Witam.
Ja jestem w 7 tygodniu ciąży i już przytyłam 4 kg. Moim głównym problemem jest ślinotok. Nie jestem w stanie cały dzień stać nad zlew i pluć; przy próbie połknięcia tej śliny mam natychmiastowy odruch wymiotny. Jedynym dla mnie rozwiązaniem jest podjadanie-wiem że to wyjście nie jest najlepsze ale inaczej nie daje rady. Staram się przynajmniej zdrowo podjadać tzn. jabłka, surowe marchewki, rzadziej sucharki bez cukru albo płatki pełnoziarniste bez mleka. Najgorsze jest to że wcale nie mam wilczego apetytu i mam wodowstręt.
Przy pierwszej ciąży też miałam ten potworny ślinotok ale potrafiłam spokojnie wypić nawet 3litry samej wody niegazowanej dziennie i przez całą ciążę przytyłam 15 kg więc nie tak strasznie. Teraz jednak chyba będzie z 30kg do przodu. Niestety do kruszynek nie należę: mam 178cm wzrostu i teraz ważę 90kg!!!
Grunt żeby maleństwo było zdrowe a potem lodówka na łańcuch i już ;-)