Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

chrupeczka23

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez chrupeczka23

  1. chrupeczka23

    samotni rodzice

    a tak swoja droga to ciekawe co pan tata da corce w prezencie na urodziny... bo mlodsza do dzis prezentu nie dostala a urodzinki miala 1lipca! Naobiecywal dzieciom zlote gory a potem obrocil kota ogonem... ehhh z tymi "tatusiami" od siedmiu bolesci!
  2. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Hejka ludziska w piatkowy wieczor Nie mam sily nawet myslec, tak dalam sobie dzis popalic...chcialam troche nadrobic zaleglosci w domku. No i tak nadrobilam ze leze z bolacym biodrem:( a we wtorek wizyta u ortopedy...ojj bedzie opiernicz jak bolec nie przestanie. Jutro znow nie odpoczne bo mlodej trzeba tego torta zrobic:P bo w niedziele wielki dzien:) tak biedna przezywa, juz od czerwca pytala kiedy wreszcie beda jej urodziny:)
  3. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Cichooo i pustooo :p Noo to sama ze soba chyba nie bede dyskutowac hihi:P juz mi troche padlo na glowe ale nie az tak:D Nie ma komu ptruc tylka to uciekam do wyrka bo moje sloneczka wreszcie juz zasnely:) Jutro biore mloda na zakupy to nawet nie protestowala przed spaniem bo inaczej to wie ze za kare by nie pojechala:P urodziny w koncu jej sie wielkimi krokami zblizaja :D aaa wlasnie dziewuszki jakimi owocami przekladacie torty?? ja przewaznie kladlam brzoskwinie z puszki ale to juz mi sie znudzilo:P mam ochote na jagody, jadlam taki kiedys mmmm pyszny byl...:D ale z kad ja jagody wezme hehe:) musz polatac po miescie moze jeszcze gdzies kupie:) Dobra bo mialam sie zegnac a ja jak zwykle sie razgadalam:P cala ja:) Dooobranoc Kochani:D
  4. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Dudzia podziwiam za ten krok:) ja jakos nie potrafilam sie zebrac w sobie i pojsc do adwokata zlozyc pozew, zawalczylam tylko o alimenty. Czekalam az moj M sam zlozy do sadu o rozwod i niby sie doczekalam:p Alebazi1 ojj gdybym tak mogla to wierz mi ze napewno bym sie na ta zupke wprosila:) Ja Kochana mieszkam w okolicach Kalisza:) tzn.do samego Kalisza mam ok.30km.ale to jest nawieksze miasto w poblizu mnie ktore moglam Ci podac:) a Ty z kad jestes?? tyle nas tu jest ze juz tez sie troche pogubilam z tym ktoz kad pochodzi a po za tym nie zawsze bylam na biezaco i teraz sa skutki:( a braki nie zawsze jest czas nadrobic...:( jeszcze z tym moim zacofanym internetem, jak za dlugo posiedze to zaraz konczy mi sie pakiet i mi go blokuja:( A w mojej sytuacji nie moge pozwolic sobie na dokladanie do rachunkow niestety:( ale to chyba nie tylko moj bol tutaj
  5. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Milosniczki piwka laczcie sie:):) :P Po calym dniu zapierenku w domciu wskoczylam pod prysznic a teraz odpoczywam i delektuje sie tyskim z soczkiem malinowym i postanowilam cos skrobnac do was:) Kama 78 jak wszyscy ciesze sie bardzo z Twojego szczescia i zycze Wam wszystkiego najlepszego:) U mnie tez sa takie problemy. Tatus nie zjawia sie a potem wpadnie z prezentem i juz jest najlepszy a ja chodz bym sobie zyly wyprola to i tak nigdy mu nie dorownam:( ale coz ... Tak jak Maxxi powiedzial dzieci to zrozumieja jak dorosna :) Aaaa co do powiedzenia ''DAWCA NASIENIA" to niczym sie nie przejmuj sama go uzywam hehe nie obrazajac nikogo niestety tak jest...niektorzy faceci nadaja sie tylko do tego lub nie potrafia nic innego jak tylko zmajstrowac bobaska a potem znikaja! Alebazi1 jak bys miala za duzo tej zupki to ja chetnie:) uwielbiam zupe grzybowa:)
  6. chrupeczka23

