Fraszka7
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Fraszka7
-
wertyp zaraz Ci odpowie, że masz uciekać póki czas, że wywiezie Cię do swojego kraju i nigdy nie wrócisz, będziesz poniżaną kurą domową, i tak powoli skończy się Twoje życie. Teraz coś ode mnie. Życzę Ci wszystkiego co najlepsze. Miłości, wytrwałości i wzajemnego zaufania :)
-
Tak, wiem co pisałam. To prawda, że za nim tęsknię, nie wypieram się tego. Czas leczy rany, a na razie minęło go niewiele. Taki mam charakter, mocno przywiązuję się do ważnych dla mnie ludzi. Mimo wszystko staram się pamiętać dobre chwile i nie wrzucać wszystkich Turków do jednego wora, nie uważam ich za gorszych i nie oceniam wszystkich względem tego jednego. O, takie optymistyczne zakończenie, dobranoc.
-
Tak, szanował mnie. Moją wiarę też, gdy szłam do kościoła, zgadzał się. Sam nie przestrzegał wszystkich zasad swojej wiary. Fakt, okłamał mnie. Byłam wściekła, ale nie była to do końca jego wina, moja po części też. Trochę też to wyolbrzymiłam i wyszło jak wyszło. Nie była to ważna sprawa, ale sam fakt, że mnie okłamał. Złość mi przechodzi, staram się pamiętać jego dobre cechy, a ma ich dużo. Nie wypominaj mi tak tej niskiej samooceny, bo naprawdę nie mam aż takich kompleksów. Nie jestem idealna, ale czuję się ze sobą dobrze.
-
Wiem co do niego czułam. Ale Ty i tak oczywiście wiesz lepiej, że chciał mnie tylko wykorzystać. Napisałeś, że miłość to szacunek, zaufanie i pociąg fizyczny. Co do szacunki, nigdy mnie nie uderzył, nawet nie podniósł na mnie głosu, tolerował moje chodzenie do kościoła. Ufałam mu w pełni, jak mówił, tak robił i wiem to na pewno. Pociąg fizyczny czułam, ale zachowałam umiar. Nie spaliśmy ze sobą, więc nie o to chodziło. Do teraz nie ma żadnej innej kobiety, więc żaden z niego macho i podrywacz. W Polsce jestem cały czas. Nie zadaję się już z nimi jak to nazwałeś, mam sporadyczny kontakt z jego kolegą i tyle. Daruj sobie tego ciapka.
-
Ej czekaj, a od kiedy miłość ma coś wspólnego z rozsądkiem? Ok o Turkach wkleiłeś, to teraz masz o Polakach. 39-letni Adam Ł., odpowiadający przed katowickim sądem za zabójstwo byłej żony przed trzema laty, stanie również przed sądem w Krakowie, oskarżony o zabójstwo swojej ciężarnej narzeczonej w listopadzie 1991 r. Łódzka prokuratura zarzuciła 34-letniemu Mariuszowi M. popełnienie trzech zabójstw: żony i dwojga swoich dzieci. Sąd uznał, że tylko tymczasowe aresztowanie jest w stanie zabezpieczyć prawidłowy przebieg postępowania. Skazany za znęcanie się nad rodziną i zwolniony przez sąd z aresztu 32-letni Marek W. z Chodla (Lubelskie), po trzech dniach na wolności, zamordował swoją żonę. To kolejne po Wielkopolsce takie zdarzenie. Kolejny raz to piszę, że wszędzie na świecie jest zło. I za ścianą Twojego domu, i w każdym innym kraju. Nie wiem czy wiesz, ale złe cechy nie przechodzą z ojca na syna. Rodzi się to w każdym indywidualnie. To, że w Turcji jest więcej morderstw, według Twoich zacnych statystyk, wcale nie znaczy, że każdy Turek taki jest, bo gdyby tak było, to ten naród zniknąłby z map już dawno, bo pozabijaliby wszystkie kobiety. Tylko na Turcję się uwziąłeś, czy jakiś inny kraj też Ci nie pasuje?
-
To przydałaby się szczera ankieta, dlaczego Polki wiążą się z obcokrajowcami (w tym Turcy). Czy są to te Twoje powody czy jednak może uczucie ? Chyba nie możesz dopuścić do siebie myśli, że ludzie mogą się kochać za nic, bez wymienionych przez Ciebie powodów. To już Twoje myślenie i nie mogę i nawet nie próbuję go zmienić. Nie podobała Ci się nigdy osoba, która teoretycznie do Ciebie nie pasowała? Nauczycielka albo dziewczyna kolegi? Czasem tak jest, że trafi w danego człowieka bez względu na wszystko.
