Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

chrupeczka23

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez chrupeczka23

  1. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Oj chyba baaardzo niegrzeczna dziewczynka w tym roku bylam,bo nawet ruzgi od Mikolaja nie dostalam :P:P
  2. chrupeczka23

    samotni rodzice

    JESTEM... Zaszylam sie na pare dni zeby pobyc sama ze soba, ale juz mi lepiej... Dudzia a co moze sie dziac?! jak zawsze to samo...klopoty z pieniedzmi z exem z dziecmi... Dominik ostatnio mi nie ulatwial sprawy bo ja liczylam na jakies wsparcie z jego strony ale jakos malo sie udzielal...nazbieralo sie troszke i nie wytrzymalam :( Aneta dziekuje Ci za to co napisalas! Dalo mi to do myslenia i masz swieta racje! Ale widzisz niektore sytuacje poprostu czasem mnie przerastaja i potrzebuje troche czasu zeby to poukladac... Wiem,ze to ja zawsze bede ich mama i w koncu przyjdzie taki dzien,ze zrozumieja,ze to ona nam go zabrala i zniszczyla nasza rodzine ale poki co maja do niej inny stosunek i musze sie z tym pogodzic bo inaczej wykoncze sie nerwowo. Rozmawialam wtedy z psychologiem o dziewczynkach,ale bardziej o tym jak najlepiej wprowadzic kogos do ich zycia nowego, jak im tlumaczyc ze ktos kto bylby zamiast taty ich przy mnie nie bylby dla nich zadnym zagrozeniem itp. ale nie poruszylysmy tematu ich stosunku do nowej baby ex. To bylo tak,ze on mi je rano dowiozl, ja je odebralam przyszla mama i ja wyszlam z domu i pojechalam do miasta a cala akcja z tym wyszla jakos wiczorem nastepnego dnia chyba jak on do nich przyjechal to one rzucily mu sie na szyje i koniecznie chcialy do Oli wrrr :( Mam nadzieje ze nastepna taka akcje z ich strony juz leiej zniose! To byl dla mnie szok, one zawsze cieszyly sie jak on wchodzil a teraz on nawet nie byl dla nich za duza atrakcja tylko odrazu zapytaly o nia!!!
  3. chrupeczka23

    samotni rodzice

    NIe mam na nic sily... Wczoraj przyjechal ex do dzieci...one jek go zobaczyly rzucily mu sie na szyje i zapytaly...Kiedy nas znow zaberzesz do Oli... Nie mam im tego za zle,to male dzieci nie rozumieja... Ale mnie to zabolalo chlernie.... Z Dominikiem ostatnio sytuacja napieta...mialam z nim wczoraj rozmowe...nie wiem czy beda efekty... Ogoln wszystko jest do dupy :( Wyszlam z jedniego zakretu dopiero co i juz wykoleilam sie na nastepnym... :(
  4. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Witam Wszystkch 1 grudnia... Kurcze,ten czas zasowa jak dziki, juz mamy grudzien Alebazi,wiesz co...chyba masz racje!!! Wkurzyl mnie wczoraj i to pozadnie,ale nie ma co jego piepszenia faemazonw brac do siebie... Jak jest taki madry to prosze,niech wezmie ja znow do siebie na noc i pilnuje zeby spala na boku i nie kaszlala! Jak by tak posiedzial nad chorym dzieckiem kilka nocy to szybko by mu sie odechcialo udzielania rad i bezsesownego pouczania! Aaa chcialam Ci powiedziec,ze mala zaczela znow wolac na kibelek...:) przemeczylam sie z nia troche ale wreszcie wszystko wrocilo do normy... Nakladam jej tylko pieluszke na noc... Wygoncie mnie z lozka:D wstalam po 9 zrobilam dzieciom sniadanie,wypilam kawe, zjadlam kromke chleba razowego z dzemem i polozylam sie spowrotem glowa cos mnie boli...
  5. chrupeczka23

