Kalipso85

jesli nie wiesz czy wziac duphaston w 16 dniu to najlepiej idz do tego lekarza u ktorego bylas i zapytaj go, informujac przy tym ile dni ma Twoj cykl! wtedy on na pewno Ci powie czy mozesz wziac tak jak Ci przepisal czy masz wziac np. pozniej:) takim sposobem unikniesz niepotrzebnie stresu:)

Justysia mozesz oczywiscie zerknac na moj wykres:) on si etam chyba wszystkim pokazuje, a ja ustawilam w ustawieniach te rzeczy ktore chce by byly widoczne:) mam nadzieje ze ten wykres sie otwiera:) niestety dzis mi spadla temp do 36,6 juz w 8 dniu. jestem prawie pewna ze nie bylo owulacji tylko przez chorobe mialam podwyzszona temp:( tylko akurat tak trafilo ze mialalm miec wtedy tez owu i myslalam ze moze jednak sie udalo:( kurcze jaka jestem zla!!! nie dosc ze po cstagnusie prl mi sie podniosla zamiast zmalec to jezszcze w konsekwencji chyba owu nie bylo:( najgorsze ze cycki mnie bola i troche brzuch i myslalam ze moze jednak jestem w ciazy... te pomiary temepratury odbieraja mi cala nadzieje bo one od razu mowia prawde:( nienawidze termometru;)!! Buziaczek ja powiem Ci ze pierwszy raz cos takiego slysze. moze poszukaj na forach innych bo jestem zdziwiona tym, że syntetyczny progesteron mialby byc silniejszy niz naturalny, ale moze kto wie. to jak silnie dziala luteina zalezy tez od ilosci branyc tabletek bo czasem sie bierze dwie na dzien a czasem wiecej! lekarz kazal Ci brac od 16 dnia po tak sie standardowo podaje, zakladajac ze cykl jest 28 dniowy. jest to badzo bledne zalozenie bo kazda kabieta ma inna dlugosc cyklu np. ja mialam przed tabsami anty 35 dni cykl. gdyby mnie lekarz kazal w takim dniu co Tobie jest progesteron a mialabym cykle 35 dniowe to bym nigdy w zyciu nie miala owu!! bo przy takim cyklu owu jest gdzies ok 20 dnia. wiec co wtedy?? luteina nie tyle pomaga przy staraniach co wydluza faze lutealna u kobiet ktore maja ja krotka i przez to jajo nie moze sie zagniezdzic. to oczywiscie oprocz wywolania okresu przy bardzo dlugich cyklach jest jedyna zaleta brania lutki czy duphastonu!! te leki nie spowoduja ze bedziesz miec owu a jedynie podzialaja jesli masz niedomoge lutealna i zaciążysz, wtedy umozliwia zagniezdzenie. ja bron Boze nie mowie ze nie nalezy sie sluchac lekarza, bo ja nim nie jestem. to co tu pisze to jedynie informacje uzyskane na skutek przeczytania chyba juz z miliona stron na forach na ten temat. mnie lekarka tak leczy ze nawet badan nie kazala zrobic! co wizyta daje jakies nowe cudowne specyfiki, ktore nic nie daja. dlatego jestem bardzo sceptyczna jesli chodzi o kupowanie preparatow ktore w zasadzie sa tym samym tylko cena sie rozni:( i to nie jest moja opinia co do duphastonu a luteiny) ale wielu kobiet ktore juz te specyfiki stosowaly. ale oczywiscie decyzja nalezy tylko do Ciebie i my mozemy jedynie ewentualnie pomoc ja podjac:) bo kazda z nas cosik tam wie:) i a noz sie to przyda komus:)

potwierdzam nie kupujcie zadnych lekow przez internet. tu ewidentnie widac ze jakas kobita probuje lakarza udawac i bez badan tabletki przepisywac. castagnus to ziolo i to bez recepty wiec bez porownania z jakims swinstwem z allegro:(

