Aaannneeetttaaa

Kobitki a jak czujecie skurcze? Ja wczorj i dziś baaardzo dużo leżę, bosię boję żeby nic złego się nie przytrafiło. Moja gin pozwala mi na długie spacery ale co z tego jakja idę 300m i już twardy brzuch. Więc najczęściej wracam. A kiedyś stwierdziła, że słaba kondycja i już nie wiem co mam robić iść mimo twardego brzych czy słychać zdrowego rozsądku

Pinaa pzrykro mi, ale teraz bedzie lepiej tylko dużo odpoczywaj. Ja z pierwszą ciążą to leżałam z podniesionym do góry tapczanem tzn. z jednej strony tak, żeby siłą grawitacji dziecko się cofnęło i dotrzymałam do 39 tc. Najważniejsze: odpoczywaj i dużo poleguj a bedzie dobrze. To gratuluję Kropelka, to już masz za sobą i możesz odpoczywać. Czy coś jeszcze Ci zostało? A może idziesz dalej?

Ups wyrzuty sumienie, przepraszam za błąd. Cór uczy się literki ż, za dużo się na nią napatrzałam

Milka powinnaś sobie darować te wyżuty sumienia w sprawie tego egzaminu. Jaki świat długi i szeroki to można zauważyć, że nie takie egzaminy są załatwine nietycznie :-))). A dla ćiebie to teraz spokój jest najwazniejszy a nie nerwówka i egzamin u jakiegoś palanta. Więc może coś Ci pomoże Twój promotor. Trzymam kciuki. A ja dziś nadrabiam z córą zaległości ze szkoły, bo miała ropę w ząbku i nie było jej w szkole.

oby_lipcóweczka też mam problem ztymi kredytami, ja to o odboiór częściowy walczę, bo się budujemy ale nie chcemy zrezygnować z kredytu, który mamy, bo on jest na bardzo dobrych warunkach. Dlatego jak będzie odbiór częściowy nowego domku to przeniosą nam hipotekę z mieszkania na ten dom i mieszkanie możemy sprzedać. A kasa się przyda na wykończenie, ale procedury są straszne. Co do podkładki przetestowałam na córce i ja nie kupuje, dla mnie to zbędne i faktycznie siedzisko bakterii. To oczywiście moja opinia. Z wózkiem też się zastanawiamy jaki. Przy Milenie miałam taką wkładkę, którą bez problemu można było wyciągnąć, a teraz szukam w necie czegoś ciekawego. Zastanawiam się nad 3w1,bo jak się jedzie do CH na zakupy to łatwiej chyba ten fotelikwłożyć na wózek i iść na zakupy. Co o tym myślicie? trzymam kciuki za seminarium, też studiowałam jak byłam w ciąży i wiem jak chwilami jest ciężko, a pracę inżynierską pisałam w depresji po stracie dzidziusia, alepromotorka mnie mocno motywowała i dałam radę. Myślami jestem dziś z Tobą

Taką koszulę kupiłam jak na podnym wyżej linku, na rynku są też piżamy jak kto woli, ale chyba na te nasze rosnące brzuszki nie polecam :-)))

********************************************************* *** ************************************ NICK..............wiek.........ost @............termin porodu.....imię ********************************************************* *************************************** madziaz...........24.........27.09.2011.........29.06.201 2.....Wiktoria lipcówka.kasia....26........03.10.2011.........04.07.201 2..... Adaś tusiana............22.........27.09.2011.........06.07.20 12..... neli8...............23..........30.09.2011........07.07.2012 .......Filip ma_rka...........23.........27.09.2011..........07.07.201 2.......Filip Pina_789..........22.........30.09.2011.......... Diamondxstar....22........05.10.2011...........10.07.2012 ...Liwia Kikaa84............27........05.10.2011..........13.07.20 12.....syn Kalla...............33.........09.10.2011.........15.07.2 012....synek elita83.............28........10.10.2011..........16.07.2 012...syn kiniam85..........26.........09.10.2011....... .16.07.2012.....synek Lipcówka2012.....33........11.10.2011.........17.07.2012 .....Synek P. kwiatek polny...20........10.10.2011.......17.07.2 012..... małżenka..........25........11.10.2011.........18.07.20 12..... SzczęśliwaMama...21........13.10.2011........18.07.2012 .....synuś justysia88..........23........13.10.2011.........21.07.20 12.....Zosia izzkka77...........23.........12.10.2011.........23.07.20 12..... Milka862...........25.........16.10.2011.........23.07.2012. .... weronikakrz......29.........17.10.2011....... .23.07.2012.....Aleksander Efciaczek..........29.........17.10.2011.........24.07.20 12.....Siusinka Fressia.............31.........21.10.2011.........26.07.2 012..... oby_lipcóweczka..32.........19.10.2011.......26.07.2012. .....syn Stella Polare.......29.........26.10.2011.......29.0 7.2012..... strzałka............25.........09.10.2011....... 29.07.2012....synek kuleczka@13......31.........22.10.2011...... .29.07.2012....syn Nenia..............23.........19.10.2011.........31.07.20 12..... Kropelka03........28........16.10.2011........03.08.2012. .. Aaannneeetttaaa..31........06.10.2011........10.07.2012..Mikołaj

