Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kalina82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kalina82

  1. Paatkaa to ty teraz powinaś mu odpisać żeby poszedł na tą imprezę i się trochę zrelaksowal ( faceci ;) ). Po 9 latach małżeństwa dobrze znam swojego męża, który niby mówi że jak ja nie chce to on na impreze nie pójdzie, ale zaraz powtarza że będą prawie wszyscy, że bęą na niego krzywo patrzeć, bo i kierownicy firmy będą, więc trzeba sobie układy wyrabiać. Ehhhhh, normalnie jak dzieci.
  2. Helenko masz racje to nie przelewki, policja to chyba konieczność. xxxx Ja czuję ruchy na całym brzuchu, raz na dole raz na górze, no ale dziecko na tym etapie ma gdzie się poruszać bo jest jeszcze małe więc fika koziołki :) xxxx U mojego męża w pracy tez jest taka impreza 7 grudnia, organizowana nie przez firmę tylko przez pracowników, składaja się po 70 zł ( integracja ). Nie jestem z niej zadowolona, tym badziej że sama ruszyć się nei mogę, wydatków cała masa, święta przed nami, a w ogóle to wkurzają mnie takie spotkania. Mój powiedział że jak powiem ze ma nie iść to on nie pójdzie, ale wiecie jak to jest :P Później będzie że on nie poszedł bo mu żona nie pozwoliła, a koledzy byli, opowiadają sobie na drugi dzień. Więc mu powiedziałam że niech robi jak uważa, dorosły jest :P W sumie zakazywać nie mogę, bo jakby to w mojej pracy była taka impreza to głupioby mi było odmówić i nie iść.
  3. Tamisia u nas po porodzie możesz zakładać majtki i duże podpaski, poprostu jak zbliża się obchód to trzeba zdjąć majtki i założyć sam podkład szpitalny, czyli na jakieś pół godziny. Co do wypróżnienia to fakt jak masz wcześniej zrobioną lewatywe to później trudno zrobić coś grubszego przez kolejne 3-4 dni, wtedy dostajesz czopek ( mnie położna zapytała 3 dnia przed wyjściem czy się załatwiałam, powiedziałam tak, mimo że to nie prawada, w domu gdyby dalej nie można było się załatwić to można włożyć czopka glicerynowego).. Jeśli chodzi o wstyd tto ja powiem tak : w szpitalu na porodówce, położnictwie czy ginekologi już wiele widzieli i dla nich będziesz kolejną pacjentką, która zaraz po wyjściu zapomną, więc nie masz co się przejmować wstydem. xxxxxx Goplana gdzie się podziewasz? Nie wspomnę już o innych dziewczynach które dawno się nie odzywały.
  4. Helenko nie wiem co Ci poradzić, jestem w szoku że zarówno sąsiadka jak i rodzice tej dziewczyny nie zareagują na to. Sąsiadka swoją drogą dziwna, że Tobie powtórzyła co niby tamta gadała ale już na policji nie powtórzy. Myślę, że Twój facet albo rodzice powinni wybrać się na rozmowę do rodziców tej dziewczyny, a jeśli oni zareagują złością i nie będą chciali pomóc, to trzeba z tym iść na policję. TO nie normalne że masz się bać siedzieć we własnym domu i słuchać pogróżek że ktoś chce Ci coś zrobić, tym bardziej że jest to osoba chora.
  5. Dokładnie, bo co niby kobieta w ciązy może zrobić na złość facetowi? NIC, bo musi myśleć o dziecku. Ale ja mojemu powtarzam, że sobie radę zawsze dam, zresztą on już chyba zauważył że ja twarda jestem i nie odpuszczam. To prawda, teraz w ciąży, potrafię pokazać chwile słabości i łzy, co tłumacze sobie hormonami, ale normalnie to jak jest wojna to na całego :) Pozostaje nam jedynie nie dawać się !!!!!!!
