kasia_68
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kasia_68
-
witam Kobietki! Paseczki...mam ta dietę wydrukowaną,bo rok temu przesłała mi koleżanka z topiku ale dla mnie to za dużo tych grup trzeba zjadać na jedno posiedzenie ale dieta ta jest skuteczna,bo chyba do 15 kg można schudnąć York ...takie nasze życie stale w biegu,praca,dom skąd ja to znam,chociaż ja powinnam mieć więcej czasu już,bo córka studentka ,małego dziecka nie mam a też stale biegiem i nie ma się ochoty na wiele rzeczy marzencia...tak to jest kochana,że czasami nie da trzymać się diety chcę powiedzieć,że dzisiaj i jutro jestem sama w domu,bo córcia ma sesję i egzaminy ,więc weekend od rana do 21.00 mam całą chatę dla siebie i na pewno będę tańczyła zumbe Pod względem diety wszystko ok dzisiaj będę miała sałatkę z pomidora,jabłko,kefir truskawkowy a na obiad jeszcze nie wiem ..może fasolkę z jajkiem sadzone Judytko ,dawno tu nie zaglądałaś ,czyżbyś opuściła nas bez pożegnania:( Odezwij się co u Ciebie Pozdrawiam i miłego dietowania:D
-
hej laseczki :D wpadłam się pochwalić,po mimo napuchniętych i obolałych nóg przed dniem @ zmobilizowałam się i uwaga,uwaga tylko się nie śmiejcie proszę...słuchawki na uszy,komórka do kieszeni i tańcowałam zumbe i jakieś wygibasy przez 45 minut i nawet bardzo mi się to spodobało jestem cała mokra jednak na rowerze jest mniejszy wysiłek ;-) jutro też se potańcuję a co tam ..a najfajniejsze było to ja córka weszła do pokoju do mnie i patrzy co ja robię i zaczęła się śmiać i krzyczy mam co ty robisz a ja coooo zumbe ,zumbe dziecko:D pasezcki imbir jest bardzo dobry bo rozgrzewa całe ciało i wpływa na spalanie tłuszczu mon cheri takie soki to pychotka ja osobiście nie mam wyciskarki ale siostra niedawno kupiła i będę chodziła do niej robić sobie soczek Naela..ja kochanie dołączę za tydzień do kompletu @ serene..paskudzie gdzie ty grzebiesz??? łapeczki Cię swędzą jeszcze dobrze,że łapeczki a nie leci Ci ślinotok tak jak toji wiecie na mnie takie smakołyki nie robią wrażenia ja mogę oglądać i pichcić i nic mnie nie ciągnie do słodkiego,moja byłą miłość ostatnio częstował mnie czekoladą a ja mu mówię przecież wiesz,że ja słodyczy nie jem...a on nooo tak.. Uciekam kochane po prysznic ,bo już trochę ochłonęłam po tej mojej dziwnej zumbie ale zawsze jest to jakiś wysiłek prawda??? pod względem diety dzień był suuuperowy. Miłego wieczoru a potem dobrej nocki papa:D
-
Witam laseczki! paseczkikropeczki...gratuluje zdolnej córci:D jest takie powiedzenie,że wszystko co dobre szybko się kończy i niestety jak człowiek poczuje trochę luzu,to ciężko wrócić do normalności:D serene cieszę się,że odetchnęłaś i z siostrą wszystko ok:D kurcze zawsze się zastanawiam czy człowiek nie może żyć spokojnie tylko w ciągłym stresie Inkuska...fajnie,że wróciłaś do zdrowia też się na stresowałaś na pewno.. ale teraz będzie na pewno wszystko dobrze mon cheri..Brawo! za swoją wypowiedź na tematy naszego topiku,człowiek chociaż tutaj może sobie pogadać:D olensja...a z dietą tak należy robić nie przejmować się i iść dalej,każdy ma