Kjuu
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kjuu
-
Jestem, jestem :) Elamm ten sam problem mam właśnie nogi, a brzuch mi już mój odpowiada . Z talii straciłam 5cm, a z ud zaledwie po 1cm.. :( też miałam 29 rozmiar spodni, a teraz jakieś 28. Ogólnie również 36 :) . Jeszcze mam 5 wejść na siłownię do 7 czerwca, ostatnio wyskoczyłam na basen do otworzyli aquapark wreszcie :D jeszcze zamierzam kilka razy się wybrać
-
świąteczny tłuszczyk już zrzucony :) głównie dzięki rowerkowi :) teraz może pójdzie z górki, mam nadzieję.. nie chce mi się w ogóle słodyczy, nie chce się jeść dużo, ciągle przebywam na powietrzu :) jak jakaś mega ochota to gałka loda i zaspokojone. Nie wiedziałam, że pogoda aż w takim stopniu może wpłynąć na sukcesy w odchudzaniu ;D
-
ja dziś sobie przejechałam 20km na rowerku :) Jak ja to kocham, ach :):) i do końca dnia taka wesoła chodziłam, też tak macie po ruchu na świeżym powietrzu? :)
-
po świętach kilogramik przybyl :( ale już się pozbierałam i dalej walczę :D W lodówce dużo pozostałości świątecznych, ale już ich nie tykam ;) Ostatnio sporo czasu spędzam na rowerze :)
-
haha, ja też wylizywałam miski po cieście ;D A teraz czekam aż ostygnie biszkopt i masa na karpatkę :) Jak tam pogoda w Anglii, też tak cieplutko ? :) Dziękuję i również życzę wesołych świąt spędzonych w ciepłej atmosferze ! ;)
-
mussa - spóźnione wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń! ;) Ja dziś od rana na nogach, na ciuchy się wybrałam, przebierałam te ubrania aż ręce bolą. Znalazłam tylko jedną bluzeczkę ;) . Zaraz się zabieram do robienia ciasta a później sprzątanko.. ;) Aaale gorąco! jak ja bardzo chcę już być szczuplutka :(
-
witaam:) Wracam do odchudzanka, jak sobie odpuściłam na ten czas nauki i stresów to przybyło 1 kg, ale to i tak wg mnie dobrze, że nie więcej :) Za oknem słoneczko, a na lato muszę być już szczuplutka :D Też niedawno byłam u fryzjera :) jakoś w tamtym tygodniu. Siedziałam w domu i tak mi się uwidziało, że lepiej by mi było w grzywce na drugi bok, więc ją zmieniłam i poszłam do fryzjera trochę ją przyciąć. Zawsze za samą grzywkę płaciłam 5zł, a tym razem pytam, ile płacę, a pani mówi, że NIC. No to fajnie :) A żadnego fryzjera nie odwiedzałam ponad 1,5 roku! Bo się pewnego razu zraziłam :P. Po wspaniałym weekendzie w stolicy się rozchorowałam i siedzę w domu, a taka ładna pogoda :( Jakaś osłabiona strasznie jestem, że nie mam siły na ćwiczenia.. Ostatnio wyczaiłam w aptekach takie coś jak saszetki aqua slim. Może testowała to któraś z Was?? :> Jedna saszetko kosztuje 1,50zł z tego co widziałam
-
co taka cisza ?! Ja się mogę usprawiedliwić tym, że się uczę, a Wy to co?! :D :D
-
Izka1208 - może zaczniemy razem jakoś po następnym tygodniu ? :) Raźniej będzie;D Dziś próbuję na samych kefirach, zobaczę, czy dałabym radę :)
-
Ja tą 10-dniową zacznę dopiero 18 kwietnia, teraz nie dam rady, bo mam kilka dni na jako takie przygotowanie do egzaminów, wtorek, środa, czwartek piszę, w piątek wyjeżdżam do stolicy na weekend, tam zakupki, impreza i coś tam siostra nam przygotowuje.. więc dopiero wtedy :). Ktoś chętny do wystartowania z dietą Stokrotki właśnie od 18?:>
-
U mnie dzisiaj ciągle pada i wieje :( Jaka to dokładniej jest ta dieta 10-dniowa? Może bym się skusiła :>
-
Stokrotka - ja mieszkam w północno-wschodniej części Mazowsza. Ale dzisiaj już nie było ładnie :(:( I jak na kefirkach idzie? Ciężko jest, który dzień masz tej dietki? I są jakieś już ubytki wagi? Może się skuszę :)
-
witam dziewczyny :) ajajaj, dzisiaj miałam duużo chodzenia, bo przyjechali uczniowie z projektu wymiany międzynarodowej i robiliśmy im grę po obrzeżach miasta, przeszło się jakieś 10km. Także dzień spędziłam w towarzystwie obcokrajowców i było wesoło:). Ja na razie ciągle trzymam tę samą wagę 56 kg.. no ale lepsze to niż bym miała przytyć :). Jutro już znowu zaciskam pas i poleci trochę w dół mam nadzieję ;) U Was też dziś była taka piękna pogoda ? Około 12 to tak cieeplutko było, na pewno 20kilka stopni, że na krótki rękawek się latało, a jak słońce po twarzy grzało, ach ;D Oby więcej takich dni.. :)
-
