Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Hana8503

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Hana8503

  1. Dziewczyny ja też już jestem po !!! Jak dojdziemy do siebie to opisze wrażenia i zdam relacje, poród ciężki zakończony nieplanowaną Cesarką, ale dzięki super personelowi medycznemu sprawy potoczyły się znakomicie, powiem tylko tyle: szpital łubinowa, opieka tam i pracujący ludzie- REWELACJA !!!
  2. Gosiek_29 Niewykluczone że ja też dołączę dziś na łubinową ...twardnie mi brzuch i zaczynają boleć plecy coraz mocniej :/ termin niby między jutrem a wtorkiem...taaa czekam na dalszy rozwój sytuacji.... , w każdym razie zdążę jeszcze zjeść niedzielny obiad :P
  3. Wikula Nie masz pojęcia jak bym chciała już dołączyć do waszego forum :) może w przyszłym tyg będę już szczęśliwą mamusią :D te ostatnie dni czekania są straszne
  4. Nitra U mnie też będzie dziewczynka :) A objawy mam dokładnie takie same jak ty, bóle jak na okres a do tego palce u rąk to już wyglądają jak parówki :P w sobotę też miałam akcję ściągania obrączki z palca, ciekawe co to będzie z tym terminem , jak do poniedziałku nic się nie wydarzy to mam się na wtorek umawiać na pierwsze Ktg:/ aczkolwiek mój lekarz ma dziś dyżur na łubinowej i serdecznie nas zaprasza do porodu :P he he he
  5. Wero Nika Jak możesz to wrzuć te nową rozpiskę rzeczy do szpitala, ciekawe czy tam coś doszło, ja dostałam ok. stycznia listę i wg niej torby stoją spakowane i czekają sobie, a termin na dniach. Gratulację dla świeżo upieczonych Mam !!! Ja już nie wiem co z sobą zrobić , z nudów już poskładałam leżaczek Bujaczek i chyba zaraz sama zacznę się w nim huśtać :P
  6. Gosia 30.03 Wiem właśnie że, jak nic się nie wydarzy to sami wywołają poród max w 10 dobie, także ekstremalnie mnie by to wypadło na 21 kwietnia..czyli święta wielkanocne na łubinowej...ale to będę się o to martwić po 12.04
  7. Gosiek_29 U mnie to jest raczej spokój przed burzą:P Pierwsze dziecko także nie wiem co to jest poród i co mnie czeka, a to że warczę na wszystkich to swoją drogą :) W końcu czuje się tak jakbym miała zaraz okres dostać , to mam prawo No ! :P Ja po wczorajszej wizycie nic konkretnego się nie dowiedziałam poza tym co robić jak się przeterminuję, czego bym bardzo nie chciała. Zaczęły pi puchnąć...ręce...wyglądają dziwnie...
  8. Nitra Ja też mam od dziś równo 8 dni:) jak dotrwamy do terminu i się nie przeterminujemy to spotkamy się na łubinowej:D Mnie brzuch pobolewa jak na okres już ponad tydzień, wczoraj lekarz stwierdził że organizm przygotowuje się do porodu ale przed terminem poród już mi nie grozi ( a wcześniej było że niby przed terminem mogę urodzić) tak więc stwierdziłam co ma być to będzie
  9. Gosiek_29 I nic się nie dzieje :/ dziś mam ostatnią wizytę u lekarza a miałam cichą nadzieję że jej już nie doczekam , niby miało się coś wcześniej ruszyć a tu cisza...termin mam na 12.04 więc jeszcze mam czas , od tygodnia brzuch mnie pobolewa jak przed okresem i nic szczególnego poza tym objawem... także pozostaje cierpliwie czekać :)
  10. To niech sobie dokupią lepiej tych łóżek :P albo niech się trzymają swoich zasad że przyjmują pacjentki od swoich lekarzy a nie że pan gin. Wiesiek z skądś tam jedzie na opinii szpitala a ma z nim tyle wspólnego co nic i podsyła tam swoje pacjentki bo kogoś tam zna, Jest powiedzmy 8 lekarzy każdy z nich wie ze swoich kartotek ile ma np. pań z terminem na kwiecień dodają to i nie trzeba być matematykiem żeby jakieś tam prognozy na przyszłość sobie zrobić i odpowiednio rozplanować czy się przygotować, logiczne że wszystkie nie zaczną rodzić naraz w jednym dniu. Ale nie ma się co nakręcać niepotrzebnie , nastawiam się że mimo wszystko nie zabraknie łóżek :D
  11. Wero Nika mówiąc o tych 5 łóżkach masz na myśli łóżka do porodu czy te w tych niby pokojach dwuosobowych już po porodzie...? Skoro mają powiedzmy 6 lekarzy na stałe współpracujących ze szpitalem ( mówię o tych którzy widnieją na stronie) i oni prowadzą ciążę kobiet mających rodzić na łubinowej to chyba są w stanie mniej więcej sobie określić +/- ile na dany miesiąc spodziewają się pacjentek do porodu. Termin mi się zbliża dużymi krokami a po prawdzie to czuję się tak jakbym za chwilę miała urodzić i robię się drażliwa :/ Jakbym tak tam zajechała i by mnie odprawili z kwitkiem bo nie ma miejsc ,to chyba by mnie trafił szlag z jasnego nieba, bo nie wyobrażam sobie szukać szpitala jak mam skurcze i rodzę:/