  6. Helenko ja co prawda przez pół dnia tylko sama z córką w domu jestem, ale zawsze mam drzwi zamknięte. Pamiętam jeszcze przed wielkanocą zadzwonił dzwonek, a ja bezmyślnie otworzyłam drzwi bez pytania kto to, tak szybko je otworzyłam a jeszcze szybciej zamknęłam. Na zewnątrz stał taki facet co to chodzi z miasta do miasta na pieszo, brudny, wstrętny i mimo że z pozoru nieglroźny, to wiadomo jakie on ma intencje. Jak zamknęłam te drzwi to on do mnie, żebym otworzyła bo on tylko herbaty w termos chciał. Tak mi serce walilo że szok, ale mówie do niego, że zrobie mu tej herbaty i wystawie w garnku na parapet. A do mnie że nie, że jak się tak boje to on gdzie indziej pójdzie i mu zrobią i poszedł. Długo później o tym myślałam, ale w końcu przecież nie odmówiałam mu tej herbaty, tylko on zrezygnował i poszedł. xxxxxxxx A co do mężów to mój oczywiście przyznał się do focha i przeprosił, nerwa złapałam i nakrzyczałam na niego, bo po co mi przeprosiny, wolałabym nerwów nie mieć i nie słuchać przeprosin. Kiedyś koleżanka powiedziała mi że faceci to rozwijają się do 5 lat, a później już tylko rosną ;)
  7. Tak helenko, mąż tez ma prawo przeżywać, ale w moim przypadku to nasza 3 a nie pierwsza ciąża. Poza tym to przeważnie na kobietę spada większość obowiązaków związanych z wychowaniem dziecka, więc taki jeden czy drugi mogliby sie czasem zastanowić zanim strzelą focha o byle co. Tm bardziej że teraz jakoś wyjątkowo przeżywam psychicznie tą ciąże i myślę jak to będzie w tych pierwszych tygodniach. A dzieciaczkom kupiłam: jednemu sweterek w C&A ( z rabatem za 27zł) i rajstopki 10zł, a jego starszej siostrze bluzkę za 20 zł drugiemy bluzeczkę za 20 zł i też rajstopki za 10zł Został mi do kupienia jeszcze jeden prezent, to może na przyszły weekend zostawie.
  8. Ruda u mnie woda po oknach nie spływa, u nas okna są cały czas rozszczelnione więc przepływ powietrza też jest.
  9. Wzięłam się za ten mój katar jak tylko się pojawił i dzielnie walczę :) razem ze starszą córką, bo ona też zasmarkana. Na szczęście młodsza na razie się trzyma, daję jej akurat kolejną serię Dicofloru, więc może ją ominie. Któraś tu z dziewczyn pisała, ( przepraszam że nicku nie pisze, nie pamiętam ), że ten Prenalen nie brała bo nie dobry w smaku, syrop z cebuli też okropny, ten z czosnku, cytryny też, ale dla zdrowia jestem w stanie przełknąć łyżkę, żeby tylko choróbsko się nie rozwinęło Też sobie ostatnio pozwalałam wyjść na taras w samej bluzce, czy kapciach, to teraz ma :( . xxxxxxx Dzidziuś współczuję, może to tylko wirusówka i szybko maluchowi przejdzie.
  10. A my właśnie zajadamy oponki, wyszły przepyszne. Wygrzebałam stary przepis i jest prawie indentyczny jak ten podany przez Olę. Na obiad dzisiaj domowe tortille. XXXX Dalej walczę z katarem, ale muszę przyznać że jest o niebo lepiej. Syrop z cebuli, sok malinowy, rutinoscorbin i herbata z miodem i cytryną zdają egzamin.
  11. Goplana :) No wiec ja : 168 cm, waga sprzed ciąży 66kg ( najniższa 4 lata temu 57 kg, teraz gdzieś 75kg :( ), włosy proste do ramion, naturalny blond. xxxx Czekają mnie 2 wizyty u kolezanek które urodziły, więc dzisiaj kupiłam prezenty ubrankowe. Zazwyczaj śpioszki to każdy ma, więc starałam się wybrać coś na późniejszy okres i strasznie te ubranka drogie. Normalnie w granicach 30 zł nie ma co kupić. Nie chciałam kupować obojętnie czego, żeby tylko kupić, starałam się wybrać coś praktycznego. Na szczęście znalażłam, mam nadzieję że się będą podobać. Przy okazji pooglądałam ubranka dla naszego malucha, ale nic nie brałam. xxxx Paatkaa imieniny Marcina są jeszcze 24 października, znajomy wtedy obchodzi, choć najpopularniejsze są 11.11.
