evoludek1

Witam wszystkich, Jest ktoś chętny na poranną kawę?

Stary Pierdzielu, życzę Ci aby twoja siła nigdy sie nie skończyła, Twoja postawa jest godna podziwu, pozdrawiam Was i trzymam kciuki.

ech dokładnie, będzie dobrze.

werbenko to do potem :)

A w ciąży to jeszcze bardziej te emocje się odczuwa, a jak zacznie kopać, łzy lecą z radości :)

Werbenko, z drugiej strony masz racje, ja też wcześniej nie byłam gotowa na dziecko.

ech wiesz jeśli tak jest to dobrze, wiem po sobie, naprawde w wieku 20 paru lat ma się więcej siły, ochoty itp. poza tym im wcześniej ma sie dziecko teoretycznie tym dłużej można uczestniczyć w jego życiu potem w życiu wnuków.

I to się rzeczywiście zmieniło, wiele moich kol około 30 nie ma jeszcze dzieci, teraz kariery sie robi a nie dzieci rodzi ;)

ech przy róznicy wieku większej to rzeczywiście może być dystans, u nas róznica wynosi 2 lata

No rozumiem werbenko, my jak chcemy drugie to też niebawem trzeba, nam czas na rodzenie dzieci się kończy, choć maja dzieci i po 40 ale to już większe ryzyko wad i innych.

choć nie wyłącznie, potem inne rzeczy maja znaczenie, środowisko, własna rodzina którą się założy i inne.

hm ja mam siostre starszą i jest moim najlepszym przyjacielem, ale to jak żyje ze sobą rodzeństwo w duzym stopniu zależy od rodziców

mój mąż jest jedynakiem i on mi zawsze powtarza, że to straszne nie mieć rodzeństwa i że nie chciałby aby nasz syn tak miał. Ale masz racje każdy inaczej to odczuwa , werbenko nie chcieliście już drugiego potem?

O ja też miałam doła, chodziłam cała w nerwach, ale mój mąż potrafi mnie wyciągnąć z każdego złego nastroju, zresztą on sam jest oazą spokoju :) Ale stres mija jak człowiek odpocznie, wyśpi się :) Naprawdę sen to zdrowie :)

Dokładnie, wspaniała sprawa, ciąża, narodziny, a potem mały skarb w domu, bezcenne :) Ale bywa też ciężko, najgorsze jest wstawanie w nocy, zwłaszcza jak ząbki idą

a ty werbenko też masz jedno dziecko? tak chyba pisałaś wcześniej

Niestety im człowiek starszy tym mniej siły ma na wszystko, zobaczymy :)

Też nam się bardzo podoba :), werbenko pierwsze, zastanawiam się czy będę miała jeszcze siłe urodzić kolejne, choć córeczka by się tez przydała :)

Tak jak teraz, napisałam coś i to się nie wyświetla mi póki co :(

No dokładnie, czasem tak jest, czasem też przez chwile nie widać postów

Z mężem jedynie mogę, obydwoje dziadkowie mieszkają poza naszym miastem, syn ma na imię Jaś :)

W ogóle mi się teraz życie zmieniło ,tj wróciło do normalności, mogę wychodzić z domu kiedy chce, wcześniej byłam uzależniona od pór karmienia, teraz karmić może każdy :)

Nie ma za co werbenko :)

ech dokładnie, pije kawę, i to jest wspaniałe, bo ja uwielbiam, jak karmiłam piłam bezkofeinową ale to nie to samo :)

enter rozpoczyna nowy wiersz