wzloty i upadki,prawda York witaj w naszym klubie:D Marzencia wczoraj nie jeździłam na rowerze,no niestety przyszłam z pracy późno a i obowiązki domowe też musiałam wypełnić,ugotować obiad córci na dzisiaj i tak zleciało do 21.00 i byłam już padnięta w końcu wstaję codziennie o 4.40,to mam prawo być zmęczona:D Dietowo dobrze dzisiaj będę miała twarożek,pomidora ,mandarynkę i warzywa na obiad:D Nie wiem jak Wy ale ja doszłam do wniosku,że nie będę się ważyła w poniedziałek a to z tego względu,że zbliżają się moje dni @ i nabieram bardzo dużo wody i tak naprawdę nie powinno się ważyć tydzień przed @ i parę dni po :D Pozdrawiam Wszystkie wspaniałe kobietki życząc im miłego dietowania:D
-
Naela witaj kochana powiem tak..co do małej ilości osób na tym topiku.. niektóre dziewczyny nie wiedzą gdzie jajo znieść i latają po wszystkich topikach jakie tu tylko są i przechodzą z diety na dietę i myślą,że to coś im pomoże,nie pisze tego po to aby kogoś obrazić,każdy ma prawo robić jak uważa ale nic samo się nie zrobi,niestety w tym wszystkim trzeba samozaparcia i chęci do walki z kilogramami ja mogę coś więcej na ten temat powiedzieć,bo żadna przyjemność wstawać w nocy i jeść ale nie poddaję się i nie skaczę z grzędy na grzędę:D Mądra jestem nie... przepraszam ale piszę to co zaobserwowałam i proszę się na mnie nie gniewać:D
-
cześć laseczki :D Paseczkikropeczki fajnie,że wróciłaś do nas..widać,że bardzo fajnie spędziłaś ten czas a teraz do roboty kochana:D marzencia to nic ,że nie pojeździłyśmy razem,wiesz Ty to nadrobisz,bo jak pisałaś czasami jeździsz 1 godz.a zresztą każda z nas po pracy ma jakieś jeszcze własne życie,obowiązki i czasami przyjemności więc nie dajmy się zwariować,że to jakiś mus ale skoro chcemy coś osiągnąć to musimy wzajemnie się dopingować i wspierać:D Wczoraj dzień pod względem diety minął dobrze,bo ja nie mam ciągotek do słodyczy,słodkich napoi itp nie wskazanych rzeczy:D dzisiaj na śniadanko będzie twarożek,potem dwie mandarynki,jajko i zapomniałam zabrać do pracy obiad,więc zjem sobie kisiel zawsze to coś ciepłego:D Judytka też nas opuściłaś??? gratuluje Tym co zanotowały ubytek na wadze i oczywiście TYm które stoją w miejscu i ponieważ ten topik robi się jakiś drętwy sobie również gratuluję bo waga stoi w miejscu:D:D Miłego dnia i nie poddawajcie się pokusom:D
-
Inkuska wracaj do nas kochanie ,wspólnie damy radę nie ma co stać w miejscu,czas ucieka a na wiosnę będziemy laseczki jak się patrzy:D
-
Toja masz racje,że nie ma co na porę roku zwalać ja o tym czasie rok temu schudłam 7 kg i to był nie lada wyczyn z moim nocnym jedzeniem tyle stracić..więc kobietki do roboty !!! marzencia melduję się już pojeździłam na rowerze i to 40 min tak się upociłam,że zaraz idę do wanny ..kąpiel a potem poczytam jakąś książkę:D Coś mało nas dzisiaj się pojawiło na topiku ale nie będziemy nikogo zmuszać :D Przyjemnego wieczoru kobietki:D
-
wpisałam stopkę i mam nadzieje,że będzie widoczna:D
-
Waszka...sto lat!!! spełnienia marzeń!!!!! buziaki* Wychodzę na imprezkę!!!!! aż strach co w poniedziałek pokaże waga!!!
