Ewaaa197111

hej... anuuuulo... więc czy bolą mnie piersi...więc powiem ,że absolutnie nie! W ogóle mam dziwne objawy tzw. niepokojących mnie syndromów,które moga wskazywać na coś. Mianowicie od minionego we wrześniu poronienia miałam przez kilka miesięcy plamienia między cyklami ale lekarza to nie niepokoiło. Potem ustały ale miesiaczka była w moim odczuciu skąpa jeden dzień a potem plamienia .Odkąd zaczęłam brać olej z wiesiołka i pić siemię lniane ( 3 miesiace) sytuacja sie poprawiła i ta kwestia jest ok ,czyli tak jak wyglądać powinna ( jak było kiedyś) Nie mam wogóle żadncyh objawów napięcia przedmiesiączkowego.W sumie to też mnie niepokoiło. Piersi może odrobinę stają się cięższe przed @ ale nic poza tym. Nadmieniam ,że magnez,wit B6 i inne biorę od miesięcy. Może wspomnę jaki mam wynik tej prolaktyny: norma na moim wyniku wynosi(a ponoć sa rożne) od 5,18 do 26,53 a u mnie wyszło 28,99 . Prolaktynę można zbić regularnym sportem. Tak gdzieś słyszałam . No i castangus. Napisze tez Wam wyniki FSH w fazie folikularnej ( w której byłam robić badania) norma to ,jak wynika z instrukcji od 3,50 do 12,50 a mi wyszło 6,84 . A estradiol( estrogeny) norma od 12,50 do 166,00 a mnie wyszło 67,69 pg/mL. Od razu mówię ,że nie wiem ,czy z czymś się tego nie łączy i nie wiem czy jest prawidłowo. Ale zważywszy na tzw. wiek :) ... i rezerwę jajnikowa ,o której wszyscy mi mówią ... Uważam ,że lekarze to ...ignoranci i tyle. Nie wszyscy na szczęście,mam nadzieję na takiego trafić. anuuuulo... Dudarewicz jest dobrym diagnostą prenatalnym od USG , nie wiem ,czy zajmuje się hormonami.Słyszałam ,żę raczej skupia się tylko na swojej dziedzinie .Nie prowadzi tez ciaż. Może najlepiej zadzwonić do niego na telefon podany w necie i zapytać lub wysłać maila ze jego strony w necie.Ja tak zrobiłam . Bez problemu odpowie. Rachelko... ja tez nie zamierzam szaleć.Hormony chcę sprawdzić ,bo mnie niepokoją ,po prostu . Osobiście wychodzę z założenia ,że na in vitro mam jeszcze czas . A te wyniki robię właśnie po to ,żeby iść do jakiegoś dobrego lekarza na konsultację.

Witajcie Dziewczęta po dłuższej przerwie. Już nie pamiętam kiedy pisałam ostatnio. Byłam w międzyczasie u siostry w Irlandi . U mnie sytuacja bez zmian. Czyli ciąży brak. Własciwie w tym cyklu ,który minął mogę powiedzieć ,że trafiłam na owu ale ciaży i tak nie ma. Trochę mnie to zdołowało. Widze ,że u reszty też bez zmian. Kurcze ,miałam nadzieję ,że uda mi się Was poinformować o ciąży ale chyba jakoś tak tracę nadzieję. Wiecie może kiedy musiałabym zrobić sobie TSH i estrogeny ? Pozdrawiam !

Witam! Lecę do Ikei na zakupy. :) Pozdrawiam!!!