    samotni rodzice

    A mialam taki dobry humor....bylam dzis w miescie,zrobilam zakupy, poszlam sobie do fryzjera...nawet nowa miske do kuchni sobie sprawilam, z tego nie tlukacego szkla, taka wieksza na podaie jakiejs salatki itp.rzeczy...i wszystko bylo super! Ale po co mialo tak zostac jak pajac mogl zadzwonic i wszystko zepsuc!!! :(
  6. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Trzymajcie mnie bo zaraz nie wtrzymam !!!!!! Ten oszolom mial tupet zeby pouczac mnie jak ja mam zajmowac sie dziecmi i wytykac mi,ze cos mu sie nie podoba!!!! Teraz dziewczynki malam troche przeziebione,jakis wirus panuje,ktory atakuje gardlo, obydwum dawalam antybiotyk bo tak lekarz zadecydowal...jutro koncza go brac...nie goronczkuja, nie maja kataru...ta starsza w sumie doszla do siebie,tylko Majeczka-mniejsza jeszcze kaszle,daje jej syropy. W dzien jest w miare ok.ale w nocy jeszcze troche ja meczy! Nic na to nie poradze,lecze ja jak umiem,robie wszystko zeby jej pomudz a on jeszcze mial czelnosc zadzwonic i mnie pouczac,ze jak ja sie dziecmi zajmuje!!!! Ze Maja w nocy bardzo kaszlala,ze dlaczego do lekarza jej nie zabiore...itp.brednie!!! Normalnie zlapala bym go za ten jego lysiejacy lep i przypierdzielila o sciane tak zeby z rozumem sie polapac nie mogl!!!! Najpierw zostawia mnie chora i przed powazna operacja z dziecmi, gleboko w dupie mial to co sie z nami dzieje...nie pomaga przy wychowywaniu dziewczynek ani troche i jeszcze mi robi takie uwagi!!! Jezu nosi mnie ze zlosci!!! Jeszcze udzielal mi rad bo ktos mu powiedzial,ze dziecko musi spac na boku to jej przejdzie kaszel.... To co ja mam ja do cholery zwiazac na noc????!!!!!!!! Przeciez to male dziecko,wierci sie w nocy!!! Dorosly czlowiek za dlugo w jednej pozycji nie ulezy a co dopiero dzieciak Boze jak ja moglam byc tak slepa i marnowac sobie zycie z takim idiota???!!!
  7. chrupeczka23

    samotni rodzice

    aaaa bo bym zapomniala Rano tatus odstawil mi dizeci... zadowolone jak nie wiem.. Jego szczescie! bo uslyszala bym tylko zle slowo od starszej corki to bym mu glowe urwala... Przemyslalam sobie troche te ich wyjazdy tam i doszlam do wniosku,ze moga jezdzic tam czesciej skoro im sie spodobalo...niech tatus zobaczy co to jest wychowywanie dzieci...bo wplacenie almentow na konto to nie wszystko!!! I tej jego lafiryndzie tez zabawa w dom szybciej sie znudzi jak troche u nich male porozrabiaja... :P Zadna z tym panienek na dluzsza mete nie wytrzyma czegos takego...
  8. chrupeczka23

    samotni rodzice

    ANETA nie wiem czy tak super sie trzymam,ale staram sie jak tylko moge i potrafie! Jestem prawie 2miesiace po rozwodzie i 13miesiecy minelo od rozstania z bylym mezem...to byly jedne z najtrudniejszych miesiecy w zyciu moim i moich dzieci,ale jakos je przetrwalysmy i wiem,ze mimo tego ,ze nadal jest ciezko i ciagle sa jakies problemy to bedzie juz tylko z gorki!!! Ty tez do tego wszystkiego dojdziesz, z dnia na dzien bedziesz silniejsza i bedzie Ci coraz latwiej to wszystko ogarnac... Bylam dzis u psychologa...po pietnastu minutach rozmowy ze mna pani magister zapytala mnie czy mam jeszcze ochote umawiac sie z nia na spotkania...bo ona ze swoich obserwacji wnioskuje,ze juz ze mna jest dobrze :) pomogla uwolnic mi sie od tego sadysty, nauczyla mnie jak z nim postepowac, podpowiedziala jak tlumaczyc pewne sprawy dzieciom...A teraz zobaczymy co nam dalej zycie przyniesie...
  9. chrupeczka23