  12. :) ale naskrobałyście wczoraj. To moze Goplana napiszesz jak mnie sobie wyobrażasz ;) Ja wczoraj miałam lekki ból gardła, na szczęście dzisiaj juz prawie go nie czuje, ale za to katar się przyplątał. Zrobiłam sobie syrop z cebuli i już jedną łychę wypiłam. Porobię inhalacji, sok malinowy na przemian z herbatą miód i cytryna będę piła i może przejdzie. Nie wiem czy pisałam Wam ale na kaszel dobry jest syrop z buraka ( buraka kroisz zasypujesz cukrem i odstawiasz).
  13. Agnieszko, nam po prostu chodzi o sposób wyrażania Twojego zdania. 1) badanie glukozy, napisalaś, nie wiem o co takie halo. - nie wzięłaś tego pod uwagę że niektóre właśnie mogą czuć się niedobrze po tym badaniu. Fajnie że Ty czułaś się lepiej. 2) Twoja niekulturalna przepychanka słowna z gościem, nawet jak by tak ktoś do mnie napisał to odpisałabym zupełni inaczej. 3) okropne imię, bleeee 4) każdą odpowiedz skrytykowałaś, obojętnie na jaki temat się wypowiadamy ty masz odmienne zdanie, ja nie wiem czy ty taka doświadczona jesteś, czy wszystkie rozumy pozjadałaś, ale czasem warto przeczytać wypowiedzi innych, może coś się przyda, a jak uważam że się nie przyda to poprostu przyjmuję to do wiadomości i tyle. Proponuję przeczytać swoje wypowiedzi od początku kiedy się tu udzielałaś, myślę że wtedy zobaczysz o co nam chodzi. To jest wolne forum, kto chce to pisze, ale ma jakiś cel, czyli dzielenie się swoim zdaniem, doświadczeniem i opiniami o wychowaniu dzieci, produktach itd. Jeśli masz coś do napisania w danym temacie, to proszę bardzo, ale żeby tak wszytko krytykować, wyśmiawać. Każda z nas jest inna i jak zauwazyłaś mamy różne zdanie na rózne tematy, ale swoje zdanie wypowiadamy kulturalnie, przynajmniej staramy się ;)
  14. Ale mi Nadziana zrobiłaś smaka na te oponki, nie smazyłam chyba z pół roku. Moje dziewczyny uwielbiają oponki, a najbardziej te środeczki :) Chyba kupie jutro ser i w sobotę będą oponki, albo faworki ( muszę dopytać co wiekszość preferuje ;) xxxxx Zapomniałam napisać że konflikt z mężem już dawno zażegnany, mogę powiedzieć że M jest dorosłym człowiekiem, który potrafi poukładać priorytety :) tak jak powinno być.
  15. Tak Goplano wiem, że jak poważniejsza sprawa to probiotyk nie pomoże, bo tak miał męża siostrzeniec. On też musiał przejść kuracje odgzrybiania jelit czymś skuteczniejszym, ale niestety nie wiem czym, musiałabym dopytać.
  16. Witam wieczorowo Jakaś padnięta jestem, to nie to samo niestety co w pierwszej i drugiej ciąży, teraz zdecydowanie szybciej się męczę. Moje dziewczyny na szczęście nie są alergikami, a najpoważniejszą z chorób jaką do tej pory przechodziły było zapalenie krtani u młodszej ( 3 razy, ostatni prawie rok temu). Od tamtej pory stosuję probiotyki i jak trzeba inhaluje solą fizjologiczną, na szczęście pomaga. Goplana ja już kiedyś chyba pisałam o zagrzybionym organiźmie z powodu częstego przyjmowania antybiotyków. Takie coś spotkało siostrzeńca męża. Musiał przejść kurację, która doprowadziła mu jelita do porządku i musze przyznać że teraz zdecydowanie mniej choruje. To właśnie od tego specjalisty od odgrzybiania dowiedizeliśmy się o tych probiotykach. Musem jest je stosować przy antybiotykach, ale powinno się podać co najmniej 7-10 dni więcej niż antybiotyk, żeby wzmocnić organizm i przywrócić florę bakteryjną jelit. Ja właśnie zakupiłam Dicoflor i daje małej już 2 dni.
