paula 26

Witam dziewczynki:) Dawno nie pisałam ale czytam was regularnie.U mnie bez zmian,no może tylko to że w tym miesiącu dostałam okres!!!!wiem, wiem to żadne wow ale przylazł sam bez wspomagaczy a to wielki sukces..Wydaje mi się że mam jakby objawy owu ale to chyba niemozliwe. Strasznie sie tu dzieje,w kilku przypadkach chciałabym coś mądrego napisać ale brak mi słów..Popłakałam się ostatnio jak czytałam...ech. Teraz czekam grzecznie na leczenie,prawdopodobnie do super-gina uda mi się dostać dopiero w maju i postanowiłam że do tej pory wyluzuje. Miałam nie pisać ale M mi sie rozchorował-38 stopni gorączki ale dla faceta to już stan agonalny:D,zresztą boli go wszystko z włosami na klacie włącznie a ja już nie mam siły tego słuchać i nudzi mi się strasznie. Trzymam kciuki za was wszystkie i za każdą z osobna A ktoś tam pisał o nieregularnych cyklach-jestem idealnym przykładem:)

Zora,nie trać wiary w Kropka proszę!!!! I kup sobie Sekret-Kala ma rację a jak nie znajdziesz to Potęge podświadomości,też dobra:) A co do Jeźdca miedzianego-święta racja,podpisuję się pod poleceniem. Kala jak będziesz w Limanowej to pomachaj koleżance z forum,mieszkam całkiem blisko:D

Aloooo3 Z mamusiami wiem jak jest,im dalej tym lepiej:)Doskonale Cię rozumiem ,ty zazdrościsz małpom że mają maleństwa przy piersi a ja mojej suni że potrafi urodzić piątkę zdrowych szczeniaków.Apropo bo dawno nie pisałam na ten temat,maluchy mi się już rozpełzają po domku,wczoraj zostałam pokąsana bezzębnymi dziąsłami,a dzisiaj robimy im pierwszy kontakt z naturą,za chwilę wynoszę kocyk na trawnik i szczeniaczki będą się opalać:)Taka ta wiosna piękna,tylko faktycznie na każdym kroku widać że wszystko się rozmnaża...

Hanka,kamień z serca.Cały dzień miałam wyrzuty sumienia i zastanawiałam się czy cię nie za ostro potraktowałam .Taka już jestem że najpierw coś palnę(napiszę)a dopiero potem myślę.Niby nic -obca baba coś pisze na necie ale z własnego doświadczenia wiem jak takie coś potrafi zaboleć.Fajnie że nie jesteś zła:)

Hanka nie piernicz!!! co nie będziesz! ja ci mówie że będziesz i kropka. Obie będziemy tylko musimy zamienić konowałów na lekarzy i się za siebie wziąć.Ale pojechałam hehe ,jestem nastawiona na robienie dzidzi i wam dziewczynki też radze,piękna wiosna za oknem,bierzmy się za walkę z niżem demograficznym bo nam na emerytury zabraknie:D Od kiedy Zora pokazała że się da to nikt mi nie wmówi że się nie da. (Pozdrowienia dla Kropka).Haniu tylko się skarbie na mnie nie obrażaj bo ja tak piszę nie po to żeby ci zrobić krzywdę ,wyleczysz tą infekcję i po sprawie i do roboty.... :)

Jakoś mi umknęło że to dopiero 3 dni po,,sorki.Zora nie ma co się dziwić że śnią ci się takie rzeczy jak ty chyba o niczym innym nie myślisz,mnie też ciągle jakieś dzieci atakują w snach.

Naprawde nie mam pojęcia co to może być,Hanka ja jak miałam jakieś dziwne wydzieliny i swędzenia to globulki i rumianek zawsze pomagały,nic takiego o czym piszesz nigdy mi się nie przytrafiło więc jestem zielona.Ale jak słyszę o krwawieniu po owu to nasuwa mi się na myśl krwawienie implantacyjne...hmm. A tak swoją drogą to ja też jestem w pracy:)

Hanka jak nie urok to straszka:) a tak poważnie to jak się pojawiła krew to już nie są żarty idź do lekarza jak najszybciej. Lovekrove nie znam się na tyle żeby Ci coś sensownego napisać,trzymaj się i nie poddawaj,chociaż ty silna babka jesteś, dasz rade:)

Zuzka no to cierpimy razem,przynajmniej raźniej:)Zora poczytaj sobie jak to jest mieć @ bo zapomnisz,ale ci fajnie tyle czasu bez małpy przed tobą hehe Wanda może i jesteś guwniarą ale napewno nie głupią i na bycie mamą zasługujesz jak każda z nas i coś mi się wydaje że twoje dziecko będzie miało strasznie fajne życie:) Monia,trzymam kciuki,jak ci róże zakwitną to już bęziesz zaciążona tak coś czuje:) A ja sie wczoraj załatwiłam na amen,poszłam wieczorem grabić trawnik i chyba za długo siedziałam na zewnątrz bo coraz gorzej się czuję nie dość że małpiszon to jeszcze jakaś grypa albo inne świństwo.Teraz na necie i szukam sadzonek lawendy bo mi sie zafantazjowało ogródek w tonacji niebiesko-fioletowej robić:D