Justysia super ta strona do wykresow:) wlasnie sobie zrobilam taki wykres:) normalnie zabawa jak male dziecko:)! dzieki raz jeszcze! szukalam wczesniej takich na necie ale byly platne:(

Justysia88 bardzo dziekuje za ta strone:) ja mam wykresy ale takie "badziewne' w excelu:) bardzo dziekuje za pomoc;) jakbym miala jakis problem to na pewno sie odezwe:)

sorry przez awarie kompa daw razy to samo wyslalam:)

Lovekrove robilam prl wydaje mi sie zaraz po owulacji. skad takie mniemanie otoz caly czas od 11 dnia cyklu robilam testy owulacyjne. przez cztery dni pod rzad przed badaniem prl wychodzily dwie mocne krechy. wiem ze bada sie tylko do momentu jak sie pojawia dwie mocne ale ja bylam ciekawa jak to jest u mnie i czy beda caly czas wychodzily mocne:) no i wychodzily. do tego mialam klucie jajnikow oraz sluz odpowiedni:) monitoringu nie mialam nigdy bo mam niedorozwinieta ginke ktora nie widziala narazie potrzeby, a we wtorek mialam miec usg ale rozchorowalam sie na dore i nie poszlam. krotko mowiac podejrzewam ze owulacja byla bo skok byl i temp wyzsza utzrymuje sie do teraz czyli juz 7 dni. skoro piszesz ze prl jest wyzzsa po owulacji to widocznie u mnie to mialo miejsce. poprzednim razem robiam na pewno przed owu bo mialam cykl strasznie dlugi i wlasciwie owu nie bylo:( takze dziekuje za odp:) ps. mam wykres ale nie umiem go wrzucac:( na wykresie juz ma 7 dzien wyzszej temki wiec wiem ze owu byla:) buziaczek to nic ze mierzysz dopiero dwa dni po okresie. jeszcze troche czasu i tak musi uplynac zanim nadejdzie owulacja, no chyba ze masz cykle ekstremalnie krotkie ale wtedy takze podobno sa one bezowulacyjne. termometr trzeba uzywac w danym cyklu zawsze ten sam poniewaz nowy o stary moga miec rozne granice bledu i pomiary nie beda wlasciwe! teraz jak mierzysz nowym to do wykresu musisz wlaczyc tylko temperatury z pomiarow nowym termometrem. co do odhcudzania to pewnie to byla glowna przyczyna zachamowania okresu, ale ponoc to dotyczy dosc drastycznego odchudzania a nie takiego normalnego;) a nie wiem jak Ty dratstycznie sie do tego zabralas:) co do duphastonu, to ja go nie bralam. bralam tylko luteine podjezykowo 2x dziennie po jednej tabletce. przy czym dupek i luteina to to samo, tylko cena znacząco inna w pzypadku pierwszego;) wiec po co kase wydawac na duphaston? dupek to syntetyczny progesteron. wiec aby sie uwalnial powoli nie moze byc polykany tylko pod jezyk lub dopochwowo, ale tak jak mowie nie jestem w tym temacie obeznana. tak wogole to ja Ci polecam obserwować temperatury. tzn. nie zaczynac brania duphastonu 16 dnia dokladnie tylko patrzec na wykres i o7zobaczyc czy bedzie skok temperatury co potwierdzi owulacje. zwiazane jest to z faktem, ze jesli wezmiesz progesteron za szybko a okaze sie ze 16 dnia cyklu jeszcze nie mialas owulacji to wtedy ona juz nie zajdzie bo progesteron ja zablokuje. to znaczy jesli ta owulacja miala by byc np. 17 lub 18 dnia cyklu to wziecie progesteronu juz nie zaszkodzi, bo w czasie owulacji tez jest go produkowana duza ilosc, ale jesli Ty nie wiesz kiedy przypuszczalnie masz owu to ja polecam czekac do skoku! wtedy dopiero wziac. mam nadzieje ze nie zagmatwalam;)

