malenka255

Dzięki dziewczyny za gratulacje i wsparcie (na pewno się przyda). Na szczęście na emka nie mogę narzekać, zawsze służy pomocą:), ale i tak drżę:). Imion jeszcze nie wybraliśmy, chyba pozwolę o tym zadecydować tatusiowi, bo dla Dominiki to ja wybrałam, także teraz jego kolej. Mi osobiście dla chłopca bardzo podoba się Gabriel, ale z żeńskim to już mam problem. No ale to jeszcze kawał czasu:). Palutcia, to skoro Ty chcesz bobaska, a mąż nie, to musisz go wziąć podstępem:p, Pozdrawiam Was Noworocznie:)

Naurien dziękuję bardzo:), mam nadzieję, że zleci szybciutko i bez większych dolegliwości. Póki co nic nie odczuwam, no może piersi lekko nabrzmiały, ale żadnych innych objawów nie ma. Boję się trochę, jak to będzie po porodzie, czy ja ogarnę dwójkę dzieci i w ogóle. Jakoś tak niespodziewanie to na mnie spadło, ale cóż trzeba walczyć i się cieszyć tym co się ma, bo nie wszystkim jest to dane. Do pierwszej ciąży byłam przygotowana książkowo, żadnych fas-foodów, kwas foliowy dużo wcześniej, zero alkoholu, a teraz?? Nic, kompletnie nic:(. Dobrze chociaż, że w święta nic nie piłam. Dominika też bardzo lubi muzykę, ma swoje ulubione kawałki, często domaga się żeby włączyć jej jakiś muzyczny program na tv i tańcuje:), ona tańcuje nawet jak procesja z kościoła przechodzi pod oknami i babcie zawodzą:),co tam każda muzyka jest dobra:) Naurien no wiesz?? Jak możesz straszyć dziecko młotkiem?? Biedy Maks koszmary będzie miał:))))

Siemka laseczki:) U nas święta minęły spokojnie, jeden dzień w domku, drugi u moich rodziców,trzeci u teściów. Wszyscy zadowoleni:) Dominice wyszły już trójeczki, łącznie ma już 16 ząbków:) No i mam dziewczyny noworocznego newsa: Jestem w ciąży:), co prawda w lekko przeze mnie nie planowanej, ale jestem. Emek bardzo się cieszy, bo on już dawno nalegał na bobaska, ale jak dla mnie to trochę za wcześnie. No ale cóż, skoro jest to się pokocha i wychowa:). Nie byłam jeszcze u lekarza, w piątek zrobiłam test, a tam 2 grubaśne krechy. Według kalkulatorów, to termin porodu na około 27 sierpnia2013:) Życzę Wam wszystkim wszelkiej pomyślności w Nowym Roku, samych pogodnych dni, pociechy z dzieciaków, no i spełnienia najskrytszych marzeń:)

Naurien Dominika zasypia tak między 20tą a 21. W dzień śpi różnie, zazwyczaj tak około godzinki. A Maksiowi to pewnie szkoda czasu na spanie:) Dzisiaj zrobiła samodzielnie cztery kroki:), no i czas najwyższy, bo sporo waży i ciężko ją nosić. Iwcia płatki z mlekiem powiadasz? Muszę spróbować, a jakie płatki dajesz Dawidkowi? Zwykłe kukurydziane? Też posiadam książkę Język dwulatka, ale jeszcze się za nią nie zabrałam. A Real się zrehabilitował całkiem przyzwoicie:)

Witam Was forumowiczki! Obiecałam się odezwać, ale niestety przeciąga się w pracy zakup komputera dla mnie:(. Parę słów o Dominice: 28 listopada skończyła 14 miesięcy, ma 12 zębów, od dawien dawna przesypia cale noce, potrafi spać nawet do UWAGA! 9:30 :), niestety nie chce jeszcze sama chodzić. Jest grzeczniutką i spokojną dziewczynką:). Zajmuję się nią tato na zmianę z babcią. Ja oczywiście po macierzyńskim wróciłam do pracy, no i czasu totalnie brak. Ale zastanawiamy się już z mężem nad rodzeństwem dla Dominiki:), mąż chce chyba bardziej jak ja, ale myślę, że za parę miesięcy ulegnę jego namowom;p Trochę mi raźniej, że nie ja jedna zostałam usunięta z prywatnego forum, niemniej jednak płakać nie będę:), takie są koleje losu. Pozdrawiam wszystkie mamuśki:)

