Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

chrupeczka23

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez chrupeczka23

  1. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Mee jezeli chodzi o alimenty to duzo zalezy od tego jakie sa jego zarobki i jakie ma teraz wydatki takie uzasadnione typu czynsz itp.no i twoje bo jezeli ty pracujesz to za duzych nie sciagniesz z niego:( ja w tej kwesti to w ogole mialam inna sytuacje bo dzecko jedno jest male a ja jestem po opreacji i nie moge teraz isc do pracy....
  2. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Karmel.a ja tez jestem zdziwiona bo nie spodziwealam sie takiego obrotu sprawy, jezeli chodzi o dzieci to sedzia zapytal pod czyja opieka zostaja, powiedzialam ze pod moja i ze nie bronie ojcu kontaktow z nimi i na tym sie zkonczylo, aa zapytal czy ustalimy kwestie odwiedzin miedzy soba czy to musi byc przez osrodek...powiezielismy ze sie dogadamy...Ja sie cieszcze ze tak jest jak jest, czekam az wyrok sie uprawomocni nic mi juz wicej do szczescia nie potrzeba:) Mee nie ma problemu, jezeli cokolwiek co napisalam jest Ci w czyms przydatne to ciesze sie ze moglam Ci pomudz. Jezlei masz swojego adwokata to badz spokojniejsza oni w koncu wiedza co robic:) i napewno Ci pomoze:)
  3. chrupeczka23

    samotni rodzice

    A tak w ogole to mamy PIATEK!!!!!! :D:D A u nas cos pustki na forum, wszyscy czyms zajeci,tylko ja tak zamulam na tym kompie... Mee mi towarzyszy:) Gdzie reszta sie pochowala??? :)
  4. chrupeczka23