Lovekrove robilam prl wydaje mi sie zaraz po owulacji. skad takie mniemanie otoz caly czas od 11 dnia cyklu robilam testy owulacyjne. przez cztery dni pod rzad przed badaniem prl wychodzily dwie mocne krechy. wiem ze bada sie tylko do momentu jak sie pojawia dwie mocne ale ja bylam ciekawa jak to jest u mnie i czy beda caly czas wychodzily mocne:) no i wychodzily. do tego mialam klucie jajnikow oraz sluz odpowiedni:) monitoringu nie mialam nigdy bo mam niedorozwinieta ginke ktora nie widziala narazie potrzeby, a we wtorek mialam miec usg ale rozchorowalam sie na dore i nie poszlam. krotko mowiac podejrzewam ze owulacja byla bo skok byl i temp wyzsza utzrymuje sie do teraz czyli juz 7 dni. skoro piszesz ze prl jest wyzzsa po owulacji to widocznie u mnie to mialo miejsce. poprzednim razem robiam na pewno przed owu bo mialam cykl strasznie dlugi i wlasciwie owu nie bylo:( takze dziekuje za odp:) ps. mam wykres ale nie umiem go wrzucac:( na wykresie juz ma 7 dzien wyzszej temki wiec wiem ze owu byla:) buziaczek to nic ze mierzysz dopiero dwa dni po okresie. jeszcze troche czasu i tak musi uplynac zanim nadejdzie owulacja, no chyba ze masz cykle ekstremalnie krotkie ale wtedy takze podobno sa one bezowulacyjne. termometr trzeba uzywac w danym cyklu zawsze ten sam poniewaz nowy o stary moga miec rozne granice bledu i pomiary nie beda wlasciwe! teraz jak mierzysz nowym to do wykresu musisz wlaczyc tylko temperatury z pomiarow nowym termometrem. co do odhcudzania to pewnie to byla glowna przyczyna zachamowania okresu, ale ponoc to dotyczy dosc drastycznego odchudzania a nie takiego normalnego;) a nie wiem jak Ty dratstycznie sie do tego zabralas:) co do duphastonu, to ja go nie bralam. bralam tylko luteine podjezykowo 2x dziennie po jednej tabletce. przy czym dupek i luteina to to samo, tylko cena znacząco inna w pzypadku pierwszego;) wiec po co kase wydawac na duphaston? dupek to syntetyczny progesteron. wiec aby sie uwalnial powoli nie moze byc polykany tylko pod jezyk lub dopochwowo, ale tak jak mowie nie jestem w tym temacie obeznana. tak wogole to ja Ci polecam obserwować temperatury. tzn. nie zaczynac brania duphastonu 16 dnia dokladnie tylko patrzec na wykres i o7zobaczyc czy bedzie skok temperatury co potwierdzi owulacje. zwiazane jest to z faktem, ze jesli wezmiesz progesteron za szybko a okaze sie ze 16 dnia cyklu jeszcze nie mialas owulacji to wtedy ona juz nie zajdzie bo progesteron ja zablokuje. to znaczy jesli ta owulacja miala by byc np. 17 lub 18 dnia cyklu to wziecie progesteronu juz nie zaszkodzi, bo w czasie owulacji tez jest go produkowana duza ilosc, ale jesli Ty nie wiesz kiedy przypuszczalnie masz owu to ja polecam czekac do skoku! wtedy dopiero wziac. mam nadzieje ze nie zagmatwalam;)

no w tym temacie to akurat jestem w tej samej sytuacji co Ty. to znaczy wszyscy mi mowia kiedy ja zajde w ciaze tym bardziej ze moja siostra jest dwa lata mlodsza, trzy miesiace pozniej wyszla za maz, miala zespol PCO a zaszla od razu! a ja jestem 8 mc po slubie ale dopiero od trzech sioe staramy. a pewnie wszyscy sadza ze juz od poczatku i juz widze ich miny i komentarze. dlatego tez odczuwajac taka presje tez nie umiem nie myslec o dzidzi i sie wyluzowac:( rozumiem Cie wiec doskonale ale mimo wszystko musisz sprobowac choc troche wyluzowac.. może to pomoże:) co do lekarza to faktycznie chyba ciezko byz miala dojezdzac a fakt taki ze jak masz isc byle gdzie to lepiej wcale.. glowa do gory!!

