pedrozo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
" mój znajomy/ przyjaciel prowokuje ostatnio często spotkania ze mną, jest bardzo miły, zaprasza na piwo, często podchodzi i zagaduje, odwiedza, ostatnio ochoczo wyraził chęć wyjazdu na weekend z moimi znjomymi, problem w tym, że... ma dziewczynę od siedmiu lat , mieszkają razem, znam go od roku i nigdy jej nie poznałam, niewielu z naszych wspólnych znajomych ją poznało, czy to znaczy że on ma ochotę na skok w bok? warto wspomnieć, że próbował zainicjować kontakt fizyczny. Czy mogę liczyć na to że, poczuł coś do mnie? doskonale się czujemy w swoim towarzystwie" Czy on chce skoku w bok trudno określić. Może coś poczuł do Pani, a może tylko się zauroczył. Możliwe zwyczajnie dobrze się czuje w Pani towarzystwie.
-
" drogi pedrozo- powiedz mi, czy każdy facet chce by kobieta kochała sie z nim analnie? i robiła oral? wiem że takie śmieszne te moje pytanie, ale chyba nie ma facetów którym wystarcza normalny seks " Są mężczyźni którzy lubią sex analny, ale sa i tacy którzy go nie lubią. Tak samo jest z sexem oralnym - tylkow tym przypadku większośc go lubi. To, że np. Pani partner będzie chciał sexu oralnego czy analnego nie musi oznaczać , ze będzie tego chiał cały czas. Może chce tylko spróbować jak to jest. Jest również wielu mężczyzn którzy nie preferuja w/w i wystarczy im sex "tradycyjny".
-
"jestem bardzo szczesliwa z facetem, mamy bardzo udane zycie zarowno uczuciowe jak i seksualne. wiem ze czasem oglada porno i nie mam nic przeciwko bo samaa czasem lubie obejrzec. natomiast zaniepokoilo mnie jedno. ostatnio znalazlam w historii tematow strony z nagimi babkami no claudia shiffer nago, porno celebrytow, (to jest to co on wygoglowal), supermodelki, blondynki itd. zabolaly mnie te blondynki tez bo ja jestem jego pierwesza dziewczyna brunetka, do tej pory mial same blond... tak jakby mu jednak tego blond brakowalo? ale ogolnie sam fakt ze zaglada na takie strony mnie zabolal. rozmawialam z nim o tym, twierdzi ze tylko podziwia....ze nie ma to zadnego kontekstu seksualnego, ze napewno sie przy nich nie onanizuje..i teraz czy aby na pewno? czy mam mu wierzyc? jak sadzisz?" Myślę, że mówi prawde. Skoro sama Pani mówi, że macie udane życie uczuciowe i seksualne to nie ma podstaw do tego, żeby mysleć, że on woli blondynki. Może i woli tylko co z tego skoro ma Panią?! Proszę sobie nie zaprzątać tym głowy. Zapewne ogląda te zdjęcia z czystej ciekawości i nic więcej ;)
-
" Pedrozo jak sobie radzić z impulsywnością? NAjgorsze jest to, że w takich chwilach skupia sie to oczywiście na rodzinie, najbliższych, niszczy relacje z mężem. Po wszystkim zawsze dochodze do wnioskuże nie było warto się tak denerwować ale jest już za późno." To jest bardzo trudny temat bo to wynika z Pani charakteru.Nie wiem co mam Pani poradzić. Tu musi Pani samą siebie kontrolować co jest trudne ale nie niemożliwe. Może warto poprosić męża, żeby Pani w tym pomógł - proszę mu się otwarcie przyznać do tego, powiedzieć, że Pani nad tym nie panuje, że chce Pani to w sobie zmienić. Prosze go poprosić o pomoc w tym. On świadomy tego, że chce się Pani pozbyć tej złej cechy charakteru z pewnością podejdzie do sprawy inaczej niż dotychczas. Może niech mąż w takich sytuacjach przytuli Panią i przeriwe rozmowę/kłótnię i wrócicie do tematu jak Pani ochłonie. A jeśli to nie pomoże to może psycholog będzie umiał Pani pomóc.