    samotni rodzice

    NO I POJECHAŁY.... OBYDWIE Wiedzialam,ze to sie tak zkonczy bo przeciez ta mniejsza by sie zaplakala za Weronika, one sie leja i sa dla siebie nie dobre czasami ale sa ze soba strasznie zrzyte :) Trudno,jakos to przezyje.... przyjaciólka mnie poratuje, własnie na sygnale zasówa do mnie i zostaj ze mna na noc :) kocham ja za to... ANETA NARESZCIE!!!! BRAWO KOBIETO I TAK TRZYMAJ!!!! Twoja Hania dodaje Ci sil i dzieki niej staniesz na nogi...z kazdym tak bylo, nikt tak nas nie mobilizuje jak nasze wlasne dzieci i Ty tez juz do tego doszlas :) to jest kolejny krok jaki masz juz za soba w uwalnianiu sie od tej imitacji czlowieka i ojca, przepraszam za slowa ale ja podobnie jak nasza Dudzia mowie co mysle! Ja swojego ex nazwałam "dawca nasienia" :p Tez zostawil mnie po 7latach dla mlodszej od siebie o prawie 10lat siksy, z 2corkami, chora...bo latem przeszlam opreacje biodra, mam wstawiona proteze... I poradzilam sobie bez niego! Ty tez sobie poradzisz :) Aha i masz bardzo madra coreczke :) mam nadzieje,ze moja starsza corka tez zmieni podejscie do kochanki bylego i zrozumie,ze to ona jest powodem zniszenia naszej rodziny...
  10. chrupeczka23

