Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aaannneeetttaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aaannneeetttaaa

  1. Hejhej żyję, wpadłam na chwilkę. Nie sądziłam, że będę miała masę roboty z tymi bombkami. Ale fajnie trochę grosza może zarobię :-), przyda się przed świętami. A jajuż pozabiegu :-), po crio (chyba tak sie to pisze), myślę, że już będzie ok. A i jeszcze jedno podpisaliśmy umowę przedwstępną na mieszkanie :-D :-D :-D :-D. No mam nadzieję, że się nie odmyślą :-) Wybaczcie nadrabiać nie będę bo bym chyba do 2013 czytała :-)
  2. Milka, ogólnie opornie. Tym bardziej, że mieszkam z mamą i ona co chwilę coś podsuwa i po Mikołaju zostało mi to, że wpierdzielam dużo słodkiego. Ciężko mi żeby czegoś nie zjeść. Ja nastawiłam się na kolację, do 18.00 później nic i często jem płatki fitness z jogurtem. I jak na koniec ciąży było 80 to teraz 69,5 wyżej nie pokazuje. Ale chcę dojść do 64, ale czy się uda? Jeszcze ostatnio Milena ma tyle lekcji, że jedyny ruch w postaci spacerku zamieniłam na odrabianie z nią lekcji a na spacer idzie babcia :-/
  3. Hej, no tak nie mam czasu teraz bo robię bombki... Z tago co wiem to nasze już nie noworodki więc jak jest chyba powyżej -10 stopni to się nie wychodzi. ALe dopytajcie. Co do karmienia i rozszerzenia diety ja się nie wypowiadam, bo jeszcze nie rozszerzam ze względu na ograniczoną możliwość ruch Mikołaja. Co do zabawek chciałabym też tą kulę do mobilizacji w raczkowaniu. A ta promocja na pampersy w tesco do kiedy?
  4. Gagulec, nie pomogę, ponieważ nie mam inhalatora i póki co nawet się nie interesowałam tym tematem :-)
  5. To już 17.30 i nadal nikogo... Co się dzieje?
  6. Werka trzymaj bądź dobrej myśli, pamiętaj, że Twoje nerwy wpływają negatywnie na maleństwo Wczoraj szczepienie. Miki waży 7700, klops, wieczorem marudny 40 min usypiania na rękach. Sądzę, że powodem było wybicie z rytmu a potem z przemęczenia nie mógł zasnąć. Wpadam na chwilę bo idę robić bombki, rodzinka zamówiła, interes się kręci :-), trzeba jakoś dorobić :-D
  7. Werka trzymam kciuki, aby było dobrze Izka, dzięki, też je sprzedaje, żeby parę groszy było, bo coraz gorsza sytuacja finansowa :-(
  8. Werka to nie fajnie. Trzymaj się, choć wiem, że te słowa nie ukoją. U nas z zasypianiem też różnie. Generalnie zasypia sam, ale też ma swoje wyskoki, jak jest przemęczony to muszę wziąć go na ręce i przytulić i od razu śpi. W nocy nie mam problemu chwilę pośpiewa i zasypia.
  9. Szczęśliwa, cieszę się że dobrze bratem. Milka ja w środę pojechałam do chrzestnej i był spokój nie kazałam do niego od razu dochodzić tylko na spokojnie byłam tylko 1,5 godz. Było ok ;-), w sobotę u teściowej a wczoraj u chrzestnego 2,5 godz i też ok :-)
  10. Milka tam jest tak napisane, ale to przecież nie reguła. Tam podane są średnie jedne dziecko zje co 3 a drugie co 5 godzin. Mi pediatra każe na życzenie dziecka, ale wychodziło 5x. Teraz 2xdziennie dostaje NAN2 i raz było nawet 4x na dobę. Milka jak pojechaliśmy 1 listopada do teściowej to godz wytrzymał a potem płakał. Poruszaliśmy to tu, ale może pomyliłam Ciebie z kimś innym?
  11. Dziewczyny, przepraszam, ale ostatnie kilka dni zawrót głowy. Poczytałam po łebkach... może teraz będzie lepiej z czasem, ale nie obiecuję. Miki dostał NAN 2 w południe i je teraz 4 razy na dobę, jutro zadzwonię do pediatry, a wprowadzenie tego miało być wstępem do rozszerzenia diety. A że jest treściwsze to zjada ok 14 i wieczorem pod rząd NAN 2 i pierwszą noc spał do 5 a drugą do 4. Zobaczymy dziś. Muszę trochę dorabiać, do pracy na razie nie ma mowy iść bo mama nie umie założyć szyny, więc dorabiam w do mu n robótkach ręcznych. Na pocztę wrzucę fotki (jeśli takie też mogę ;-)). I przyjmuję zamówienia :-)
  12. Dzięki dziewczyny odczekaliśmy te pół godziny, bo więcej i tak by nie wytrzymał. Miki jak biorę go na kolana i siedzi oparty o mnie to chwilę wytrzymuje i płacze, mam wrażenie, że przez te szyny jest mu niewygodnie, ale w leżaczku jak podam ręce to ma ochotę się podciągnąć. Choć szyny ściągamy tylko na 2 godz to dziś się przekręcił na brzuch :-D. Ale bok opanował (od 4 dni) najpierw lewy, wczoraj wieczorem odkrył, że jest prawy a dziś fik i brzuszek. I tak śmiesznie podnosi główkę przy obrocie. Z szyną potrafił na lewy bok się przekręcić ciekawe czy w prawo będzie umiał.