    samotni rodzice

    kurde uwielbiam ten internet, napisalam sie tyle a nie zrobilam kopiuj i dupa wszystko sie usunelo:( Mee poczekaj zastanowie sie jeszcze raz i wszystko Ci napisze
  5. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Mee a probowalas z nim o tym porozmawiac?? moze uda Ci sie jakos przetlumaczc mu, ze to wam obojgu wyjdzie na dobre. Pamietaj o tym,ze im sprawa dluzej bedzie sie ciagla tym wiekszymi kosztami zostaniecie obarczeni bo nie wiadomo jak sedzia rozlozy koszty procesowe! Napewno tez bedzie cos takego jak wizyta kuratora sadowego, zapomnialam o tym Ci napiasc wczesniej a nie wiem czy juz taka mialas skoro za tydzien nie caly masz rozprawe, do mojego ex kurator przyszedl na dzien przed rozprawa...wiec jezeli Ty jeszcze jego wizyty nie mialas to badz przygotowana na nia... U mnie bylo tak, ze to M.zaplacil te 600zl.przy skladaniu pozwu, ze rozwiedlismy sie na pierwszej rozprawie i bez orzekania o winie to sad umorzyl polowe kosztow i jemu zwrucono 300zl.ale z niego sciagnieto koszty wizyt kuratorskich u niego i u mnie, czyli to wyszlo cos kolo 150zl.bo za jedna wizyte kurator dostal ok.75zl. Mee nie namawiam Cie, bo nie wiem dokladnie jaka masz sytuacje, u mnie akurat wyszlo to na dobre, ze odpuscilam mam chociaz to juz z glowy. Ale przemysl wszystko dobrze i doprowadz do takiego rozwiazania, ktore bedzie dla Ciebie najlepsze:)
  6. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Hejka Co pytal sedza pewnie wreszcie chcecie wiedziec... W sumie to cala sprawa trwala moze z pol gdziny i sedza lajtowo podszedl do wszystkiego, z reszta my tez... W ogole jak weszlismy to pomylilismy miejsca na sali ja usiadlam tam gdzie powinien siedziec on i sadzia nas przesadzal:P Na poczadek zostalismy przesluchani, jak jemu sedzia zadal pytanie z jakich przyczyn jego zdaniem malzenstwo sie rozpadlo to powiedzial ze nie dogadywalismy sie...! I powiedzial ze woli uniewaznic to malzenstwo bo lepiej ze soba zyjemy nie bedac razem niz jak ze soba mieszkalismy, z czego sedzia sie smial bo przeciez to oczywiste...jego pytal o zarobki, o stosuek do dzieci itp. Ja jak bylam przeslychiwana to na pytanie o powod rozpadu malzenstwa odpowiedzialam, ze ja swoj powod podalam w odpowiedzi na pozew, ze to byla inna kobieta na co on nie zaprzeczyl..a potem dodalam, ze dochodzily tez klutnie itp. Zapytal mnie rowniez o moj stan zdrowia, okazalam sie zaswiedczeniem o stopniu niepelnosprawnosci bo doczepil sie dlaczego zadam alientow na siebie po rozwodzie...wiec uzasadnilam to tym, ze od dzieinstwa mam problemy z biodrami, ze maz doskonale zdawal sobie z tego sprawe a mimo to odszedl wiedzac ze nie moge pracowac. Po za tym mlodsza corka jest jeszcze na tyle mala ze nie musze dawac jej do zlobka itp.i ze sama sie nimi zajmuje. Powiedzial, ze mam sprecyzowac ile wydaje pieniedzy na dzieci, wiec nie bawilam sie w wyliczanie ani tez nie chcialam wyjsc na pazerna to powiedzialam mu, ze na podstawowe nasze potrzeby wystarcza mi alimenty ktore otrzymywalam do tej pory, jemu na szczescie to wystarczyo...dodalam, ze mimo meszkana z rodzicami sama ponosze koszty wlasnego utrzymania, ze to nie jest tak ze skoro mieszkam z rodzicami to oni moze mi na cos daja pieniaze bo my mieszkamy tylko w ty samym budynku... Czekajcie mysle teraz co on tam jeszcze pytal... Ogolnie zgodzialm sie na rozwod bez orzekania o winie, ale on nie kombinowal z zabranem alimentow na mnie wiec i tak mysle ze wyszlam na swoje! A po za tym dostalismy rozwod odrazu wiec wreszcie mam klopot z glowy, obeszlo sie bez dlugiego i kosztowngo procesu a przeciez o to nam obojgu chodzilo... Mee wiec napewno badz przygotowna na wyliczenie kosztow utrzymania..na co ile wydajesz, zapyta Cie o przebieg malzenstwa, jaki jest Twoim zdaniem powod jego rozpadu, nie wiem kobieto co Ci jeszcze doradzic:( my bylismy dosc zgodni jezeli chodzi o alimenty, o opieke nad dziecmi, o kontakty ojca z nimi... Kazdy rozwod jest inny, duzo zalezy od waszego podejscia i od podejscia sedziego! Jezeli wy wzajemnie za wszelka cene bedziecie chceili sie nawzajem ze tak powiem udupic to roznie to bedzie i napewno to potrwa, a jezeli sie dogadacie to dostaniesz rozwod dosc szybko:) ale napewno podejdz do sprawy w miare bezstresowo...wiem, ze latwo sie mowi! Ja tez strasznie sie martwilam i deerwowalam...w koncu mialam czym to bylo moje byc albo nie byc ale posluchalam wszystkich i tych z naszego forum i tych ktorzy byli przy mnie tutaj blisko i wazne jest to zebys zacholala spokuj i byla opanowana, to naprawde duzo daje! I pamietaj Pewnosc siebie przedewszystkim, nie mozesz pokazac ze czegos sie boisz!!! Dasz rade! jak my wszyscy tutaj! Bede trzymla kciuki :)
  7. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Hej Ufff nie wiem co mam wam napisac :) jeszcze do mnie nie dotarlo do konca chyba, ale ciesze sie :) aaa podam zainteresowanym nowe gg 38457281. Zmienilam numer bo oni go mieli a ja chce sie wreszcie uwolnic od tej dwojki :)
  8. chrupeczka23