    samotni rodzice

    DUDZIA moze i podejscie zle...ale my akurat mamy prawo do takiego odczucia! Cholera az sie poplakalam jak Cie przeczytalam :( pare rzeczy do mnie wrocilo i przypomnialo mi sie jak moja mala tez mi ktoregos razu powiedziala,ze Lubi Ole tatusia....i jeszcze patrzac mi w oczy zaytala czy jestem na nia o to zla??! Szczerze jak to uslyszlam to czulam sie jak by ktos mi noz w plecy wbil i na dodatek wiercil nim do okola!!! Moje dziecko lubi kobiete ktora znizczyla nasza rodzie, zabrala nam to co mialysmy najcenniejsze i jeszcze sie z tego cieszy...a mnie ma za zwykla wywloke i smiecia!!! Ale co moglam zrobic innego, jak nie powiedziec malej,ze nie jestem na nia o to zla...:( Mloda nie rozumie jeszcze pewnych rzeczy,wie co jest grane i dlaczego ale lubi ja i juz, nie zmienie tego..choc szlag mnie trafia jak o tym pomysle!!! My przy rozwodzie nie ustalalismy kontaktow, sedzia obojgu nam powierzyl prawo do decydowania o nich i doszlismy do tego,ze samai bedziemy dogadywali sie w kwestii ich kontaktow... Wiesz ja ogolnie nie mam nic przeciwko temu,ze on je gdzies zabierze czy odwiedza ale jak mysle o niej...o tym,ze bedzie sie z nia bawic itp.to mnie nosi ze zlosci... Jutro ma po nia przyjechac...ciezki dzien bedzie przede mna,a raczej noc..pewnie wezme cos na spanie bo inaczej oka nie zmrurze... Moze jakos przetrwam... Wiesz co mnie jeszcze irytuje...moze to zabrzmi egoistycznie troche... W sumie to nie wiem jak do tego madrze podejsc i to rozwiazac... Weronika wie,ze tatus ma inna kobiete,zaakceptowala w miare taki stan rzeczy, jakos sie do tego przyzwyczaila i nie jest na niego o to zla... Ale do mnie nikogo zabardzo nie dopuszcza... Mowie teraz o Dominiku! Jest o mnie zazdrosna, ja jej tlumacze, ze to. ze ktos pojawil sie w moim zyciu i jest mi troche blizszy niz zwykly kolega nie znaczy,ze mnie tez straca lub,ze bede mala dla nich mniej czasu albo nie daj Boze,ze bede je mniej Kochac... Ktorgos razu slyszala jak rozmawialam z nim przez telefon...potem przyszla do mnie i powiedziala mi,ze ona nie chce miec drugiego taty... Nie wiem jak zmienic jej stosunek do tego, wiem,ze potrzebuje czasu zeby sie z tym wszystkim oswoic bo od kad pamieta to w moim zyciu byl tylko jej tata ale czasami wkurza mnie to wszystko... Cholera...jemu wlno jest wszystko a mi nic...!!!
  11. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Aneta nie mialysmy okazji jeszcze ze soba rozmawiac,ale ja podobnie jak wszyscy na tym forum trzymam za Ciebie kciuki i wierze w to,ze wszystko przetrzymasz!!! Jestes silna kobieta,Twoj placz...to normalne,musisz wszystko odreagowac i placz do woli... Ja po rozstaniu ze swoim mezem tez to przechodzilam,ale przyjaciele,rodzina,wszyscy na kafe i przede wszystkim moje corki daly mi sile zeby to wszystko przetszymac i jakos dalam rade...Ty tez dasz!
  12. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Moja starsza corka nagle zapragnela spedzic noc u swojego Taty... :O Nie wiem co jej sie nagle stalo, dzis albo jutro ma ja do siebie zabrac! W sumie stosunki maja poprawne,ale ona nigdy nie chciala jedzic do niego na noc, bo nie chiala zasypiac beze mnie! Szczerze mowiac nie bardzo mi sie to podoba.... Po pierwsze,jak mysle o tym,ze ta lafirynda bedzie pchala swoje łapy do mojej corki to robi mi sie niedobrze... Kiedys pozwolilam mu zabrac corki do siebie na niedziele to mlodej zrobila takie pranie mozgu, ze dogadac sie z nia nie moglam. A najbardziej zabolalo mnie to jak wyskoczyla do mnie z tekstem,ze Ola jest ode mnie lepsza,bo mila dla niec czas,a ja nie zawsze go mam... Tylko,ze Ola nie wychowuje samotnie 2dzieci i nie ma calego domu na glowie, czego 6letnie, wtedy jeszcze 5letnie dziecko nie potrafi zrozumiec..ale co ja to obchodzi...wazne ,ze osiagnela cel... A po drugie,jestem pewna,ze on nie da jej spokoju,tylko bedzie wypytywal sie jej o mnie wszystko...czy moze kogos mam itp.rzeczy a potem beda awantury... Do nigo nie dociera to,ze jestesmy prawie 2miesiace po rozwodzie i ja tez mam prawo ukladac sobie zycie po swojemu... Zabronic jej przeciez nie zabronie... :O Ma prawo tak samo spedzac z nim czas... No i co radzicie?? Mloda na wyjazd do niego juz sie napalila...
  13. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Eee tam z takim piatkiem... Siedzialam caly dzien sama, za to dzieci mi go urozmaicily go tak,ze szok... Mlodsza corka zwymiotowala przy obiedzie w talerz... a teraz lerzy z goraczka... Zapowiada sie ciekawy weekend nie ma co :(
  14. chrupeczka23

