Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aaannneeetttaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aaannneeetttaaa

  1. Mój pediatra mówi, że z dzieckiem trzeba wychodzić na spacer co dzień, wtedy są zahartowane. Długość spaceru i ubiór dostosować do pogody i wychodzić co dzień. Najgorszy jest chyba taki zimny ostry wiatr, wtedy ja z kocyka robię Mikiemu taką budkę, żeby osłonić.
  2. Jeżeli dziecko ma dokument stwierdzający niepełnosprawność (np. Mikołaj), a myślę, że na autyzm też wystawiają, to z tytułu opieki nad chorym dzieckiem należy się 800zł (ale osoba opiekująca się nie może mieć stosunku pracy) i zasiłek pielęgnacyjny 153zł. Facet głupi głupek (przepraszam, ale mnie ponosi, jak słyszę takie rzezcy). Ja musiałam się zgłosić do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Tyle, że ja mam stosunek pracy i na razie nie dostaję tych 800 tylko 153zł. Co do teściowej, ja bym się też nie tłumaczyła, ale dobrze podjęłaś decyzję, teraz kontratak. Ja sobie też obiecuje i na tym koniec, bo czasami nie potrafię, nawet jak byłam w ciąży i powiedziała na nie zdeformowana to nic nie powiedziałam a teraz żałuję. Hmm, jeśli chodzi o groby to ja mieszkając na wsi idziemy na spacer (10 min), ale na żadną procesję. A do teścia na grób... znowu teściowa zarządziła, że mamy przyjechać, M i pozostali jego bracia z teściową pójdą na procesję (oni są nie wierzący), a ja sama mam zostać u nich w domu. Nie ważne czy ja chcę czy nie ma tak być bo ONA chce. I chyba nie pojadę w ogóle, zgonie na Mikusia, że nie lubi gdzieś jeździć, że potem choruje i tyle... Taki mam plan.
  3. Coś mi właśnie tak świtało Pina, że od 4 mż, ale nie byłam pewna. To jeszcze tydzień muszę poczekać ;-). Do końca tygodnia poczekam i zobaczę jak się będzie zachowywał, potem tel do pediatry, zobaczymy co poradzi :-)
  4. Czytam z przerwami dlatego tyle tych wpisów. Ja Mikusia kładę na podłogę. Mieszkam w piętrówce u góry, więc pode mną jest mieszkanie, n podłodze panele. Kładę koc duży złożony na 4 a na to mate, Mikusiowi służy, bo lepiej się wierci niż na tapczanie. Chyba na podłodze jest równo i dlatego mu lepiej. A w łóżeczku mam klin pod materacem i na razie zdarza się ulewanie, więc jeszcze go nie wyjmuję. Lekarz też prosił, abyśmy go mieli ponieważ bezpieczniej kiedy cofa się jedzonko czy mleczko. Dziewczyny a jakimi kaszkami na noc zagęszczacie mleka? Ja karmię butlą i zaczął mi częściej się budzić, od jakiego wieku są te kaszki? Od 4 miesięcy?
  5. O tych krwiaczkach nie pomogę, bo specjalnie nic nie wiem o tym... A sine w okół ust to noworodki mają ale u nich to normalne, ale czy jeszcze w tym wieku? Lepiej zapytać lekarza
  6. A z tym cholesterolem nie tak strasznie, tak jak Kropelka pisała trzeba ograniczyć słodkie i to samo dziś mi powiedziała dr.
  7. Kurczaki, ale napisałyście dziś. Ja myję butelki normalnie w płynie ale mocno płuczę, ale wyparzam co jakiś czas, co drugi dzień tyle, że myjemy do razu po zjedzeniu. Spadam bo Milenie przypomniała sobie, że musi mieć informacje o Chopinie
  8. Dziewczyny dzięki za podpowiedź z ćwiczeniami do chwytania. Dwa dni pracy i już sobie Mikuś łapie zabaweczki :-D. Ale fajnie tak popatrzeć, rano jak 15 min jest bez szyny to już umie się przekręcić na bok
  9. Smażonego generalnie nie jem, bo mi jakoś tak "ciężko" na żołądku, ale to słodkie... mniam mniam a w dodatku drożdżówki, uwielbiam, ale nic nie będę jadła i zobaczymy...