    samotni rodzice

    JESTEM ROZWIEDIONAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!! :):):):):):):):):) Wszystko poszlo dobrze! Zostawil mi alimenty, nie stawial zadnych oporow... poszlo jak po masle :) Jezu jaka ulga!!!!!!! A wiecie co on zrobil..... jakies 2 godziny po rozwodzie zadzwonil do mnie i powiedzial mi, ze zaluje ze sie ze mna rzwiodl i ze dal mi ten rozwod bo ja tego chcialam... pssssssss to juz jst zalosne, prawie poplakal mi sie do telefonu!!! Dobra, nie pogniewajcie sie, ale jest u mnie przyjaciolka... Swietujemy hihi wpadlam tylko napisac, ze wszystko poszlo super:) Jeszcze pan od sprawy z innej beczki chce wpasc z wizyta po tym jak dowiedzial sie ze jestem juz Wolna hehe :D KURCZE JAKA JESTEM SZCZESLIWA:D:D:D Buziaki dla Wszystkich
  9. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Wpadam na szybko powiedziec Czesc Wszystkim:) Tak mnie dzisiaj nosi ze nie macie pojecia, ale to chyba normalne hehe Jestem podenerwowana ale poczucie humoru dopisuje:P zobaczymy co bedzie o 12.30 :) z czym mi ukochany i najdrozszy maz wyskoczy:P No nic ja spadam, musze wczesniej jechac do miasta bo przed rozprawa mam pare rzeczy do zalatwienia! Matko Polko ja tez dziekuje za rozmowe z Toba! Czy ja taka madra to bym sie poklucila bo dzis nie szla bym na srawe rozwodowa no alw coz....czasem tak bywa! Nie ma co dac sie tym manipulantom:) teraz to mu musimy byc gora:P:P hehe ale mi sie filozof zalaczyl :) IDE ZAWALCZYC O SWOJE!!!!!!
  10. chrupeczka23

    samotni rodzice

    SM no to pewnie bedzie cos pod tym katem kombinowal bo kiedys mielismy paro miesieczna przerwe z wziazku...poklucilabym sie o to z czyjej to bylo winy...a po za tym decyzje o powrocie podja sam, nikt go do tego nie zmuszal wiec powienien sie zastanowic czy warto takie rzeczy wyciagac bo idealny tez wtedy nie byl Coz co bedzie to bedzie....
  11. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Mee jak by mi sedzia zadal pytanie czy kochalam meza przed slubem to powiedziala bym ze tak bo tak bylo...tylko zeby mi to nie zaszkodzilo potem jakos Jakich pytan moge sie jeszcze spodziewac??
  12. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Zaczelo sie dzisiaj dzwonienie i wciskanie, ze on cos mocnego na mnie ma i jutro sie posram za przeproszeniem...przepraszam za slownictwo ale mam nerwa:( Sluchajcie czy przy rozwodzie sad bierze pod uwage to co sie dzialo tylko od momentu zawarcia malzenstwa czy podczas calej naszej znajomsci...??? powiedzcie mi szybko jak to jest, prosze!!! Ta radczyni prawna mowi, ze bieze tylko pod uwage to co dzialo sie w czasie trwania malzenstwa, a on powiedzial ze byla dzis u niego kuratorka i powiedziala mu zeby rak nie zalamywal bo patrzy na wszystko...od kad sie znamy... Jak to jest??
  13. chrupeczka23