    samotni rodzice

    No i tak trzymaj :D Ja tez mykam do wyrka... pchy na noc, a karaluchy na rano... :P
  15. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Ciesze sie bardzo, ze milo spedzilas czas :) nalezalo Ci sie!!! I co...bedzie jakis cdn? :D
  16. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Mee a moze nadasz nam jakies szczegoly z tej kawusi coo?? :P
  17. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Dudziu tak na marginesie...dla mnie Dominik to imie dla malego, grzecznego chlopczyka :) a ten Dominik nie ma nic wspolnego z takim chlopczykiem hihi :D pewnie wiesz co mam na mysli :D:D
  18. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Oczywiscie, ze moze :D ale to imie wcale mi do niego nie pasuje... :P Wczoraj to juz myslalam, ze nie wytrzymam przy nim...dokuczal mi pol wieczoru :) to mnie z lozka zepchna, to co chwile za wlosy pociagna :p ale dobrze nie jest chociaz taki sztywny :D
  19. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Hej, hej... :D Dudziu to ja sie przylacze i stane z Toba na placu boju :) Aaa wczorajszy wieczorek z moim panem D zaliczam do udaaanych hihi :D chyba masz racje...co ma byc to bedzie i juz...! Musze temu mojemu jakas fajna nazwe wymyslic bo ten pan D to tak srednio mi sie podoba... :P na imie ma Dominik... moze ktos ma jakies pomysly, bo mi nic do glowy nie przychodzi :P dzisiaj jestem nie wyspana i nie myslaca bo wczoraj sie zasiedzielismy:)
  20. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Hej dziewczynki... Dudziu cos ta nasza milosc rozkwiat w baaardzo zwolnionym tempie...ja sie dystansuje ile moge...a pan D jakos tez ostatnio wylweny w uczucia nie jest, owszem jak sie widzimy (szkoda,ze z taka marna czestotliwoscia) to zachowuje sie normalnie, oststnio nawet film z moja mama ogladalismy ;-) ale gdy sie nie widzimy to nadal cos malo sie odzywa... Prace obronil, teraz w poniedzialek wiec jedno juz ma z glowy...to nie rozumiem z kad ten ciagly barak czasu. Ale wzielam sie na sposob, teraz tez tak bede robila, czy to poskutkuje to sie okarze, nie bede sie pierwsza odzywac, doszlam do wniosku,ze jak go olewalam to bardziej za mna latal niz jak zaczelam powoli dawac cos od siebie... Zobaczymy co bedzie dalej... Powiem Ci, ze tak mysle ,ze z czasem z tego i tak nic nie wyjdzie, albo niepotrzebnie sie nakrecam. Moze sie myle, moze on poprostu taki jest i albo przyjme go takiego jakim jest albo nie wytrzymam i sama to zakoncze... Co do mojej siostry troche popytalam, podzwonlam....mam kolerzanke ktora miala niemalze identyczna sytuacje z chlopakiem i dowiedzialam sie z grupsza co i jak... Niestety do poki dziecko sie nie urodzi mamy zwiazane rece...dopiero po urodzeniu mozna bedzie isc do sadu, zlozyc papiery o alimenty...ewentualnie o ustalenie ojcostwa jezeli mlody zacznie sie migac i dopiero scigac go o pieniadze!!! Pod warunkiem, ze on sie zarejestruje i bedzie mial stala prace bo jezeli nie to brzydko mowic jestesmy w dupie!!! Zobaczymy...moze jeszcze sumienie go ruszy i przejzy na oczy... Ooo prosze wywolalam wilka z lasu:D wlasnie moj ksiaze zadzwonil, ze wieczorem przyjedzie...:)