-
I właśnie to w tym jest głupie, że pyta się tylko kilku ludzi a mówi o ogóle społeczności. Tak jak ja bym zapytała 10 przypadkowych ludzi czy są w związku mieszanym, to może 1 odpowie, że tak, więc z tego wynika, że 10% ludzi tak żyje. A jakby akurat na 10 osób nikt nie był, to czyli 0% społeczeństwa ? Nie tak to powinno działać. Co do cech polek, które podałeś. Na moim przykładzie. Niska samoocena - jak się wyśpię, to nie narzekam na swój wygląd ;) Samotność - aby rozpocząć nowy związek, chyba powinno się być singlem. Nie szukać na siłę, ale nie być w związku. Każdy, kto nie jest związany ma takie chwile, że czuje się samotny. Finanse - to już kwestia charakteru. Na kasę nie lecę i nie wyobrażam sobie, aby mężczyzna mnie utrzymywał. Nie ma schematu przedstawiającego jakąś regułę dlaczego podobają nam się mężczyźni w danym typie. Na przykład ja zawsze wolałam brunetów, a tu nagle jakiś blondyn i co? Nie może się spodobać, bo zawsze marzyłam o brunecie. Owszem może. Nie zależy to od jakiegokolwiek podziału, ani na kolor włosów, ani na narodowość. Po prostu uczucie dopadnie i już.
-
Wertyp, nie odwołuj się do sondaży przedwyborczych, bo wiesz, że nie o to mi chodzi. Mówię o tym, że dane statystyczne, które ukazują procent związków polsko-tureckich w których jest przemoc, nie zawsze jest prawdziwy. Może akurat na 100 par w 60 doświadczono przemocy, ale w kolejnych 100 mogło być dobrze. Wiem, że działa to też w drugą stronę, ale nie sądzę, żeby było aż tak dużo nieudanych związków. Trochę wiary w ludzi. Co do późniejszego zdania, prawie nie mamy kontaktu więc spokojnie. Nie skreślam innych Turków jako kolegów, są zabwani i troskliwi, ale osobiście co do związków jestem już uprzedzona. Jeżeli ktoś jest w takim związku to nie jestem temu przeciwna, życzę powodzenia i wytrwałości, ale jednocześnie trzeba być czujnym. A co do naiwności, Wertyp nie zrozumiesz tego, bo nie jesteś kobietą ;)
-
Dziękuję za litość, jeszcze mnie tutaj nie wyzwałeś. Nie mam pracy przy komputerze, jestem tu tylko popołudniami. Pierwszy raz napisałam tu po rozstaniu, później widząc jaki tu wojenny klimat panuje przestałam zaglądać. Parę dni temu weszłam, bo miałam jakieś załamie i musiałam coś zrobić. Było to chwilowe i mam nadzieję ostatni raz. Pomyślałam, porozmawiałam z przyjaciółmi i mi lepiej. "odpowiedz mi na pytanie: dlaczego nie ma takich jazd w zw. z anglikami, niemcami itd.?" owszem, są. Statystykom też nie można do końca wierzyć. W telewizji pełno zdań typu "68% Polaków uważa, że...", "25% kobiet w danym wieku, coś tam, coś tam...". Jak oni zaliczają mnie do tych przykładowych 68% jeżeli nikt nigdy mnie nie zapytał o zdanie do żadnej z takich ankiet. Więc chyba nie do końca wiarygodne.
-
Wertyp, naprawdę Ci współczuję... Jakie straszne trzeba mieć życie, żeby siedzieć większość dnia przy komputerze, znajdywać nowinki z życia Turków i wklejać je tutaj, a później gdy ktoś się sprzeciwi, to jeszcze bronić swojego, wyzywając wszystkich wokoło. Może poczytaj sobie jakieś wiadomości z Polski, Niemiec, Anglii, Francji, z Ameryk i Bóg wie skąd jeszcze i gwarantuję Ci, że wszędzie znajdziesz gwałty, zabójstwa i znęcanie się nad innymi, nie tylko w wykonaniu Turków. Nie rozumiesz, że w każdym zakątku świata jest jakieś zło, nie tylko w Turcji ? W każdym kraju są zboczeńcy i mordercy, uwierz.
-
Wybacz Wertyp, ale Twoje życie nie jest dla mnie tak cenną informacją, żeby szukać wśród 10 tysięcy postów. Ciekawi mnie tylko skąd Ci się tak w głowie poprzestawiało.