    samotni rodzice

    ...JUTRO TRUDNY I CIEZKI DZIEN... :(:(:( nic dodac nic ujac!
  14. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Hej, hej Ja tez dolaczam sie do zyczen:) Maxxi buuuziak z okazji dzisiejszego Swieta :D Kurcze jak tak wszyscy beda trzymac ze mnie kciuki w sprawie z innej beczki to muuusi byc dobrze hihi :D Kochani poczatek weekendu:) ja juz go sobie zaplanowalam, wieczorkiem jade z dziewczynkami do przyjaciolki...wracamy jutro albo w niedziele:) Trzeba sie troche oderwac od problemow i odstresowac bo przeciez 5pazdziernika zbliza sie wielkimi krokami:P Kurcze tyle pytan mi sie w glowie klebi w zwiazku z ta srawa...zastanawiam sie jak to bedzie?! Jak mezulek sie zachowa, czy naprawde sie przyzna, czy tez cos zakombinuje... Jak by sie naprawde przyznal to na ilu sprawach by sie to zakonczylo...na szczescie nie bedziemy mieli klootow z podzialem majatku bo wspolnego nie mielismy,nawet konta wspolnego ni mielismy! czyli juz jeden problem mniej:p Trzeba bedzie tylko ustalic jego konakty z dziecmi bo alimenty juz mamy zalatwione... Kurcze musze jakos to ogarnac i sie wyluzowac bo mnie tam nerwy zjedza i po ptakach bedzie...rozwodniczki doradzcie jak sobie z tym poradzic:)
  15. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Dzien dobry :) Normalnie wczoraj pan tata z pora na wizyte u dzieci mnie rozbroil hehe... zjawia sie przed 22zdziwiony ze dzieci spia!!! Masakra! Usprawiedliwil sie tym ze dopiero przed 21prace skonczyl, ale tak jak by dzis nie bylo dnia na odwiedziny... Aaa wlasnie! Dziewczyny jak to jest z ustaleniem kontaktow ojca z dziecmi? ja musze skladac osobno jakies pismo o to do sadu, czy to sedzia przy rozwodzie uzgodni... Bo szczerze mowiac mam juz dosc tych jego nalotow! Przyjezdza sobie kiedy chce, a najlepsze jest to ze wiekszosc tych jego ''odwiedzin'' to po to by wpasc do mnie z zaskoczenia i sprawdzenia co robie i czy z kims czasmi wlasnie nie jestem....normalnie Zalosne! Sam sobie spiepszyl zycie i mi tez nie da normalnie zyc...jak to mowia pies ogrodnika!!! Alebazi tak jak mowisz, za mnie nikt zyc nie bedzie...nim wystarczajaco dlugo sie przejmowalam. Teraz musze zajac sie soba i dziewczynkami :) Dylemat faktycznie masz kobieto...ale raczej obstaje za zdaniem Dudzi...facet dzis jest a jutro moze go nie byc! Mozesz sprobowac porozmawiac z nim o tym, dlaczego ma taki stosunek do Twojej corki, czy nie moga sie jakos dogadac...z nia tez warto poruszyc ten temat oczywiseci jezeli jest juz w takim wieku, ze mozesz z nia o tym porozmawiac(bo nie podalas ile ma latek Twoja pociecha) Jezeli jest wam tak dobrze jak piszesz to faktycnie szkoda to zmarnowac, ale musisz pamietac, ze nie zbudujesz szczescia na cudzym nieszczesciu!!! W tym przypadku chdzi o szczescie Twojego dziecka...powodzenia zycze:)
  16. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Dzieki Dudziu :) kurcze po wczoraszym wieczorze chodze i caly dzien papka mi sie cieszy hihi :D wiesz co jest najlepsze...on mial fatalny strat u mnie, zle zacza nasza znajomosc i splawialam go ile wlezie ale uparl sie:P i ciesze sie z tego. Teraz nie zaluje...wyjasnilismy sobie to co mi nie pasowalo te pare miesiecy temu jak go poznalam w jego zachowaniu i teraz taki nie jest:) i szczerze mowiac na taki typ faceta pierwszy raz trafilam, moze to mnie tak do niego ciagnie:p ale zobaczymy co czas pokaze:) narazie staram sie mimo wszystko z dystansem jeszcze do tego podchodzic zeby potem w razie czego nie dostac zimnego kubla wody na glowe, chociaz pewnie i tak by bylo jak by cos poszlo nie tak... Kobiete po takich przejsciach jak my latwo jest zranic... Ale staram sie narazie myslec pozytywnie, przeciez nie wszyscy sa tacy sami...chyba heh :)
  17. chrupeczka23

