Nie zgubilem sie tylko przed chwila czyli godzinę temu przyjechałem ,wykąpałęm żonkę i czytam Was tutaj.Otóż już wcześniej uczyniłem parol na konowalów- szubrawców,gdyż ewidentny błąd popełnili.Jest w Krakowie firma adwokacka do spraw medycznych.Ok.1 miliona chcą wysądzić oczywiście podpisujac ze mna umowę na 25 % ich należnego.Mój wkład na razie jest zerowy.Oni wszystko załatwiaja.Ktoś pytał jak to się stało.Otóż przy laparoskopii wyciecia kamieni z woreczka zołciowego doszło do tego zdarzenia.Zamiast przerwać to szubrawcy kontynuowali i nastapiło pólgodzinne zatrzymanie serca i zator plucny.Żona jest na etapie neurologicznym cyli prawowity maż jest...........ojcem,matka bratem.Takie etapy są w tym stadium.Hipotetycznie moze sie choroba pogłębić i wtedy już tylko psychiatryk pozostanie.Na razie idzie ku dobremu malutkimi kroczkami.Lekarze neurolodzy "przewidują" leczenie 3-5 lat