Hej! Widzę, że temat ograniczył się do oceniania jednej z uczestniczek dyskusji. Chętnie bym dołączyła, ale do głównego tematu watku.
Ja za miesiąc skończę 27 lat, też obecnie jestem wolna i tak sie zastanawiam, czy aby przypadkiem nie jest już za poźno na poznanie kogos na resztę zycia?
Jak to z nami jest dziewczyny? My jesteśmy zbyt wymagające czy po prostu nie mamy szczescia do facetów? Czy wśród tych wolnych są jeszcze jacyś normalni? I czy, jeżeli są, to wolą te dziewczyny bliżej 30, czy raczej bliżej 20 ???