    samotni rodzice

    a tak swoja drogo to nie bardzo wierze w to ze on tak po prostu sie przyzna i wezmie wine na sebie, mi sie wydaje ze mowi mi to po to zeby uspic moja czujnosc a za plecami cos szykuje. To nie ten typ zeby tak po roostu odpuscic!!!
  18. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Hej... Nie wiem co pisac, najlepiej nie wiele bo pozarazam wszystkich nieciekawym nastrojem... Wczoraj mialam odwiedziny pana taty...dziwne to bylo dla mnie spotkanie, powiedzial mi ze ma zamiar przyznac sie do wszystkiego w sadzie zeby jak najszbyciej dostac rozwod i sie ode mnie uwolnic, rozumiecie on ode mnie!!! Wogule obrocil kota ogonem i wokolo zrobil ze mnie najgorsza bo on skladajac pozew nie napisal na mnie zlego slowa a ja poszlam i obsmarowalam mu dupe! Ze on mimo alimentow nadal jakos tam staral mi sie pomagac a ja nie potrafilam tego docenic i uszanowac i zachowalam sie jak ''swinia" zanoszac takie pismo do sadu! Teraz na mnie wszyscy psy wieszaja bo jak ja moglam cos takiego zrobic, ze jetem niewdzieczna!!! Nie no dla mnie to jakis obled jest po prostu:( teraz cala jego rodzinka ma Mnie za potwora, za jakiegos pasorzyta! NIe jest juz wazne to jaka krzywde on zrobil mi i dzieciom, ze rozbil nasza rodzine...tylko ja teraz jestem wszystkiemu winna. Normalnie w glowie mi sie to nie miesci!!!
  19. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Witajcie po calkiem fajnym weekendzie wreszcie dopchalam sie do kompa:) przyjechala do mnie w piatek wieczorem przyjaciolka z chlopakiem i dopiero wczoraj pojechali ale bylam taka padnieta ze nie mialam sily pisac:) Z dawca nasienia narazie cisza...chcial wczoraj przyjechac ale nie mialam ochoty na spotkanie z nim...i powiedzilam mu nie bedzie mnie z dziecmi w domu i mialam spokuj:P wim ze w koncu i tak je odwiedzi ale chociaz wczoraj nie popsul mi humoru:) Tak po za tym bez zmian z reszta:) troszke mi bioderko operowane dokuczalo wczoraj...moze to przez zmiane pogody:( Milego dzionka wszystkim zycze:)
  20. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Staram sie go nie sluchac i nie przejmowac ale on takie pranie mozgu umie zrobic ze szkoda gadac...:( Ma tu dzis kolo 17 przyjechac...niby do dziewczynek! Zobaczymy jak jego wizyta tutaj przebiegnie, ja nie mam zamiaru sie odzywac a jezeli sprowokuje klutnie to dzwonie na policje i nie bede sie szczypac bo mam juz dosc ciaglego zycia w strachu i nerwach:( nie potrzebne mi to jest i tym bardziej dzieciom:(
  21. chrupeczka23