uu nie dodał mi się cały post :( , a miało być ; ...mniam , dawno nie jadłam ich ;D I dziś się nie pokusiłam na nic groźnego:) zjadłam jabłko, suróweczkę, wypiłam 400ml kefiru i 3 zielone herbatki :) i nie biegałam, bo pogoda szwankuje, ciągle leje, a jaki wiatr... mam nadzieję, że jutro się rozpogodzi, bo prawie cały dzień na dworze ;/
-
och, naleśniki z serem
-
Słoneczko, nie jest tak źle, na szczęście że masz te wyrzuty sumienia to odrobisz to :D Ja osobiście polecam bieganie ;) Dużo się spala, wyrabia mięśnie, ujędrnia ciałko i poprawia samopoczucie :). Jak wieczorkami sobie biegam po obwodnicy to czuję się taka wooolna, jakbym miała zaraz pofrunąć :D jeszcze jak sobie fajnej muzyczki przez słuchawki posłucham to już w ogóle nie słyszę mojego sapania i mniej czuć zmęczenie ;D a jakie dobre to dla zdrowia ;) Zamierzam niedługo zainwestować w jakieś dobre buty do biegania :) wykąpałam się, wybalsamowałam, zrobiłam maseczkę, wymalowałam wszelkie paznokcie i zaraz biorę się za sprzątanie :)
-
ważne, że jednak pisząc tu wszystkie walczymy, jedne mniej, inne bardziej , zależy też kiedy ;] Ja dziś zgrzeszyłam, zrobiłyśmy sobie z koleżanką placuszki na słodko. Ale nic więcej dzisiaj nie jem i wieczorem pobiegam, więc myślę, że nie będzie źle;) co do wymiarów to już elammm w czymś się różnimy ;D ja mam 67 cm w talii 97 cm w tyłkuu 75 w pępku :P 56 w udzie na szczescie mi w piersiach nie spada, 90 cm jak było tak jest :)
-
elammm - nie chodziło mi o kilogram w przód, ale o kilogram w tył ;] Stokrotka - nie zniechęcaj się! Waga musi się ruszyć, jeżeli przestrzegasz swoich dietetycznych zasad to nie ma innego wyjścia, bo przecież nie dostarczasz organizmowi tyle kalorii, co wcześniej, kiedy to starczało na zamianę w energię na cały dzień i dodatkowo zostawało żeby zamienić się w tłuszcz. Na pewno teraz wcinasz mniej kalorii niż wynosi Twoje zapotrzebowanie kaloryczne, więc waga ruszy :). Też już na początku dołowałam się i narzekałam, że tak się staram a tu nic, nawet czasem więcej. Mama ciągle mnie podtrzymywała na duchu, zapewniając, że się ruszy no i ruszyło :) Co prawda dopiero 3 kg za mną, ale zawsze coś i jestem z tego dumna:) 2 wieczorki sobie pobiegałam i od razu szybciej spada, nogi są jędrniejsze, a jakie samopoczucie :) Uznałam, że teraz coraz mniej będę patrzyła na kilogramy, bardziej na centymetry, bo trochę masy mięśniowej przybędzie, jak zaczynam dużo ćwiczyć :) Ach i się pochwalę, tak się wczoraj rozciągnęłam, że udało mi się w końcu cały szpagat zrobić :D . Jutro wieczorkiem rowerek:) już zakwasy się odzywają, ale dobrze jest :)
-
Widzę, że dziś pierwsza jestem :) A więc dzieeeń dobry! :) dobry bardzo bo na wadze -0,6kg mniej niż wczoraj :) Widzę, że moje wczorajsze bieganie się przydało. Od razu jakaś taka jędrniejsza jestem i powraca do mnie płaski brzuszek :):) Dziś znów wyskoczę na obwodnicę wieczorkiem ;]
-
no, zaraz kilogramik do mnie nadgonisz i będzie po tyle samo ;) Ja sobie lecę pobiegać trochę. Nikomu się nie chce, to trudno, biegnę sama ;]
-
elammm - fajnie, że tak sobie postanowiłaś małą przemianę zrobić :) I patrzę, że mamy podobne ogólnie wymiary, nie tylko co do wzrostu, bo tez mam taki rozmiar buta 36 albo 37 :) najczęściej w szpilkach, obcasach 36, a w adidasach czy trampkach 37 :). Ja poszukuję teraz czarnych, zwykłych szpileczek ale niewysokich jakieś 6cm. Niby takie najzwyklejsze, bez żadnych ozdób, ale nie mogę nigdzie takich znaleźć! Jakie ja dziś dziwaczne sny miałam.. Jeden z nich to taki, że obcięłam i sobie wygoliłam włosy, tak tylko grzywkę zostawiając i we śnie błagałam, żeby to był tylko sen, bo tego bym nie przeżyła :D i stało się, to był tylko sen :D Ehh, coraz rzadziej będę pisała, bo muszę się za siebie trochę wziąć, już za 2 tygodnie egzaminy, a wypadałoby się dostać do dobrego liceum ;)
-
Ta minka miała być zdziwiona, a wyszła jakaś skrzywiona :)
-
Jestem w szoku, na niedzielę zapowiadają u mnie 20*C ! :O
-
Ehh, bym sobie pobiegała teraz, ale jest zdecydowanie za zimno, bo na minusie..;
-
Ja piłam ocet jakiś czas i nie zauwazyłam lepszych efektów, tylko właśnie to, że apetyt malał ;) Hmm, powinnam porobić zmiany w mojej stopce, bo się sporo pozmieniało ;P podczas mojej "przerwy w odchudzaniu" przytyłam do 58kg, a teraz już 2 kg zrzuciłam w tym tygodniu więc w stopce sobie napiszę drugi start;]