-
Witaj Waszka i kochane dziewczęta:D Właśnie umyłam sobie włosy i szykuję się na imprezkę urodzinową do chrześniaka ale już wiem,że nie będę miała skłonności do jakiegoś objadania się ..ciasto,torty mnie nie interesują ewentualnie zjem galat z drobiu i wypiję drinki:D Judytko..kochana tak on stale jest obok mnie...dzisiaj tez przyjedzie do mojej siostry. Pozdrawiam wszystkie i życzę miłego weekendu oraz miłego dietkowania:D
-
Judytko ale jesteś kochana nikogo nie pominęłaś a ja ostatnio zaplanowałam sobie chodzenie spać o późniejszej godzinie niż zwykle i muszę powiedzieć,że tak często w nocy już nie wstaję:D Och jak się cieszę,że adorator jednak powoli zdobywa Twoje serduszko:D Inkuśka fajnie,że wróciłaś do nas i życzę Kochan dużo zdrówka marzencia...Kasia wczoraj nie pedałowała,bo zadzwonił była miłość,że leży w łóżku,załapał wirusa i prosił abym przyszła do niego po pracy i kupiła jakieś leki,więc posiedziałam sobie z nim do wieczora ale dzisiaj na pewno pojeżdżę :D Olensja ...melduj jak poszły egzaminy,na pewno dobrze:D Izuś ...jesteś zapracowana,bo półrocze ale życzę CI kochana spokoju i ściskam bardzo mocno:D Zresztą wszystkie Was ściskam,bo jesteście Kochane:D A teraz o moim menu ..na śniadanie będzie jajko,potem jabłko i kiwi,twarożek a na obiad warzywa,muszę powiedzieć,że przestrzegam diety niełączenia i obym nie przechwaliła ale czuję się naprawdę lżejsza nie macie pojęcia jak to cieszy:D Życzę miłego dnia:)
-
Hej laseczki:D Wszystkim jeszcze raz gratuluję spadku wagi i naszej kochanej Izusi również najważniejsze,że waga stoi w miejscu:D Izuś z tym tańcem w miejscu dobry pomysł,może kręgosłup Twój nie odczuje żadnego obciążenia i będzie OK:D ale faktycznie jak na wiosnę wyjdziesz z kijkami,to dopiero nam wszystkim pokarzesz jaka zrobisz się szprotka:D mon cheri..właśnie takie myślenie często ja mam,to nic dziwnego po takich życiowych przejściach,masz rację to wina niskiej samooceny:(:( chociaż nie jest czasami tak źle,bo jak czuję na plecach swoich wzrok jakiegoś mężczyzny a często się tak zdarza,to chyba jestem jeszcze atrakcyjna:P Waszka głowa do góry każda z nas ma coś fajnego,gdzie faceci mogą zawiesić swoje oko:-) marzencia ...dziękuję Kochana za doping,bardzo jest mi to potrzebne w grupie przecież raźniej i musimy na wzajem się wspierać.Dzisiaj już wiem,że nie pojeżdżę na rowerze ,bo pracę kończę o 17.00 a zaraz z pracy muszę iść pieszo po zakupy do Biedronki,a mam niezły kawałek drogi:) Alanja...cieszę się,że moje podjadanie nocne mogę oddać w dobre ręce haha ,bo dzisiejsza noc była koszmarem brrrr ...buziaki :D teraz o moim menu...dzisiaj na śniadanie jajko,potem kiwi,sałatka z pomidora i do pracy w słoiku na obiad zabrałam zupę-kapuśniaczek. Życzę wszystkim Kochanym dziewczętom miłego dnia:D
-
No witam wieczorkiem,gratuluję wszystkim spadku wagi:D a gdzie reszta naszych dziewczynek? meldować się kochane:D Pod względem diety dzisiejszy dzień minął bardzo dobrze,jadłam co 3 godziny i wszystko planowo:D marzencia ..melduję,że pojeździłam na rowerku 30 min:D:D:D miłego wieczoru Kochane:D
-
Poprawiłam stopkę i mam zamiar tygodniowo odnotowywać -0,60 kg :D
-