Hej! Ja też witam. Już po kawce. Naprawdę czas na tym urlopie ucieka mi przez ręce. Moje założenia realizuję . Pewnie dlatego.Pogoda tylko odbiera mi energię i siły. Gosia , mnie przyszło do głowy jeszcze to ,żebyś wzięła sobie ten Albothyl , ma on działanie złuszczające dla martwych komórek ,działa podobnie jak pelling dla narządów i mnie właśnie po nim ,jakoś w kolejnym cyklu oczyściło mnie i póki co jest ok. Ból krzyży może być też spowodowany dyskopatią , która nasila się w czasie ciąży.U mnie tak było i kilka miesięcy trwało zanim doprowadziłam krzyże do porządku gimnastyką. Na razie chyba jest dobrze , staram się nie dźwigać ,bo ewidentnie bóle pojawiają się po noszeniu ciężkich rzeczy. Kolejna sugestia, można zrobić sobie badania z krwi na chlamydię.Mnie na razie jakoś się nie chce. W trakcie urlopu chcę odpocząć od problemów. Uciekam do szycia moich zasłonek... Kurcze robimy sporo remontów ,wiec się nie nudzę. :) Stefanio ,witam,zdaje się ,ze mieszkamy niedaleko siebie skoro Poznań jest dla Ciebie blisko. Pozdrawiam i wzywam ładną pogodę!!!!!

:) No nie już ide ,bo zaraz padnę twarzą na kompa. A jutro zgodnie z planami mam mnustwo urlopowej pracy.Między innymi piekę chleb orkiszowy. :)

justinchen?

I ja jestem.. :) Właśnie skończyłam robić zakupy na allegro.Sama zdrowa żywność. Mon cheri... pozdrawiam i udanego wczasowania.Przypomnij mi swój stary nick,proszę. Chyba uciekam do łóżka tylko dopiję swoją herbatkę z mięty.

Witajcie! Ja na urlopie ale zalatana jestem ,że hej. SM... strasznie się ucieszyłam ,że Twoja psinka w tak dobrej kondycji. Ale z niej łobuziara. Denis... mój pies też uwielbia grać w piłkę nożną.Za kazdym razem jak ktoś z domowników wraca już leci po piłkę( syn mu dał jakąs gorszą od nogi) i prowokuje do gry.A jest przy tym taki waleczny ,że naszym piłkarzom by się tak przydało. :) Gosia... wiesz , ja też straciłam dziecko w 20 tygodniu to ze 4 miesiące po plamiłam przed @ , w środku cyklu a nawet troszkę poplamiałam po @. W chyba 4 miesiące po tym zdarzeniu miałam już tak brzydki okres ,który nie mógł się ani zacząć, ani skończyć i do tego dołączyły jakies inne niepokojące mnie objawy . Miałam też przy okazji stan zapalny pęcherza. Poszłam do gina .W badaniu ogólnym twierdził ,że wszystko ok. Kazal mi zrobić badanie moczu i dla niego pojedyńcze bakterie i leukocyty około 10 to stan normalny . Kazal czekać do wyniku cytologi . 3 tygodnie! No i ta wyszła nieciekawa. Miałam pobierane w kolposkopii wycinki do badania histopatologicznego .Na szczęście nie wyszły w nich żadne zmiany patologiczne.Ale stres , który mi zafundował jest mój. Przyjrzałam się więc wynikowi cytologii i doczytałam ,że facet zaniósł wynik do laboratorium 3 dni po pobraniu.Nie znam się na normach ale dla mnie to mogła być przyczyna takiego wyniku , w sytuacji , w której ewidentnie mialam stan zapalny i infekcję na pewno bakteryjną skoro nie była tak ewidewntna. Przelaczyłam się Macmirorem 500 i Albothylem , a teraz biorę Lvaginal w pierwszej połowie cyklu.Cytologia wyszła juz w maju II . Oczywiście leki dostałam od innego gina , który nie kwestionował już moich słów. Opisuję Ci to ,bo właśnie ,tak jak sobie przypominam w drugiej połowie cyklu miałam czasami ostre bóle krzyża, pobolewał mnie często brzuch miesiaczkowo .Te bóle krzyża własnie wskazują często na infekcję . Niby banał ale niekoniecznie. Jak przechodzi w stan chroniczny ,przewlekły powoduje stany zapalne jajników itp. No i może powodować mikro poronienia.Uniemozliwia zagnieżdżenia sie zarodka. Możesz poprosić o ten Macmiror albo diagnozować się i robić posiewy itd. Ja chcę teraz zbadać sobie progesteron,prolaktynę,TSH i z krwi badanie na chlamydię .Przy zabiegu możliwe jest wszystko , szczególnie w szpitalach.Więc lepiej wiedzieć wcześniej. To tyle moich kiepskich doświadczeń. Pozdrawiam! Coni,Karmi, Rachelko,Blu Lady,Biest, Gerwazy..., Tessa.. , magdalenko...,młoda..,Ivanka ... i reszta dziewczyn ... miłego wieczorka. :)