-
" ''Ja taki zwyczajny jestem'' Przecież zwyczajni faceci są najlepsi na całe życie A współczesne kobiety szukają '' fajerwerków'', no to im fajny facet koło nosa przechodzi, za to z tym który im dostarcza fajerwerków i tak długo nie będą bo najpiękniejsze fajerwerki się... nudzą. " Ta zwyczajność też potrafi być nudna ;)
-
"ale milczenie 2 tygodnie ? " Pewnie się chłopak wystraszył i teraz milczy. Jak widać jest bardzo nieśmiały ;)
-
"ja mam pytanie: czy sąjeszcze pożadni faceci nie myslący tylko o seksie?" I tu się pojawia pewien problem. Poniewaz kobiety bardzo czesto odbierają częstą chęć faceta na sex jako coś złego. A tak nie jest pod warunkiem, że jest to sex ze swoją partnerką (przynajmniej takie jest moje zdanie). Faceci już tak są skonstruowani, ze lubią sex bo to ich bardzo odstresowuje i dodaje sił . Każdy facet myśli o sexie bo taką już ma naturę - ale wiem o co Pani chodzi i odpowiem tak: są mężczyźni, dla których ważniejsze jest bycie z kobietą i wspólne spędzanie z nią czasu od sexu. To NIE JEST TAK, że każdy facet jest z kobietą tylko po to by uprawiać sex i nic więcej!
-
" Pedrozo tych co skladaja dwuznaczne propozycje jest chyba najwiecej,ciezko jest trafc na takiego ktory nie porusza tego tematu, no wlasnie jak to z wami facetami jest co wam daje takie gdadnie? przez internet i tak nic nie zrobicie nie wrzucam wszystkich do jednego wora ale po co wam to,przez takie zachowanie tylko zrazacie wiekszosc kobiet do siebie i ja np.z tego wzgledu staram sie nie korzystac z czata bo tam to juz w ogule same zboczuchy sa pozdrawiam" Jak wszędzie tak i na takich portalach jest wiele dzieciaków, które chcąc zabłysnąć i rzucają takie teksty. Inni myslą, że a nóż trafią na jakąś nimfomankę i będą w siódmym niebie. Nie nalezy się przejmowac - olewać to. Na pewno jest tam dużo wartościowych facetów. A takie głupie wiadomości dostaje każda kobieta na takim portalu - mogę Cię zapewnić. Olewaj to i ze spokojem szukaj dalej ;)
-
" Witaj Pedrozo. Powiedz mi proszę, jak mogę pocieszyć mojego przyjaciela po bardzo poniżającej sytuacji w pracy . Chłopak ma 33 lata. Pozdrawiam." A jaka to była sytuacja?
-
Prosze pozostać sobą :) Jak to zrobić. Jeżeli to jest osoba, którą Pani zna to najlepiej zacząc od zwykłej koleżeńskiej rozmowy z żarcikami, tak, żeby nawiązać kontakt na podłożu koleżeńskim i później wraz z rozwojem sytuacji np. umówić się na kawe czy do kina i jeśli przystanie na to, to po takim spotkaniu dać jemu sie wykazać, bo pani dała mu sygnał. A jeżeli nie zna Pani faceta, a się Pani podoba do czarującym spojrzeniem, kokietować w delikatny sposób, w jakiś delikatny sposób (nie nachalny) doprowadzić do rozmowy. Odnośnie ostatniego pytania to inaczej nie potrafię tego wytłumaczyć niż tak, że trafia Pani na bardzo dziwnych facetów. Osobiście spotykam się pierwszy raz z czymś takim.