    samotni rodzice

    No co wy spicie jeszcze??? Wczoraj jako ostatnia, dzis pierwsza:) ejjj wstawac hihi Kurde pogoda mi sie psuje, dzis wypadu nad wode nie bedzie:p ale moze i dobrze, trzeba wreszcie za jakies pozadki w domku sie zabrac:) bo przez moje oststnie wojaze i wypadziki troszke zaniedbalam pozadki. Milego dnia
  7. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Witajcie wieczorkiem W sumie to zajrzalam z zamiarem przywitania sie tylko bo padam po dzisiejszym dniu, ktory tez spedzialam nad woda hihi:) ale sie opalilam, tym razem z przadu. Na plecy juz uwazalam:P Szkoda ze lato sie konczy:( wreszcie troche odzylam po opracji a tu zaraz podgoda na wyjazdy nad wode sie zkonczy i nie wiele atrakcji pozostanie. Zaraz mloda do szkoly no i zaczna sie obowiazki:( Dudziu to w sumie nie byla randka:) po prostu zwyczajne odwiedzinki i nic po za tym, chociaz wiem ze on pewnie by chcal zeby bylo wlasnie tak jak myslisz. Typowe kolezenskie spotkanie i chyba zaczyna docierac do niego ze nic wiecej po za tym nie chce bo zkonczyly sie zachowania jego typu proba przytuleienia mnie itp.rzeczy... nie mowie ze jakies dobieranie sie bo niech by tylko sprobowal, takie tylko przytulenie albo buziak w czolo a tym razem NIC! Ale moze i dobrze, bo ja nie chce zeby robil sobi chlopak nadzieje...nie iskrzy, nie ma tego czegos miedzy nami bynajmiej ja tego do niego nie czuje i jak do tej pory nie poczulam to juz pewnie tak zostanie! Chce kolo mnie byc, pomodz czasem ok.ale nie jestem w stanie obdarzyc go uczuciem:( Matko Polko znow dalam ciala i nie pogadalysmy, wybacz Witaj z nami Sunn 82 :) Spkojnej nocki wszystkim zycze
  8. chrupeczka23