  17. Ja widzę po minie mojej córki jak wróci ze szkoły jaki miała dzień. Kiedy zauważe że coś jej nie tak, pytam, też nei chce na początku rozmawiać, mówi że wszystko dobrze, że nic się nie stało, ale ja nie odpuszczam aż się nie dowiem o co chodzi, przynajmniej mniej więcej muszę wiedzieć. Kurde ale w tej chwili nie wyobrażam sobie sytuacji żeby ktoś jej dokuczał a mnie by to nie obchodziło, albo bym nie zauważyła że coś jest nie tak. Z pewnością w starszych klasach czy gimnazjum jest inaczej, trudno coś z takiego "podlotka"wyciągnąć i może będę miała problemy, ale na tą chwilę nie mam. Nie wyobrażam sobie też żeby moja córka miała komuś dokuczać a ja bym nie zauważyła zmian w jej zachowaniu, że stała się wulgarna itp.
  18. Goplana będzie dobrze, zrobią badania, zastosują leczenie i będzie ok. xxxxxx Nie chce być upierdliwa z tym tematem dzieci, ale napiszę Wam jeszcze jeden przykład o którym powiedizała mi znajoma. Wracała ze swoim 4 letnim synem z przedszkla i zauwazyła że bawi się on czymś w kieszeni. Poprosiła go o wyjecie tej rzeczy i to była kostka do gry. Po prostu syn wyjął z jednej z gier kostkę, bo chciał mieć taką w domu. Natychmiast wrócila z nim do przedszkola i kazała oddać kostkę oraz przeprosić za zachowanie i powiedzieć że takie coś się więcej nie powtórzy. Wiecie co jej powiedziała przedszkolanka? Że jest bardzo zdziwiona że ta matka wrócila z synem i przyznała że on wziął tą kostkę, bo większość rodziców ukryłoby ten fakt, nie chcąc przyznać się do "kradzieży" tej rzeczy. W domu natomiast długo dziecku tłumaczyła co jest złego w jego zachowaniu.
  19. Agnieszko ale ja nie pisałam o uwięzi i ciągłej kontroli, ale interesowaniu się i rozmawianiu z dzieckiem. Wiesz zauważyłam że ty jesteś osobą bardzo impulsywną i wybuchową, coś tam przeczytasz nie zastanowisz się tylko od razu czarne albo białe, a jest tyle innych kolorów ;) Dla mnie szokiem jest kiedy usłuszę że dziewczynki w gimnazjum potrafią zadręczyć psychocznie czy pobić. Uważam że stara nie jestem ;) i dobrze pamiętam czasy kiedy chodziłam do szkoły. Nie pozwoliłybyśmy na dokuczanie innym, trzeba znać granice i kiedy ktoś przeginał to kilka osób się przeciwstawiało. Teraz też nastolatkowie powinni mieć własny rozum a nie robić to co inni, naśladować jak małpy. Dzieci potrafią być podłe, wiem dobrze, ale to często związane jest z ich wychowaniem, poglądami jakie usłyszały w domu, więc jako rodzice powinni zastanowić się o czym rozmawiamy przy dziecku, co mówimy, jaki jest nasz sposób bycia.