  21. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Wiam wszystkich... Kurde znow sie zaszylam na troche... ale jakos bez wiekszych zmian u mnie od osatniego mojego wpisu no moze po za tym, ze smaram sie na calego:( dzieciaki tez troche noskami pociagaja,le teraz juz im lepiej...w tamtym tygodniu bylo z nimi gorzej, a teraz kolej na mnie.... MP. powiem Ci ze nikt go do tego nie zmusza, nie chce z nia byc to nie... tylko widzisz chodzi o to,ze on sie zmyl i nawet nie potrafil jej wytlumaczyc dlaczego tak a nie inaczej wyszlo, nie mial odwagi zerwac z nia jak normalny czlowiek, wyjasnic co mu nie pasuje i dogadac sie co dalej bo przeciez beda mieli dziecko...poki co nie daje jej ani grosika...a z tego co wiem to co sobote praktycznie jest z koleszkami na imprezie...nawalony... moze i bym w to nie wierzyla, ale ostatnio znajomi wyciagneli mnie z domu i przypadkiem sama go spotkalam... Nie pytaj jak mial mine jak mnie zobaczyl! Wszyscy w domu tlumaczymy jej zeby dala sobie z nim spokuj bo czlowiek ktory zostawia swoja dziewczyne w ciazy nie jest jej wart!!! Moze z czasem zrozumie,ze zle zrobil i jakos sie miedzy nimi pouklada ale nie wiem jak to bedzie.... Sluchajcie moze ktos bedzie wiedzial od ktorej strony to ugryzdz... ona dopiero w przyszlym roku w maju zkonczy 18lat a jakos na kwietnia ma termin...jak to zrobic z alimentami...??? u nie to byla zupelnie inna sytuacja i teraz nie wiem jak jej pomudz... Kiedy moze pozwac tego chlopaka o alimenty?dopiero jak urodzi czy moze wczesniej? Musi cos zczac robic w tym kierunku bo ona nie pracuje a rodzice nie sa w stanie utrzymac dodatkowo malego dziecka z nia bo finansowo nie wyrabiaja sie teraz a co dopiero potem... :( ja tez finansowo jej nie bardzo pomoge... Pozdrawiam wszystkich i spokojnej nocki zycze :)
  22. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Witam Nsza niesamowita Grupe Wsparcia!!!! I przepraszam za chwilowa nieobecnosc... Mialam chwilowe problemy w domu, nie u mnie na szczescie, bo po za tym ze jestesmy lekko przeziebione to nic strasznego sie nie dzieje... Mamy w domku klopoty z siostra i z pozal sie Boze przyszlym ojcem jej dziecka!!! Albo raczez z kolejnym Tylko dawca Nasieia :( :( Ojj malolaty narozrabialy a teraz nie umieja rozwiazac klopotow :( Chyba moja mlodsza siostra zostanie koleja samotna mamusia...A jeszcze nie urodzila bobaska:( normalnie zastrzelic tylko tego mldego....!!! Nagle mu sie odwidzialo i on nie wie czy chce byc z moja siostra! Az mi sie noz w kieszeni otwiera jak o tym mysle! Biedna poltorej tygodnia lezala w szpitalu z zagrozeniem poronienia a ten dup** nawet ani razu jej nie odwiedzil!!! :( Moja siostra to kawal cholery szczerze mowiac, ale nikt nie sasluzyl sobie na cos takiego!!! Aaa co do rozmowy z panem tajemnieczym to... :) wyglada na to, ze nie jestem juz sama... :) ale ja i tak nadal jakos w euforie z tego powodu nie umiem wpasc...ciesze sie, ze bierze nas na powaznie, ale jakos dystansuje sie mimo wszystko...
  23. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Eeee co tu takie pustki??? Ja sie chcialam pochwalic, ze na rozmowe z panem tajemniczym sie odwazylam,ale nie ma komu sie pochwalic.... Wszyscy gdzies uciekli...:(
  24. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Polka faktycznie przepieknie to ujelas:) I ja sie dolaczam do tych wspanialych zyczen :D Buziaki dlo mlodego i dla Ciebie Alebazi :)
  25. chrupeczka23

    samotni rodzice

    oj cos mi sie 2 razy wyslalo :)
×