    samotni rodzice

    No to faktycznie ciekawe przedstawienie mialas DUDZIU. Ja moge spokojnie powiedziec ze ostatnie dni mialam ruchliwe...to nad wode, to do przyjaciolki...w czwartek na zakupy sbie pojechalam. Z korzystalam z tego ze dzieci z panem tata byly i sie wyrwalam na troszke:) ale przyszedl poniedzialek i znow od nowa polsk ludowa jak to mowia:) Wrocilam w poludnie, wstawilam pranie, zarobilam zupe pomidorowa z ryzem. Potem troche sie okrecilam, posprzatalam i tak dzien zlecial... Teraz czekam na przyjazd pana kolegi z ktorym nadal nie wiem co mam zrobic, bo jak narazie wszystko stanelo w martwym punkcie i wcale nie cieszy mnie ta sytuacja no ale coz... Aaa w piatek tez miala ciekawe spotkanie, wspominalam chyba o tym...ale czy cos z tego wyniknie to sie okaze. Jak narazie mam solida nauczke i podchodze do wszystkiego z dystansem i wydaje mi sie ze dobrze robie bo po co mam byc potem rozczarowana!
  9. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Witam w poniedzialek Co tu tak pusto?? Matko Polko jak sie trzymasz? mam nadzieje ze jest ju duzo lepiej? Milysmy rozmawiac wczoraj ale dalam ciala, nie bylo mnie na skypie bo dopero pol godziny temu do domu weszlam. Mialam wrocic wczoraj, tak byl plan ale jak dojechalam do psiapsioly to powiedzisla mi zebym zostala bo chlopak jej siostry ma urodziny i ze posiedzimy sobie przy grillu i takie tam...no i skorzystalam z zaproszenia bo inaczej przenudziala bym sie cala niedziele w domu. W poludnie pojechalism sobie nad wode, slonko dawalo i korzystalismy z pogody. Efekt jest taki ze po wyjciu z wody leglam sie na kocyk i zjaralam sobie plecki hehe:p Na sam koniec lata sie przypieklam, ale trudno:) oby tylko skura nie zeszla. Dzis tez czeka mnie wizyta kolegi-przyjaciela z daleka o ktorym mialysmy rozmawiac...ciekawe jak to bedzie. Nic, nie marudze wiecej...lece ogarnac troche w domu co by sie w drzwiach nie przewrocil hihi:P Pozdrawiam wszystkich i milego popoludnia zycze:)
  10. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Witam Cie Justynko:) pisz co tam Ci sie dzieje,z kad jestes itd. trafilas w takie grono gdzie nikt nie pogardzi nowa znajomoscia:) pozdrawiam
  11. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Matko Polko nie wiem czy bede na skypie wieczorkiem bo zadzwonila do mnie przyjaciolka, wyciaga mnie nad wode a potem jade nocowac z dziecmi do niej:) wiec nie bede siedziec na kompie bo to troche nie ladnie byc u kogos a gadac z kims innym:P ale jutro wieczorem powinnam juz byc:) to napewno sie zgadamy:) Dobra lece sie ogarnac i jade:) moze wymocze troche tylek ja by ciepla woda byla bo ostatnio mielismy troche slonecznych dni:) wreszcie cos sie zacznie dziac:P pozdrawiam
  12. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Matko Polko staram sie zajac troche soba ale widzisz zawsze cos! jak nie dzieci chore to pan tata wymysla..troche sie uspokoilo to u brata problemy:( chcialam zeby przyjechal tu do nas ale n nie bo praca, ze z dziecmi musi sie widziec i sie wykrcal a na sile orzecciez nic nie zrobie:( ale tak zalamanego czlowieka dawno nie widzialam, naprawde ciezko znosi ta sytuacje... Ale soba faktycznie czas sie zajac! Tylko od czego zaczac...? pisalysmy jakis czas temu o tym moim koledze-przyjacielu...nadal sie kolo mnie kreci, jak tylko potrafie daje mu do zrozumienia ze po za kolezenstwem nic z tego nie bedzie bo naprawde nic kompletnie do niego nie czuje,ale fajnie jest miec kolo