    samotni rodzice

    No i za szybko sie pochwalilam ze mam spokuj z panem tata... zaczelo sie, miedzy 16 a 17 zadzwonil z pretensjami! Dostal moja odpowiedz:( zaczelo sie odgrazanie:( powiedzial mi ze ani wydrukowane sms a ani to zdjecie mi w sadzie nie pomoga bo on i tak mnie zniszczy....
  22. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Jeejku jak mnie znuw dlugo nie bylo :( Czesc Wszystkim Znowu mialam male klopoty z internetem a do tego jeszcze male zamieszanie w domu przez siostre....a szkoda gadac, mowie Wam! Myslalam ze sie dziewczyna napatrzyla troche na to jak ja sobie pokomplikowakam zycie zachodzac mlodo w ciaze ale widze ze niczego jej to nie nauczylo. Pewnie juz sie domyslacie co malolata wywinela...ehh szkoda dziewczyny:( ale trudno, mogla myslec nad tym co robi! A po za tym to nie ma u mnie zbyt duzo wiekszych zmian. W sprawie rozwodu nic sie nie zmienilo. pan tatus chyba nadal nie dostal odpowieddzi na pozew bo jak narazie nadal cisza! Chyba ze dostal i po cichutku cos knuje ale na tyle co go znam to mysle ze jak by pozew dotal to na bank by szalal i wydzwanial z awanturami a dopiero potem by cos kombinowal... pozdrawiam Wszystkich goraco:)
  23. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Hej Ja tez jestem:) nie zostalyscie same:P tylko oststnio tez cos malo zagladam. Brak czasu na cokolwiek albo znajomi sie na glowe zwala lub jeszcze cos inego :) Narazie z panem tata cisza.... chyba pozwu jeszcze nie dostl bo nie dzwoni z awanturami ale to pewnie kwestia czasu:( no trudno jak juz sie poszlo na wojne to trzeba dokanczyc to co sie zaczelo, prawda?! Aaaa dziewczyny pochcwale sie ze powoldku zaczyna kwitac u mnie znajomosc z pewna soba...:) w jednym wpisie jakis miesiac temu czy lepiej wspomnialam o kims i nadal czekam na dalszy ciag wydarzen miedzy nami... :) Ciekawe co bedzie dalej Kontakty z kolega z daleka ktory za mna lata a ja jestem jak drewno troche przystopowaly, nie widzielisy sie juz dobre 3tygodnie. Piszemy do siebie i czasem zadzwoni ale to juz nie to co kiedys, mam nadzieje ze zrozumie wreszcie ze ja jednak nic do niego nie poczulam... Ehh jak tam mija wam niedziela? ja nudze sie strasznie... a tak propo pana taty to chyba sie dzis u dzieci z wiazyta pojawi, ciekawe jak przebiegnie to spotkanie... Buziaczki przesylam wam dzewczynki i milego dnia zycze
  24. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Hej Przepraszam za moja nieobecnosc ale mialam male zamieszanie w domu oststnio i jakos nie bylo kiedy nawet zajrzec...:( W poniedzialek zlozylam odpowiedz na pozew! Wszystko mi tam pani ladnie opisala...ze to co maz nawypisywal to nie prawda, bo chodzi o inna kobiete itd. postanowilam zawalczyc o swoje! Wydrukowalam u fotografa ich zdjecie, w sklepie w ktorym kupilam komputer chlopcy zciagneli program do drukowania sms i byli tak mili ze nawet wydrukowali mi te ktore potrzebowlam :P wystarczylo sie ladnie usmiechnac hehe No i teraz czekam na dalszy przebieg sprawy:( Dzis mialam niezapowiedziana wizyte Kuratora Sadowego w domu!!!:( W ogole sie kobitki nie spodziewalam ale na szczescie wszystko bylo ok.mysle ze jakiegos zlego wrazenia na niej nie zrobilam, w mieszkaniu bylo w miere czysto, mlodsza corcia byla grzeczna, obeszlo sie bez jakichs nie przyjemnych scen:) posiedziala z 15min.spisala protokol, przeprowadzila ze mna wywiad, rozejrzala sie po mieszkaniu i pojechala... Mowila ze do mezulka tez z taka wizyta jedna z tych kuratorek pojedzie. Ciekawe kiedy i co on powie, i czy zastanie w domu JA... Sluchajcie jak to jest... jak on zlozyl pozew i ja go dostalam z prozba zrobienia na niego odpowiedzi to czy do niego to co ja napisalam w odpowiedzi tez zostanie wyslane czy on o tym dowie sie dopiero na rozprawie?? bo zapomnialam ta pania o to zapytac i zastanawiem sie jak to bedzie:( Bo wiem ze jak on to dostanie, zobaczy wydruki smsów i to zdjecie to ja mam przesr*** bo sie wscieknie i bez awantur sie nie obejdzie... Za kazdym razem jak dzwoni to boje sie odebrac telefon bo nie wiem czy juz to dostal czy jeszcze nie i czy przypadkiem nie dzwoni do mnie zeby mi wygarnac...:( A tak na marginesie zastanawia mnie jedno:) Czy jak zobacczy to zdjecie i polapie sie ze to to ktore ona ma ustawione na tym avatarze gg to czy zrobi jej awanture o to ze przez jej glupote ja mam na niego dowod :P:P Jak myslicie :P
  25. chrupeczka23

    samotni rodzice

    Hejka wszystkim Wpadlam tylko sie przywitac bo jestm tak zdewastowana ze masakra:p przyjaciolka wyciagnels mnie wczoraj z domu, mamcia popilnowala przdacow i zarwalysmy nocke:p ale co tam nalezalo mi sie po tym porabanym tygodniu:) dzis jestem zkacowana i nie wyspana to moge gadac 3po 3 :P Jutro pojade do tej pani po ta odpowiedz na pozew i o wszystko sie wypytam!
×