ilonek84

A i dowiedziałam się ze mnie nie zwolnią na pewno i nawet macierzynski dostanę.Dodzwoniłam się do kadrowej i mnie uspokoiła.Dzięki za waszą pomoc na szczęście już po nerwach.

Witam serdecznie Nowe Mamy i cała resztę. Zazdroszczę że tak możecie zobaczyć jak wyglądacie. Sprzątałam caały dzień i teraz zasłużony odpoczynek. Angel gratuluję dobrych wieści. Emma też mam stresa jak długo czekam na wizytę. My na razie mieszkamy z moimi rodzicami.Dogadujemy sie świetnie.Rodzice w pełni akceptują męża i traktują go jak rodzone dziecko. Aż miło patrzeć jak żartują i się wygłupiają. Mamy dom na wsi.3 pokoje więc jest miejsce ale plany już mamy na rozbudowę poddasza.Dla dziecka mamy na razie wózek i łóżeczko od mojej siostry.Ciuszków też dostanę.Dużo dzieci w rodzinie:) Pozdrawiam.

dzięki Agnezee.

Aga będę wdzięczna za każdą pomoc na razie zwolnienia zanoszę do pracy a później nie wiem co robić i nie wiem co z macierzyńskim.Na razie płaci ma ZUS.Będę czekać na wieści.Miłej nocki.

Witam. Pytanie mam.Jestem na l4 jestem w 15 tc umowe o pracę mam do kwietnia 2012 ale od maja moja placówka zostaje zlikwidowana , na umowie mam siedzibę firmy która jest w Warszawie czy coś mi grozi?Mogą mnie zwonić?Ma ktoś jakieś doświadczenie?Proszę o pomoc.Pozdrawiam.

Takaciąża u mnie jest to samo z kichaniem i kaszlem.Jak wiem że kichnęto się lekko kulę wtedy nie kłuje.

Dziękuję dziewczyny. Od razu mi lepiej. Fajnie wiedzieć że nie tylko ja mam takie problemy. Mam nadzieję że to przejdzie.Bo śnie o tym często i jest fajnie a w realu zero ochoty.Dziwne to trochę. Jeszcze raz dziękuję i miłego Dnia.

:( Witam.Powiem coś szczerze. Liczyłam na waszą pomoc wsparcie lub poradę ale zostałam zignorowana.Przykro mi z tego powodu ale rozumie że nie wszystkich interesują problemy innych.I doszłam do wniosku że niektórzy czytają tylko wybrane wpisy osób które się codziennie udzielają na forum.Ja nie mam takiej możliwości ale czytam wszystko i nadrabiam zaległośc. Myślałam że o wszystkim możemy pogadać a teraz czuje że się wygłupiłam. W sumie to tyle chciałam napisać bo mi to ciążyło.Pozdrawiam.

Witam Wszystkich fajnie czytać dobre wieści oby tak dalej. A ja wam zazdroszczę tych gorących chwil z mężami.Mój na razie przyjeżdża rzadziej bo (już niedługo)pracuje w Warszawie. Ale problem mam inny. Zawsze miałam gorący temperament i często ochotę no małe co nieco a teraz w ciąży nie wiem dlaczego ale wszystko osłabło.Mam duży problem żeby się podniecić i żeby było miło.Organizm płata mi figle i wogóle nie reaguje.Próbowaliśmy nawet filmy lekko-erotyczne oglądać ale bez zmian.O męża dbam i on to rozumie wszystko ale czuje się z tym dziwnie.Myślicie że to przejdzie?

Ktoś się pytał o której chodzimy spać.Ja najprędzej o 23-24 prędzej nie zasnę.Spałam zawsze do 9-10 jak miałam wolne a teraz po 8 jestem wyspana. A teraz oglądam kątem oka mecz. Dobranoc.

Znalazłam coś.To chiński kalendarz płci.Nie uważam że jest wiarygodny ale możemy sprawdzić Zobaczymy komu się sprawdzi: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 18 - + - + + + + + + + + + 19 + - + - - + - - - - + + 20 - + - + + + + + + - + + 21 + - - - - - - - - - - - 22 - + + - + - - + - - - - 23 + + - + + - + - + + + + 24 + - + + - + + - - - - - 25 - + + - + - + + + + + + 26 + - + - - + - + - - - - 27 - + - + - - + + + - + + 28 + - + - - - + + + + - - 29 - + - + + + + + + - - - 30 + - + - - - - - - + - - 31 + - + - - - - - - - + + 32 + - + - - - - - - - + + 33 - + - + + - - + - - - + 34 + - + - - - - - - - - + 35 + + - + - - - + - - - + 18-35 skończone lata matki w czasie poczęcia dziecka 1-12 miesiąc poczęcia + chłopiec - dziewczynka

Witam. Jejku wystarczy 3 dni was nie czytać i już tyle zaległości. Hanebe czekamy na dobre wieści.Trzymam kciuki i życzę dużo zdrowia dla mamy. Aga też zazdroszczę Paryża.Może kiedyś odłożymy z mężem na taki wyjazd. Fajnie że są same dobre wieści o Waszych maleństwach.Oby tak dalej.Ja dopiero 26 mam wizytę. Ja na razie nic nie kupuję tylko oglądam w necie a pewnie dużo rzeczy dostanę od sióstr bo maj a tego całą masę. Myślę o wanience na stojaku bo widziałam u kuzynki i naprawdę to super sprawa. A co do zaciekawionej to żal.Albo sie pisze to co się myśli pod swoim nikiem albo trzeba się nad sobą zastanowić.Jak można być takim fałszywym człowiekiem. Pozdrawiam Was Gorąco.

