Kjuu

3 dni w zupełności wystarczy, nie zamierzam dłużej, bo nie chcę mieć później problemów niepotrzebnie ;) Już duuużo o takim oczyszczeniu czytałam i z tego, co się dowiedziałam takie coś przydatne jest każdemu raz na jakiś czas, w celu pozbycia się złogów i toksyn z jelita grubego i wątroby. To ma później wspomóc metabolizm i być może okaże się lekarstwem na moje problemy żołądkowe, które przejawiają się właśnie na wiosnę i jesień. :) Jeden dzień mam za sobą, jeszcze tylko ten i jutro:)

Cześć ;) ja wybyłam na weekend z domu, przyznam że troszkę podjadłam.. Jest pół kg więcej przed okresem, więc chyba nie jest źle. Postanowiłam, ze przechodzę na tą "oczyszczającą głodówkę". Ponoć przydałoby się oczyścić organizm na wiosnę z wszelkich złogów :). Ktoś chętny? :)

I witam PannęPuszystą w naszym gronie :) Może opowiesz nam coś o sobie ? :> będzie się lepiej pisało :)

nastix - również zazdroszczę średniego wzrostu ;] ja mam swoje skromne 155 cm :P Ważę się po weekendzie, zobaczymy co przyniosło te kilka dni :)

Ja mam swoje czarne zamszowe czółenka 10cm z platformą :) lubię je bardzo, ale tylko kilka razy w nich byłam i się trochę już zamsz wyciera :(. Dobrze, że podałaś tą stronkę deezee.pl, pewnie i ja coś sobie wypatrzę :)

eh, za jakiś miesiąc, może nawet niecały otwierają nowy aquapark u mnie w mieście.. Postanawiam sobie, że pójdę tam dopiero jak będzie max 52kg :)

Rozmowy tu się toczą w tempie ekspresowym! Ale uhh, już nadrobiłam wszystko :). Kurcze, waga mi nie spada jak na razie :( No cóż, może w końcu ruszy, czekam z niecierpliwością ;) Coraz bliżej lato.. Marzę o tym, żeby w wakacje pokazać się w upragnionej figurze :> Ponad 3 miesiące.. Może się uda :) Pija któraś z Was ocet jabłkowy? Podobno pomaga przy diecie, ale podobno.. hmm może to przez niego tak stoi waga :|

przecież wieem, że tak sobie żartowałaś ;) No tak, mam D, tak wyszło ;P ale aż taki wielki nie jest, jak się wydaje;]

to ja mussa30 -> Osz Ty wredoto na D mówisz fuuuuj, a ja mam D :D Gdzie ja się podziewałam? Hmm, latałam tu i tam ;) Też się cieszę , że wróciłam, tu chyba zawsze się wraca :)

heeeej! ;D Ojaaa, jak dłuuugo mnie tu nie było! Ktoś mnie pamięta?:D Wrr.. z moją dietką coś nie bardzo było ostatnio;< dużo lepiej mi szło, jak regularnie tu pisałam. Więc to taka przestroga dla mnie, że już nie mogę zaniedbać tego temaciku ;] Ostatnio zaczęłam pić kwas jabłkowy, ciekawe czy pomoże :) Wiosna, wiosna idzie, cieplutko już tak, myślę że to bardziej zmobilizuje ;)

witam :) Wróciłam z gór, wyjeździłam się na nartach, wyszalałam, fajnie było :). Tylko strasznie brak mi tych ludzi, jakoś puusto tu bez nich :( No trudno, trzeba wrócić do codzienności ;) sporo jedzenia było, zbierało się energię na narty.. i przytyłam 1kg. może 1 nie tak źle. Ale dziś już zdrowo zaczęłam dzień - sałatką, więc mam nadzieję, że waga się wyrówna :)

też pod wpływem stresu dużo jeem :< Pranie już się robi, jeszcze jutro pakowanko i wybywam :) Trochę się rozchorowałam.. akurat na wyjazd, ale cóż, dam radę, noc pod grubą pierzyną dobrze mi zrobi, mam nadzieję ;)

Heej Wam :). Dawno się nie odzywałam i z dietką też ostatnio zaprzestałam :( . Ponieważ od kilku dni mam tak dużo roboty, w sensie nauki, że na nic nie mam czasu, a jak mało jadłam to tylko byłam osłabiona, szybko spać mi się chciało i nie mogłam się za bardzo skupić.. wszyscy doradzali mi, żebym chociaż na ten ciężki czas zastopowała z tym. Więc niestety wróciłam do 'normalnego' jedzenia, co prawda bez słodyczy.. Nie ważyłam się dość długo więc nie wiem, czy mi przybyło, ale za lekko to się nie czuję. W piątek zaczynam ferie i wyjeżdżam w góry na narty na tydzień, po powrocie porządnie biorę się za siebie i wracam do dietki:)

u mnie właśnie też dziś całkiem cieplutko i przyjemnie :) aż nie chce się jeść ;). Choć przyznam, że w ten weekend sobie troszeczkę za dużo pozwoliłam. Na wagę wejdę dopiero, jak skończy mi się okres, bo nie chcę się demotywować :)

Prawie całą noc przetańczyłam, weszłam przed chwilą na wagę - a tu prawie kilogram mniej niż wczoraj :). Dało mi trochę więcej motywacji :) i wszystko pięknie tylko uparłam się, że założę swoje czółenka na szpilkach i teraz ledwo chodzę, jakieś takie odrętwiałe stopy mam :( . Lecę zrobić sobie śniadanko.

ja sobie właśnie wróciłam ze szkoły strasznie głoodna, zrobiłam jajecznicę z 2 jajek, ale nie wiem czemu jakoś mnie zaczęło mdlić przy jedzeniu;/ . to wypiłam rumianek i już dobrze. Dziś wieczorem troszkę imprezuję ;D więc jak taki leń ze mnie, że nie chce mi się za bardzo ćwiczyć, to może wytańczę trochę kalorii :)

Witam : ) Dziś pierwszy raz się zważyłam po tych 3 dniach i... nic :( . Mam nadzieję, że coś się w końcu ruszy... liczę na to i się nie poddaję! ;) powinnam trochę więcej ruchu wprowadzić ;D A jak tam u Was?

kręcone jeszcze ciekawsze :>

u mnie dopiero trzeci dzień, ale jakoś mnie też już zaczyna nie ciągnąć do słodyczy :) mam nadzieję, że teraz będzie lepiej i lepiej pod tym względem.

Dobra motywacja :). Ja właśnie wróciłam i jestem wygłodniała, więc zjem joguurcik. Wiem, że grzeszę jedząc o tej porze, ale co poradzić..jak jeszcze nauka czeka a mnie ssie :( Co prawda jestem sporo młodsza od Was, ale z chęcią też bym się przyłączyła na nk :). Jak ktoś chce dać namiary na siebie to piszcie kamila.k15@wp.pl :)

Tak, tak, muszę uważać.. Jak tu popiszę raz na jakiś czas to jakoś mi lepiej z dietą idzie niż zwykle : )

ojeej to podziwiam naprawdę :) dopiero zauważyłam, że aż tyle ;D jutro przekonam się, czy te 3 dni zmieniły coś u mnie

ja dziś zjadłam 2 jogurty, 4 mandarynki i troszeczkę gulaszu ;)

Ja to podobnie jak Madziullllka - do wakacji. Oczywiście, jakby się udało wcześniej - nie pogardzę :)

raczej miałam zapytać co ile, a nie kiedy ;D