patkaa że twój mąż mógł usłyszeć od którejś z koleżanek jakieś podteksty i tak go one trapiły, zarówno też dlatego nie poszedł na tą firmową imprezę, bo nie wiedział jak ma się zachować. Skoro znasz te dziewczyny to możesz się kiedyś przejść jak mąż będzie kończył pracę i poprostu tak w miłej rozmowie powiedzieć, że fajnie że tak lubicie mojego męża i imprezy bez niego to nie imprezy, ale same rozumiecie że teraz kiedy spodziewamy się dziecka lubimy posiedzieć w domu ;) Dobrzeby było żeby koleżanka wiedziala że Ty tego smsa widzialaś.