-
No i czego to ma dowodzić ? Przecież narkotyki są podkładane w prawie każdym kraju, mam wymieniać ? Wertyp, sam mówisz, że Turcy są tacy i owacy, a Ty przepraszam bardzo co prezentujesz na tym forum ? Idealnego Polaka ? Chyba nie... Nie wiem dlaczego taki jesteś. Nie bierz tego do siebie, ale może masz kompleksy, albo jakiś Turek odbił Ci kobietę, którą kochałeś ? Przez takie pisanie i wyzywanie kobiet nic nie osiągniesz. I tak dobrze jak na Ciebie, że mnie nie zjechałeś po ostatnim poście. Pozdrawiam i pomyśl.
-
wertyp mógłbyś mi powiedzieć o co tak naprawdę Ci chodzi ? Nie rozumiem takiego zachowania, czysty rasizm i nic więcej. Chcesz pokazać polską kulturę ? Po przeczytaniu tego nie wyzywaj mnie, tylko pomyśl nad sobą i nad tym o co Ci chodzi, proszę. Wczoraj coś we mnie pękło, za długo udawałam, że wszystko jest dobrze. Swoje wypłakałam, a on zostanie w moim sercu niezależnie od tego czy będziesz mnie wyzywał od szmat czy nie. Może jeszcze jedno zdanie, tak dla w sam raz dla wertypa, żeby sobie nie muślał : nie spałam z nim.
-
Chciałam tylko to wyrzucić, chociaż nie wiem czy się da. Sama nie wiem czego chcę. Dziękuję za chęci, ale tak już mam, że nie jestem zbyt wylewna.
-
Nie opisywałam tego tu i nie mam takiego zamiaru. Nie chcę tego wszystkiego rozgrzebywać jeszcze raz. Myślałam, że już mi przechodzi, że mogę się odzwyczaić od niego, a tu nagle coś pękło. Nie wiem dlaczego. W głowie mam ciągle jego słowa.
-
Pisałam tutaj kiedyś. Głupie jest żalenie się w internecie, ale nie wiem co mam robić. Tęsknię za nim jak cholera, wmawiałam sobie, że tak nie jest i prawie w to uwierzyłam, ale już nie mogę. Jak sobie przypominam wszystkie jego słowa to mnie ściska w gardle. Teraz jak to piszę to mam łzy w oczach, może mi ulży. Przepraszam, musiałam napisać.
-
Ludzie błagam, ogarnijcie się :D Przecież tu już istny cyrk się zrobił. Wydaje mi się, że miał to być temat o związkach polsko-tureckich, radach i swoich doświadczeniach, a nie o wzajemnym wyzywaniu. Każdy ma swoje racje, ja uważam, że wertyp ma ich trochę mniej, ale to jego sprawa :) skoro inaczej nie można to teraz jak w przedszkolu, dajcie sobie na zgodę :D
-
coś mi się ta stopka w postach plącze, głupie to jakieś, miał być sam link
-
http://www.youtube.com/watch?v=ZZ3QYnybw4Y this is the road to hell...
-
wertyp jak będziesz odpowiadał na wypowiedź Bety48 to pokaż, że Polacy też mają klasę, zrób to grzecznie. A skoro Pani wyżej taka pewna swego, to życzę powodzenia :)
-
teraz nie próbuj mnie do Polaków zrażać ;)
-
Smacznego ;) teraz muszę się pilnować, żeby się nie zrazić do Turków, nie ich wina, że na takiego trafiłam. Jednak co do związku, to już wolę szukać wśród naszych Polaczków :D
-
Właśnie nie wiem dlaczego, ale jakoś tak bezboleśnie to przeżywam. Od początku byłam czujna, więc może dlatego nie było to dla mnie takie zaskoczenie. Lubię go nadal, jest zabawny i miły, ale inaczej na niego patrzę, bardziej jak na zakłamanego skurwysyna niż na obiekt westchnień. Może to dziwne, ale nadal go lubię... Myślałam, że będę rozpaczać tygodniami, a na razie trzymam się nieźle ;)
-
wertyp dziękuję Ci bardzo. O tej tureckiej miłości (?) nie lubię mówić. Zwierzałam się tylko jednej dobrej przyjaciółce, a reszcie odpowiadałam półsłówkami. Nie jestem wylewną osobą. Nie wiem jak zareagowałby Polak na taką wiadomość, więc zostawię to chyba dla siebie. I tak na razie żadnego na horyzoncie nie widać.