  12. Nitra O kurcze nie wiedziałam że tak to jest z l4 po terminie, więc szpital w takiej sytuacji powinien wywołać poród jak minie te 10 dni od przewidywanej daty porodu
  13. Murzynek2011 Dlaczego nie dostaniesz już kolejnego L4? \ tego co wiem to macierzyński wypisują w szpitalu po porodzie z dniem porodu, no chyba że twój gin już Ci wypisał macierzyński od dnia teoretycznego porodu- nie powinien tego robić raczej, jeżeli ci nie wypisał to chyba możesz dostać kolejne zwolnienie np na 2 tyg i w międzyczasie przerwie ci je urlop macierzyński
  14. Dziewczyny nie nakręcajcie się tak z tymi mężami przy porodzie czy pozwolą im zostać, czy każą jechać do domu i wrócić bo to jest szpital a nie hotel, i w ani jednym szpitalu nikt wam nie zagwarantuje tak idealnych warunków bo to wszystko zależy od sytuacji jaka będzie w danym momencie. Będą sprzyjające warunki to nikt wam męża nie wyprosi, zresztą dziewczyny opisujące swoje porody nie narzekały specjalnie na to że ktoś źle potraktował ich partnera, Chyba tylko rodząc w domu zagwarantujecie sobie 100 % poród rodzinny :P
  15. Gosiek_29 No to ja mam 2 tyg i parę dni, chociaż lekarz już na poprzedniej wizycie mówił, że szyjka się mocno skróciła i mam się nie zdziwić ani nie przerazić jak poród zacznie się wcześniej niż termin, jak narazie odeszły mi wszystkie dolegliwości ciążowe- kręgosłup już nie boli ( a utrudniał mi życie przez dobre 3 tyg, tak ze nie potrafiłam chodzić a zejście po schodach było tragedią) zero zgagi, wręcz czuję się świetnie- także podejrzane coś :P brzuszek już jest nisko, często odczuwam jego twardnienie więc może faktycznie coś się wcześniej wykluje :) a jak nie to będziemy czekać .
  16. Gosiek_29 Ja mam ostatnią wizytę na 4.04 ( jak do niej dotrwam) a potem też już czekanie, ostatnie badania mam z 21 marca i lekarz nie kazał mi już robić aktualniejszych. Teoretycznie termin mam na 12.04 a co ma być to będzie , jak się nieco córa pośpieszy to nawet lepiej, gdyż aktualnie ma jakieś 3100 kg, a ja jestem tzw waga piórkowa więc idealnie jak na moje gabaryty, niby przytyłam ze 14 kg i ja właśnie wolałabym chociaż połowę tych dodatkowych kg zatrzymać :)
  17. Do Gosiek_29 Ja jestem już spakowana do szpitala, dostałam werwy do pakowania po wizycie u lekarza jak usłyszałam że szyjka się skróciła , i mogę szybciej wylądować na porodówce- zmobilizowało mnie to do przygotowania torby, która wygląda jakbym się wybierała co najmniej na tygodniowy urlop a mam w niej tylko niezbędniki z listy :) Także zobaczymy czy zamiast kwietniową mamą zostanę marcową :P wolałabym mimo wszystko ten kwiecień :)
  18. Ja właśnie wychodzę z założenia że lepiej jest jeśli oficjalnie płacę lekarzowi za fachową opiekę w czasie ciąży i przynajmniej wiem co mam za tę kasę, niż potem pokątne wciskanie kasy a to położnej , a to komuś tam jeszcze . Niestety tak pacjenci przyzwyczaili personel w szpitalach- ja też pracuję ( nie w służbie zdrowia) i nikt mi dodatkowo nie płaci ponad to co dostaję przelewem na konto od firmy i denerwuje mnie proceder wciskania w szpitalach łapówek a to ma miejsce niestety na każdym oddziale i szpitalu. Faktem jest też to że wiele dziewczyn chodzi też prywatnie do lekarzy pracujących w państwowych szpitalach licząc na lepsze traktowanie. Zatem prywatne wizyty żeby móc rodzić na łubinowej nie są jakimś precedensem, z drugiej strony wszystko zależy od ludzi i podejścia - ktoś się skarży że w tym a tym szpitalu go żle potraktowali, pielęgniarki były be i w ogóle a nikt nie zna drugiej strony medalu że to ów pacjent był horrorem dla tego szpitala:) wszystko zależy od ludzi i perspektywy widzenia :D
  19. Do smarowania polecam oliwkę w żelu Penaten- bardzo wydajna- jedno opakowanie 200 ml starczyło mi na ponad 3 miesiące codziennego smarowania, kosztuje w zależności od apteki ok 26 zł a i skóra jest po niej dobrze nawilżona.