Hej dziewczyny! Pewnie większość z was mnie nie pamięta, pisałam na tym forum od początku, później przeszłam z dziewczynami na priv, ale z racji tego, że szkoda mi było czasu na ciągłe nadrabianie zaległości na forum przestałam się udzielać. W związku z tym nie mam już dostępu do owego forum. Z sentymentu wracam do Was. Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie. Teraz w pracy mam komputer, więc będzie mi łatwiej się odezwać, bo po powrocie do domu, to już nie ma czasu na nic, a jeśli jest, to wolę go poświęcić dziecku. Dla przypomnienia napiszę, że urodziłam 28 września, mam córeczkę Dominikę, nie muszę dodawać, że jest urocza, jak wszystkie nasze bobaski. Ma już 12 ząbków, ale nie chce jeszcze chodzić. Jest grubaskiem i pewnie jest jej ciężko podnieść pupkę:) Dawne bywalczynie serdecznie pozdrawiam, a tych których nie znam serdecznie witam.

terere powinnaś się cieszyć, że możesz się chociaż do szkoły wyrwać. ja tez nie mam z kim dziecka zostawić, jestem z nim 24 godz na dobę, em pracuje po 12 godz i tyle go widzę, także kobieto nie narzekaj. Chciałaś dziecko to masz:)

Hello laski:) Poczytałam tutaj i idę na prywatne. Sylwiucha mojej Dominice też charczy w nosku, kicha jak najęta, kropelki nie pomagają. katar trwa 7 dni, czy leczony, czy nieleczony to jeden grzyb. Ktośka Tobie to się z życiu nie układa, trzymam kciuki kochana. Terere olej gościa, bo nie zasługuje na to żeby mu wierzyć.

Franka walcz do końca, może się uda:) Ja póki co mam taki sam napis jak mill i reszta ekipy. No nic pomarańczki jeszcze muszą nas znosić. Ojj jak ja im współczuję:)

hello:) Tutaj codziennie jakieś zmiany:):), wchodzę i co widzę? forum prywatne:) jak mnie przyjmiecie to skorzystam, nie jestem taką pisareczką jak większość z Was, ale staram się wszystko czytać. Emma głowa do góry, będzie lepiej. Na wszystko potrzeba czasu, dziecko wiele zmienia w życiu rodziców i trzeba sie do tej nowej roli przyzwyczaić. Terere Jagoda to kawał "baby":) Marti wiem co czułaś gdy Ksymek sobie poparzył paluszki, ale trudno było minęło. Na przyszłość będziesz ostrożniejsza. Kici mi się podoba nr 1 i 6. Sto lat dla Miłoszka i Fabianka. Kurde zakatarzyłam się jak cholera, zawsze coś:(, boję się że zarażę Dominikę:(. Mała stęka i kwęka:( muszę iść.

Celina super sprawa z tym basenikiem, bardzo mi się to podoba. Muszę się zorientować, czy gdzieś w mojej okolicy jest basen z instruktorem dla niemowlaków.

cześć jestem wstrząśnięta tym co przeczytałam. Jednak nie będę tego komentowała, to się po prostu w moim łbie nie mieści. Ja nigdy na ema nie podniosłam ręki, jakoś do mnie nie dociera, że można tak robić, z tym że em pije bardzo rzadko no i mnie nie klepie, co bankowo by mnie wyprowadziło z równowagi. No i em zachowuje sie kulturnie i nie robi fochów o byle gówno i awantur. Moje dziecko przez te 2 dni było wyjątkowo marudne, chyba mi je ktoś podmienił. Nie wiem, czy to przez ten katar, czy to słynne ząbkowanie. Dzisiaj mała jadła "jabłko z delikatnym bananem" i zasmakowało jej. Za soczek jabłkowy raczej dziękuje:)

Dominika postanowiła już nie spać:) Ktośka w sumie to dobry pomysł, żeby dziś trochę ogarnąć, tylko że u mnie dziś emek w pracy, i musiałabym to robić sama, a jutro będzie w domku, więc mógłby pomóc, Hmmm nie wiem co lepsze:). Dzieckiem się nie zajmie, bo zakatarzony jak cholera. Dziś spał w drugim pokoju:):), jakoś tak dziwnie było.

Adziucha czyli ile??

Hello:) Pospałyśmy do 8.45:), ale wieczorem walczyłyśmy do 1.00, bo przez ten katar moje dziecię nie może oddychać. Kurde odzwyczaiłam się, zawsze zasypia o 22 max i śpi do 9. Współczuje Wam laseczki:( Widzę, że dużo chętnych na produkowanie potomstwa:), my z emkeim też chcemy drugie, on najchętniej to już by drugie robił, ale ja chcę na trochę do pracy wrócić i tak myślę zacząć starania pod koniec roku:). Także na topik 2012 może się załapię, a jak się spoźnię to i tak liczę, że mnie przyjmiecie. Edga powiem Ci że zaszalałaś z tym rosołem:), kurcze ja to jakoś się wszystkiego boję, pewnie dlatego, że to pierwsze dziecko. Z drugim pójdzie łatwiej:) A wózek Muchy, beee fujjj a zwłaszcza te torby z boku.