jesli tak sie ma sprawa to ja proponuje do czerwca nie zawracac sobie tym glowy. to znaczy odpoczac, naladowac akumulatory i jak bedziesz miec ten urlop to wtedy probowac. bo jak wiele dziewczyn mowi, czesto psychika blokuje mozliwosc zajscia:( duzo myslenia duzo stresu i dlatego nie wychodzi:( a jesli masz malo czasu to i tak pewnie nie dasz rady dokladnie sie zbadac szybciej. choc popoludniami tez mozna isc lub nawet wieczorem! ale to zalezy jak pracujesz:( wiem ze do czerwca jescze duzo czasu ale chyba lepiej bedzie dla Ciebie jak poczekasz i sie w tym czasie troche rozluznisz:) a moze wtedy samo przyjdzie?:)

aha czyli nawet nie jest powiedziane ze to byly okolice owulacji:( to bez takiej informacji jak to czy dojrzewaja pecherzyki i co sie z nimi dzieje w trakcie cyklu to nie ma sensu leczenie moim zdaniem. dlatego powinnac zainwestowac w gina ktory zleci monitoring cyklu. wtedy jest sens zazywania clo i innych swinstw ktore zatruwaja nam zycie!

miedzy Krakowem a Tarnowem to wyglada ze w miare powinnas miec dostep do dobrego gina? choc ja mieszkam blisko katowic gliwic mikolowa i rudy slaskiej i tam nigdzie dobrego nie znalazlam:( czytalas mojego wczesniejszego posta? mialas ten monitoring kiedys robiony?

Wanda to racja:) lepiej nic nie wiedziec to wtedy sie zachodzi jak króliki:) tylko czemu my tego nie stosujemy?:( co do castagnusa z luteina to nie jest tak do konca ze nie mozna razem brac. bo ziolo sie bierze 90 dni bez przerwy i nie mozna odstawic. a luteine tez czasem trzeba wziac bo nie ma okresu lub nadal progesteron jest za niski. ja czytalam wiele na ten temat i faktem jest ze dzialanie obydwu tych subst. wzajemnie sie wzmacnia stad odrzadza sie stosowanie jednoczesnie. ja bralam i to i to razem i poki co nie mialam efektow ubocznych. ale to zalezy od decyzji kazdej kobiety

Wanda ten olejek to Oeparol. to sa kapsulki ktore maja najwieksze stezenie olejku. ja bralam po trzy razy dziennie jedna tabletke. clo jest pewnie dobre przy PCO ale trzeba robic na biezaco monitoring bo inaczej nie bedzie wiadomo czy pecherzyki dojrzewaja prawidlowo i czy pekly. bo pomimo kuracji clo jest mozliwe ze pecherzyk nie peknie. czasem do kuracji trzeba dolaczyc pregnyl (syntetyczny LH) ktory spowoduje pekniecie pecherzyka. bo widzisz przy PCO jest tak ze czasem pecherzyki dojrzewaja w wiekszej liczbie ale nie pekaja stad nazwa choroby- policystyczne! bop tworzy sie wiele cyst (ale to juz pewnie wiecie:) ) wiec przepraszam za demagogie:) wiec lepiej nie brac zbyt wiele bo czasem wystarczy dobrze sie zbadac i przesledzic cykl na monitoringu

