Biedronka-1981

No i jesteśmy. Ania ma 5965gram i 62 cm :-) Ten guzek zniknie z czasem. Mam obserwować go i jeśli jej nie boli i nie skóra nie zmienia koloru , to nie mam się martwić :-)

Ja podbiję frekwencję później. Bo u mnie święta dzisiaj nie ma. Pogoda też znośna , nie jest za ciepło i nie pada. Idę z Małą do przychodni. Żeby ją zważyć i zmierzyć. No i zapytać muszę , bo pod jedną brodawką zrobił jej się taki twardy guzek niebolący. I chcę od lekarza usłyszeć co to jest. A u nas 2 razy w tygodniu jest takie pół godzinki wyznaczone i można przyjść bez ustalonego terminu i dziecko zmierzyć , zważyć i zadać pytania. Później się odezwę :-)

Ewa tu cisza i na FB cisza. Upał pewnie. =)

Ewa ,a na chrzciny bratanicy polecam małemu jakiś bodziak z krótkim bawełniany i ogrodniczki z bawełny lub spodnie. Są ładne takie stroje w stylu marynarskim.Są eleganckie a z przewiewnych materiałów. No i fajnie wziąć pod uwagę opcję - i tak będzie potem w samym bodziaku siedział ;-)

Dzień dobry . Oj dziewczyny teraz to już nie nadarzam i na FB posty i na Kafe. Ewa nietoperkowa ja to Qrde myślałam ,że Kuba to sam na tym motorze siedzi, dopiero jak powiększyłam zdjęie to uffffffffff, a oczy rzeczywiście Twoje ma syncio. No kropka w kropkę :-) Olcik i Renia gratulujemy przebycia chrzcin i ściskamy świeżo upieczonych katolików. Wiola dziękuję za powitanie i gratuluję zębolków :-) Ewa moja Ania też tylko cyca w buzi miała ( nie licząc tego jak jej mój mąż raz do polizania jajko czekoladowe dał - brak slów) . I też się tak dziwnie czuję jak dziewczyny o jarzynowej i słoiczkach rozprawiają. Ale co tam na nas też przyjdzie czas i wtedy skorzystamy z doświadczeń koleżanek :-) Milena no ,że Ci się chciało tak ładnie naszą ściągę poukładać. Wygląda to bardzo przejrzyście. Super

inezz skoro nie jesteś chrzestną to może teleskop , lub aparat fotograficzny, może jakaś mp4, lub konsolę do gier. Klaudyno, zdolna Twoja córeczka . My dopiero dotykamy kolanek, chociaż Ania z zainteresowaniem przygląda się ostatnio swoim stópkom . Pewnie niedługo stópki wylądują w buzi :-)

No to dobrze , tak myślałam,że ktoś może się dopisuje jeszcze . Dzięki :-) Miłego popołudnia kobietki i dziatki :-)

Tak zrobiłam , ale teraz są dwie kopie robocze. Coś namieszałam pewnie. Ewuś posprzątaj po mnie ;-)

Ewuś , wiem,może głupie pytanie , ale jak się można dopisać do ściągi ? I jestem za poszerzeniem :-) Ja też jem dużo, więcej od męża ;-) , ai jeden jogurcik dziennie jem i małej nic nie ma :-)

Inezz a jesteś chrzestną do komunikanta ?

No Klaudia nie ma się co dziwić nikomu,że do wózka z niedowierzaniem zagląda. Basia wymiata :)))) A ja mam posprzątane , poprasowane :-) , poprane , pospacerowane , dziecko najedzone, warzywa się duszą ,zaraz wstawiam rybę. Mąż musi tylko dojechać do domu z pracy :-) Ach jak ja kocham piątki :-)

He he . No ja pisałam mam na imię Bernadeta ,ale cały świat do mnie mówi Beti lub Biedronka :-) Więc mi to nie robi żadnej różnicy ;-) Pilnuj naleśników , bo spalone nie smakują ;-)

Tak prasować ............ no jakoś nie umiem się zebrać ........... Ja tak to lubię,że nie wiem czemu jeszcze nie trzymam tego super żelazka w mojej dłoni i nie jadę po desce wygładzając nierówności ubranek naszych ;-)

Fajny pomysł z tą stopką . Zauważyłam,że niektóre tak macie . Ale ja i tak jestem Biedronka :-)

Oj literkę zjadłam . Poprawiam. Anie to fajne dziewczyny są i już :-)