  10. Kropelka to tonie jest tak źle? Bo mnie w przychodni siostra nastraszyła... I w ogóle nic nie brałaś?
  11. Potworna noc od 1 zaczął być tak marudny, budził się i kręcił. Chyba zasponsorowaliśmy mu za dużo wrażeń, bo wpadliśmy jeszcze do ikei :-(. Może w dzień więcej porześpi
  12. My po wizycie :-). Bioderka ok. Stopy też tyle, że nadal 23/24 ma nosć szyny. A on tak fajnie fika jak się mu ściągnie, a jak chce więcej fikać a ma założoną to się denerwuje :-(. Ale tylko do ukończenia mniej więcej 6 miesięcy (w przypadku Mikołaja do 30 grudnia), więc sprawimy mu prezent na święta. Od 6 przez kolejny miesiąc 20/24 musi mieć, a jak ukończy 7 to ok 16/24 i znowu kolejny miesiąc. Jak skończy 8 to tylko na sen. W lutym do kontroli. Ważne że jest ok i operacja nie wchodzi w grę :-) Ja mojemu zacznę podawać i wprowadzać nowe smaczki od 4,5 miesiąca, dlatego, że miał ekscesy z przewodem pokarmowym, bolesne pierdziołki i bóle brzuszka. Teraz już jest ok, ale mój pediatra proponował odczekać około miesiąca, żeby na 100% było wszytsko wyregulowane i wtedy dopiero wprowadzić. Szczęśliwa zwykłą herbatkę rumiankową parzysz w szkalnce? A słodzisz ją? Bo mój też nie chce tej z kopru, a może są jakieś ruminkowe w granulacie?
  13. Stella, generalnie chrzci się w parafii (czyli tam, gdzie mieszkasz), ale jak ksiądz robi pod górkę można w innej ;-) Ja będę gotowała sama obiadki, w końcu jestem w domu a za jakiś czas będzie jadł nasze więc można się przemęczyć, ale ja jeszcze nie mam dawać, ze względu, że Miki miał te boleści brzuszka. Dopiero gdzieś od tygodnia nic nie dostaje żadnych kropelek, ale jest ok.Dlatego pediatra proponował odczekać miesiąc czasu, czy nic się nie wydarzy i wtedy wprowadzimy wszystko. Mój Miki też zaciska piąstki i pediatra stwierdził, że u wcześniaków trzeba rehabilitować a u nas na razie nie widzi takiej potrzeby, a dziecko to nie komputer (program), którego można zaprogramować: 3 miesiące-przewracanie, 4-siadanie, 12-chodzenie itd:-D. Jak ta sytuacja będzie miała miejsce ok 6 miesiąca będziemy rozmawiać o tym (tak podsumował). Więc nie dajmy się zwariować. A u nas jutro sądny dzień. Po dwóch miesiącach jedziemy do Poznania na kontrolę. Jestem trochę poddenerwowana czy jakaś taka nie swoja... Mam nadzieję, że wszystko będzie ok.
  14. Ja cały czas na Nivea kąpałam w mydełku, a teraz mam płyn, tyle, że do mydełka jestem przekonana bardziej i chyba wrócę do mydełka
  15. Kropelka pewnie, że jest, a wiesz jak była leczona? Jakby Ci to nie przeszkadzało to z chęcią bym się dowiedziała. Dzięki ;-)
  16. Wysłałam na pocztę kilka fotek, Miki waży ok 6300, więc ok. Ale faktycznie zależy jak się ułoży to druga broda się robi i mam wrażenie że na fotkach bardziej "grubo" wychodzi. Ale rączki ma takie fajne grubiutki M mówi na niego Gołota :-D
  17. Wysłałam na pocztę kilka fotek, Miki waży ok 6300, więc ok. Ale faktycznie zależy jak się ułoży to druga broda się robi i mam wrażenie że na fotkach bardziej "grubo" wychodzi. Ale rączki ma takie fajne grubiutki M mówi na niego Gołota :-D
  18. Pigułeczka zdjęcie z czapą mnie rozwaliło :-D Marka Filipek ile waży? Bo tak podobny jest do mojego a mi mówią że on taki wielki i tłusty...
  19. Madziaz dziewuszka słodka, taka kochana. Milka też super wyglądasz, znam ten leżaczek, mamy też go, a używacie wibracji? Bo Mikusiowi się nie podobały.