siebie kogos kto w razie czego pomoze, to chyba ty mi napisalas zebym brala co daje no i tak robie ale wiesz boje sie ze on to odbierze tak ze jednak daje mu nadzieje no i nie wiem jak to rozwiazac...kiedys z nim pisalam no i podziekowalam mu ze pomoc,wyjasnilam ze ja mu nie wiele moge za to dac a wiem ze w zyciu nic za darmo nie ma. A on mi na to ze on nic w zamian nie chce...wiec juz nie wiem, mze zostawic to tak jak jest.... Wczoraj zaproponowal mi wyjazd w gory na pare dni, napisal mi ze chce wziasc mnie z dzieciakami zebysmy tez cos od zycia milay....propozycja kuszaca ale jakos nie wiem czy sie zgodzic, jak myslisz??? to jest moj skype moze bedziesz umiala mi cos doradzic izabela.falkowska2 chyba ze wolisz na forum:)
  13. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Witam Wszystkich Nie odywalam sie oststnio... musialm troche odreagowc po ostatnich wydarzeniach. W czwartek zrobilam sobie wolne bo pan tata zabral dzieci prawie na caly dzien do Wroclawia do zoo, a wczoraj zajela sie mna troche psiapsiola... i mialam tez mile odwiedzinki wieczorem. Poznalam kogos jakos na poczadku czerwca...i caly czas mamy kontakt ale to temat nie na teraz...:) Dudziu 2 miesiace po operacji mine dokladnie 4wrzesnia ale czuje sie juz w miare dobrze, dokucza mi jeszcze bol czasami ale jes do wytrzymania...30ide na wizyte do ortopedy, zobaczymy co on na to powie:) Co do mojego brata tez mam nadzieje ze jakos wszystko sie ulozy, pojechala tam do niego mama zeby pomudz mu troche poskladac sie do kupy! Staram sie jakos obiektywnie patrzec na ta sytuacje z nim zeby nikogo o nic nie posadzac ale z tego co mowi moj brat i rodzina to sprawczynia calej tej sytuacji jest moja bratowa... wierzcie mi mojego M. to ona bije na glowe:( najgoorsze jest to ze w tym wszystkim tkwia dzieci...3malych niewinnych chlopcow ktorzy nic nikomu nie zrobili:( malo tego najmlodysz z nich to poltora miesieczne niemowle:( No nic nie bede Was tu zanudzac moimi problemami, bo w miedzy czasie byla jeszcze awanturka z panem tata ale to juz norma. Nawet nie ma o czym pisac:( Milej soboty Wszystkim zycze. Buziaki Kochani
  14. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Kochani z wpisami widze idziecie jak burza, pore godzin temu cos napisalam i juz widze znow dwie strony jestem w plecy... no ale coz... Tak sobie mina mi dzien, po powrocie musialam ogarnc mieszkanie bo byl bajzel...no w sumie nie jestem tym zaskoczona w koncu dzieci pilnowala mi mlodsza siostra (ma 17lat) a moja szescio letnia corka potrafi lepiej po sobie posprzatac.... Ale niestety z racji tej ze sytuacja byla kryzysowa nie moglam zabrac malych ze soba....nie wiedzialam jaki widok sama zastane a dzieciom tym bardziej nie chcialalm fundowac widoku tragedii Dobra wydusze to wreszcie z siebie bo nie mam juz sily trzymac w sobie... Moj brat probowal odebrac sobie zycie...:(:(:( gdybym tam z mama nie pojechala to juz pewnnie by go z nami nie bylo:( Na dodatek po powrocie awantury z imitacja ojca...
  15. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Hej Jestem zpowrotem! W sobote po moim ostatnim poscie na forum dostalam telefon i musialam pilnie wyjechac jeszcze za Glogow do mojego brata... Mila powazne problemy rodzinne, w sumie nadal je ma:( ale najgorszy kryzys mam nadzieje zazegnany:( ciezko mi o tym wszystkim myslec a co dopiero mowic ale nie wiem gdzie szukac dla niego pomocy...Juz bym brata nie miala...:( przepraszam ale nie mam sily w tej chwili o tym pisac:(