Starbuck z tego co ja się orientuję , to mleko przechowywane w temperaturze pokojowej możesz podać do 12 godzin. Więc moim zdaniem odciągaj ,w termosik, i na spacer. Powinno być o.k. Aniu imię piękne , polataj trochę przy suficie, a co . nie to fajne dziewczyny są i już :-) Fajnie ,że Natalka zdrowa , takie wiadomości zawsze serce radują. Buziaczki matko siostry bliźniaczej mojej córki ;-) No mamy czworaczki na forum :-) Lajlusia, Ania, Natalka i Franio

Nic ja zabieram się za sprzątanie i prasowanie. Żeby mi się tylko chciało tak jak mi się nie chce. Trzeba się zmobilizować i do ataku. Mała kawa z mlekiem i ruszam do boju. :-)

Starbuck to jak u mnie . Czyli nie jestem wyrodną matka :-)

My kołderki nie lubimy , bo za ciepło , śpiworek był już też za ciepły, mama musi kupić cieńszy , ale póki co przykrywamy się tym http://allegro.pl/kocyk-lovi-dwustronny-pluszowy-5-kolorow-paski-i2243731908.html w kolarze fioletowym i bodziak z krótkim + pajacyk i jak na razie jest dobrze. Oj ale ja się nasłuchałam,że dziecko kocykiem przykrywam. Jak już to kocyk powinien być przynajmniej z wełny ..................och te babcie .........

A powiedzcie mi czym przykrywacie dzieci na noc?

Chuzzele wiem o czym piszesz. Ja też czasami zerkając do innych wózków myślałam,że może mojej Ani zimno , bo tak jak piszesz to podobnie ubierałam zimą córkę , jak Ty synka. Ale widocznie robiłam wszystko dobrze, bo mała nawet katarku nie miała. Trafiły nam się takie ciepłe egzemplarze :-) Mojej Ani się nie dziwię ja zimą pod koniec ciąży to pod kurtką krótki rękawek tylko miałam, a rajtuzów w mojej szafie nie znajdziesz :-) Klaudyna wiesz, kiedyś chyba dzieci inaczej się ubierało i niektóre mamy też jeszcze tak robią. ja wyznaję zasadę -nie przegrzewać . A moje dziecko i tak mi zawsze płacze jak jej za ciepło. Więc rozbieram jak za dużo ma na sobie ,bo co mam zrobić .

Dodam tylko ,że taki zestaw ja wyżej to Ania nosi jak się tarasujemy lub ogrodujemy . Bo jak w rejs to wiadomo mama wystroi zawsze . Ale zestaw skarpetki ,bodziak z krótkim, tunika z długim , legginsy , butki czasami ,opaska na głowę i tak jest o.k.W razie "w" mama zawsze ma kocyk ze sobą.

Sylwka korzystaj z rodzinki i ciesz się ile wlezie :-)

I my mówimy dzień dobry. Coś mi się ta moja Ania dzisiaj w nocy często budziła. Chyba te zębolki nie dają spokoju. Co chwilę cyca jadła i po chwili ssania zasypiała. Oj biedulka moja . Pelepetko -Aniu (kobieto o pięknym imieniu) a jak ja jestem szczęśliwa ,że wcześniej usypiamy. :* Asia , Poleczka też łysolek i to śliczny łysolek jak Ania :-) Jeszcze im te włosięta urosną. Co do pomysłów na upominki to książeczka, czy puzzle dla dziewczynki super, a chłoptasiowi też można puzzle te większe dostosowane do wieku i np:książeczkę z autkami Ewo nietoperkowa ja też się jeszcze mieszam z tymi nikami , imionami i pewnie nie raz jeszcze coś pomieszam ;-) Chuzzle moja Ania też gorąca dziewczyna jest . Ja to się boję ją przegrzać. Kiedyś nawet oglądałam praogram taki to pediatra się wypowiedział,że lepiej jak dziecko zmarznie trochę niż jak sie zapoci i przewieje. Ale wiadomo,że chcemy jak najlepiej dla maluchów. Ania jak nie ma wiatru to w samym bodziaku z długim rękawem i pół-śpiochach i tak jej dobrze. Babcia męża zawsze krzyczy ,że jej zimno pewnie- ale ja sprawdzam na karki i ciepło ma dziewczyna. A jak za ciepło ubiorę to ryk niesamowity i rozbierać trzeba.

Kitka więc moja Ania starsza o parę chwil , urodziła się o 8:51 ;-) Dentysta też mnie czeka i też ble A moje dziecię śpi :-) Mama jest w szoku , bo jej dziecko nigdy przed 20:30 jeszcze nie zasnęło na noc. Olcik takie wiadomości zawsze cieszą. Super ,że macie dobre wyniki. Miłego wieczoru dziewczyny , ja spadam, mała śpi to może jakiś "film z mężem oglądnę " ;-) tak mało ostatnio czasu spędzamy razem :-) Dobrej nocy wszystkim