Witam Kochane:) Najpierw pochwalę się co pokazała waga:D Była bardzo łaskawa bo pokazała 68,50 nie macie pojęcia jak się cieszę i nawet czuję ,to bo z boków nie wystają wałeczki i brzuchol jakiś wklęsły i w ogóle czuję się lekko:D od dzisiaj zabieram się na poważnie za moją dietę białkowo-węglowodanową niełączenia i muszę jeść regularnie więc na śniadanie będzie jajko,potem jabłko,twarożek a na obiad muszę przez parę dni zjeść moją zupę kapuścianą która ugotowałam w piątek:D Alanja nie przejmuj się jedzonkiem,ja w ciąży przytyłam tak jak Judytka 30 kg ale potem przy dziecku są inne obowiązki,więc szybko traci się na wadze,a też miałam od samego początku apetyt na słodkie,no to może będzie dziewczynka??? Judytko..widzisz jak zatęskniłaś za adoratorem,to widać i Tobie nie jet on obojętny,życzę CI szczęścia:D a pamiętaj,że nie ma nic piękniejszego jak kobieta może czuć się przy mężczyźnie bezpieczna:D mon cheri a Kasia podjada w nocy,podjada ..ale już nie po 5 razy w nocy ale tak z 2 razy wstaję i najlepiej smakuje mi chleb:P Olensja..wiem i rozumie Cię jak jesteś zmęczona,moja córcia też ma zaliczenia biedna uczy się i za razem stresuje,jak wyjdzie od siebie z pokoiku po nauce,to ma tak małe oczy ale wszystko będzie dobrze,trzymam za Ciebie kciuki:D marzencia..jednak zdopingowałaś mnie do jazdy na rowerze,dzisiaj na wieczór na pewno zamelduję ile przejechałam ;-) serene..pewnie lepiej już z Twoim samopoczuciem? ściskam Cię mocno:D Wszystkim życzę miłego dnia:D
-
Waszka ...wszystkiego nie można sobie odmawiać,bez przesady...osobiście też lubię drinki,często jak nawet jestem sama ,wieczorkiem usiądę i relaksuje się ale od nowego roku,powiedziałam sobie nie! i jeszcze nie drinkowałam ale za tydzień w sobotę idę do chrześniaka na urodzinki i na pewno sobie nie odmówię. marzencia...poszłam Twoimi śladami i pojeździłam na rowerku 30 min i powiem,że jestem z siebie dumna:D
-
Witam Kochane! Najpierw do Ciebie Judytko parę słów:D Jak mogę Ci doradzić,odłóż rozmowę z adoratorem ,daj mu trochę więcej czasu,sama widzisz jak mu na Tobie zależy,widać mężczyzna widzi same dobre wartości u Ciebie jako kobiety a to,że jest poważny,to o niczym złym nie świadczy,trzeba trochę więcej czasu,wiem jak Tobie jest ciężko z decyzją,bo byłaś przyzwyczajona do innego mężczyzny(kolegi)i wiem,że na pewno masz go jeszcze bardzo głęboko w swoim serduszku,ale sama wiesz co ten wesoły,umiejący szybko nawiązywać kontakty mężczyzna Ci zrobił (umówił się z Twoją koleżanką) i uważał ,że nic się nie stało...wiesz moja była miłość też tak robi,wszystkie kobiety,to jego koleżanki i uważa,że to nic takiego i nie liczy się z tym co ja o tym myślę...ja siedzę sama popołudniami,a on ma spotkania i dzwonił kiedy chce i odwiedzał mnie,też wtedy kiedy chciał...Judytko więc daj szansę nowemu adoratorowi abyś kiedyś nie żałowała. Serene..synuś zajechał szczęśliwie na miejsce,to i Ty teraz bądź szczęśliwa Kochanie:D marzencia...pewnie,że jak tyle jeździsz na rowerze to efekty będą i bądź z tego dumna:D mon cheri ...waga w pewnym momencie staje ale to nie znaczy,że nie chudniemy,po prostu zmniejsza się obwód dlatego dietetycy każą się nie tylko ważyć ale i mierzyć,to co zauważyłaś u siebie to jest normalne:D A teraz o moim weekendowym dietowaniu..więc nie miałam żadnych grzeszków pod względem jedzenia,tylko niestety to nocne wstawanie i jedzenie,dzisiaj nie mam apetytu,wypiłam kawę i sok wyciskany z jabłek i to też nie wpływa dobrze na metabolizm,więc na pewno w poniedziałek waga nie pokaże ubytku,widać taka moja natura:-) Wszystkie Was ściskam i życzę miłego niedzielnego popołudnia:)