Witam was Wieczorkiem. A ja się pochwalę.Zjadłam dziś kiełbaskę i to z ogniska taką pieczoną na kijku.Pyszna była.A że się pogoda poprawia to polecam wam bardzo.Jutro ma być cieplej niż dziś. Pozdrawiam ciepło.

No to sto lat dla nas Wszystkich z okazji tej 100 stronki:)

Witam Wszystkich.Marti 25 świetny dowcip już go dalej puściłam. Madalena powodzenia na wizycie również trzymam kciuki. A tak ogólnie to mam pytanie.Boli was czasem głowa?Mnie wczoraj złapał potworny ból w lewej skroni aż mi łzy leciały.Wzięłam 1 panadol podobno można czasem.Po drzemce i tabletce przeszło ale na wieczór było to samo i całą noc mnie ból męczył. Podejrzewam że to na pogodę bo po południu wczoraj się popsuła i ciśnienie spadło a u mnie wzrosło zawsze miałam 100/60 a wczoraj 130/70.Macie jakieś sposoby na ból głowy?

I cieszę się ze przynosicie dobre wieści. Ale u mnie to tak.Po wizycie kilka dni szczęścia a potem do kolejnej wizyty niepewność...

Witam Nowe Mamusie i całą resztę.Ja rzadko pisze ale jestem na bieżąco. Aga pech czy zrządzenie losu jak dla mnie to nic się nie dzieje przypadkowo.Nie raz się przekonałam w życiu że los potrafi płatać figle i to często ku naszemu zaskoczeniu. Los sie odwraca o 180 stopni a my czasem płaczemy ze smutku ,a czasem ze szczęścia. A co do cytomegalii to często można się od małych dzieci zarazić./a rodzice to wiadomo czasem obliżą łyżkę itp...ty masz 2 dzieci co prawda nie małe ale może coś w tym być.Ale tylko takie moje refleksje .Mam nadzieję że wkrótce znajdziesz odpowiedniego kompetentnego lekarza.

Witam. Aga mnie głowa boli cały dzień od momentu kiedy oczy otworzyłam. I zimno mi lekko też ale podejrzewam ze to od niskiego ciśnienia bo deszcze zapowiadają a ja taki meteopata:) Jak leże to jest w miarę ok ale jak wstanę to aż pulsuje mi w głowie.

Sylwiucha spadkiem wagi się nie przejmuj ja mam 1.5 na minusie i lekarz mówi że to nic takiego po prostu metabolizm w ciąży jest szybszy.Do 17 tygodnia nawet sie nie tyje a potem to już waga sama przyrasta. Franka firanka jak dzień się źle zaczyna to dobrze się skończy.Miłego dzionka Wszystkim.

Kici Kasia podziwiam Cię za odwagę mnie to już czołgiem do dentysty nie zaciągną po ostatniej wizycie.

Za późno wysłałam to do hm dziwne...

do poprzedniczki. po co te insynuacje? Do reszty koleżanek robimy tak jak było ustalone?Ignorujemy?

To zanim dodasz wpis skopiuj go na wszelki wypadek to w razie czego pisanie nie przepadnie...

A termin znowu mi się zmienił teraz na 29 września ale bardzo bym chciała zostać tu na forum tu jest tak ciepło i przyjaźnie.

Witam Was Dziewczyny Serdecznie i Gorąco. Długo mnie nie było.Byłam u męża w Wa-wie i bez netu niestety. Dziś kilka godzin nadrabiałam zaległości i przeczytałam wszystko. Aż zgłodniałam. Wiele się wydarzyło.Przede wszystkim bardzo bardzo mocno ściskam Agę.Jesteś WIELKA.Podziwiam Cię i nie wyobrażam sobie tego forum bez Ciebie. Bardzo tęskniłam za Wami Wszystkimi.Ciesze się że nasze maleństwa rosną.Ja byłam wczoraj 1 raz był też mąż.I gin wszystko pokazywał Mężowi ja prawie nic nie widziałam:)Maleństwo ma 6cm i 2 mm a z nóżkami 7.4 widać było paluszki żołądek.Przyzierność karku też sprawdzał wszystko jest dobrze.Kość nosowa też ok.Mam nowe fajne wyraźne zdjęcia. Pozdrawiam was i ciesze się że już jestem z Wami.