  20. U mnie na początku wizyty były co 4 tyg, potem co 3, i teraz 0d 35 tyg następną mam za 2 tyg, ale w tym czasie mam mieć wyniki z badań na paciorkowce, no i na ostatniej wizycie wyszło też może się coś szybciej się wydarzyć. W każdym razie mam już wypisane skierowanie (aczkolwiek doktor mówił że sama karta ciąży też wystarczy) i gdyby się coś działo co mnie zaniepokoi/lub zacznie się poród to mam jechać na łubinową. Pytanie z innej beczki :) na liście rzeczy do szpitala są papmpersy 3-6 kg. Ile sztuk tych pampersów zabieracie ? Mam kupioną pakę 94 szt. i chyba nie będę jej całej tachać do szpitala bo nie sądzę ze dziecko 2 -3 dni zużyje prawie 100 pieluch :P
  21. Mój zamówiony wózek jutro przyjedzie także, nie wierzę w przesądy :) Poza tym zamówiłam komplet 3w1 z fotelikiem samochodowym, który będzie potrzebny na wyjście ze szpitala żeby bezpiecznie dowieźć dzidzię do domu :) Jak tam dziewczyny z terminem na kwiecień ? Ja wczoraj dowiedziałam się od lekarza że mogę nie dotrwać do daty porodu z OM gdyż szyjka już się skraca . mała jest duża i mogę spokojnie 2-3 tyg wcześniej urodzić, ale nie jest to reguła. Także zobaczymy czy moje dziecię zechce wcześniej wyjść na świat czy każe na siebie czekać .
  22. Gosiek_29 To jest spora szansa że się spotkamy na porodówce- żeby tylko moja mała chciała wyjść o terminie :) , ja mam wizytę 7 marca kolejną , tak samo jak u Ciebie zajmuję się dopięciem wyprawki na ostatni guzik a i tak czuje się przy tym jak dziecko błądzące we mgle :) pierwsza ciąża także ciągle dochodzą mi nowe informacje co jeszcze powinnam przygotować :/
  23. Od samego początku ciążę prowadzi dr Mniszek, także od niego dowiedziałam się o istnieniu szpitala na łubinowej. W mojej okolicy ciężko trafić na lekarza, który oprócz tego że przyjmuje w przychodni dodatkowo ma dyżury/pracuje jeszcze w szpitalu- więc większość porodów kierowana jest masowo do szpitala wojewódzkiego w Tychach. Mnie tak jakoś z racji pierwszej ciąży i małych komplikacji na początku zależało na tym aby trafić do lekarza pracującego dodatkowo w szpitalu bo wiadomo ma na okrągło kontakt z rodzącymi, odbiera porody itd a nie tylko siedzi za biurkiem. Jestem zadowolona z prowadzenia ciąży przez dr i mam nadzieję ze w szpitalu na łubinowej też będzie wszystko ok, zresztą z relacji poprzedniczek wynika że raczej porody i pobyt w szpitalu przebiegają bez zastrzeżeń :)
  24. :) To u nas na odwrót wózek czeka na wybranie , a imię dla córki to Hania :) Z dojazdem to powiem szczerze za tym pierwszym razem było zabawnie szpital w adresie ma ochojec a jest na jakimś osiedlu zaliczanym już do Piotrowic, także planuję jeszcze raz przy okazji tam zajechać dla utrwalenia trasy:) Fajnie byłoby mieć rozwiązanie o terminie i być już na święta wielkanocne w domu z maleństwem:)
×