majka7878

Małgosia_84 - żaden lek nie zadziała po 2 tygodniach, na wszystko potrzeba czasu. Tak jak pisałam, Epiduo używam od 6 miesięcy i zauważyłam niewielką poprawę, bo wiem, że leczenie może trwać bardzo długo. Dopóki moja skóra nie będzie oczyszczona, nie przerwę kuracji, bo to nie miałoby sensu. Musisz być cierpliwa. Co do Cetaphilu, to wklepuj go delikatnie w skórę dopiero jak wchłonie się Epiduo, czyli jakieś 30 minut musisz odczekać zanim nałożysz Cetaphil. To, że Epi wysusza, to też dobra oznaka, bo skóra się wtedy łuszczy, czyli zwyczajnie schodzi stara, a na jej miejsce pojawia się nowa - logiczne. Inaczej nie wyobrażam sobie regeneracji naskórka. Właśnie wtedy idealny jest Cethapil, ponieważ nawilża i łagodzi podrażnienia. Głowa do góry! Nie Ty pierwsza i zapewne nie ostatnia borykasz się z tym problemem :)

Witam wszystkich, przeglądając wasze komentarze na temat działania epiduo mam lepszy pomysł. Mianowicie od kilku dni stosuję liście żyworódki pierzastej (roślina, która ma w zasadzie wszechstronne działanie). Muszę przyznać, że moje problemy z trądzikiem chyba się zakończą. Zaobserwowałam, jak na razie, niewielka poprawę. Podskórne krosty zaczynają maleć, a skóra staje się gładsza. Serio. Polecam. Oczywiście na znaczące efekty trzeba będzie zapewne poczekać, ale nie trzeba aż tak cierpieć, ponieważ sok z żyworódki nie powoduje podrażnień skóry. Polecam wszystkim, którzy przetestowali już większość preparatów na trądzik dostępnych na rynku. Co do działania i stosowania tej rośliny wystarczy wpisać w wyszukiwarce "żyworódka". Pozdrawiam i życzę wytrwałości. P.S. Mam problemy z trądzikiem już od kilkunastu lat. Żaden dermatolog mi nie pomógł:( a co najgorsze specyfiki przez nich przepisywane jeszcze bardziej pogorszyły mi cerę. Mam nadzieję, że ta cudowna roślinka mi pomoże;)