  13. Dziewczyny potrzebna mi szybka pomoc. Miki spał o 18 powinien jeść obudził się przed chwilą więc teraz zjadł. Ale trzeba go kąpać zawsze kąpaliśmy o 19, jak długo trzeba odczekać po jedzeniu żeby kąpać?
  14. Pajaca włożyła, stopa uciekła :-D Czasami obserwuję Mikiego i śmiać mi się chce, jak widzę jakie trudności sprawiają podstawowe rzeczy, np łapanie stópki :-D
  15. Pina ja bym też nie podawała przez jakiś czas, a potem po konsultacji z lekarzem można spróbować jeszcze raz. Mi mówił pediatra, że mogą być kolki i bóle brzucha i inna kupka. Ale u nas nic, jak się budził tak się budzi i nadal jest marudny, też chyba przez ząbki. Wczoraj wypił Nan 2 o 20 i poszedł spać dwie pobudki na przewrót na boczek (sam w szynie nie da rady), o 2.15 mleko ale tylko 100 (pija po 200) i ewidentnie swędziały go dziąsła, bo bawił się smoczkiem ocierając nim o dziąsła i rano o 5 pobudka. Więc u nas 2 nic nie zmieniała, ale na koniec tygodnia mam dzwonić do pediatry w sprawie rozszerzenia diety, może to coś zmieni.
  16. Luna dobre kara musi być :-D, zaraz przyjdzie do Ciebie z skulonym ogonkiem i maślanymi oczkami... :-D Amiga, to Ty robiłaś ten montaż zdjęć? Możesz podesłać linka i krótki kurs jak to się robi? Myślę, że dla dziadków będzie to fajny prezent na święta
  17. Dziewczyny wczoraj tak po łebkach przeleciałam wpisy i wiem, że narzekacie jak maleństwa jedzą. Któraś z nas podpowiada zmianę pozycji, u nas to się sprawdziło Miki woli leżeć jak lord na tapczanie, a nie u mamusi przytulony :-D
  18. Co do chłopów napiszę Wam, moją historię, dziś się śmieję, bo śmieszna, ale wtedy... o zgrozo, myślałam, że pozabijam... Dzień przed 15 sierpnia mój miał imprezę zakładową, więc oczywiście nad ranem miałam po niego jechać. Rano miał po mnie dzwonić, no i zadzwonił ok 4. Oczywiście prędzej mi nie zostawił adresu. Rano mówi, że jak dojadę na głównej trasie do restauracji to mam dzwonić (opisuję tereny Borów Tucholskich, których topografii kompletnie nie znam). Dojechałam dzwonie... Abonent czasowo wyłączony... Straciłam pól godziny, ale znałam nazwę miejscowości więc stwierdziliśmy (jechałam dla bezpieczeństwa z bratem), że jedziemy tam i pojechaliśmy... tyle, że nadrabiając jakieś 40 km. Żeby tam do tej miejscowości trafić pytaliśmy policji gdzie ona jest i jeździliśmy jeździliśmy, kogo spotkaliśmy to pytaliśmy o drogę, ale towarzystwo albo pijane albo... nie wyraźne. No nie ma co się dziwić niedziela 6.00 rano. Ale znalazłam, tyle, że to jest miejscowość gdzie jest pełno ogródków działkowych... no to od działki do działki, jak taka głupia chodziłam z bratem i szukałam i nie znalazłam, wróciliśmy do domu. Oczywiście tel cały czas poza zasięgiem. towarzystwo uśpione zostało w wynajętym domku, a mój pod domkiem czekał w samochodzie na mnie. A córci nasza miała sypać kwiatki o godz 11, więc musiałam wrócić zostawiłam tego mojego i wróciłam do domu. Uszykowałam córci koszyczek i to wszystko, żeby ślicznie wyglądała, ale zaczynałam się martwić... W koło lasy... nigdy nic nie wiadomo. Godz 9 mój dzwoni gdzie ja k..wa jestem :-D. Dobre sobie pół nocy go szukałam a on do mnie z pretensjami, więc ze stoickim spokojem powiedziałam: w domu kochanie, córka za 2 godz sypie kwiatki a ja nie mam zamiaru szukać ciebie po lasach następne 4 godz. Ale drugi raz jechałam, tyle że przez długi czas chodził koło mnie jak... Nie zatruwam, lecę po małą do szkoły potem lekcje, ortografia, mata anglik, granie no i Kubuś Puchatek... Odezwę się później
  19. Marka, super zdjęcia. Przy kompie i Supermeni mnie rozbawiły :-D Pina gościu suuper, a ta jego czuprynka... Świetna zdjęcia A mój waży 7500, am co dźwigać a w szynie (z którą się praktycznie jeszcze nie rozstaje) waży 7900 :-/
  20. Gagulec mi się też podoba to krzesełko, a widziałaś je na "żywo"? Z zdjęć wnioskuje, że można później też zrobić stoliczek?
  21. Sczęśliwa, to nie zazdroszczę, a ja narzekam, bo mały om 23 i ok 4 rano się budzi na jedzenie, a między tym marudzi... Stella Miki też miał tego bąbelka, podobno to jest od za krótko obciętego paznokietka. Ja smarowałam Neomecyną
  22. A ja kupiłam dziś taką czapę, zobaczymy jak przyjdzie jak będzie http://allegro.pl/czapka-rekawiczki-szalik-lub-chusta-44-46-i2741635546.html
  23. http://allegro.pl/simba-magiczna-interaktywna-kula-do-raczkowania-i2752259371.html
  24. Fajna ta kula i to coś do kopania też :-D, sprawię małemu, żeby rozruszał te swoje nóżki...
  25. Mówią mniej więcej o takich http://www.ceneo.pl/369256 i firma DREWEX
×