  16. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Cholercia czytam o tych pieniadzach i wiecie co...Dudziu i MP ja mimo tego ze tez mam z kasa krucho to chyba nie powinnam narzekac! Zyjemy za tysiac zloty alimentow do tego mam to marne rodzinne i z racji choroby pieniadze za zwolnienie bo na krusie jestem i jakos tak bez rewelacji ale z glodu nie umieramy. Ale jak czytam ze czekacie na pieniadze i zero odzewu to normalnie mojemu powinnam dziekowac...nawet go pochwale bo teraz musialam poltusze kupic bo nam sie miesko zkonczylo to nawet 2stowki sie dolozyl do tego! Nie powiem bo jezeli mamy dobre stosunki i cos sie dzieje to mimo alimentow jak zadzwonie i na cos sa pieniadze potrzebne to raczej mi nie odmawia, chyba ze sam nie ma...wiadomo ze nie daje nie wiadomo ile wiecej ale tylek poratuje...
  17. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Nareszcie pozadki porobione, jakotakie bo nie dam rady jeszcze z moja noga pomyc podlogale nie jest najgorzej hehe:D najwazniejsze ze da sie przejsc :P Matko Polko oczywiscie ze relacje zostana zdane,nie smialabym nawet Wam nie opowiedziec co i jak:P Kaju jestem w stanie zrozumiec Twoj bol po stracie dziecka, moze nie przezylam dokladnie tego samego ale mialam podobna sytuacje...tzn. chodzi mi o strate dziecka:( Nie wspominalam o tym jeszcze na forum bo ciezko pisze sie o takich doswiadczeniach...ale tez poronilam ciaze:( Po urodzeniu drogiej corki przez blad lekarza( chodzi o zalozenie zabezpieczenia) zaszlam po paru miesiacach w ciaze i nawet nie mialam o tym pojecia poniewaz bylam pewna ze to co mam jest skuteczne ale niestety:( cala przygoda skonczyla sie tak ze poronilam w 12trgodniu a lekarz umyl raczki od swojego bledu! Ten kto tego nie doswiadczyl nie jest w stanie do konca zrozumniec co czuje sie w takiej sytuacji:(
  18. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Ja tam Karmelko tylko z kawka do kompa usiadlam:) na sniadanko nie mam jeszcze ochoty ba po buleczke dopiero musialabym sie do sklepu udac:) Mi sie tam jakos humorek od wczoraj poprawil, ma nadzieje ze Dudzi i Maxxowi tez:) i ze dzis juz bedzie lepiej:) W sume to mialam sie tylko przywitac:D A ja sie tu rozgaduje. Treba ruszyc dupke i brac sie za jakies sprzatanie, po operacji czuje sie na tyle lepiej ze pozwalam sobie czasem na chodzenie tylko o jednej kuli, wiem do konca wakacji mily byc dwie ale nic nie idzie zrobic przy dzieciach a teraz juz nikt nie ma czasu mi pomudz wiec rozumiecie...sila wyzsza! A tak ogulnie to jezeli to wypali to spedze dzis dosc milo wieczorek:) Odezwal sie staaary znajomy, ktory akurat przyjechal do domu bo juz tu nie mieszka i zapytal czy mialabym ochote na maly wypad:P moze jakas pizza albo kino hihi tak mowil:P nio i sie zgodzilam:) pewnie bedzie ciekawie... Z namy sie juz pare lat i wiem ze od zawsze czul do mnie miete przez rumianek:D uderzal do mnie ale ze byla zajeta to utrzymywalismy kontakt kolerzenski...zobaczymy co zrobi teraz:P bardzo fajny, madry i ulozony chlopak hehe jaka reklame mu robie:P Dobra nie marudze juz. Ide sie rozejrzec co trzeba kupic, jade po zakupy (dobrze ze mam auto z automatyczna skrzynia biegow to chociaz operacja nie przeszkadza w tym zebym samochd prowadziala) a jak wroce to biore sie za jakies pozadki:) bo potem trzeba doprowadzic sie do kultury co by kolegi nie wystraszyc hihi :D Milej soboty wszyskim zycze i glowki do gory Kochani:):)
  19. chrupeczka23