  20. No wybacz Ruda, ale Alan nigdy w życiu nie skojarzyłby mi się z analem ( niezłe masz te skojarzenia ;) ) Nie wiem w jakim wieku dziecko ma takie skojarzenia, ale moja jest w drugiej klasie i jeszcze takie rzeczy jej nie w głowie ( nawet nie wiedzialaby o co chodzi).Mimo że to imie nie jest w moim guście uszanowałabym czyjąś decyzje, jakby dał tak dziecku na imie. Osobiście wolę stare polskie imiona, ale ja sama nie wybiram więc musimy iść na kompromis. Kiedyś jak robiłam zakupy, dwoch chłopców przed sklepem powiedizało na dziewczynkę lesbijka. Zapytałam ich czy wiedzą co to znaczy, a oni na mnie oczy, no pytam czy wiesz co to znaczy? Żaden nie wiedział, zamknęli się. Ja akurat zwracam uwagę na to co mówi moje dziecko,m niestety nie wszyscy rodzice, ale nie ma się co dziwić skoro Rudej Alan kojarzy się z analem ;) Druga sytuacja, moja córka przyszła z przedszkola i mówi że jak była na świetlicy to starsza dzieczynka wołała na te z zerówki "czarne diabły", pytam jej córciu dlaczego, a moja mówi że nie wie, tak po prostu. Więc jej mówie, że jak następnym razem tak tamta powie to jej odpowiesz kto się przezywa ten........, a jak to nie pomoże to zastosujemy inne środki. Na szczęscie pomogło :)
  21. Wracając do kasy, to u nas też niby M nie ma nic przeciwko rozdysponowaniu kasy przeze mnie, ale właśnie od czasu do czasu pojawiają się takie zgrzyty kiedy on by chciał więcej na swoje potrzeby niż powinien chcieć :P Moje " rządzenie " zaczeło się po ślubie, kiedy M miał taką pracę, która nie pozwalała mu na robienie opłat czy zakupów. Teraz ma inna pracę, ale nic nie zmienialiśmy bo tak się utarło. Może źle robie rzucając na niego teraz wszystko, ale trzeba jakąś nauczkę mu dać bo to wcale przyjemne nie jest tak mieć wszystko na głowie i jeszcze sluchać pretensji. Teraz ja będe chciała wszystko ( tylko nie wiem czy wytrwam bo raczej oszczędna jestem ;) )
  22. Powiedzcie dziewczyny czy Wy nie widzicie różnicy w wypowiedziach : Imię Bruno nie podoba mi się, nie jest w moim guście Imię Bruno jest okropne i nigdy w życiu nie dałabym na imie tak mojemu synowi. Ruda czy idąc do koleżanki w odwiedziny, która dałabbyt na imie córce Dżessika, synowi Bruno powiedziłabyć jej że te imiona są okropne?
  23. witam kobietki :) Dołączam się do Goplany, wolność słowa wolnością, a kultura kulturą !!!!! I tyle w temacie. xxxxxxx Paatkaaa to i ode mnie wszystkiego najjjjj, miłości, spełnienia marzeń i szczęliwego rozwiązania. xxxxxx Ja mam ostatnio trochę cicho-wybuchowe ( na przemian ) dni w domu niestety i tak jakoś mi smutno :( Po wymianie zdań staram się przemyśleć wszystko i zastanowić czy jakaś część winy nie leży po mojej stronie i potrafię się do tego przyznać. Niestety kiedy problemem są pieniądze, a raczej sposób ich wydawania to już nie jest lekko dojść do kompromisu :(
  24. to ja, znów zapomniałam wpisac nick
  25. My robiliśmy starszej córce takie rodzinne urodziny, czyli chrześni i dziadkowie ( młodszej teraz tez robimy) ale pierwszy raz w tym roku zrobiliśmy jej urodziny dla kolegów i koleżanek. Była bardzo zadowolona, dzieci też. Niektórzy robią urodziny na takich placach zabaw, czy wynajmują klaunów, ale dla mnie to przesada, bo nie każdego jest stać, a dzieciom później przykro ze u innych to były lepsze imprezy. xxxxx Dzidziuś fajnie że się odezwałaś. xxxxx Od wczoraj też postanowiłam ograniczać słodycze i jak na razie ich nie jem, za to starłam sobie marchewkę, a teraz jabłko wcinam. Przez 4 tyg przytyłam 3 kg, trochę za dużo. Na razie spokojna jestem, ale muszę jakieś kroki podjąć, więc pierwszym jest niejedzenie słodyczy do świąt.
×