Paula a gdzie mieszkasz, tzn w jakim miescie jesli mozna spytac

buziaczek temparatura moze byc nawet nizsza bo to jest kwestja indywidualna kazdej kobiety. poza tym gdzie ja mierzylas? w jakim miejscu? skok tempki utrzymujacy sie na poziomie 0,2 st wyzszym niz 6 poprzedzajacych temp. przez 3 dni oznacza ze do owulacji doszlo. jesli nie ma skoku nie ma owu. paula 26 to dziwne ze Ci nie wytlumaczyl czemu nie daje nic na pekanie. mialas monitoring usg? jakiej wielkosci byly pecherzyki? czy byl dominujacy? bez takich informacji nawet nie ma sensu stosowac clo! no bo skad wiesz ze pecherzyki nie dojrzewaly? muaislas miec usg robione w okolicach owu i po niej! jesli nie to byc moze wogole zle leczenie bylo podjete. ja prpponuje isc do innego dobrego gina bo zaloze sie ze w Twoim przypadku wystarczy gruntowne badanie usg i hormonow i bedzie wszystko wiadomo. a tak to jest takie celowanie w proznie i a noz sie uda

Wanda 23 jesli chodzi o zioła to czytałam gdzies na forach o ziołach ojca sroki, zażywaniu wit. E oraz magnezu z wit. B6 dla regulacji cykli. ponadto kapsulki z olejkiem z wiesiołka bo takze wplywaja na gospodarke hormonalna i prawidłowa prace przysadki a tym samym wydzielanie hormonów. ale prawda jest taka ze zioła, choc ja tez chcialabym wierzyc w ich udowna moc, moga dzialac słabo lub na niektorych wogole. jestem przykladem braku dzialania wiesiolka, ktory nomen omen pomogl wielu osobom na sluz plodny. mi nie pomogl wogole a jak przez dwa dni pilam dwa razy dziennie po jednej lyzce guajazylu (syrop na kaszel bo jestem chora w tej chwili) to mialam taki sluz plodny i tyle ze juz nie wiem kiedy ta owulacja sie u mnie zbliza:( takze warto sprobowac wszystkiego bo nigdy nie wiadomo co na kogo dziala:) Paula26 co do tej nadwagi to na pewno nie ma wplywu, bo ja przy wzroscie 168 cm waze chyba z 67 kg teraz (wole sie nie wazyc zeby sie nie okazalo ze wiecej;)) i nigdy n=mi nikt nic nie mowil o tym ze mam troche schudnac a wierz mi ze kosciotrupem to nie jestem. moja siostra ma policystyczne jajniki, udalo sie jej zajsc w ciaze po roku staran (ale nie usilnych) i jest w 5 mc ciazy. luteina wplywa jedynie na faze lutealna i jedyne co robi to przedluza ja lub podtrzyma ciaze wiec przy stymulacji to nic nie pomaga( oczywiście mądrze sie tak bo na forach siedzialam;)) natomiast przy clo jest tak, ze ten lek stymuluje pecherzyki do wzrostu ale nie do pekania. oznacza to ze choc u Ciebie mogly rosnac pecherzyki to z jakiegos powodu, np. podwyzszonej prl, nie pekaly. mogl tez byc za niski poziom LH i nie pekly. w takiej sytuacji podaje sie praparat o nazwie pregnyl w zazstzryku (jest to nic innego jak syntetyczny LH) i wtedy pecherzyk moze peknac. mialas takie badania robiione? monitoring cyklu?

aha Paula jeszcze jedna sprawa, tylko przy dużej nadwadze mogą wystapić realne problemy z zajściem w ciażę!! poza tym spojrz na to w ten sposób, że w USA gdzie 90% społeczeństwa ma silna nadwage nie mówi sie aż tak głosno o problemach z zajściem w ciąże czyli mniemam że nie ma tam aż takiego problemu? niestety intensywne odchudzanie nie sprzyja zajściu w ciaże uwierz mi. Powoduje to podwższenie prolaktyny w znacznym stiopniu!! dlatego np. kobiety intensywnie tracące masę ciała (w wyniku odhcudzania lub intensywnego ćwiczenia) ne mają okresu. w głównej mierze jest to problem z rosnącą prolaktyna!