-
"a jak wyjasnisz taki przypadek: facet z ktorym sie spotykalam ujawnil mi swoje uczucia ze mnie kocha ze chce miec ze mna dziecko, wymagalam od niego szczerosci, i po pewnym czasie powiedzil ze ma dziewczyne ale poznal mnie i nie wie co dalej... po jakim miesiacu znajomosci zaczal dazyc do stosunku, po czym jak dalam mu ewidentnie do zrozumienia ze nie jestem latwa i ze na stosunek to tylko i wylaocznie na powaznym etapie znajomosci w moim przypadku narzeczenstwo, to on zaczal nagminnie mowic o swojej dziewczynie ze nie moze jej zostawic bo wiaza go z nia pewne rzeczy ... oczywiscie zrobilam mu fermament, panna dowiedzila sie o jego wybrykach czy dalej jest z nia nie wiem ale kilka miesiecy pozniej widze go ze z inna za raczke idzie nie dziewczyna owczesna hm? kobieciaz? a moze chcial wiedziec na ile moze sobie pozwolic ze mna? p.s. najpierw on powiedzil o swoich uczuciach .... a ja tak wlassciwie chlodno reagowalam .... potem mi odbilo i ja powiedzilam o jego uczuciach hm jak myslisz mogl sie przestraszyc ze mi zalezy dlatego zwinal zagiel, czy moze bardziej to ze przeliczyl sie bo mnie poznal na dysko ? hm na sam koniec powiedzil mi po tym jak sie dowiedzil ze ja o tym wszystkim jego dziewczyne uswiadomilam... powiedzial ze mnie nie kocha ale nawet nie popatrzyl sie na mnie , a powiedzilam powiedz mi prosto w oczy... nie powiedzil... odpowiedz byla wymijajaca powiedzil tylko ze to byla nieprawda cos w tym stylu o jego uczuciach." Wygląda mi to na to, że jest zwykłym kobieciarzem. Chodzi mu o sex. Powiedział Pani, że Panią kocha i chce mieć z Panią dziecko. Ile czasu się znaliście już w momencie kiedy on to Pani powiedział? Jeśli krótko to to byly tylko słowa, żeby zaciągnąć Panią do łóżka. Jeśli dłużej tzn. gdzieś około 5 miesięcy i byliście dobrymi znajomymi to mógł byc zakochany i pomylić ten stan z miłością, ale żaden rozważny facet nie powie kobiecie, że chce mieć z nią dziecko nie będąc z nią. No bo na jakiej podstawie to stwierdził. Chyba tylko na podstawie własnego widzi misie. Inna sprawa, że gdyby coś do Pani faktycznie czuł i chciał mieć z Panią dziecko to by nie mówił tekstów, że nie może zostawić swojej obecnej kobiety. Moim zdaniem on dążył tylko do jednego. I jeszcze jedno. Jeśli ktoś kocha prawdziwie to jak zostaje odrzucony nie mówi, że to jednak nie była miłość, że się pomylił.
-
"pedrozo---> nie ! Ty im radzisz jak sam byś się zachował w danej sytuacji a to ogromna różnica...każdy mężczyzna jest inny ...a Ty wszystkich wrzucasz do jednego wora ...radzisz kobiecie aby strzeliła focha i trzasneła drzwiami , ona tak zrobi zamiast z nim porozmawiać , postawić ultimatum cokolwiek , a on pomysli , ze jego dziewczyna jest zwykła desperatką , która nie radzi sobie z własną zazdrościa... facetowi trzeba dosadnie : "albo przestaniesz gadac o tej babie , albo od ciebie odejde. mam dosc ciagłego zamartwiania sie , zazdrosci i upodlenia" ...tyle" Nim zaczniesz mi coś zarzucać to poczytaj wszystkie moje wypowiedzi w danym temacie. Wiem, że tego nie zrobiłaś, a stawiasz mi zarzuty. Nie zrobiłaś tego, bo gdybyś to zrobiła to byś wyczytała, że na pierwszym miejscu stawiam rozmowę! ;) Druga sprawa to to, że nie wrzucam wszystkich do jednego wora i nie piszę tego co ja dokładnie bym zrobił. Bo dobrze zdaję sobie sprawę, że nie ma na świecie dwóch takich samych osób. Większości przypadków podaję kilka możliwości i nigdy jednoznacznie nie stwiedzam, że coś jest na pewno. Poczytaj wszystkie moje wypowiedzi, od A do Z (jeśli Ci się bedzie chciało) ;)
-
Kto zasnął? i Gdzie? :D
-
"Czasami pisze pierwszy. Chce wyjsc na jakies piwo czy cos. Ale robi to rzadko. Tylko, ze zawsze kiedy do mnie napisze to jestem na jego zawolanie, a on na moje nie. Moze tutaj robie blad?" To mi wygląda na to, że nie traktuje Cię poważnie. Traktuje waszą znajomość jako swego rodzaju niezobowiązujący układ :( Porozmawiaj z nim, że oczekujesz czesgoś więcej niż tylko sexu. No chyba, że Tobie też odpowiad to co jest teraz. Bo jeśli ty chcesz czegoś więcej, a on nie to po co to ciągnąc dalej?
-
Może jeśli tęsknimy za osobą, którą kochamy i możemy do niej zadzwonić to warto to zrobić. Przynajmniej na jakiś czas tęsknota ustanie jak usłyszymy jego lub jej głos. Natomiast jeśli chodzi o osobę zmarłą - hm... tu chyba tylko czas pomoże. A jeśli tęsknimy za osobą (partnerem), który nas zostawił - to chyba tak jak w przypadku osoby zmarłej czas. Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. ;)