Rachelko... tak z większego. Twoje cykle do tej pory wynosiły 27-30 i ostatni 32 dni .Wydaje mi się ,że to dość nieregularnie. Nie znam szczegółów ,czyli nie wiem,czy masz wyraźne objawy owu (śluz ,zwiększające się libido ,no i testy ). Mogą być różne problemy,Nie jestem lekarzem ale mogą to być zaburzenia hormonalne . Może abyś zrobiła sobie badania estrogenów w 3 dniu cyklu no i progesteronu,prolaktyny przed okresem ,może też tarczycy albo udaj się do jakiegoś dobrego lekarza . Chodzi o to ,że dobrze jest siebie obserwować , gdyż lekarze nawet często nie przeprowadzają wywiadu z pacjentka. W każdym razie u mnie cykl jest w miarę zgodny z fazami księżyca. Tzn , owu wypada akurat u mnie na okolice III fazy księżyca nie uwierzycie ale jeśli wydłuza mi się cykl to z reguły przesuwa się w kierunku tej fazy .Brzmi to dziwnie ,ale kiedys w dalekiej przeszłości czytałam ,ze cykle kobiet były zgodne z fazami księżyca bardziej niż w obecnych czasach. U Ciebie jak mi się wydaje dopiero w ostatnim miesiącu (cyklu) owulacja przypada na pełnię (2 lub 3 .VII ) księżyca. Od dnia miesiaczki liczę 15 dni wstecz (mniej więcej) ,bo 1 dzień miesiaczki jest pierwszym dniem nowego cyklu. Musiałabys pomyslec ,czy odczuwane w te dni przez Ciebie objawy ciała mogły wskazywac na owulację. To tylko rozważania.Nie każdy musi się nimi kierować. Tylko ,że medycyna nie wszystko tłumaczy i czasami człowiek szuka rozwiązań w innych sferach. :)

Witajcie! U nas jak zwykle pochmurno,a u mnie początek urlopu. Nie odzywałam się, bo wczoraj byłam cały dzień na wyjeżdzie. Rachelko... wiesz , wydaje mi się ,że wyjątkowo długi miałaś cykl. Napisz mi od kiedy bierzesz ten castangus i napisz mi daty ostatnich trzech miesiączek,jeśli możesz . Na skutek obserwacji moich cykli trwających około półtora roku poczyniłam kilka spostrzeżeń dotyczących cykli. Wiecie co,znam osoby , którym obserwacja cyklu nie poczyniła żadnych szkód i zachodziły bez problemu w ciażę . To naprawdę nie ma reguły. Zajrzałam na mój ogródek i widzę ,ze już kilka cukini pięknych dużych wyrosło,więc dzisiaj coś z nich wykombinuję ,fasolka oczywiście też ,pomidory nie chcą mi pod folią zczerwienieć więc czekam...ale chwasty to porażka ,muszę zrobić porządek. Poza tym, mam wiele planów na mój urlop dotyczących właśnie porządków w domu,mycia okien, zmiany i szycia zasło do salonu,zapraw ..no i odchudzania sie. Dzisiaj chcę upiec chlebek orkiszowy i zarobić razowy na zakwasie.Uwielbiam zajmować się domem ,ale oczywiście kiedy praca mnie nie rozprasza. W sierpniu lecę do Irlandi do siostry i sobie odpocznę. Na razie pozdrawiam!!! Blu...dobrze ,że sie fajnie czujesz i tyle optymizmu z Ciebie tryska.Chyba potrzebny tu jest.