-
Witam Wszystkie Kochane kobietki:) Wstałam dopiero i pije kawusię,zaraz zabieram się za dalsze sprzątanie,jestem dzisiaj sama do wieczora w domciu,więc nic mnie nie goni,córcia na uczelni no i oczywiście mam nerwy ,bo ma już sesję a dzisiaj egzamin z anatomii z bardzo porąbanym doktorkiem. Więc nie wiem nawet czy z nerwów dam radę pojeść sobie moją zupkę kapuścianą:( mon cheri zupka jest wspaniałą,właśnie po całym ciężkim tygodniu chciało mi się czegoś kwaśnego i lekkiego Waszka oj TY mięsożerna Kobieto,dla mnie nie musi być mięska w zupie,tak naprawdę ja w ciągu dnia bardzo mało mam zachcianek i jakiś specjalnych apetytów,na tyle jedzenia to ja powinnam być szprotka;P marzencia gratulacje,jestem pełna podziwu ,niesamowita u ciebie motywacja do jeżdżenia na rowerku,może mnie tak w d*pkę kopniesz i razem popedałujemy;) Życzę wszystkim milusiego weekenu,buziaki Osobne buziaczki dla Alanji i Małej Fasolki:D
-
Waszka witaj i życzę miłego dietkowania:) z nami na pewno dojdziesz do upragnionej wagi:) paseczkikropeczki..samych przyjemności życzę i wracaj do nas cała i zdrowa:) Anulka fajnie,że do nas wróciłaś:) mon cheri ...ugotowałam sobie taką zwykłą zupkę kapuścianą,nie z przepisu diety,dałam dwie marchewki,seler,kapustę białą i kapustę kiszoną ,no i dodałam przecier pomidorowy ,bo został mi jak gotowałam w tygodniu mojej córce pomidorówkę ,szkoda żeby się zepsuł, a co do jedzenia i w jakich ilościach,to zależy od mojego apetytu,bo cały tydzień bardzo mało jadłam,takie zawirowanie miałam w pracy,wiec jak najdzie mnie ochota tak będę ją wcinała. Właśnie dopiero usiadłam na chwilę bo jak przyszłam z pracy,to nastawiłam zupę w między czasie jedno pranie,potem drugie i teraz siedzę i piję meliskę:D
-
serene przytulam Cię Kochana bardzo mocno i nie ma możliwości abyś tego nie czuła,buziaczki*wiem co przeżywasz..
-
Nie pisałam z rana,bo mam bardzo duuużo pracy ale nadrobiłam już Wasze wpisy:D Dzisiaj miałam tak zwariowany i nerwowy dzień w pracy,że nawet nic nie jadłam tylko piłam kawę i herbatę zieloną,a brzuch z nerwów czułam,że normalnie mi wciąga do środka,tak wyglądał mój dzisiejszy dzień diety. Izuś...dzięki za troskę,wiesz dwa lata temu byłam zmuszona chodzić do psychiatry,nie dawałam już rady sobie i przez pół roku brałam leki ale moja córka mówi,że nigdy nie chce mnie widzieć w takim stanie,bo na noc miałam tak silne leki,że nie mogłam dobudzić się do pracy,a nawet trzymały mnie do godziny południowej,tragedia..ale jak tak dale będzie z tym moim wstawaniem ,to chyba umówię się na wizytę i pochodzę też do psychologa (miałam świetną babeczkę,bardzo szybko mi wtedy pomogła stanąć na nogi) serene...u mnie brak@ to objawy powolnej menopauzy,takie zastoje miałam już trzy razy w roku,u mnie kobietki w rodzinie bardzo szybko przekwitały zaraz po czterdziestce Naelko..witaj Kochana i dobrze,że do nas wróciłaś:D marzencia..ja nie mogę jakoś przemóc się wsiąść i pojeździć na rowerze,kurcze a sama wiem ile ubyło mi wtedy na wadze,także dobry prezent dostałaś na gwiazdkę:D Reszta dziewcząt niech wyjdzie z ukrycia,czekamy na Was Kochane:D