Paula bardzo wspólczuje Ci że walczysz juz tak długo:( i jednoczesnie podziwiam za wolę walki bo powiem szczerze że nie wiem co ja zrobie jeśli przez tak długo okres nie będę mogła zafasolkować:( już powoli schizuje i wiem że to nie jest dobre ani dla mnie ani dla ewentualnego dzidzi ale nie umiem inaczej:( nie potrafi tak poprostu się wyluzować i o tym choć trochę nie mysleć:( co do castagnusa to wiem że potrzebny jest jakiś czas aby zaczął działać więć może poczekaj jeszcze troche?.. ale najlepiej jest zbadać poziom PRL na czczo i po obciążeniu i wtedy sie okaze czy to hiperprolaktynemia. Przy bardzo duzych wartościach PRL castagnus raczej nie pomoże bo to lek ziołowy, który jest delikatny i skuteczny przy niewielkich odchyleniach od norm. przy dużych odchyleniach konieczne jest stosowanie leków silniejszych. także warto zrobic podstawowe badania bo czasem wystarczy niewiele by się wyleczyć! ja narazie ide do mojego gina i zrobie usg i zobaczymy co tam siedzi;) i zrobie jeszcze raz PRL bo czasem wartosci skacza same np. z powodu stresu lub nawet tego że nasz partner masuje nasze piersi:) ale w tej kwetsji to bym musiala chyba stalowy stanik nosic;)

:) Paula26 uwierz mi ze spodziewałam sie cudów po tym castagnusie a tu chyba nic z tego nie bedzie:( najgorsze jest to ze przez te tabletki wszystko mi sie rozregulowało:( sluz płodny mialam przez kilka dni ( w zasadzie do dzis) po domniemanej owulacji! a w czasie kiedy miala ona niby byc, prawie nie bylo objawu sluzu. juz tyle sie naczytałam na temat castagnusa i innych "cudownych" lekow oraz prawdopodobnych problemow z zajsciem w ciaze ze zaczynam sie lapać na próbach poprawiania lekarzy;) wiem ze to bardzo krótki okres staran ale ja jestem straszni eniecierpliwa:( wszystkie hormony robilam na wlasna reke i wydawalo sie ze jest ok.. oprócz tej prolaktyny:( czy któraś z Was wie moze czy wzrost prolaktyny obserwuje sie takze w pierwszych dniach/tygodniach ciąży?

Witam serdecznie Forumowiczki jestem nowa na tym forum (w tym sensie ze pierwszy raz postanowiłam się odezwać a nie jedynie czytać posty;) Na wstepie chcę powiedzieć że przeczytałam bardzo wiele Waszych postów i jestem mile zaskoczona poziomem wiedzy forumowiczek oraz wzajemną chęcią pomocy:)!! mam nadzieje ze i mnie bedziecie mogly jakos pomoc.. od listopada staramy się z mężem o fasolkę. odstawiłam tabletki harmonet po 6 latach stosowania (z przerwami). przez pierwsze dwa miesiace nie dostałam okresu wiec wzielam luteine na wywołanie. po luteinie dostałam castagnus. moja prolaktyna przed castagnusem byla wartosci 24,7 ng natomiast w poniedzialek dowiedzialam sie ze po stosowaniu tych tabletek prawie miesiac PRL wynosi 42 ng:(( nie wiem czemu wzrosla zamiast zmalec:( w polowie cyklu robilam testy owulacyjne (takie co wykrywaja LH dopiero przy 40 mIU/mL - czyli trzeba miec wysoki pik) i wyszly pozytywne przez cztery dni ! potem zaczely bolec mnie jajniki i to bardzo (to znaczy w dniu kiedy wzrosla temperatura z 36,7 do 37,1) ale dzis tem spadla do 36,8 i juz jestem glupia:( mysle ze ten castagnus to mi chyba za wiele nie pomogl:( i nie rozumiem jak wysoki musze miec pik aby pecherzyk pekl:( bo moje wyglądaja na oporne:( pozdrawiam