No faktycznie Zora,tyle tu było pisania o cieniu cienia że mi się poplątało:)A ja ci kilka stron wcześniej napisałam że Kropek może i maleńki ale ma wielką moc:)

Mnie globulki z kwasem mlekowym zawsze pomagały ale zależy co ci się przyplątało.A reklamowali coś fajnego tylko nazwy nie pamiętam ale doustne osłonowe.I jeszcze dobry płyn do higieny intymnej albo pupą włazisz do naparu z rumianka i siedzisz chwile:)Rumianek działa przeciwzapalnie i świetnie łagodzi podrażnienia -też nie zaszkodzi:)

Hanka zapytaj w aptece,teraz jest tyle fajnych leków bez recepty że na pewno coś ci dobiorą:)

Oj Zora ,,,a tak niedawno wystarczył ci cień kreseczki do szczęścia,faktycznie zachłanna się zrobiłaś:)Jak tak dalej będzie to za tydzień będziesz planować wesele swojego Kropka:)

Pan doktor o was po prostu dba:)upewnia się,mówi co robić w razie w,gdzie jechać,moim zdaniem to bardzo dobrze.Pewnie facet zobaczył że jesteś panikarą stara się przewidzieć wszystkie nawet te mało prawdopodobne scenariusze żebyś miała komfort psychiczny i wiedziała co robić.Zora słoneczko pewnie że trzeba teraz czekać,ta to zwykle jest że się czeka ,nawet 9 miesięcy:D Wszystko będzie ok zobaczysz:)

prawie ci wyszło staraczka -jak by nie było zgadza się:D

Takie skąpe i bolesne miałam po luteinie.

Zuzka,własnie to jest śmieszne bo mam albo albo:) Moja @ ma sumienie bo albo jest baaardzo obfita i nie boli albo boli baardzo a krwawienie jest skąpe.

A zapomniałam odpisać na pytanie czy zawsze tak miałam hehe moja pierwsza miesiączka trwała 3 tygodnie i była tak obfita że nie wychodziłam z domu,lekarz wtedy stwierdził że taka uroda i wszystko się powinno samo unormować.Po niej miałam pół roku spokoju,bez @ a następna znowu taka,wtedy dostałam antyki i na tych antykach aż do ślubu ciągnełam.Po odstawieniu pigułek wszystko wróciło i wtedy dopiero łaskawie stwierdzili pco,reszte już znacie...

Jak do tej pory lekarze wszystko podciągali pod pco ale po tym co tu czytam zaczełam się zastanawiać czy maja racje,zresztą niedługo wreszcie trafię do specjalisty i mam nadzieję że się wszystko wyjaśni.

A powiedzcie mi kochane bo jak mam @ to zajadam Exacyl,gin mi to dał na obfite krwawienia ,na ulotce jest napisane że to proszek m.innymi dla ludzi po operacji i.t.d. czyli raczej mocny.Bez tego nie jestem w stanie funkcjonować bo sie ze mnie leje jak z kranu i jeszcze skrzepy-po prostu fuj!Nikt mi nie wytłumaczył czym to jest spowodowane,czy to efekt pco czy coś innego.Miała któraś z was podobnie?

Krakowianka -sąsiadko to gratulacje że ci maleństwo tak pięknie rośnie:) Zuzka biedactwo i tak cię męczy co miesiąc?dramat.Mnie tak dopadało ale raz na kilka miesięcy i z zaskoczenia a jak się małpa jedna rozkręciła to nie chciała odpuścić czasem i 2 tygodnie.

NAPISZCIE CZY MAM RACJĘ; hsg-badanie drożności laparoskopia-usuwanie zrostów mam rację czy nie??

Zuzka,to idziesz na pierwszy ogień,dasz znać jak było ja będę podążać twoim śladem:D

Pewnie tak,zresztą na mało kogo działa,mi dał tylko tyle że nie miałam ochoty mordować męża przed @:) Ja już tyle ziółek przerobiłam że też mam dość a ile kasy na to poszło i wszystkie takie cudowne i każde miało pomóc ech..Nie ma co kombinować na własną rękę,szkoda czasu,moje koleżanki już prowadzą dzieci do przedszkola a mnie się tu jajniki starzeją...

Oby na monitoringu się u ciebie skończyło,bo badanie drożności z tego co słyszałam to nic fajnego,zresztą ja raczej też będe miała na początku robione.Ale co tam,zaciśniemy zęby i przetrwamy,liczy się cel:D