Krokusek

dostałam, dzięki :) juz się loguję :)

puszek dla Ciebie ogromny szacun za te dwa szkrabki, w mojej najbliższej rodzinie były trojaczki i wszyscy mi mówili że ja też bedę miała... na pierwsze usg szłam z duszą na ramieniu, stres ogromny, ja jestem słaba psychicznie nie wiem czy bym sobie poradziła

Tuethe wiem że to ogromny kredyt zaufania:) dziękuję wam bardzo bo nie wiem co bym ze soba zrobiła od jutra, nie wiem czemu wcześniej sie nie odezwałm , jakos tak brakowało mi odwagi, cieszę się że będę z Wami :)

zarejestrowałam się i pisze że został wysłany email powiadamiający o utworzeniu nowego konta, tez na maila przyjdzie mi ze jestem zarejestrowana ?

:D agastanecka@interia.pl jesteście kochane

:D ok :D dziękuję :)

wiem fonia olać, do tej pory miałam to zupełnie gdzieś, ale jak przez takiego idiote jednego całe forum pada to naprawdę..... szkoda słów, tyle dowiedziałam się rzeczy od Was o których wcześniej nie miałam zielonego pojęcia, poddawałyscie mi pomysły co kupić itp, do tej pory nie mam wózka i nie wiem na jaki się zdecydować.... naprawdę te forum to skarbnica wiedzy na temat ciązy i nie tylko, myśle że ucierpi na tym wiele takich osób jak ja.......

po co sie wpierniczasz pomarańczu nie masz co robic!!!!!!!!!!!!!! jak cos ci nie pasi to po co tu wogóle zaglądasz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dobranoc :) Andzia a powiedz mi ta Twoja koleżanka co rodziła w październiku, to SN czy miała cesarkę? Jak SN to dali jej znieczulenie bez problemu?

dokładnie są tu żwirownie :) to moja wiocha :):)

Mieszkam zaraz przy hucie na wsi - ok napisze Brzegi, może kojarzysz, do żeromskiego mam z 10 min samochodem

Nie dziwię się Wam dziewczyny, bo mnie samą te pomarańcze wkurzały, ale teraz to dały popalić na całej linii, jak się dzis zaczęło to odrazu pomyslałam że pewnie bedziecie chciały się przenieśc

tak to super :) miło mi to słyszeć, ja mam w sumie do tego szpitala najbliżej, ale rodze tam tylko ze względu na to że ten lek tam pracuje, moja sąsiadka ost rodziła w żeromskim ale nie miała tam lekarza, chodziła do przychodni na NFZ i mówiła że co chwilę sie jej pytali do jakiego lekarza chodziła, a jak słyszeli że do żadnego z pracujących tam to pytali dlaczego w takim razie przyszła tam rodzić.... Ale super że Twoja kol była zadowolona, az lepiej mi na duszy

wczesniej chodziłam do dr W. Glinki już bardzo długo do niego chodze naprawde super gość, "pomagał" mi z zajściem w ciąże wczesniej tez miałam inne problemy, on właśnie dał mi namiar na tego Hejnara żebym miała opieke w szpitalu

nie znam tego leakarza, trochę się boję tego żeromskiego bo na początku bardzo źle znosiłam ciąże - przez 1,5 mies wymiotowałam ciągle i byłam tam na patologii, pielęgniarki były okropne, może akurat na takie trafiłam.. dlatego bardzo sie boję ale teraz to już chyba nie mam wyjścia, bo mam z tamtąd lekarza a poród tuż tuz