-
no tak dwa razy wszedł post,tego się spodziewałam ale to nic.. poprawiłam stopkę:D
-
Witam Kochane,bardzo się za Wami stęskniłam:) Izuś dziękuję za wsparcie a ze zdrowiem już lepiej,wirus minął Olensja..długo trzyma Cię przeziębienie,życzę zdrówka a i trzymam mocno kciuki za Twój egzamin paseczkikropeczki..izusia ma rację..ile Ty byś chciała przez tydzień schudnąć,to i tak dużo na tydzień,bądź szczęśliwa:) serene..mysl pozytywnie o zgubieniu wagi i ureguluj swoje jedzenie,to jest podstawa,pisałaś,że zajadasz nerwy nie jesteś sama,ja cały dzień mogę nie jeść a w nocy jem i zajadam stres.nie przejmuj się,że waga nie ruszyła,bo to powód zbliżających się dni @.. głowa do góry,cycki do przodu i do roboty!!! Pewnie którąś z Was ominęłam ale nie gniewajcie się na mnie ...tyle tu popisałyście,że muszę to wszystko nadrobić:D AAAA Marzencia,melduję się posłusznie ja Was nie opuszczę ,gdzie bym mogła sobie tak fajnie pogadać o wszystkim? Toja idę trochę w Twoje ślady od dzisiaj przechodzę na dietę białkowo-węglowodanową niełączenia,byłam latem na niej i fajnie leciała mi waga Wiecie KObietki mi trudniej jest schudnąć przez to jedzenie nocne,ale nie poddaję się i wczoraj na wieczór piłam dużo melisy,poszłam spać o 22.00 i wstałam w nocy tylko 1 raz,a zeszły tydzień to była tragedia,po 5 razy wstawałam.. Dzisiaj dostałam @ a waga pokazała 69,10 kg ,pięknie dzisiaj dietowałam i mam zamiar przez 10 dni trzymać się dzielnie,na śniadanie zjadłam 2 jajka,potem kiwi,twarożek grani a na obiad jajecznicę,teraz piję już herbatkę z melisy:D Gratuluje wszystkim ubytku na wadze i również Tym dla których waga nie była łaskawa i najważniejsze aby się nie poddawać, głowa do góry musimy do wiosny wszystkie wskoczyć w mini!!!! Witam nową koleżankę,u nas jest naprawdę fajnie i rodzinnie ,będzie Ci nami dobrze i życzę sukcesów w odchudzaniu:D Buziaki dla Was,ściskam wszystkie po kolei :D AAA zapomniałam a najbardziej ściskam Alanje i MALUTKĄ FASOLKĘ*
-
Witam Kochane po długim czasie ale i tak wpadłam tylko na chwilę,bo rozłożył mnie jakiś wirus,no i jestem jeszcze do tego strasznie zdołowana,swoje problemy zajadam okropnie w nocy,tragedia:( czuję się fatalnie,bo czuję ile przytyłam a widzę,że Wam tak fajnie idzie w nowym roku,że aż zazdroszczę,może jak wyjdę z tego całego mojego doła,to dołączę się do wszej diety niełączenia,bo latem stosowałam i czułam jak kg lecą Ściskam Was Wszystkie po kolei bardzo,bardzo mocno,pa uciekam do łóżka
-
Witajcie Laseczki:) Fajnie,że wszystkie po świętach wracamy tu:D Olensja życzę zdrówka ale choróbsko Cię trzyma,dzisiaj już zjadłam jajeczko,potem będzie jabłko a na obiad mam zupę pomidorową,od jutra zacznę jeździć na rowerze,bo dzisiaj mam kolędę,więc do wieczora będę czekać za księdzem. Izuś też Cię przytulam:D Wszystkim kochanym laseczką przesyłam buziaki i miłego dnia:)