Witam i zapraszam na kawkę! Ivanko...nie doczytałam ,a gdzie na wczasy się wybierasz? Karmi... no to zbadaj sobie teraz to HSG. Ja zastanawiam się ,czy nie zbadać sobie progesteronu,bo wydaje mi się ,że mogę mieć zaniżony.Na zawyżony mi nie wygląda. Rachelko... pozdrawiam! Ja też urlop zaczynam od porządków. Myśle o wyjeździe(raczej wylocie do Irlandi) ale nie wiem gdzie można znaleźć tanie bilety P-Dablin. Może ktoś słyszał albo może coś zaproponować ? Gdzie szukać.Jakies szybkie bilety. SM ..jak piesek?

Karmi...pewnie,że jest super i nie raz zajrzę tam do fajnych dziewczyn ,ale tak jak mówisz,nie będziemy im biadolić o oczekiwaniu . Mam nadzieję ,że dołączymy do nich :) U nas też popaduje, i czasami grzmi. I ma tak być cały tydzień. buuuuuuuuu :(

A ja od jutra mam już urlop! :)

Oj SM.. tak mi przykro,biedaczek .

młoda... no tak to Ty w dolnej granicy wieku tu jesteś. No tak poród to wyzwanie. Rachel... skoro tak czujesz , to pewnie tak jest.Ale będzie kolejny miesiąc.

młoda.. gratuluję,to możesz odetchnąć .Sorry ,że pytam ale ile masz lat ,bo po nicku trudno wyczuć :) SM... trzymaj sie ,jestem pewna,że piesek to przejdzie i będzie lepiej niż się wydaje. Rachel... a co ile masz cykle?

Witajcie Dziewczyny! Wczoraj poszliśmy sobie z m i starszym synem do kina (21.30) na Facetów w czerni.Przedtem do knajpy meksykańskiej na kolacje i dzisiaj efekty widać na wadze. No ale muszę czasami odreagować z wielką pompą w pewnym sensie rygorystyczny czas odchudzania . tesa... kastracja chemiczna polega na podaniu psu jakiegoś specyfiku u weterynarza ,który powoduje ,ze ten jest bezpłodny przez określony czas. Działa się tu chyba na testosteron u psa. Długość działania specyfiku zależy od wagi psa. Jest to proces odwracalny w przypadku np. chęci posiadania potomstwa od swojego psa. Ponoć efekty sa takie same jak kastracja chemiczna ale licząc w skali życia psa dużo droższe. magdalenko ...również życzę powodzenia i cierpliwości w tym szpitalnym pobycie. SM.. trzymaj sie. Pozdrawiam wszystkie bez wyjątku,sorry ,że nie wymieniam. Lecę na kawkę.

SM.. szkoda mi pieska .Może sobie poradzi.Wiesz ,a ma jakieś objawy,może jeste bardziej cichy albo coś. My tak naprawdę nie wiemy kiedy te psy co jedzą , akurat Tobie udało się to dojrzeć.Bywa jednak ,że jak nasz ucieknie i wróci to jest kiepski, osowiały , potem wymiotuje ,bo naje się czegoś .na szczeście dochodzi do siebie. Może mi podpowiecie ,bo chcieliśmy podac naszego 2,5 letniego psa kastrasji chemicznej.Któraś słyszała o tym może? Jest to czasowe ,chcemy zobaczyc jak będzie reagował i jak zmieni sie mu charakter. Wczoraj rozmawiałam z lekarką weterynarii i odmówiła ,bo specyfik kosztuje 200 zł i jest pakowany po 2 szt i zaproponowała kupienie mi opakowania za 400 zł., bo jej się nie opłaca zakup w hurtowni całości. Trochę duzo,tym bardziej ,że nie wiem ,czy bedę chciała zastosowac to ponownie. No i na jego wagę 17 kg działa to pół roku ponoć. Macie z tym zwiazane jakieś doświadczenia? Rachel.. zapraszam , nawet do siebie do domku na kawkę ! :) Od 16 biorę urlop ,wiec będe dyspozycyjna. Zresztą resztę tez zapraszam! :)

Witajcie od rana . Piję kawkę i zapraszam!