  20. A ten mój łobuz już trzeci wieczór z rzędu odwalił mi numer. Jak go wykąpie i nakarmię kładę do łóżeczka i włączam karuzelę z pozytywką i projektorem i sam zasypia a ja wychodzę z pokoju. Teraz wracam, żeby go przykryć on ślicznie śpi ale..... z niespodzianką w pieluszce ;-D Ech idę go przebrać na śpiocha, bo przed wczoraj zczaiłam i zdążyłam przebrać, wczoraj spał tak do drugiej, bo nie zauważyłam. Ale ze mnie matka ;-D
  21. Zaczęłam mu pokazywać, głaskać itd., ale on woli wygiąć się w pałąk i próbować się przekręcić na bok, tyle, że jak ma szynę to jest to niemożliwe i wtedy mi go żal. Byle do poniedziałku...
  22. Miki jeszcze nie chwyta zabawek, ale jak widzi nad sobą to próbuje w nie wcelować, śmiesznie to wygląda. Wczoraj się wyginał w pałąk, bo nie miał szyn i próbował się na boczki przewrócić. Aja mam doła, nie mogę schudnąć waga pokazuje ok UWAGA 70kg i ani rusz w dół, przy niedoczynności tarczycy podobno ciężko, fitness odpada na ćwiczenia w domu jestem mało zorganizowana. A do tego nie możemy sprzedać mieszkania, jak urodziłam Mikusia kupiec odmówił i do tej pory żadnego nie ma :-(((. Wrrrr jestem zła
  23. Kikaaa, nie przejmuj się tymi komentarzami, takie komentarze piszą czy mówią ci "najmądrzejsi". Ale wiem o czym mówisz, bo ja mieszkam na wsi i o połowę mniej mówiłam, bo zaraz by mi Mikusia na wózek posadzili, a dzięki Bogu tak nie będzie. Więc się nie przejmuj ;-)
  24. Kikaaa, bądź dzielna, Ćwicz a wszystko będzie ok. Co do finansów i żłobka to Ty najlepiej wiesz co lepsze a co gorsze... My możemy tylko doradzić ale decyzję podejmiesz Ty. Trzymaj się i nie załamuj się, będzie dobrze ;-)
  25. Och trochę musiałam nadrobić... Miki jak się urodził miał obwód głowy 34, a ważył 2880. Teraz nie wiem ile jest obwód, bo u mnie w przychodni nie mierzyli, ale waży 6400. Ja jestem pod opieką pediatry (prywatnie), a że jest jednym z lepszych w mieście, to jemu zawierzam i on twierdzi, że rozwój Mikołaja jest ok. Prać piorę w Loveli, ja kupuję w makro wielką pakę, a ciuszków mam dużo więc mogę wrzucić pranie raz na tydzień a nawet dwa. Ale ja już nie zmieniam co dzień ciuszków na na noc ubieram koszulkę i śpioszki i w nich śpi 2 - 3 noce. I tak samo z dresikiami jak założę to 2 albo 3 dni nosi, na chyba, że coś odwali :-D No a ja z moim 5 lat przed ślubem a 21 września obchodziliśmy 10-lecie ślubu. Dziewczyny na pewno nowa sytuacja nie wpływa korzystnie na związek, zwłaszcza takie przewrócenie świata do góry nogami. My jesteśmy 24 z dziećmi i chcemy odskoczni a faceci tego nie rozumieją. A te kryzysy to chyba normalne... Trzeba o tym rozmawiać i przeżyć. Po Milenie też tak miałam (po poronieniach też). Teraz też wkurzam się jak wróci z pracy niech trochę posiedzi z dziećmi. Milena w II klasie a nauki jakby była w V. Szkoła dostała ocenę AAA teraz tak cisną, że masakra :-((. JAk wraca ze szkoły ok 12 - 12.30 to siedzimy do 15 - 16 przy lekcjach. Jednocześnie zajmując się MIkim. Jeszcze pranie wyprasować poskładać, posprzątać. A on jak się zajmują dzieckiem to tylko nim, a potem szpanuje przy mnie jest grzeczne. No pewnie jak się przy nim siedzi i rozmawia to on cicho siedzi. I chyba wszystkie przeżywamy te kryzysy z mężolami ;-/
×