Przeglądałam kilka stron wcześniejszych i pisałyście o 6 czy 7 kg. Ja już przybrałam :-( 12kg. I już bolą kolana i stopy jak długo pochodzę. dziewczyny mam pytanko. Czy robią się Wam twarde brzuchy, bo ja mam takie coś. A jak nie twardy to tak ciągnie w dół. Czy to jest normalne? Bo moja gin twierdzi, że skoro tak się robi a zmienię pozycją czyli się np. położę i to pomaga to nic z tym nie robimy. Ja z kolei się boję bo też mam krótką szyjkę w styczniu oceniła na 3 cm ale twarda i zamknięta. Ostatnio nie badała, bo na drugi dzień miałam połówkowe, a ze względu na poronienia oszczędza mi badań tylko robi usg. Na kontrolę dopiero za tydzień. Dużo piszę ale dlatego, że muszę nadrobić stracony czas bez tego forum :-))

Ja kupuję piżamy na rynku kosztują 25 zł i mają od ramienia odpinane guziczki tak do wysokości poniżej biustu, więc spokojnie można odpiąć i karmić dzidzię i teraz też się w nich mieszczę. Są piżamy i takie króciutkie do kolan koszule, nie takie babcine

Hej dziewczyny! Jestem tu nowa, ale myślę, że się zaprzyjaźnimy. J mam termin na 10.07.2012. A jeśli chodzi o te połówkowe to już byłam. Ja na każdej wizycie mam usg a dodatkowo moja gin skierowała mnie na prenatalne i połówkowe ze względu na 2 poronienia. Na zwykłym usg u gin miałam badany obw główki, brzuszka, długość kości udowej, kość nosową, sprawdzała pęcherz. Natomiast na usg połówkowym facet sprawdzał obw głowy, móżdżek, kość nosową, dolną i górną wargę, serce (czy są 4 komory), pukanie serduszka czy w rytmie, mierzył przepływ krwi przez główną żyłę, pęcherz, nerki, raczki i nóżki i liczył wszystkie paluszki, kość udową, kręgosłup, płuca i chyba coś wspomniał o żołądeczku, badanie trwa przynajmniej 25 minut. Na końcu sprawdzał narządy płciowe u mnie chłopiec, gin niby też wspominała, ale nie była pewna. W moim przypadku to fajnie, bo mamy 8 letnią córkę Milenkę, więc mąż się ciesz. Ale ja proszę Boga o całe i zdrowe. Pozdrawiam, ba jak na pierwszy raz to trochę zanudziłam... :-)

Załamana :-( bądź dobrej myśli, nastaw się pozytywnie i módl się. Skibiki u mnie niestety w poprzednim miesiącu ię nie udało. Z jednej strony może dobrze, bo miałom bardzo nerwowy okres ponieważ się broniłam. Teraz studia skończone więc bardzo bym chciała ale zobaczymy. W poprzednim miesiącu bardzo przeżywałam i mocno byłam nastawiona, co drugi dzień współżycie i kilka testów, aż przesadnie. Teraz bardziej wyluzowałam, sprawdzam tylko śluz żeby nie przegapić okazji, ale na zasadzie co będzie to będzie... No i zobaczymy. A jak się teraz czujesz?

Aaa zapomniałam dodać, że dwa dni temu pachniało mi wszędzie ogórkami kiszonymi, a dziś jak byłam na zakupach w markecie to myślałam, że babce z worka go wyciągnę i zjem. Jak przyjechałam do domu zaraz go wciągnęłam :-))

Przyznaję rację, że nie każde krwawienie wróży coś złego. Przy pierwszej ciąży też krwawiłam dostałam duphaston i miałam dużo leżeć. Pierwsze 4 doby to było leżenie i nie mogłam wstać nawet do toalety ale póżniej było ok. Moja córeczka ma właśnie 6,5 roku.

Dzięki Skibiki. Ja się uważam i tak za miękką. Cały czas myślę, ale w tym wszystkim widzę tyle dobra, że ani przez chwilę nie zadałam pytania dlaczego ja? Wierzę, że tak miało być. Pewnie jest mi łatwiej, bo mam 6 letnią córę. Ale i tak bym chciała jeszcze dziecko przynajmniej jedno. Skibiki napisz jak się czujesz. Czy Ty miałaś zabieg? A długo krwawiłaś? Robiłaś już jakieś wyniki? Ja ogólnie jeszcze jestem fizycznie słaba, a dopiero teraz przestałam krwawić. Ale ja nie jecgałam do szpitala i nie byłam łyżeczkowana. Moja gin z nią na tel pozwoliła wszystko w domu. W dodatku mam ciocię położną i ona też ze współpracą z moją gin tak mnie super poprowadziły. Myślałam, że może ja coś źle zrobiłam, albo też miałam żal do gin. Ale jak ona widziała i wiedziła, że to Maleństwo od początku jest słabe i że nic z tego nie będzie to pewnie dlatego pozwoliła na to wszystki (jazdy, spacery itp.) Może następnym razem będę mogła cieszyć się dużym brzyszkiem. A dziewczyny ile muszę czekać na następną ciążę?