    samotni rodzice

    wierz mi Dudziu ze we mnie tez... Ja cale zycie wychowywalam sie bez ojca, olal mnie jak uslyszal ze jestem chora ( o tych bidrach mowie) ze byc moze bede jezdzila na wozku... I wszystko czego w zyciu pragnelam to to zeby moje dziewczynki tego nie doznaly....braku ojca!!! Znioslam wszystko ale to na nic, on i tak tego nie zrozumial i chyba juz nigdy nie zrozumie...a preciez tez nie mial ojca:( I sam doprowadzil do tego ze za iles tam lat one beda mialy do niego zal tak ja ja mam do swojego.
  20. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Dudzia czytam Cie i az mi sie lezka w oku kreci:( Ja mam tak samo, nie poznaje czlowieka z ktorym spedzilam prawie 7lat, moze to nie duzo, moze jestem za moda zeby z pelnym przekoaniem powiedziec ze wim co to prawdziwa milosc itd.ale wiem ze to co czulam do swojego M. to bylo (czasami mysle ze nadal jest:( ) wlasnie to uczucie ktore czuje sie tylko jeden raz, takie prawdziwe... :( i nadalboil mnie i pewnie jeszcze dlugo bedzie bolec to ze przez jego glupote to stracilismy...i nasze dziewczynki juz nigdy nie beda mialy takiego prawdziwego domu...
  21. chrupeczka23

    samotni rodzice

    WITAM, WITAM, WITAM :):):) Nareszcie jestem zpowrotem:P mam nadzieje ze Samodzielna mama mnie tu usprawiedliwila :) bo nawet jeszcze nie czytalam a widze ze nie proznujecie na forum:) ale narazie chcialam tylko sie przywitac a potem bede czytac w wolnych chwilach:) Jednym czym moge sie na dzien dobry pochwalic to to ze moj mezulek zlozyl pozew rozwodowy... Zamurowalo mnie jak to uslyszalam! a zdziwienie moje bylo o tyle wieksze ze ostatnio mielismy dosc poprawne kontakty, az za poprawne... na tyle ze mnie to zaniepokoilo bo lepiej zeby nadal spalo to co zostalo uspione...:( wiecie o czym mowie No nic uciekam narazie, milego popoludnia zycze:) bo wreszcie weekend:):)
  22. chrupeczka23

    samotni rodzice

    a tak w ogole Alebazi to co to za superowski srodek na zabrudzenia?? bo ja to taka gapa jestem i wiecznie mam cos narozlewane heh a mleko na kuchence to juz standard u mnie:D zawsze wstawie i o nim zapomne i wykipi:P a rosolku bierzcie ile chcecie:D ja tam lubie gotowac, szkoda tylko ze nie mam juz dla kogo:( wiec Dudzia podwojna porcja dla Ciebie i dla Ciebie Alebazi:):) czestujcie sie:)
  23. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Dudziu no nam to siusiakow brakuje, po za Maxxim:D hehe MP fajnie bylo fajnie:p ty wiede tez po wspanialych chwilach...jak ja Ci zazdroszcze:) i pewnie nie tylko ja:) mnie cos nadal do kolegi z daleka nie ciagnie:( wrecz przeciwnie ostatnio nawet mam dosc jego towarzystwa, nie wiem co jest ze mna nie tak ale im wiecej on chce tym mnie bardziej od niego odpycha:( poradz cos:(
  24. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Ale tu gwarno :D nie nadazam czytac:) ale zaraz wszystko ogarne tylko odsapne hihi Tak nudzilam sie po obiadku i uspokajalam nerwy po odwiedzinach pseudo taty az wpewnym momencie patrze...tel.mi dzwoni, odbieram i to kolega:) wyciagna mnie nad wode, nie chcialo mi sie jechac ale jemu ciezko jest odmowic:D dogadalam sie z siostra, popilnowal mi smrodkow i spedzilam milo popoludnie:) nareszcie wyszlam z domku:D Posiedzielismy sobie na kocku hihi jak takie malolaty zesmy sie zaczepiali:P ale ciesze sie bo wreszcie wyszlam do ludzi:)
  25. chrupeczka23

    samotni rodzice

    zagapilam sie w komputer i wlasnie wykipialo mi mleko....wrrrrr nienawidze myc kuchenki:P moze ktos chetny??:) Maxx mi tez jakos grillowe klimaty ostatnio nie podchodza, wczoraj kolezanka chcila mnie do siebie zabrac zebym sie w domku nie nudzila ale tez cos chceci nie mialam...na grilla.
×