martika:)

Mamuskamaj, dzięki wielkie za informacje, uspokoiłaś mnie bardzo, szkoda tylko że nie można mieć dzidzi w pierwszą dobę po porodzie. One kategorycznie zabierają? Cieszę się że u Ciebie oki, że dzidzia zdrowa i masz pokarm, to bardzo ważne. Urodziłaś dziewczynkę? Aha i jeszcze jedna kwestia mnie nurtuje a mianowicie nacinanie krocza. Położna w przychodni mówiła mi że już teraz nie jest to rutyną, nacinają jedynie wtedy kiedy jest taka koneczność. A jak było w Twoim przypadku? Jak rodziłam 15 lat temu to wszystkie kobiety były nacięte, tego się boję. Co innego jeszcze jak człowiek wie że trzeba było a co innego jest się traktowanym jak kolejna sztuka, nawet nie uprzedzali co będą robić. Źle wspominam tamte czasy, cieszę się że jest już lepiej i atmosfera jak piszesz się poprawiła. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam Cię i maleństwo.

Mamuskamaj, cieszę się że już jsteś po i ściskasz swoje maleństwo. Ja jeszcze czekam cierpliwie bo termin na początek czerwca. Jak będziesz miała chwilkę to proszę napisz jak tam wrażenia po pobycie na Bema bo nie wiem na co się nastawiać, miałaś swoje ubranka dla dziecka czy korzystałaś ze szpitalnych? Miałaś dzidzię przy sobie? Jak tam z rodzinnymi porodami i tymi salkami z łazienką, jest jakaś szansa? A położne w porządku? Oj pytań mam wiele i zaczynam się bać tego wszystkiego, proszę uspokój mnie trochę, pozdrawiam.

Ja jestem czerwcówką ale czytam Was.Dziewczyny, ciekłą parafinę w ciąży też można ponieważ ona nie jest wogóle wchłaniana do organizmu tylko działa jako poślizg, jedynie trzeba uważać żeby nie przedobrzyć bo naprawdę można posiedzieć w kibelku, na zaparcia rewelacja.

Mamuskamaj, trzymam dalej kciuki za Ciebie ale widzę że Twoja dzidzia się nie śpieszy wcale. Ja w środę mam wizytę i zobaczę co mi lekarz powie, ale ja mam jeszcze 3 tygodnie do terminu więc spokojnie czekam. Ja pierwszego synka przenosiłam 2 tygodnie, więc różnie to bywa. Pozdrawiam i powodzenia na wizycie. Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mam.

Dzięki, na pewno napiszę. Mam nadzieje że będzie lepiej, trzeba myśleć optymistycznie.

To trzymam kciuki za Ciebie, będę zaglądać czy już urodziłaś:) Ja mam 2 chłopców, pierwszy 4050, a drugi 3500. Córcia będzie mniejsza na szczęście, lekarz mówi że długa a szczupła.

Dziewczyny a gdzie kupujecie tę herbatkę z liści malin?

Ja wiem, że lepiej naciąć niż popękać, ale kiedyś cięli standardowo wszystkie kobiety, źle to wspominam bo sam poród ok. tylko ten ból potem, ani usiąść ani nic, masakra. Ja też będę miała córcię, jutro zaczynam 37my tydzień, mała waży 2450, no parę dni temu tak ważyła więc jestem spokojna bo mam cukrzycę ciążową i bałam się że dziecko może być duże, ale dzięki diecie jest ok. Ty też córeczkę będziesz miała? Ile waży?

Mamuskamaj, masz rację co do opinii, ja rodziłam już 2 razy ale w Legnicy ale to było 15 i 13 lat temu. Ja też uważam że szpital to szpital, zresztą Feminę ponoć zamknęli, tak słyszałam. My chcielibyśmy rodzinny, mam nadzieje że trafimy na wolną salę, ale zobaczymy. Poza tym boję się cięcia krocza ale ponoć już sie od tego odchodzi, ja miałam przy obu porodach, a cięli czy trzeba było czy nie. To takie moje obawy właśnie.Chodzę od początku do Gaworczyka, super lekarz, przynajmniej taka moja opinia, koleżanka mi poleciła i chodzę sobie na fundusz i jestem bardzo zadowolona. A Ty do kogo?

Hej Dziewczyny, ja mam termin na 7 czerwca ale zajrzałam do Was z ciekawości bo jeszcze trochę i my czerwcówki zaczniemy się rozpakowywać. Gratulacje dla mam które już urodziły. Mamuskamaj, zauważyłam w tabelce że jesteś z Lubina, ja też, chciałam zapytać jeśli można, czy będziesz rodzić na Bema i czy orientujesz się jakie tam są warunki?

Zobacz sobie na allegro kołyski CONECO takie mi się podobają, ale jeszcze ich na żywo nie widziałam, natomiast wyglądają na małe, a poza tym ceny nie są takie wysokie, widziałam używane w bdb stanie i niedrogo, bo przecież to tak do 5 miesięcy można dzidzię w takiej kołysce trzymać. Oj ja mam labę już od lutego, ale pogoda kijowa to trochę się nudzę w domku, ale czekam na wiosnę to będzie inaczej. Cieszę się bo na weekend jedziemy do mamy, jakaś rozrywka inna niż net i tv:)

Qska, ja też chcę najpierw zobaczyć tę kołyskę na żywo, chcociaż mnie się wydaje że ta którą ja chcę kupić jest trochę mniejsza, te drewniane faktycznie są spore, bo widziałam ją w sklepie. Ja tę moją wyobrażam sobie że jest wielkości wózka, może odrobinę większa, w kwietniu mają mieć je w tym sklepie dla dzieciaczków to oblukam.A co u Ciebie, nadal pracujesz?

Daria, raczej czarna owca hihi

Wszystko hula na nowym, jest oki:)

Dziewczyny nie nastawiajcie się żle, ja rodziłam pierwszego synka Adasia naturalnie, nie należę do dużych kobiet, poród był szybki a urodzil się z wagą 4050, więc nie ma co się martwić na zapas:)

Mnie się też dzidzia czasem śni, ale 2 razy to sen był taki rzeczywisty i realistyczny jakby naprawdę wszystko się działo, i obydwa razy śnił mi się chłopiec, może dlatego że od początku miałam takie przeczucie. A jednak pod serduszkiem dziewuszkę noszę, więc na te sny poprawkę trzeba brać.

Hej Dziewczyny, pogoda paskudna, dopiero od poniedziałku ma być poprawa. Stell, że Ty masz siłę pierogi lepić, ja w sumie ostatnio na 2 garnki bo ja na diecie i trochę mnie to męczy, tak to zrobiłam jeden obiad i z głowy a teraz sobie muszę osobno. Bomi, posmaruję paluchy oliwką tak jak radzisz, mam nadzieję że będzie lepiej. A co u Ciebie ne tak? Masz skoki po jedzeniu czy co? Bo u mnie po jedzeniu oki, tylko spadki czasem zaliczam okrutne jak mam dłuższą przerwę w jedzeniu szczególnie z rana, więc muszę pilnować posiłków. Wczoraj miałam 45 myślałam że się przewrócę, szybko zjadłam słodkie - 2 ptysie własnej roboty i wtedy podeszło do 110. Takie spadki też szkodzą dziecku czy tylko jak jest za dużo?

Dziewczyny, ja też uciekam odpoczywać, faktycznie jakiś ciężki dziś dzień, jutro ma być podobnie ale zimniej:(