Kochane moje napisze Wam kawał ,który dzisiaj gdzieś przeczytałam i nieźle sie uśmiałam. Idą sobie dwa plemniki by dokonać przeznaczenia. Młodszy zauważa dwa kuliste ciałka i pyta: -Zapładniamy? - Eeeeeeeeee , to tylko migdałki . Odpowiada starszy. :)

Ivanko... dzisiaj jest 15 dc. Eeee...to jeszcze nie ciaża. Ale zajrzę .

Gerwazy... to w tym miesiacu takie cudo wychodzi... a do łóżka już go gnałam przez weekend , teraz to on mówi ,że odpoczywa ;)

Rachela... czułość to chyba 40ml . No nie wiem co o tym myśleć ,może te witaminy to tak zafałszowały.

Gerwazy... nie wyprowadzę Cię z błędu,bo wszystko możliwe. Ja podczas ciaży z 11 letnim synem przed okresem miałam bóle okresowe , mało tego trwały one jeszcze potem przez jakis czas .Panikowałam i wydzwaniałam do gina ,bo myślałam ,że poronię. A w zeszłym roku było podobnie , zaszłam w ciążę w maju i już tydzień przed oresem pobolewał mnie brzuch jak na @ . Byłam na 150 % pewna ,że nie zaszłam ,dopiero dwa dni opóźnienia mnie zreflektowały no i kolejne dni. :)

Witajcie w to poniedziałkowe przedpołudnie. Ivanko73... a udało Ci się z tym celowaniem? Ja podjęłam decyzję od tego cyklu ,że działam w dni płodne , bo już za bardzo czasu nie mam na takie eksperymenty.Po prostu. W zeszłym roku planowałam ,wzięłam pod uwagę kalendarz chiński ,a owu mi sie przesunęła (była wcześniej) i jak zaszłam w ciaże był chłopiec. W zeszłym miesiącu tak sobie wymyśliłam z tym celowaniem ale w tym już odpuściłam. Nie wiem ,będzie to będzie . Jedna z dziewczyn pytała o te testy owulacyjne. Robię je sobie od wielu miesięcy z przerwami.Coś mogę na ich temat powiedzieć.Mianowicie dobrze jest stosować je przez jakiś czas ,bo naprawdę co miesiąc bywa inaczej. Ja używałam testów z allegro ,tańszych (też dobre) a teraz głównie a apteki (chyba Pink) ,bo w moim przypadku wskazują jak rośnie mi faza owulacji. Np. Dwa pierwsze dni mierzenia jest tylko jedna kreska, na 3 dzień pojawia się już trochę drugiej kreski ,na czwarty jest druga jeszcze bardziej widoczna a w sam szczyt LH sa już wyraźne dwie krechy.Piąty dzień jedna z kresek zaczyna znowu blednąć aby na 6 okazało się ,że jest już tylko jedna. Ale bywały też cykle ,gdzie po pojedyńczej kresce nagle w kolejnym dniu pokazywały się dwie kreski ,żeby na trzeci zniknąć pozostawiając tylko jedną z bladziutką drugą. Konkludując , owu w każdym cyklu przebiega różnie . Czasami wzrasta,czasami pojawia się nagle . Zwykle po 14 dniach od wzrostu LH (+/- jeden dzień ), najczęsciej na 15 dzień ma @. Stąd jakby ma to cel badawczy dla mnie , może też służyć dla celów antykoncepcyjnych. Ostatnio używam Lvaginal-u profilaktycznie co drugi dzień ,lub tylko w pierwszej połowie cyklu ,a diety nie przestrzegam , nie chce mi się. Jej skuteczność jest taka sama jak kalendarza chińskiego pewnie. Pozdrawiam i uciekam. Dzięki za zaproszenie od Kasi na NK.