Adziucha dobre z tymi goleniami:), ja nawet tego nie mam zgrabnego, ale co zrobic:) Celina ja albumy zamawiałam takie: http://allegro.pl/uroczy-album-tradycyjny-dla-dziecka-30-bial-str-i2022392793.html http://allegro.pl/promocja-tradycyjny-album-dla-dziecka-60st-i2033498103.html i jestem z nich zadowolona

Meniu fajnie, że już po. Zbieraj teraz siły i wszystko będzie dobrze. Adziucha obiadek smakowity, ja bym nie miała problemu z sosem, bo beszamelowego nie trawię:) Ja niestety już dziadków nie mam, emek ma tylko babcię. No ale naszym rodzicom prezenty od wnusi oczywiście się należą: wydrukowaliśmy w domu zdjęcia w formacie A4, kupiliśmy ramki, do tego po ziarnistej kawie i czekoladzie i wystarczy. Aga, fajnie, że Patrycja coś sobie przemyślała i chce to naprawić. Trzeba dać jej szansę. Ja kapię Dominikę codziennie i smaruję ja kremem j&j na dobranoc, albo mleczkiem nivea( nie przepadam za nim), sporadycznie smaruję ją oliwką. Moje dziecię dalej śpi, chyba chce przespać to choróbsko. Groszku, ja dzisiaj '"uważyłam" zupę grochową:), będziemy pierdzieć jak nasze dzieciaki:).

dzięki za porady laseczki, w takim razie chyba rezygnuję z tego lekarza, zobaczę co będzie jutro.Teraz mała śpi i dobrze, niech to prześpi. A długo się u Was utrzymywał ten katar (znaczy u dzieci)?

Groszek teraz dopiero nadrobiłam i popłakałam się ze śmiechu:0 Groszek rządzi!!

dzięki Monia:) Kaszlu nie ma i katarek tez jej z nosa nie leci, ale ma zatkany i ciężko jej się oddycha. Sól mam i już jej wkrapiałam. może podejdę po ten nasivin skoro pomaga, tylko kurde do 18tej jestem sama w domu i dupa blada.

Franka na każdym mleczku jest taka tabelka z rozpiską ile porcji w ciągu dnia i jak dużych dziecko powinno zjadać. I ja się sugerowałam tym schematem. Kokosowa sto lat, sto lat!!

Ktośka nie martw się, po mojej też nie widać skoków. Zawsze się cieszy, płacze tylko jak jest głodna, nie marudzi:). Więc może nasze dzieciaki jakoś łagodniej to przechodzą:) nic tylko się cieszyć:)

Siemanko:) My jak zwykle wyspane, wstałyśmy o 8.30, Dominika zjadła i śpi dalej:), ma dziewczyna sen, nie ma co. Dominika na 2gim szczepieniu ważyła 6,6 kg, a obecnie wsuwa 5x150 ml i jest zadowolona. 6 raz nie zdąża zjeść, bo idzie spać i dnia jej brakuje. U nas dzisiaj też spacerek będzie:) Dziamdziara mnie też znudził początek Języka Niemowląt. Odpuściłam sobie i nie czytam. Emma ja też BioGai podawałam 5 kropli, ale na własną rękę, bez konsultacji z lekarzem, także nie wiem co oni zalecają. Teraz już od dłuższego czasu nie podaję żadnych kropelek. Kokosowa moja mała też nie chce pić,żadne herbaty jej nie odpowiadają, a woda tym bardziej. Ma przez to problemy z kupkami:(.

Hej:) OOo ale tu zamęt:( ja jestem zdania, że po prostu kobiety robią niektóre rzeczy lepiej os mężczyzn i odwrotnie, ja np. nie chciałabym czyścić syfonów i przetykać kibla:), dlatego nie dziwię się, jak jakiś tata nie chce przewinąć kupy:). I tyle mam do powiedzenia w temacie. Franka z dziadka to się do łez uśmiałam, chociaż wyobrażam sobie jak jemu musiało być głupio. Hanabe fajnie, że się odezwałaś, Twoje wypowiedzi mnie rozbrajają:). A z Lolka musi być fajny gość i zapewne jeszcze polubi basen. I faktycznie, chyba masz coś z tym swoim mleku:) Ciasto milionera dla mnie zdecydowanie za słodkie, ale crumble chętnie bym wszamała.

Hej ho! U mnie tez ostatnio była pielęgniarka środowiskowa. Podobno powinna się pojawić między 3-4 miesiącem. Kurde przylazła o 9 rano, my jeszcze spaliśmy:). Syf w domu, bo nikt się jej nie spodziewał. Ale fajna babeczka z niej, pogadała, pośmiałyśmy się, przeprosiłam za bałagan i poszła. Arwenko współczuję Ci przeżyć, emka to bym chyba patelnią po głowie strzeliła. Szok.... Aurora dzięki za pomysł na logowanie do starej galerii, mi w każdej przeglądarce otwierała się nowa wersja i nie umiałam się przełączyć na starą. A Twoim sposobem jest wszystko oki.